Był taki czas, gdy Berlin leżał w Polsce, Sztokholm zdobyła garstka naszych, a Słowacja broniła polskiej monarchii. Do tego mieliśmy ciepłe plaże Karaibów, władzę nad Moskwą i Niemców… gotowych umierać za Polskę. Przeczytajcie sami, jak Europa drżała przed Polskim Imperium.
1. Potop polski w Szwecji
Sparta miała trzystu, my dwunastu! Sztorm wyrzucił ich na wybrzeże koło Sztokholmu w nocy z 30 na 31 sierpnia 1598 roku. Byli zziębnięci i przemoczeni, ale ich przywódca, Samuel Łaski, postanowił zdobyć miasto.
Polacy weszli do stolicy Szwecji przy akompaniamencie grzmotów i zajęli ratusz. Z samego rana wezwali patrycjat, by oznajmić przejęcie miasta przez króla Polski! Tak oto jeden jedyny raz Sztokholm trafił w nieskandynawskie ręce.
Zygmunt III Waza wprawdzie od sześciu lat był królem Szwecji, ale tron wymykał mu się z rąk z powodu działań ambitnego stryja, Karola. Polacy postanowili więc ruszyć za morze.
Jak pisze Michael Morys-Twarowski w wydanej właśnie przez nasz portal książce „Polskie Imperium. Wszystkie kraje podbite przez Rzeczpospolitą”:
Oficjalnie Zygmunt jechał uporządkować sprawy w Szwecji, ale w praktyce była to wyprawa wojenna finansowana przez Rzeczpospolitą, a na jej czele stał polski król.
Nasza flota zajęła Kalmar, a potem sztorm odłączył część wojska… w tym statek z Łaskim na pokładzie.
2. Po Kijów, Moskwę i… Nowogród
Już w 1018 roku Bolesław Chrobry zagarnął Kijów. Wówczas nabytku nie udało się utrzymać. Za to pięć i pół wieku później Ukraina dostała się w polskie ręce. I to na długo. W 1569 roku Litwini, nie radząc sobie z obroną południa, oddali Polsce Wołyń, Podole, ziemię bracławską i kijowską. Przyłączenie częściowo bezludnego terytorium sprawiło, że polska szlachta miała co zasiedlać.
Sukces na Ukrainie tylko zwiększył apetyt na ekspansję. W 1609 roku ruszyła polska wyprawa na Moskwę. Bojarzy uznali za cara polskiego królewicza Władysława Wazę. Rosyjski władca Wasyl Szujski zebrał kilkudziesięciotysięczną armię i zaatakował Polaków. Naprzeciw jego sił wysłano niecałe dwa tysiące żołnierzy ze Stanisławem Żółkiewskim na czele. Misja wyglądała na samobójczą.
Żółkiewski starł się z Szujskim pod Kłuszynem. Mimo miażdżącej przewagi wroga – zwyciężył. Straty rosyjskie były ponad dwadzieścia razy wyższe od polskich. W sierpniu 1610 roku wojska Żółkiewskiego wkroczyły do Moskwy. Panowanie Władysława Wazy uznały nawet odległe miasta, takie jak Archangielsk i Nowogród Wielki. Przez dwa lata Moskwa miała polskich zarządców.
3. Na Berlin marsz!
Jaksa był XII-wiecznym polskim możnym, a zarazem najbliższym krewnym księcia Stodoran Przybysława. Gdy połabski władca zmarł bezdzietnie, tron przypadł właśnie Jaksie. Panowanie w księstwie przejął jednak podstępem margrabia Albrecht Niedźwiedź. Jaksa nie poddał się, a polscy książęta, Bolesław Kędzierzawy i Mieszko Stary, pomogli swemu poddanemu.
W 1150 roku polska wyprawa praktycznie bez przelewu krwi zajęła państwo Stodoran i po trwającym zaledwie jedną noc oblężeniu zdobyła potężnie ufortyfikowaną stolicę. Nasz kraj solidnie usadowił się 200 km od dzisiejszej granicy zachodniej. Jaksa rezydował w Kopniku i rozbudował okoliczne osady, w tym Barlin, czyli dzisiejszy… Berlin!
4. Nasz kawałek Słowacji
Tereny słowackie znalazły się w Polsce pierwszy raz za panowania Bolesława Chrobrego. W 1412 roku Polska odzyskała Spisz praktycznie za darmo. I 13 tamtejszych miasteczek nie wypuściła długo z rąk.
Polacy obronili Spiszan przed podbojem przez Sulejmana Wspaniałego. Tamtejszy starosta ocalił polską koronę podczas potopu szwedzkiego, wywożąc ją na Spisz, a potem pomógł królowi Janowi Kazimierzowi wrócić do kraju.
5. W krainach hospodarów
W 1387 roku hospodar mołdawski Piotr przysiągł wierność Koronie Królestwa Polskiego. Przez kolejne wieki większość tamtejszych władców składało nam hołd. Nawet najwybitniejszy hospodar, Stefan Wielki, publicznie zgiął kark przed królem Polski.
Gdy Mołdawia wymknęła nam się z dłoni, hetman Jan Zamoyski w 1595 roku osadził na tronie Jeremiego Mohyłę. Nowy hospodar uznał Mołdawię za polską prowincją, a plany zakładały nawet wcielenie kraju do Polski i nadanie Mohyle tytułu wojewody.
5 lat później Michał Waleczny zjednoczył wszystkie rumuńskie ziemie – Wołoszczyznę, Mołdawię i Siedmiogród, zrzucając z tronu Jeremiego Mohyłę. Zamoyski szybko odbił Mołdawię i pokonał Michała. Wołosi uznali za hospodara młodszego brata Jeremiego. Jeszcze w tym samym roku polski pułk wyparł Turków z Bukaresztu. Tak oto dotarliśmy do Dunaju!
6. Silne oparcie nad Morzem Czarnym
W 1394 roku Władysław Jagiełło przyłączył do Polski Podole. Na jego terenie leżał czarnomorski port Chadżibej, czyli… Odessa! Trzydzieści lat później wybudowano obok kolejny polski przyczółek nad Morzem Czarnym – Czarnogród.
Niestety, w 1430 roku władzę na Litwie przejął Świdrygiełło – kanalia jakich mało. Uwięził Jagiełłę, a w zamian za uwolnienie król przekazał mu m.in. oba porty czarnomorskie. Sytuację uratowało dwóch szlachciców, którzy przekazali wiadomość, by nie wydawać zamków. Przesłali ją zwiniętą w rulon i oblaną woskiem, udając, że to… świeca.
7. W spadku po Bonie
Nasze panowanie nad Bari i Rosano rozpoczęło się, gdy w 1524 roku zmarła matka Bony. Dwa lata później przedstawicieli Bari złożyli na Wawelu „hołd włoski” przed polską parą królewską.
Cesarz Karol V dybał na księstwa, traktując je jak dożywocie Bony lub chcąc w zamian dać Polsce… Mazowsze! Jak pisze Michael Morys-Twarowski w „Polskim Imperium”:
Mieszkańcy Bari i Rossano wiedzieli, że ich władczyni, polska królowa, rezyduje na Wawelu (…). Cesarz oddał księstwa Bonie Sforzy nie dlatego, że nagle zaczął postępować uczciwie, ale głównie ze względu na naciski polskiej dyplomacji i znaczenie Polski na arenie międzynarodowej. A i turecki sułtan zabraniał swoim piratom atakowania zamków w Bari czy Ostini nie dlatego, że prosiła go jakaś włoska księżniczka, ale dlatego, że twierdze należały do królowej Polski – państwa, z którym się liczył.
8. Biało-czerwoni bałtyccy Niemcy
5 marca 1562 roku Gotard Kettler, wielki mistrz zakonu inflanckiego, złożył hołd królowi Zygmuntowi Augustowi. Inflanty dostały się bezpośrednio w polskie ręce. Wydzielone z nich dwa księstewka, Kurlandia i Semigalia (dziś tereny Łotwy), stały się dziedzictwem Gotarda. Tak rozpoczęło się istnienie małego i wiernego lenna.
Księstwa były niemieckojęzyczne i protestanckie. Mimo to Kettlerowie dobrze wywiązywali się ze zobowiązań lennych, walcząc m.in. pod Kircholmem i Smoleńskiem. Kurlandzcy żołnierze też chętnie stawali po naszej stronie, jak obrońca Kamieńca Podolskiego Hejking, pierwowzór sienkiewiczowskiego Ketlinga.
Gdy ostatni Kettler zmarł bezpotomnie w 1737 roku, Rosjanie zainstalowali w Kurlandii Ernesta Birona. Formalnie jednak wciąż była częścią Rzeczpospolitej. W 1792 roku pojawił się nawet projekt bezpośredniego wcielenia Kurlandii do Polski, który przepadł … jednym głosem! Kurlandczycy żywo przyłączyli się też do insurekcji kościuszkowskiej, walcząc za Polskę do końca.
9. Polacy z Karaibów
Karaibska wyspa Tobago wydawała się nie do podbicia. Hiszpanie, Holendrzy i Anglicy próbowali tego wielokrotnie, ale kolonistów wybijali Indianie i zarazy.
Nie zniechęciło to Jakuba Kettlera z Kurlandii. W 1637 roku wysłał do Tobago grupę dwustu… kryminalistów. Po ich niepowodzeniu wyprawił trzystu Duńczyków, którym także nie udało się przetrwać w tropikach.
W tym przypadku do trzech razy sztuka! Wysłani w 1654 roku koloniści Kettlera zbudowali Fort Jacob i stworzyli karaibski raj bez niewolników. Jak pisze autor „Polskiego Imperium”: Z Ameryki do Rzeczpospolitej napływały korzenie, owoce, tytoń, cukier i rum, w przeciwnym kierunku płynęły: bydło, broń, sprzęty domowe i wódka.
Syn Jakuba chciał zwerbować kolejnych kolonistów, zlecił więc przygotowanie prospektu opisującego wyspę. Broszura przeszła do historii. To na jej podstawie Daniel Defoe stworzył opisy wyspy Robinsona Cruzoe!
10. W Afryce też byliśmy!
Obrotny Jakub Kettler nie poprzestał na Ameryce. Chciał też zdobyć przyczółek w Afryce. Gdy wielcy koloniści skupili się na rzece Niger, Kettler postanowił skolonizować ujście Gambii i stworzyć tam centrum ekspansji handlowej na Daleki Wschód.
W 1651 roku Jakub wysłał do Gambii dwa statki. Koloniści zajęli Wyspę Świętego Andrzeja niedaleko ujścia rzeki. Wybudowany przez nich fort istnieje do dziś!
W 1659 roku Kurlandczycy chwilowo zostali wyparci z fortu. Wówczas jego nową załogę obległ… król Barry z sąsiedniego afrykańskiego plemienia. Zażądał, by wyspa wróciła do Kurlandczyków, jedynych kolonistów, którzy zapytali go o pozwolenie na osiedlenie. Tak też się stało!
***
Michael Morys-Twarowski udowadnia, że nie powinniśmy skupiać się na wizji naszej historii pełnej klęsk i niepowodzeń. Teksty o zgubnym położeniu geopolitycznym i groźnych sąsiadach powinny nareszcie pójść w odstawkę. Na kartach „Polskiego Imperium” autor brawurowo i ze swadą opisuje czasy, gdy Rzeczpospolita naprawdę była supermocarstwem. Najwyższa pora to przyznać.
Bibliografia
Artykuł powstał na podstawie książki Michaela Morysa-Twarowskiego „Polskie Imperium. Wszystkie państwa podbite przez Rzeczpospolitą”, wydanej przez „CiekawostkiHistoryczne.pl” w 2016 roku.
KOMENTARZE (72)
Lista zaprzepaszczonych szans.
tak masz rację to były nasze wilkie szanse ale co z tego
Szlachta to jednak byli debile, tak potężne państwo przejebać…
a mogło być tak do dziś :( ale oczywiście nie, bo Polska była za potężna. ale i tak mamy nawet nawet, więc może być, jak jest. ale dobrze, że mogłam się o tym dowiedzieć! :D
To nie szlachta tylko pijani nierozumiejacy polityki prosta cy którzy dziś oglądają TVN i czytają wyborcza
to nie szlachta tylko żydzi sie zwalili i wszystko sie spierd…
To łapki Watykanu
cudne słownictwo plus kolektywna odpowiedzialność
w 2009 roku odkryto polski gen R1a1a7 – jest to najstarsza haplogrupa (Y-DNA) występująca w Europie – jesteśmy ancestorami Słowian, którzy dziedziczą po nas młodszą haplogrupę R1a1. czemu nikt o tym nie pisze? okazuje się, że w dorzeczu Wisły jesteśmy od 10 000 lat p.n.e. (R1a1a7) nawet dziś mamy po tylu bitwach i przemieszaniu ludów najwyższy w Europie poziom haplogrupy na poziomie 55%.
kwoli wyjaśnienia, w kodzie DNA jest przekazywany z ojca na syna fragment Y-DNA, który w zasadzie nigdy nie ulega zmianie i jest to „linia krwi” (z ang. blood line) albo bardziej fachowo „haplogrupa” – coś jak odcisk palca (fingerprint) naszej narodowości. przypomnę że wikingowie, (cudze chwalicie swego nie znacie) mają tą młodszą i to tylko 30% R1a1 a germanie (w okolicy roztoku 31%). nawet ludy z indo-azji mają również mają naszą młodszą R1a1 (między innymi najdłużej żyjący Hunzowie)
Naćpałeś się czegoś?
Obawiam się, że po szprycy stosunek procentowy może się zmienić. Być może jest jeden z celów, który sobie zaplanowano. Dobrze znać historię swojego rodu.
Nie przesadzaj.
Już dawno tak dobrze się nie bawiłem :D :D :D Tezy rodem z Baśni tysiąca i jednej nocy ;D
Przecież całkowicie normalne jest, że jedną z najlepiej ufortyfikowanych stolic jednego z najbogatszych krajów w Europie została zdobyta przez 12 ludzi. No bo przecież w całym mieście nie było żadnego wojska, żadnej straży, policji, milicji, ani nawet ludzi, którzy po prostu by nakopali tej dwunastce. Przecież takie proste jest zdobywanie twierdz…
skrzyknij 110stu kumpli i idź zdobyć Moskwę.
to nie są tezy tylko fakty, a wystarczy się trochę pouczyć…
U mnie egzaminu z historii byś nie zdał kolego ;D ;D ;D
No na pewno bo w Polskiej szkole ważniejsza jest historia innych krajów poza naszym ojczystym .
A kto palancie chciałby cokolwiek zdawać u ciebie
popieram, nauka ważna rzecz. o husarii szczególnie <3
I jeszcze to odzyskamy
.
Równie dobrze Niemcy mogliby się upraszać o Śląsk i Pomorze. Należały do nich dłużej niż do Polski.
Mozna prosic dokladniej???Historia (ta prawdziwa) mowi co innego.
Kolega myśli chyba o XVw. Śląsk był Czeski, a Czechy należały do Cesarstwa Rzymskiego narodu Niemieckiego, ale przedtem do Polski. A Pomorze to miało tylko część tego co mamy teraz.
Jakie Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego? Jakiego niemieckiego. Niemców wtedy nie było, to jest przekręt póżniejszy. Anonim – przeczytaj to sobie po łacinie. Widzę, że to jednak Ty jesteś nieukiem historycznym. Dużo klepie, gówno wie.
Niemcy a co to za kraj? ma z 200 lat? hłe hłe… ;)
Bzdura !!!!!
Bzdura ,poczytaj historie i dopiero pisz .
Dlaczego według ciebie Ukraina należy się Polsce? To bezsensowne stwierdzenie. ,,A no bo my podbiliśmy i mieliśmy Ukrainę” – tak, masz rację. Ukraina należała do Polski, ale tak samo należała wcześniej do Rusinów, czyli przodków Ukraińców. Została im odebrana i to normalne. Stała się prawowitą własnością Polski. Ok. Ale została potem podbita przez Rosjan, tak samo, jak niegdyś podbili ją Polacy. Dlaczego podbój Rosjan miałby być mniej ważny od podboju Polaków? Niczego nie odebrali. Ukraińcy woleli żyć pod berłem cara niż pod berłem polskiego króla, bo z Rosjanami się przynajmniej bardziej podobni.
Z ziemią nie jest tak, że została nadana nie wiadomo kiedy u zarania dziejów przez siłę wyższą poszczególnym narodom. Przechodzi z rąk do rąk i to całkowicie normalne. Tak samo Ukraińcy uważają, że Polacy brutalnie odebrali im ziemie i przyłączyli do swojego państwa, że Polacy są najeźdźcami, tak samo jak Polacy uważają, że Rosjanie brutalnie odebrali im te ziemie ukraińskie, które przecież sami wcześniej odebrali siłą innym. Każdemu krajowi należą się tylko te tereny, na których mieszka poszczególny naród. W tym rozumieniu Polska mogłaby się ubiegać o Grodno albo Lwów, ale nie o Kijów albo Berlin, bo to już zamierzchłe czasy.
Gwoli ścisłości Rusini nie byli przodkami Ukraińców. To, że ci drudzy mieszkają na terenach, które kiedyś były sercem tzw. Rusi Kijowskiej jeszcze ich nie predestynuje do bycia spadkobiercami Rusinów.
Każdemu krajowi należą się tylko te tereny, na których mieszka poszczególny naród. Oto cytat tylko czyj? Wygląda na to, że ukraińska myśl, dokonać rzezi wyciąć zamieszkujących ludzi i zaludnić swoimi, idealnie pasuje.
Kijów to możemy wam dać ile chcecie ale lwów musicie sobie sami nałapać.
w wielkim skrócie Rus podbili nie Polacy lecz Litwini
Świetne ciekawostki! Najlepsze jest to, że polskie ślady w wymienionych regionach znaleźć można do dziś. Np. Kurlandzka stolica, Bauska (dzisiejsza Łotwa) – nadal ma swoją polską wersję nazwy – Bowsk. Fantastycznie prezentuje się tamtejszy, niedawno w znacznej części odbudowany zamek http://alemuzea.pl/zamek-bowski/
Paryż i Rzym to też polski nazwy, czy zatem należały kiedyś do Polski ;D :D :D To, że jakieś miasto posiada obok narodowej także polską nazwę nie jest jakimkolwiek „polskim śladem” ;)
Koledze któremu odpowiadasz, nie chodziło o to, źle zrozumiałeś. Miasta o których wspomniano faktycznie noszą polskie nazwy i są to nazwy używane przez samych mieszkańców.. Rzym dla Włochów to Roma, tak samo Paryż dla Francuzów – też ma swoją, francuską nazwę. A że my Polacy mamy swoje odpowiedniki to inna sprawa zupełnie.. ;)
Anonim, Twoja niewiedza jest porażająca. Przeczytaj książkę Janusza Bieszka pt.: Słowiańscy królowie Lechii. I na razie nie zabieraj głosu.
Serio?:-) To może już lepiej legendę o smoku wawelskim? Jest chyba bardziej wiarygodna.
Mitawa była stolicą tego księstewka, nie jakiś Bowsk czy inne miasto
Ignorancja wipisujacych swoje komentarze i tezy o przechodzeniu ziemi z rak do rak nadzwyczajna. Szkoda, ze maja tak malo szacunku do osiagniec przodkow, a w szczegolnosci do walecznosci ich wlasnych przodkow. Miekkie frytki.
Prawda, prawda, święte słowa
Tak działa anty Polska zachodnia i wschodnia propaganda najchętniej to bym wyrzucił z kraju te pały które piszą te anty Polskie komentarze albo lepiej dał kulkę w łeb bo do niczego innego się nie nadają nic nie warte śmieci możecie mnie nazywać „Polską cebulą” mam to w dupie szczerze tak bardzo wam się zachód podoba? to wypierdalajcie tam szorować kible za drobniaki ciekawe czy wtedy będziecie tacy zapatrzeni na nich
brawwo, Anonim. wypieprzać, jak sie Polska nie podoba! miejsca nie zajmować!
NIE WARTO ODPOWIADAĆ TAKIEMU PROSTAKOWI. NIE DOŚĆ, ŻE JEST WULGARNY TO NIE POTRAFI POPRAWNIE PISAĆ PO POLSKU.
Mam przodków ze Szwecji i nie przeszkadza mi to kurna.
warto by wspomniec o podbojach Lechitow przed 966r
Co jak co, ale Święty Chanat Lechitański to ty szanuj.
Facet ma fantazje, albo bierze cos niebezpiecznego!
A może jedno i drugie ;D Chyba tylko po takiej mieszance można wypisywać takie brednie ;D
mogłeś jeszcze napisać jak to polacy podbili japonie
Kilka wybranych komentarzy z naszego profilu na Fb:
https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne/posts/1228428727185784
Adam K.: Polacy tak usilnie próbują szukać gdzieś w dalekiej przeszłości chwil chwały, potęgi i niestety jest tego smutna przyczyna – próbują sobie rekompensowac wstyd współczesnej rzeczywistości. Zdobyliśmy Moskwę na parę lat obronilismy Częstochowe no po prostu wyśmienicie. Tylko coś ciężko wspomnieć o poklosiu, kolaborantach np gasienicy i wielu wielu innych. Nie różnimy się wiele od naszych sąsiadów, po prostu mamy pecha być w środku Europy. Proponuję zacząć myśleć pragmatycznie tzn uczyć tak jak było a nie naginac prawdę na naszą korzyść jak to czynili Niemcy w swoich kronikach filmowych.
Kasper K.: Widzę, że wśród komentujących zauważalny jest kompleks polaczka, bo Polakami to Wy chyba nie jesteście.
Mateusz G.: Miałeś chamie złoty róg, ostał Ci się ino sznur Emotikon wink
do Adama. Za dużo naczytałeś się T. Grossa aż stałeś się sam jego pokłosiem. A twój antypolonizm zaślepił cię tak ze nie zauważyłeś nawet tej szczypty autoironii i przymruzenia oka autorów książki i artykułu..
Do Szanownej Autorki:
Pani Agnieszko, nie wiem na ile treść tych 10 dowodów na „polski imperializm” to Pani dzieło, a na ile to jedynie powtarzanie kocopołów autora książki.
Pozwolę sobie jednak na uwagi, bo od błędów się aż roi.
Ad. 1.
„Sztorm wyrzucił ich na wybrzeże koło Sztokholmu ”
Wisner pisze o zagnaniu okrętu dokładnie do portu sztokholmskiego.
„Samuel Łaski, postanowił zdobyć miasto.”
Tyle, że wobec nadciągającej armii Zygmunta miasto zostało opuszczone przez siły Karola Sudermańsiego.
„Polacy weszli do stolicy Szwecji przy akompaniamencie grzmotów i zajęli ratusz.”
Jakieś źródło? Wisner pisze o obsadzeniu pozbawionego załogi zamku.
„Tak oto jeden jedyny raz Sztokholm trafił w nieskandynawskie ręce.”
W najlepszym razie mocno naciągana teza.
Polacy- zarówno ci z okrętu Łaskiego, jak i ci idący jako ariergarda armii Zygmunta III pełnili rolę najemników (jak zresztą wszyscy jego żołnierze, za wyjątkiem miejscowych zwolenników).
Polacy stanowili mniejszość w tej armii złożonej głównie z Niemców, Węgrów, Szwedów i Szkotów.
Tak więc stolica Szwecji wpadła w ręce prawowitego szwedzkiego króla, za pośrednictwem oddziałów polskich zaciągniętych na tę wyprawę.
„Polacy postanowili więc ruszyć za morze.”
Postanowił to Zygmunt, Polacy, którzy się z nim udali zostali wynajęci i opłaceni.
„Oficjalnie Zygmunt jechał uporządkować sprawy w Szwecji, ale w praktyce była to wyprawa wojenna finansowana przez Rzeczpospolitą, a na jej czele stał polski król.”
Żołnierze byli zaciągani w imieniu Zygmunta III Wazy- króla szwedzkiego.
Finansowanie przez RON (300 tys. zł Korona i 100 tys. zł Litwa) odbyło się niemal samorzutnie. Władca co prawda zwołał sejmiki, prosząc o zgodę na wyjazd, jednak te nie mogąc go zatrzymać uchwaliły konieczność zapewnienia bezpieczeństwa władcy, odbycia wyprawy z należytą godnością, bez naruszenia interesów RON- skąd te pieniądze.
W niemałej mierze Zygmunt opłacał obie wyprawy ze swej własnej szkatuły.
Oficjalnie to RON nie brał udziału w tej wojnie, polskie oddziały stanowiły mniejszość wojsk króla, a wyprawą dowodził nie Zygmunt III król RON, a król Szwedów i Gotów.
„Nasza flota zajęła Kalmar”
Po pierwsze istnieją dwie wersje- jedna o zajęciu Kalmaru przez interweniującą flotę, a druga o zajęciu go przez szwedzkich zwolenników Wazy w liczbie 4 tys.
Po drugie- nie była to „nasza flota” a flota Zygmunta- 6 statków królewskich- reszta ok. 80 jednostek angielskich, holenderskich, duńskich- wynajmowanych, wypożyczanych, rekwirowanych.
„sztorm odłączył część wojska… w tym statek z Łaskim na pokładzie.”
12 ludzi na jednym statku.. trochę mało, nie wydaje mi się to wiarygodne. Czekam na źródło.
Ad. 2.
„Już w 1018 roku Bolesław Chrobry zagarnął Kijów. Wówczas nabytku nie udało się utrzymać.”
Chrobry ruszył na Kijów, aby obsadzić na tronie Świętopełka I. Miasto otworzyło przed nim bramy. Nikt nie myślał, aby miasto zdobyć, utrzymać, inkorporować- chodziło o obsadzenie na tronie silnego państwa ościennego przychylnego sobie władcy.
” Za to cztery i pół wieku później Ukraina dostała się w polskie ręce. ”
Pięć i pół.
„W 1569 roku Litwini, nie radząc sobie z obroną południa, oddali Polsce Wołyń, Podole, ziemię bracławską i kijowską.”
Nie prawda. To Zygmunt II August chcąc przełamać opór niechętnej unii personalnej litewskiej magnaterii postanowił postawić ją przed faktem dokonanym dokonując inkorporacji do Korony województw Bracławskiego, Podlaskiego, Wołyńskiego i Kijowskiego. Podole znajdowało się w Koronie od 1434.
„Rosyjski władca Wasyl Szujski zebrał kilkudziesięciotysięczną armię i zaatakował Polaków. ”
Pomieszanie z poplątaniem. Szujski skoncentrował pod Kaługą armię mającą iść z odsieczą oblężonemu Smoleńskowi. Aby go powstrzymać w sukurs wyruszył Żółkiewski. Pod Carowym Zajmiszczem rzeczywiście obecne tu oddziały polskie wsparte przez Żółkiewskiego zostały przez Rosjan zaatakowane, a następnie wroga pobito, siły użyte w walce były mniej więcej wyrównane.
Po tym starciu nastąpiła bitwa pod Kłuszynem, ale to Polacy byli stroną atakującą.
„Naprzeciw jego sił wysłano niecałe dwa tysiące żołnierzy ze Stanisławem Żółkiewskim na czele.”
3100 i 2 działa. Aczkolwiek 200 piechurów z 2 falkonetami dotarło na drugą fazę bitwy.
„Misja wyglądała na samobójczą.”
Tylko jeśli ocenia się wynik starcia według zestawienia liczb, rodem z gier komputerowych.
„Przez dwa lata Moskwa miała polskich zarządców.”
Polska załoga Kremla, nominalny polski carewicz, o polskiej administracji samego miasta raczej nie mogło być mowy.
Ad. 3.
„Jaksa był XII-wiecznym polskim możnym”
Myślenie życzeniowe. Historiografia generalnie rozróżnia Jaksę Gryfitę i Jaksę z Kopanicy (o którym mowa).
Jaksa z Kopanicy był Słowianinem Połabskim z plemienia Stodoran. Ponadto w źródłach pisanych i numizmatycznych występuje jako książę serbski.
” Gdy połabski władca zmarł bezdzietnie, tron przypadł właśnie Jaksie. ”
Był siostrzeńcem księcia, więc miał duże prawa sukcesyjne, jednak nie bezsprzeczne.
” Jaksa nie poddał się, a polscy książęta, Bolesław Kędzierzawy i Mieszko Stary, pomogli swemu poddanemu. W 1150 roku polska wyprawa praktycznie bez przelewu krwi zajęła państwo Stodoran i po trwającym zaledwie jedną noc oblężeniu zdobyła potężnie ufortyfikowaną stolicę. ”
W 1154 a nie 1150.
W jakimś sojuszu z nim znajdował się Bolesław i na pewno przysłano mu polskie posiłki, jednak w żaden sposób nie uprawnia to do tego, by mówić o „polskiej wyprawie”, bo Polacy byli wojskami posiłkowymi.
„Nasz kraj solidnie usadowił się 200 km od dzisiejszej granicy zachodniej.”
W jaki sposób? Dzięki posiłkom zbrojnym doprowadzającym do powiększenia stanu posiadania jednego z naszych tymczasowych sprzymierzeńców?
„Jaksa rezydował w Kopniku i rozbudował okoliczne osady, w tym Barlin, czyli dzisiejszy… Berlin!”
Kopnik (Kopaenick)- Kopanica- słowiański gród, obecnie jedna z peryferyjnych dzielnic Berlina.
Coś takiego jak Barlin nie istniało.
Ad. 4.
” W 1412 roku Polska odzyskała Spisz praktycznie za darmo.”
Za 37 000 kop groszy praskich- to nie jest mała suma.
Poza tym Lubowla w 1292 na krótko związała się z Polską, a Gniazda należały ponoć do połowy XIII wieku do monarchii piastowskiej.
„I 13 tamtejszych miasteczek nie wypuściła długo z rąk.”
16 miast i 15 wsi.
„Polacy obronili Spiszan przed podbojem przez Sulejmana Wspaniałego.”
Bzdura. Spisz znajdował się na terenie Słowacji, a jej z kolei tereny należały do Węgier. Po zwycięstwie Sulejmana pod Mohaczem w 1525 nastąpił rozbiór Węgier- na tereny wcielone do Turcji, na lenne w stosunku do Turcji Księstwo Siedmiogrodu i teren Węgier włączony w Habsburskie panowanie. Tereny Słowacji okalające Zastaw Spiski ze wszystkich stron znalazły się w tej ostatniej części a poza pogranicznymi starciami żaden sułtan nie próbował ich podbić aż do 1683 roku.
Ad. 5.
„Przez kolejne wieki większość tamtejszych władców składało nam hołd”
Przez kolejny wiek. Po 1387 hołdy lenne hospodarów mołdawskich trwają do 1485 (aczkolwiek nie wszyscy je składają, jedni po prostu wiążą się z Polską bez formalnego składania hołdu, inni wiążą się z Węgrami). Ostatni hołd składa w 1485 Stefan III Wielki, ale już w 1489 składa hołd Turkom.
„Gdy Mołdawia wymknęła nam się z dłoni, hetman Jan Zamoyski w 1595 roku”
Nie „gdy”, a ponad 100 lat po fakcie.
” a plany zakładały nawet wcielenie kraju do Polski i nadanie Mohyle tytułu wojewody.
Tak, ale nie były to plany polskie, a propozycja samego Mohyły.
„Wołosi uznali za hospodara młodszego brata Jeremiego. ”
Nie wszyscy- zachodnia część hospodarstwa znajduje się pod kontrolą Michała, a już rok później Turcy zrzucają Szymona Mohyłę z tronu.
Poza tym tu nie ma mowy o jakimś uznawaniu lub nie- to był władca narzucony i to siłą- w wyniku obcej interwencji zbrojnej- ponownie jak Jeremi był de facto marionetką Zamoyskiego.
„Jeszcze w tym samym roku polski pułk wyparł Turków z Bukaresztu. ”
Jakieś bliższe informacje? Źródło?
„Tak oto dotarliśmy do Dunaju!”
Być może i to nawet prawdopodobnie w trwalszej formie udało się to już Chrobremu.
Ad. 6.
„W 1394 roku Władysław Jagiełło przyłączył do Polski Podole. Na jego terenie leżał czarnomorski port Chadżibej, czyli… Odessa!”
Widzę, że geografia i geografia historyczna leżą…
Podole zarówno jako kraina historyczna jak i jako województwo nie miało dostępu do morza. Kraina, na terenie której leżał Chadżibej to Jedysan, lub w ówczesnej polskiej wersji- „Pola Oczakoskie”>
1395 Jagiełło przekazuje Podole jako lenno Spytkowi II z Melsztyna. Wcześniej było ono już shołdowane przez Kazimierza Wielskiego, jednak w międzyczasie książęta Koriatowicze złożyli hołd Ludwikowi Węgierskiemu- jako władcy węgierskiemu.
Po 1395 sytuacja Podola jest niejasna i przechodzi ono raz pod zarząd litewski raz pod polski, będąc także kością niezgody pomiędzy królem węgierskim a polskim.
Ostatecznie w 1432 Zygmunt Kiejstutowicz oddaje je koronie polskiej, a w 2 lata później utworzono województwo podolskie inkorporując je do Polski, już jako jej część a nie lenno.
Opanowanie terenów pomiędzy ujściem Dniepru a Dniestru przez Witolda i Jagiełłę nastąpiło w 1397. Jednak Jedysan był jedynie nominalnym lennem litewskim pod słabą kontrolą i stan taki utrzymał się ledwie kilkadziesiąt lat. Mimo sporów pomiędzy władcą Polski a władcą Litwy tereny te należały do Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Co więcej w trakcie rokowań polsko-tureckich w 1542 rządpolski argumentował, że całe pobrzeże czarnomorskie pomiędzy Dnieprem a Dniestrem historycznie należało do Wielkiego Księstwa Litewskiego.
„Trzydzieści lat później wybudowano obok kolejny polski przyczółek nad Morzem Czarnym – Czarnogród.”
Jakieś źródło?
„Niestety, w 1430 roku władzę na Litwie przejął Świdrygiełło – kanalia jakich mało. Uwięził Jagiełłę, a w zamian za uwolnienie król przekazał mu m.in. oba porty czarnomorskie. ”
Natychmiast po uwięzieniu Jagiełły Polacy zajmują litewskie Podole i wysyłają w stronę Wilna kolumnę wojska- w wyniku czego Świdrygiełło natychmiast wypuszcza Jagiełłę- wobec czego ta powyższa wersja jest niewiarygodna.
Ad. 7
„Nasze panowanie nad Bari i Rosano rozpoczęło się, gdy w 1524 roku zmarła matka Bony. Dwa lata później przedstawicieli Bari złożyli na Wawelu „hołd włoski” przed polską parą królewską.”
W jaki sposób ten „fakt” świadczy o jakiejkolwiek zwierzchniej choćby formie panowania polskiego w owych miastach?
Ad. 8.
” Inflanty dostały się bezpośrednio w polskie ręce. ”
Nie do końca. Były wspólnym dominium zarządzanym zarówno przez Koronę jak i przez Litwę.
„Tak rozpoczęło się istnienie małego i wiernego lenna.”
Generalnie tak, aczkolwiek bywało różnie. Na przykład Jan Piotr Sapieha, dowodzący od 1600 roku chorągwią husarii w Inflantach pisze, że więcej traci ludzi od zdrajców niż od nieprzyjaciół, a w rok później chłopi kurlandzcy mieli rozbić maszerujące przez teren księstwa oddziały inflanckie, zadając Polakom i Litwinom duże straty, zdobywając na nich cały tabor i jedną chorągiew.
Ad. 9 i Ad. 10
Wasal mojego wasala nie jest moim wasalem. Gambia i Tobago były koloniami Kurlandii, która z kolei była lennem RON, ale nie było nawet symboliczne powiązania czy zależności tych kolonii z RON.
To na siłę przypisywanie sobie czyichś zasług.
Pozdrawiam,
Patryk Lenartowicz
Dokładnie.
A tytuł jednej z tych 10 „Polacy z Karaibów” miał być chyba żartem, mam nadzieję….
Piękny, merytoryczny i kulturalny komentarz. O ile artykuł czytałam z przymrużeniem oka jako inspirujące ciekawostki o tyle podsumowanie zmusza do głębszych refleksji.
Dziękuję obu autorom za miłą lekturę?
Pozdrawiam wszystkich „tracących” czas na czytanie „historycznych bzdur”
Natalia
Ciekuje za to ze pan uzyl swojego czasu aby to sprostowac! Tez te bledy strasznie mnie w oko szczypaly.
Moim skromnym zdaniem zamiast kurlandzkich „podbojów kolonialnych” , „karnej” wyprawy Zygmunta III do Szwecji i księstw włoskich królowej Bony warto by było czytelnikowi przypomnieć faktyczne zdobycze Bolesława Chrobrego. Wówczas granice Polski osiągnęły najdalszych zasięg na Zachodzie i południu, a nie były to żadne chwiejne lenna.W okresie lat 1003-18 pod jego rządami znalazły się na południu Czechy(1003-05),Morawy (do 1018 r.) i tereny obecnej Słowacji. Na zachodzie przyłączono Milsko i Łużyce ,które utracił w 1031 roku Mieszko II. I jeszcze mało znany fakt na końcu .Krym , tj.Chanat Krymski również można uznać za chwilowo przynależny do „Imperium Polskiego „. W 1628 roku chan Mehmed Gerej III uznał się lennikiem Rzeczypospolitej. Pozdrawiam.
Szkoła óczy ortografii
Taaaa… Anglia, Hiszpania, Portugalia podbiły pół świata łącznie z wyspami na pacyfiku, a my się chwalimy, że puste Podole i Wołyń podbiliśmy. Well done Polacy, well done! Faktycznie ostrzy z nas kozacy…
Do Bartłomieja Kubiaczyka.
A jakich podbojów na terenie Europy dokonały Anglia, Hiszpania i Portugalia? Anglia swoje niewielkie posiadłości na terenie Francji utraciła jeszcze w średniowieczu. I wydaje mi się że zwycięstwa militarne w XVI i XVII w. nad takimi potęgami jak Turcja, Szwecja czy Rosja, są większym wyczynem niż podboje Hiszpanii i Portugalii na terenach Ameryki Pd. i środkowej, dokonywane na prymitywnie uzbrojonych i nie stawiających oporu Indianach.
jakie tam dowody? 10 wyrwanych z kontekstu ciekawostek z których połowa nic do tematu nie wnosi. Trzeba się pogodzić, że dla nikogo nie byliśmy potęgą i nikt na świecie jako takowej naszej Rzeczpospolitej Obojga Narodów nie pamięta. Byliśmy dużą plamą na mapie. Fajnie. Ale przez anarchię wewnętrzną ciężko myśleć o tamtej Polsce jako imperium.
większość zrywaczy sejmowych była z Litwy i Rusi jak wyliczył Władysław Konopczyński
#2 Polska nie dostała Wołynia itd. Dlatego, że Zygmunt August inkorporował te terany aby wywrzeć presję na bojarach i zmusić ich do zawarcia Uni Lubelskiej?
a pomyslec za wieksza czescia porazek ktore koniec koncow doprowadzily Panstwo Polskie do upadku i znikniecia z map swiata doprowadzil nas watykan z klerem i poparciem papiezyka, jezuici realizowali swoja wizje podbojow muzulmanskiej Turcji , protestanckiej Szwecji czy chociazby prawoslawnej Rosji ( patrz kwestionowanie pseudo sw boboli za wypatraszanie mieczem prawoslawnych i sila nawracanie na podleglosc kato oszolomowi z watykanu) itp itd
po co te teksty
Niezłe bajki. Z całym szacunkiem dla Polski i Polaków, bo mówię to jako patriota, ale to co tu jest napisane do rozdmuchane mitomaństwo rodem z książek Bieszka czy Zychowicza. Nie warto zawracać sobie głowy takim pitoleniem, nawet nic je jest dostatecznie uargumentowane. Zwykłe półprawy.
Weźmy pierwszą z brzegu z tych porażających bzdur: „Polacy zajęli Sztokholm”. W ogóle nie była to wojna prowadzona przez Polskę, tylko prywatna wyprawa Zygmunta III w celu utrzymania korony szwedzkiej. Część szwedzkiej szlachty była za Zygmuntem, część za Karolem Sudermańskim. Zygmunt wjechał do Sztokholmu jako w pełni legalny król Szwecji. Karol pobił go jednak wkrótce pod Linkoping i Zygmunt zwiał do Polski. Nie miało to nic wspólnego z jakimkolwiek wydumanym „polskim imperium”, a Rzeczpospolita zdecydowanie odcinała się od wyprawy Zygmunta
Polska a Rzeczpospolita
Czy nie ma tutaj małej manipulacji?
Rzeczpospolita to państwo dwojga narodów: Polski i Litwy
Wyprawy na Sztokholm czy Moskwę to prywatne wyprawy arystokratów Polski i Litwy
Czemu zatem mówić Polska jako imperium?
Rzeczpospolita
Polska to takie marketingowe niedomówienie
No to mamy przykład typowo polskiej megalomani. Autor zdaje się nie rozumieć co oznacza być mocarstwem. Nie wystarczy, zbiegiem okoliczności zając Sztokholm czy inne miasto na kilka dni, zgwałcić kilka dziewic aby być mocarstwem. To potrafi byle pirat z Karaibów. I się zdarzało. Aby być mocarstwem trzeba ugruntować swoją władzę, wprowadzić własna administrację. i czerpać z tego konkretne korzyści materialne, polityczne i militarne. Jakby Anglicy myśleli tymi naszymi kategoriami to powinni poawanturować się nieco ino w Indiach, Kanadzie, Ameryce itd. w 12 zając coś tam, popić nieco i do domu zadowoleni że zdobyli Kalkutę. A potem by opisywali jakim mocarstwem to byli ale na pewno imperium by nie zbudowali.
megalomanii zapewne
czemu „typowo polskiej”
Potęga, która była zadupiem cywilizacyjnym i małe księstwa włoskie miały większe dochody oraz bardziej rozwiniętą gospodarkę.
Bij psubratów!