Ciekawostki Historyczne
Średniowiecze

Imperium Jagiellonicum. Warto pamiętać, że polscy królowie wybierali władców połowy Europy!

Czechy, Węgry, Mołdawia, Litwa... Wszystkie te kraje wchodziły w skład jagiellońskiego imperium, ale to naszym władcom wcale nie wystarczało. Mieli szansę zdecydować nawet o wyborze samego cesarza. I nie byłby to ani pierwszy ani ostatni władca zawdzięczający koronę Jagiellonom.

Rok 1433, Niepołomice. Przed obliczem Władysława Jagiełły stają posłowie Stefana II, hospodara Mołdawii. Obecnie Mołdawia to niewielki kraj, ale w średniowieczu była sporej wielkości państwem, zajmującym część terenów dzisiejszej zachodniej Ukrainy i północnej Rumunii.hołd lenny na średniowiecznej miniaturze (źródło: domena publiczna)

Od 1387 roku była formalnie częścią Królestwa Polskiego. Mołdawscy hospodarowie składali hołd lenny Jagielle. Jeżeli któryś nie miał na to ochoty, Polacy znajdywali na niego sposób. W ostateczności – wymieniali na bardziej spolegliwego.

Ze Stefanem II zanosiło się na problemy, bo tron zdobył z turecką pomocą. Jagiełło był na to przygotowany i miał już w zanadrzu kandydata na nowego władcę Mołdawii. Był nim Eliasz, przyrodni brat Stefana i zarazem jego śmiertelny wróg. Rządził już wcześniej w ojczyźnie, ale pokonany w bratobójczej walce ratował się ucieczką do Polski.

Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie pod rządami Władysława Jagiełły. W 1387 roku hospodar mołdawski Piotr I złożył hołd lenny Jagielle i Jadwidze (źródło: domena publiczna).

Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie pod rządami Władysława Jagiełły. W 1387 roku Piotr I jako pierwszy hospodar mołdawski złożył hołd lenny Jagielle i Jadwidze (źródło: domena publiczna).

Nowy hospodar wiedział, co się święci. Dlatego wysłał poselstwo do Jagiełły prosząc, aby przypadkiem nie dawał wojska Eliaszowi. – Nasz pan jest gotów obyczajem swoich poprzedników złożyć hołd należnego posłuszeństwa królowi i wierny być mu pomocą – oświadczyli przedstawiciele mołdawskiego władcy.

Jagiełło propozycję przyjął. Eliasz chciał wówczas potajemnie czmychnąć do Mołdawii, jednak został złapany przed granicą i osadzony w więzieniu w Sieradzu. Potencjalny kandydat do tronu był zbyt cenny, by pozwolić mu uciec.

Wątpliwy kandydat

W kolejnych latach Polacy nieraz musieli sięgać po własnych kandydatów do mołdawskiego tronu. Ich prawa dynastyczne nie zawsze miały silne podstawy, ale samozwańca z odpowiednim protektorem przestawał być oszustem.

Tam, gdzie brakowało legalnych podstaw do objęcia tronu, zawsze pozostawał argument siły. Na obrazie szarżujący husarzy pędzla Wojciecha Kossaka (źrodło: domena publiczna).

Tam, gdzie brakowało legalnych podstaw do objęcia tronu, zawsze pozostawał argument siły. Na obrazie szarżujący husarze pędzla Wojciecha Kossaka (źródło: domena publiczna).

W 1552 roku przebywający w Polsce bojar Petru Lăpușneanu (lepiej znany jako Piotr Łopuszanin) oświadczył, że tak naprawdę nazywa się Aleksander i wywodzi się z mołdawskiego rodu panującego.

Brzmi niewiarygodnie? Żaden problem. Hetman polny koronny Mikołaj Sieniawski wiedział, że ponad trzy tysiące jazdy i stu pięćdziesięciu piechurów uwiarygodni tę historię. Zanim przekroczyli granicę, Łopuszanin, mianujący się księciem Aleksandrem IV, złożył hołd lenny Koronie Polskiej.

Pozostało jeszcze zdobyć kraj dla polskiego pretendenta. Bowiem kiedy Sieniawski szykował wyprawę, Mołdawianie wybrali swojego władcę – Jana Joldeę. Dlatego najpierw posłano rotmistrza Pawła Secygniowskiego z oddziałem, by wybadał sytuację. Gdy wysłani przez rotmistrza posłowie długo nie wracali, domyślono się, że zostali zatrzymani przez Joldeę.

Secygniowski błyskawicznie zaatakował siedzibę hospodara. Podpalił zabudowania gospodarcze, zdobył pałac, wszystkim złapanym założył na ręce kajdany i ruszył w kierunku Polski. Po drodze spotkał Aleksandra IV, który nadciągał z głównymi siłami. Oddał mu pod sąd pochwyconych mołdawskich dostojników.

Łopuszanin kazał okaleczyć Jana Joldeę (według jednej z wersji obciął mu uszy) i zamknąć go w klasztorze, resztę zaś puścił wolno. Nowy władca Mołdawii bez problemu wkroczył do ówczesnej stolicy Hospodarstwa – Suczawy (dziś na terenie Rumunii). Królestwo Polskie odzyskało swoje lenno.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Operacja Praga

W 1471 roku, po śmierci czeskiego króla Jerzego z Podiebradu, nasi południowi sąsiedzi nie potrafili wybrać jego następcy. Na drugim sejmie elekcyjnym zjawił się Dobiesław z Kurozwęk, wysłannik polskiego króla Kazimierza Jagiellończyka. Starał się o tron dla najstarszego syna władcy – piętnastoletniego Władysława.

Czescy możnowładcy nie mieli problemu z wyborem Jerzego z Podiebradu na swojego króla. Po jego śmierci zabrakło im zdecydowania (autor: Adolf Liebscher, źródło: domena publiczna)

Czescy możnowładcy nie mieli problemu z wyborem Jerzego z Podiebradu na swojego króla. Po jego śmierci zabrakło im zdecydowania (autor: Adolf Liebscher, źródło: domena publiczna)

Dobiesław, świetny mówca, zachwalał swojego kandydata, odwoływał się do słowiańskiej solidarności, roztaczał wizję korzystnej współpracy obu państw. Czescy panowie dali się przekonać i wybrali swoim władcą polskiego królewicza.

Deklaracje deklaracjami, ale król Polski dla pewności zapewnił pierworodnemu eskortę – dziesięciotysięczną armię. 19 sierpnia 1471 roku królewicz przybył do Pragi, a dwa dni później został koronowany w katedrze św. Wita.

W 1490 roku pojawiła się okazja na przejęcie drugiego południowego sąsiada – Węgier. Chrapkę na koronę mieli dwaj synowie Kazimierza Jagiellończyka: Władysław, panujący już w Czechach, i Jan Olbracht.

Magnatom węgierskim bardziej odpowiadał miękki jak wosk Władysław, zwany „królem dobrze”, niż energiczny Jan Olbracht, popierany z kolei przez madziarską szlachtę. Doszło do wojny domowej, z której zwycięsko wyszli zwolennicy Władysława.

Gdyby Jan Olbracht był bardziej spolegliwy, pewnie zostałby królem Węgier. Węgierscy magnaci woleli łagodniejszego Władysława Jagiellończyka, co doprowadziło do wojny domowej (źródło: domena publiczna).

Gdyby Jan Olbracht był bardziej spolegliwy, pewnie zostałby królem Węgier. Węgierscy magnaci woleli łagodniejszego Władysława Jagiellończyka, co doprowadziło do wojny domowej (źródło: domena publiczna).

Sam konflikt dużo mówi o znaczeniu Polski w tamtym czasie. Obsada węgierskiego tronu stała się wewnętrzną sprawą dynastii Jagiellonów.

A może by tak zostać cesarzem?

I wreszcie nadszedł 1519, rok niesamowitej szansy. Jagiellonowie mogli bowiem wyeliminować z gry Habsburgów, a przy dobrych wiatrach sami przejąć Rzeszę Niemiecką.

Właśnie zmarł cesarz Maksymilian Habsburg.Tron cesarski był elekcyjny, a wśród siedmiu elektorów tradycyjnie znajdował się król Czech. W tym czasie panujący tam Ludwik Jagiellończyk (syn Władysława) miał trzynaście lat, więc decydował za niego najbliższy męski krewny – stryj Zygmunt Stary, król Polski.

Najpoważniejszym kandydatem do cesarskiej korony był Karol Habsburg, młodziutki król Hiszpanii, wnuk zmarłego Maksymiliana. Jednak nie był to jedyny potencjalny cesarz.

Zygmunt Stary cesarzem Niemiec? Był czas, kiedy było to możliwe - a nawet bardzo prawdopodobne (źródło: domena publiczna).

Zygmunt Stary cesarzem Niemiec? Był czas, kiedy było to możliwe – a nawet bardzo prawdopodobne (źródło: domena publiczna).

Ochotę na objęcie rządów w Rzeszy miał też francuski król Franciszek I. Jako że obaj mieli sporo wrogów, szukano kandydata neutralnego, możliwego do zaakceptowania przez obie strony. Papież Leon X i Republika Wenecka wskazywali na… Zygmunta Starego.

Król Polski władcą Rzeszy? Niezła perspektywa. Miała nawet dobre uzasadnienie. Gdyby rozwinąć drzewa genealogiczne, to Zygmunt miał więcej cesarskich przodków niż Karol i Franciszek razem wzięci. Ba, nawet imię otrzymał po swoim pradziadku Zygmuncie Luksemburskim, cesarzu. Jednak licytowano się nie na przodków, ale na złoto.

Królowie Hiszpanii i Francji podbijali stawkę. Nie żałowali grosza na łapówki, także dla polskich dostojników. Przy siedmiu głosach elektorskich Zygmunt Stary, zastępujący bratanka, mógł zadecydować o tym, kto będzie władcą Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Znakomita okazja, by wyeliminować Habsburgów z wielkiej gry politycznej w środku Europy.

Artykuł powstał w oparciu o materiały zebranie w tracie pisania książki "Polskie Imperium. Wszystkie kraje podbite przez Rzeczpospolitą". Jest to najnowsza publikacja wydaną pod marką „Ciekawostek historycznych”.

Artykuł powstał w oparciu o materiały zebranie w tracie pisania książki „Polskie Imperium. Wszystkie kraje podbite przez Rzeczpospolitą”. Jest to najnowsza publikacja wydaną pod marką „Ciekawostek historycznych”. Kliknij, aby kupić ją 30% taniej!

Jagiellonowie rządzili w tym czasie Polską, Litwą, Czechami i Węgrami. Zawsze mogli jeszcze wrócić do tematu Austrii, do której niegdyś rościli sobie prawa. Wypchnięcie Habsburgów z Rzeszy przez wybór jakiegokolwiek innego kandydata oznaczałoby totalną dominację Jagiellonów.

Niestety, król Zygmunt Stary, skądinąd krystalicznie uczciwy człowiek, był miernym politykiem. Jak to świetnie ujął Paweł Jasienica: Byłby znakomitym administratorem prowincji albo podskarbim. Jako król ucieleśniał ideał niewłaściwego człowieka na niewłaściwym miejscu.

W 1515 roku na zjeździe pod Wiedniem spotkali się cesarz Maksymilian I Habsburg, król Polski Zygmunt I Stary oraz król Czech i Węgier Władysław II Jagiellończyk. Na początku XVI wieku Jagiellonowie byli potęgą. Obraz Jana Matejko "Zjazd Wiedeński" (źródło: domena publiczna).

W 1515 roku na zjeździe pod Wiedniem spotkali się cesarz Maksymilian I Habsburg, król Polski Zygmunt I Stary oraz król Czech i Węgier Władysław II Jagiellończyk. Na początku XVI wieku Jagiellonowie byli potęgą. Obraz Jana Matejko „Zjazd Wiedeński” (źródło: domena publiczna).

Najpierw sam wyeliminował się z gry o cesarską koronę (kandydatem kompromisowym został książę Saksonii), a następnie poparł Karola Habsburga i przesądził o jego zwycięstwie. Nowy cesarz wcale nie okazał wdzięczności królowi Polski za pomoc w zdobyciu tronu, a Zygmunta i tak niczego to nie nauczyło.

Siedem lat później, w 1526 roku, po śmierci bratanka Ludwika Jagiellończyka, króla Czech i Węgier, mógł jako jego najbliższy krewny zawalczyć o trony w Pradze i Budzie. Jednak oddał je walkowerem Habsburgom. Pod tym względem władca, kojarzony z polskim Złotym Wiekiem, okazał się miernotą, która zaprzepaściła dorobek całej dynastii.

***

Michael Morys-Twarowski udowadnia, że nie powinniśmy skupiać się na wizji naszej historii pełnej klęsk i niepowodzeń. Teksty o zgubnym położeniu geopolitycznym i groźnych sąsiadach powinny nareszcie pójść w odstawkę. Na kartach „Polskiego Imperium” autor brawurowo i ze swadą opisuje czasy, gdy Rzeczpospolita naprawdę była supermocarstwem. Najwyższa pora to przyznać.

Wybrana bibliografia

  1. Czamańska Ilona, Mołdawia i Wołoszczyzna wobec Polski, Węgier i Turcji w XIV i XV wieku, Poznań 1996.
  2. Duczmal Małgorzata, Jagiellonowie. Leksykon biograficzny, Kraków 1996.
  3. Lubczyński Mariusz, Pielas Jacek, Szydłowiecki Krzysztof, [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 49, 2015.
  4. Milewski Dariusz, Mołdawia w orbicie wpływów polskich (1552-1572), [w:] Spotkania polsko-mołdawskie, red. Marcin Kosienkowski, Lublin 2013.
  5. Spieralski Zdzisław, Awantury mołdawskie, Warszawa 1967.
  6. Swoboda Wincenty, Polska wobec elekcji cesarza Karola V w roku 1519, Wrocław 1947.

Zobacz również

Nowożytność

Król Aleksander Jagiellończyk. Co dobrego zrobił dla Polski?

Umocnił nadszarpniętą władzę królewską, dzięki sprytnym reformom zdołał wypełnić opustoszały skarbiec i zabezpieczyć granice atakowanego zewsząd państwa. A mimo to o jego zasługach – a...

29 listopada 2018 | Autorzy: Maria Procner

Średniowiecze

Brytyjski historyk udowadnia: Polacy nie doceniają zwycięstwa pod Grunwaldem!

Przegapiona szansa? Zwycięstwo z którego nie wyciągnięto żadnych korzyści? Brytyjski profesor historii Robert Frost jest zupełnie innego zdania. Patrząc z dystansu stanowczo stwierdza: wielki triumf...

12 października 2018 | Autorzy: Kamil Janicki

Nowożytność

7 powodów, dla których wstydziłbyś się pochodzić z dynastii Jagiellonów

Rozpusta. Przemoc. Pogarda. Przynależność do potężnej dynastii Jagiellonów miała wiele zalet, ale przysparzała także powodów do wstydu. Udowodnimy Ci to w 7 punktach.

23 września 2018 | Autorzy: Redakcja

Nowożytność

Jedna z największych pomyłek w polskiej historii. Dlaczego hołd pruski nie miał żadnego sensu?

Król Zygmunt I to szaleniec – sugerował XVI-wieczny biskup i poeta Stanisław Hozjusz. Podobnie jak wielu innych Polaków nie mógł zrozumieć, dlaczego monarcha przyjął hołd...

8 września 2018 | Autorzy: Marcin Szymaniak

Średniowiecze

Czy Władysław Warneńczyk był gejem?

Męskie rozkosze, noc spędzona w ramionach tureckiego chłopca, a nawet stały związek ze starszym mężczyzną. Osoby homoseksualne odwiedzają grób młodego króla, uznając go niemal za...

4 maja 2017 | Autorzy: Agnieszka Wolnicka

Nowożytność

Najbardziej brawurowe ucieczki Polaków z tureckiej niewoli

Z osmańskiej niewoli mogli Cię uratować bogaci krewni lub szczęśliwy przypadek. Kilku Polaków miało jednak lepszy pomysł - brawurową ucieczkę! Porywali galery, mordowali oprawców, przebierali...

3 lipca 2016 | Autorzy: Michael Morys-Twarowski

KOMENTARZE (5)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Aszmasz

Nie wiem czy się śmiać czy płakać nad losem nieudolności Zygmunta, ale chyba coś albo ktoś musiało mu wyprac mózg bo nie wieżę że można być takim glupim i naiwnym monarcha w takich czasach i zaprzepaścic taką szansę! Ręce opadają bo zapewne za jego rządów to Władek jego pradziad w grobie się przywracał i się zastanawiał czy to na pewno jego potomek a nie agent Krzyżak przebrany za niego :-\

    Marcin T.

    ” nie wieżę ” ? Poważnie? W kontekście twojej wypowiedzi jest to żałosny błąd ;)

    Karolcia

    Kto wie … Może miał korzenie niemieckie…:-)

Nasz publicysta | Redakcja

Garść komentarzy z naszego profilu na fb:
https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne/posts/1234709103224413

Paweł R.: Trochę za bardzo megalomańskie pojęcie z Tym jagiellońskim Imperium. Najlepszy z Nich wszystkich był Jan I Olbracht a reszta to miernoty. Jagiellonowie dali szlachcie tyle przywilejów że stały się one przyczyną naszego upadku. Tylko spowolnił to na krótko ruch egzekucyjny polskiej szlachty który domagał się reform państwa. August związał się na krótko z ruchem egzekucyjnym bo nie popierali wizji jego Magnaci polscy Wyłączając z Tego Jana Amora Tarnowskiego. Jagiellonowie byli miernymi królami. A elekcyjni jeszcze gorsi….

Andrzej C.: Za króla Olbrachta wyginęła szlachta.

Od lat czterystu powtarzamy już te słowa, — utrwaliły one pamięć strasznej klęski, jaką naród polski poniósł za panowania tego króla.

Paweł R.: Raczej przesadza Pan z Tą wielką klęską. Największe straty poniosły oddziały pospolitego ruszenia, które były zdyscyplinowane na poziomie motłochu a oddziały zaciężne nie dopuściły do większej klęski. A bitwa ta nie miała jakiś strasznych następstw dla Państwa Polskiego. Mieliśmy przegrane bitwy, które miały duże większe konsekwencje dla naszego państwa niż ta bitwa. I tak na marginesie Bitwa była ponad 400 lat temu Emotikon tongue

Jurek D.: Paweł R*** z tym „wyginięciem” to nawet nie o bitwę chodziło ale o przeprawę ( oczywiście wojsko było „szarpane” przez nieprzyjaciela ) przez lasy Bukowiny. A warto dodać, że wtedy też Władysław Jagiellończyk, król Węgier, rodzony brat Olbrachta, wypowiedział wojnę Rzeczypospolitej gdy ta podjęła ową wyprawę do Mołdawii. Tak to i wygladała ta cała „mocarstwowość” jagiellońska Emotikon smile

Wojtek W.: Jagiellonowie byli Litwinami. Nieustannie jezdzili miedzy Krakowem a Wilnem. Polska byla czescia Rzeczypospilitej Obojga Narodow. W sejmie mowiono po polsku, rusku, litewsku, lacinie, troche po wlosku i francusku. Jesli ktos nazywa tamto panstwo Polska, to szczerze pragnie obrazic wiele narodow, a zwlaszcza uczynic szczerych wrogow z Litwinow. W tamtych czasach Lachy umialy ich uznac za rownych sobie, a dzisiaj nimi gardza?

Mateusz B.: Zygmunt Stary i August mieli wielkie możliwości by zreformować kraj. Szlachta sama chciała oddać swoje przywileje, ale nie, królowie zamiast wzmocnić swoją pozycję woleli bawić się w osadzanie tronów, które nie były nam potrzebne (wydając na to pełno pieniędzy) .

Bartosz C.: Tak postępowały wszystkie dynastie i rody tamtych czasów to co robili Jagiellonowie było normalne

Mateusz B.: W tamtych czasach normalne w innych krajach były walki z różnowiercami, w Rzeczplitej potrafili postępować inaczej (między innymi przez politykę dynastii). Więc Jagiellonowie nie byli zaślepieni obecną epoką tylko mogli swobodnie postępować.

Agnieszka Wolnicka: Normalne także były ciągłe wojny z wrogami zewnętrznymi, gdy tymczasem… Rzplita w dużej mierze otoczona była krajami, gdzie rządzili wdzięczni za osadzenie władcy albo bliscy krewni. Właśnie po to Jagiellonowie „bawili się w osadzanie tronów”.

JAQ

Skoro Autor cytuje Jasienicę wie chyba że pisanie o imperium jest przesadą. Kilka krajów miało Jagiellonów za władców, każdy prowadził własną politykę a nawet dochodziło między nimi do wojen.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.