Ciekawostki Historyczne

Wojny punickie to jeden z najważniejszych konfliktów starożytnego świata. Kartagina nie tylko przeciwstawiła się Rzymowi, ale niemal doprowadziła do upadku rodzącej się potęgi. I właśnie dlatego została zrównana z ziemią.

Konflikt z Kartaginą przesądził ostatecznie o tym, że to Rzymianie przejęli panowanie nad światem. Wieloletnie i wyczerpujące dwie pierwsze wojny punickie zaangażowały ogromne siły militarne oraz gospodarcze po obu stronach. Doprowadziły także do wielkich obopólnych strat.

Ostatnia, trzecia wojna punicka nie zasługuje natomiast właściwie na miano „wojny”. Była raczej rzezią. Morderstwem z premedytacją.

Potęga, która zagroziła Rzymowi

Imperium Kartaginy powstało w drugiej połowie VI wieku p.n.e. Przez następne 300 lat zdobywało kolejne żyzne tereny na obszarze dzisiejszej Tunezji. Wojna z Grekami w V i IV wieku p.n.e. miała za zadanie okiełznać aspiracje tyranów z Syrakuz, którzy chcieli przejąć władzę nad Sycylią.

Kartagina początkowo nie garnęła się do walki z miastami italskimi. W ich przypadku główną polityką imperium było zawieranie traktatów. Pierwszy traktat z Rzymem podpisano w pierwszym roku istnienia republiki – kiedy Rzym był głównie potęgą lądową.

Wypowiedzenie wojny Kartaginie było jednym z kluczowych momentów w historii Rzymu, rozpoczęło bowiem ekspansję poza Półwysep Apeniński. Był to także jeden z dwóch momentów w dziejach, kiedy Rzym zawahał się, zanim postanowił o wszczęciu konfliktu zbrojnego.

Druga wojna punicka przebiegła w dużo bardziej dramatycznych okolicznościach, zakończyła się jednak zwycięstwem Rzymu.fot.Heinrich Leutemann /domena publiczna

A jeśli ciekawią Was podobne historie o tym, jak największe cywilizacje zamieniały się w pył, koniecznie musicie zobaczyć najnowszy serial Polsat Viasat HistoryStarożytna apokalipsa”. Premiera już 6 września o godzinie 21:00.

Pierwsza wojna punicka przyniosła Rzymowi panowanie na morzach. Kartagińczycy musieli wycofać się z Sycylii i zapłacić odszkodowanie. Rzym zmienił także swoją strategię w stosunku do podbijanych terenów.

Druga wojna punicka przebiegła w dużo bardziej dramatycznych okolicznościach, zakończyła się jednak zwycięstwem Rzymu. Kartagina przestała być niezależnym państwem, utraciła wszystkie posiadłości poza Afryką. Płaciła także niezwykle wysoką daninę (pięćdziesiąt rocznych rat po około 5 ton srebra) i nie wolno jej było wypowiedzieć wojny bez zgody Rzymu.

Potęga Kartaginy upadła. Przez pięćdziesiąt lat od ostatniej wojny prowadziła politykę nierzucania się w oczy i nieprowokowania niezadowolenia Rzymu. Dlaczego zatem już wkrótce została zrównana z ziemią?

Czytaj też: Czy Kartagińczycy składali własne dzieci w ofierze bogom? [18+]

Zobacz również:

Kropla drąży skałę

Rzym od pewnego czasu szukał pretekstu do kolejnej wojny z Kartaginą. I go znalazł. Stało się to w momencie, w którym Kartagińczykom… zabrakło cierpliwości. Podczas ustalania warunków pokojowych po drugiej wojnie punickiej jednym z punktów było wyznaczenie granic z Numidią. Zostały one jednak określone bardzo niejasno.

Polibiusz relacjonuje, że Kartagina miała zwrócić królowi Massinissie „domy, ziemie, miasta i wszystko, co należało do Massinissy lub jego przodków w obrębie granic, jakie zostaną określone”. Były to ustalenia tak ogólne, że król notorycznie zabierał dla siebie kolejne tereny. W ten sposób do roku 152 p.n.e. terytorium Kartaginy zmniejszyło się przynajmniej o połowę.

Kartagina miała zwrócić królowi Massinissie „domy, ziemie, miasta i wszystko, co należało do Massinissy lub jego przodków w obrębie granic, jakie zostaną określone”.fot.A.C. Weatherstone – Bridgeman Art Library/domena publiczna

Kartagina miała zwrócić królowi Massinissie „domy, ziemie, miasta i wszystko, co należało do Massinissy lub jego przodków w obrębie granic, jakie zostaną określone”.

Senat rzymski legalizował te zagarnięcia lub je ignorował, aż w końcu Kartagińczycy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Wystąpili zbrojnie w obronie swoich ziem podczas jednego z numidyjskich najazdów. Senat zadecydował wówczas o rozpoczęciu trzeciej wojny punickiej.

A jeśli ciekawią Was podobne historie o tym, jak największe cywilizacje zamieniały się w pył, koniecznie musicie zobaczyć najnowszy serial Polsat Viasat HistoryStarożytna apokalipsa”. Premiera już 6 września o godzinie 21:00.

Wykopcie własny grób

Co ciekawe, Kartagińczycy wysłali do Rzymu poselstwo z kapitulacją, zanim jeszcze dotarła do nich wieść o wypowiedzianej wojnie. Jednak Rzymianie pragnęli zobaczyć upadek wrogiego miasta. Kiedy ich armia lądowała na wybrzeżach Afryki, Kartagińczycy mieli jeszcze nadzieję na w miarę pokojowe rozwiązanie konfliktu. Właśnie dlatego stosowali się do kolejnych poleceń wydawanych przez republikę. W rzeczywistości kopali własny grób.

Jednym z warunków narzuconych przez Rzym było oddanie całej broni znajdującej się w mieście. Ostatecznym rozkazem było zaś wycofanie się z miasta i oddalenie od niego na około 15 km w głąb lądu. Można by sądzić, że polecenie to zostało wydane w dobrej wierze, jednak starożytni mieli na ten temat inną opinię. Właśnie ono pchnęło rozbrojonych mieszkańców do walki!

Czytaj też: Najgorsi wodzowie starożytnego Rzymu

Punicka rzeź

Choć wynik tej wojny był z góry przesądzony, Kartagińczycy stanęli do boju. I ponownie zaskoczyli Rzymian swoją determinacją, męstwem i wytrwałością. Tym samym nieco nadszarpnęli reputację Rzymu.

Kartagińczycy nie zamierzali poddać się jak zwierzęta idące na rzeź. Na początek wysłali jednoznaczną wiadomość oblegającym – wymordowali wszystkich rzymskich kupców znajdujących się w tym czasie w mieście oraz ukamienowali prorzymskich polityków.

Zawziętość obrońców i nieudolność dowódców atakującej armii sprawiły, że Kartaginę oblegano przez dwa lata – lecz wojna nadal nie została rozstrzygnięta. Te przedłużające się walki doprowadziły w końcu do wybrania na konsula Scypiona Afrykańskiego Młodszego, adoptowanego wnuka Scypiona Afrykańskiego Starszego (który pokonał Hannibala).

Scypion kazał torować drogę swojej armii, paląc i burząc domy. Walki na ulicach trwały jeszcze sześć długich dni, podczas których część żołnierzy oddelegowana została do wynoszenia trupów z miasta.fot.domena publiczna

Scypion kazał torować drogę swojej armii, paląc i burząc domy. Walki na ulicach trwały jeszcze sześć długich dni, podczas których część żołnierzy oddelegowana została do wynoszenia trupów z miasta.

Nowy wódz zdołał opanować terytorium Kartaginy i szybko uszczelnił oblężenie. Tym samym odciął jej mieszkańców od zapasów. Doprowadził także do dezercji kartagińskiej konnicy, a tuż przed atakiem zastosował rytuał evocatio. Dzięki temu chroniący miasto bogowie mieli przejść na stronę rzymską.

Scypion kazał torować drogę swojej armii, paląc i burząc domy. Walki na ulicach trwały jeszcze sześć długich dni, podczas których część żołnierzy oddelegowana została do wynoszenia trupów z miasta. Ostatecznie przy życiu zostało około 57 tysięcy konających z głodu ludzi, których los miał zostać przesądzony na targach niewolników. W Kartaginie pozostało jeszcze grono dezerterów, z którymi Rzymianie dość szybko się rozprawili.

Czytaj też: Kartagina mogła zastąpić rzymskie imperium. Poznaj 5 powodów, dla których do tego nie doszło

Wyrok śmierci

Miasto zostało zrównane z ziemią. Jego mieszkańcy wyrżnięci jak zwierzęta lub sprzedani w niewolę. Nad ruinami odprawiono rytuały, które miały je przekląć. Dlaczego tak się stało? Możemy jedynie spekulować. Katon dostrzegał w tych wydarzeniach formę prewencyjnego ataku, tłumacząc, że Kartagińczycy szykowali się do wojny samą możliwością ataku na Rzym.

Ruiny Kartaginyfot.Calips/CC BY 2.5

Ruiny Kartaginy

U podstaw wypowiedzenia trzeciej wojny punickiej leżał strach przed odrodzeniem potęgi Kartaginy. Appian relacjonował, że po jej upadku „obywatele wylegli na ulice i spędzili tam całą noc wśród radosnych okrzyków i uścisków, przekonani, że dopiero teraz uwolnili się od strachu i będą mogli bezpiecznie władać innymi ludami, że dopiero teraz utrwalili byt swego miasta i odnieśli największe ze wszystkich zwycięstwo”.

Czy to jednak możliwe, że rzeź wrogiego miasta podyktowana była jedynie strachem? Z całą pewnością nie! Miało na to wpływ znacznie więcej czynników, także ekonomicznych.

Literatura:

  1. Everitt A., Chwała Rzymu. Jak tworzyło się imperium, Poznań 2020.
  2. Ziółkowski A., Historia Rzymu, Poznań 2008.

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Zobacz również

Starożytność

Furia i spryt kontra terror i dyscyplina – tak Celtowie Boudiki walczyli z Rzymem

Zasadzki w lasach, mordy cywilów, nabijanie na pal legionistów – tak Brytowie pod wodzą królowej Icenów Boudiki próbowali zrzucić jarzmo rzymskiej dominacji.

3 lutego 2023 | Autorzy: Marcin Moneta

Starożytność

Słonie bojowe. Starożytne czołgi

Od ich galopu trzęsła się ziemia. Ryk i ostre kły wywoływały popłoch w szeregach wroga. Okute pancerzem słonie były prawdziwymi czołgami starożytności.

20 sierpnia 2022 | Autorzy: Marcin Moneta

Starożytność

Mamertyni, wojownicy boga Marsa. To przez nich wybuchła I wojna punicka

Ustanowili zbójeckie państwo, z którego napadali na miasta Sycylii, terroryzując ich mieszkańców. Zdołali pokonać słynnego Pyrrusa, po czym... przepadli w mrokach dziejów. Zanim to jednak...

30 września 2021 | Autorzy: Adrian Goldsworthy

Starożytność

Bitwa pod Zamą – ostatnia walka Hannibala

„Odwołują mnie ci ludzie, którzy od dawna starali się zmusić mnie do powrotu przez to, że nie dosyłali mi posiłków i pieniędzy. Zwyciężył więc Hannibala...

23 września 2021 | Autorzy: Piotr Dróżdż

Starożytność

Krwawe starcia i bohaterowie, którzy rzucili wyzwanie rodzącemu się Imperium Rzymskiemu

Do działań zbrojnych na Półwyspie Iberyjskim Rzym został niejako zmuszony. Druga wojna punicka wydawała się niezwykle łatwa do wygrania. To Hannibal rzucił wyzwanie Imperium, ale...

19 września 2021 | Autorzy: Anna Jankowiak

Starożytność

Najgorsi wodzowie starożytnego Rzymu

Niechęć. Rywalizacja. Wygórowane ambicje. A czasem po prostu kompletna bezmyślność. Historie tych rzymskich wodzów dowodzą, że nawet najlepsze wojsko sobie nie poradzi, gdy na jego...

27 lutego 2019 | Autorzy: Maciej Zborek

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.