Ciekawostki Historyczne
Dwudziestolecie międzywojenne

Polska aneksja Zaolzia (1938)

29 września 1938 r. Hitler na mocy układu monachijskiego dokonał rozbioru Czechosłowacji. Dzień później przyłączyła się do niego Polska, żądając zwrotu Zaolzia.

Napięcia na Zaolziu narastały przez kilka lat. Ekspozytura 2 Oddziału II Sztabu Głównego WP w 1934 roku zaczęła tworzyć komórki dywersyjne, które miały organizować akcje terrorystyczne wymierzone antypolsko nastawionych Czechów. Przygotowywano się nawet do wzniecenia na Zaolziu powstania, którego celem miałoby być przyłączenie tego terenu do Polski! Do demonstracji po polskiej stronie Olzy doszło w 1935 roku. Czesi nie pozostali jednak dłużni. Wprowadzili na obszarze Zaolzia stan wyjątkowy: ograniczono ruch graniczny, zawieszono wydawanie „Dziennika Polskiego”, a na sporny teren wjechało wojsko.

W 1938 roku Polacy zintensyfikowali działania. Zaczęto tworzyć magazyny broni i amunicji. Szkolono przyszłych powstańców. Przygotowywano też łączność. 18 września postawiono oddziały w stan gotowości, organizując Legion „Zaolzie”, który miał wzniecić powstanie. Łącznie było to około 1700 osób. Kilka dni później, nocą z 22 na 23 września 1938 roku, pierwsze polskie jednostki wkroczyły na teren Zaolzia, ścierając się z czeskimi siłami regularnymi oraz tamtejszą Gwardią Narodową. Konflikt wszedł w nową fazę.

Sporna sprawa Zaolzia

Dlaczego Polacy zdecydowali się na zajęcie spornych obszarów akurat w 1938 roku? To właśnie wtedy Hitler, bazując na argumentacji narodowościowej, zaczął domagać się od Czechosłowacji Sudetenlandu (tzw. Kraju Sudetów), choć jego ostatecznym celem było uzyskanie kontroli nad całym terytorium Czechosłowacji. Podczas konferencji w Monachium uzyskał na to zgodę ze strony Wielkiej Brytanii i Francji na mocy układu monachijskiego z 29 września 1938 roku. Zachodnie mocarstwa miały (jak się okazało – płonną) nadzieję, że w ten sposób odegnają widmo wiszącej nad Europą wojny.

Od lewej: Neville Chamberlain, Édouard Daladier, Adolf Hitler i Benito Mussolini – sygnatariusze układu monachijskiego.fot.Bundesarchiv, Bild 183-R69173 / CC-BY-SA 3.0

Od lewej: Neville Chamberlain, Édouard Daladier, Adolf Hitler i Benito Mussolini – sygnatariusze układu monachijskiego.

Korzystając z zamieszania i niekorzystnej sytuacji Czechosłowacji, na scenę wkroczyła wówczas również Polska. Jeszcze 17 września Józef Beck skierował do polskich placówek dyplomatycznych instrukcję, w której sugerował potrzebę włączenia II RP do rozmów, jakie miały się odbyć w Monachium. Dwa dni później wysunął sugestię, że jeśli Niemcy dostaną zgodę na zajęcie Sudetów, analogicznie powinno wydarzyć się w przypadku Zaolzia i Polaków. Jak tłumaczył w rozmowie z polskim posłem w Sztokholmie: „Zawsze podkreślaliśmy, że Śląsk Cieszyński, przyznany nam przez Czechów umową z 1919 roku, został siłą zbrojną nam odebrany. Chcemy tylko restytucji ziem zamieszkanych niewątpliwie przez Polaków”.

Chodziło o czechosłowacki atak na przemysłowe tereny Śląska Cieszyńskiego krótko po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości. Nasi sąsiedzi wykorzystali wówczas fakt, że II RP jest uwikłana w walki z bolszewikami, i postanowili dokonać „korekty granic” na własną rękę (szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ). Realizacja stanowiska Becka w 1938 roku stanowiłaby niejako wypełnienie obietnicy danej przez Józefa Piłsudskiego naszym rodakom, którzy znaleźli się wówczas pod władzą czechosłowacką: „Czekajcie i wytrwajcie. My się was nigdy nie wyrzekniemy”.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Polska – sojusznik Hitlera?

Ale czechosłowacki prezydent Edvard Beneš bynajmniej nie miał ochoty pozbywać się Zaolzia. Mógł liczyć na to, że oddanie Sudetów zapewni mu gwarancję nienaruszalności granic pozostałej części państwa. Mógł też obawiać się roszczeń ze strony Węgier. Mimo to 26 września 1938 roku skierował do prezydenta Ignacego Mościckiego list, w którym napisał, że jest gotowy… odstąpić Zaolzie. Jednocześnie jednak zwrócił się do ZSRR z prośbą o przeprowadzenie demonstracji wobec Polski, która ostudziłaby zapędy władz naszego państwa.

Oczywiście Polska do Monachium nie została wpuszczona, a choć przejęcie Sudetów przez III Rzeszę stało się faktem, kwestię mniejszości polskiej i węgierskiej pozostawiono do późniejszego rozpatrzenia. Niezadowoleni z takiego obrotu spraw Polacy postanowili rozwiązać konflikt o Zaolzie na własną rękę. Ścisłe kierownictwo II RP upoważniło ministra spraw zagranicznych do wystosowania ultimatum wobec Pragi. W przedstawionym 30 września 1938 roku dokumencie domagano się natychmiastowego oddania spornych terenów Polsce. 1 października 1938 roku ultimatum zostało przyjęte, a dzień później, po konsultacji z Francją, strona czechosłowacka przystała na żądania. Druga Rzeczpospolita miała się powiększyć o powiaty czeskocieszyński oraz frysztacki o łącznej powierzchni 871 km2, zamieszkane przez 216 000 osób.

Historyczne granice w zachodniej części Śląska Cieszyńskiego na tle ostatniego spisu austriackiego. Kolorem czerwonym oznaczona została granica Polski po aneksji i korekcie granicznej w 1938 roku.fot.D T G /CC BY-SA 4.0

Historyczne granice w zachodniej części Śląska Cieszyńskiego na tle ostatniego spisu austriackiego. Kolorem czerwonym oznaczona została granica Polski po aneksji i korekcie granicznej w 1938 roku.

Jeszcze tego samego dnia polskie wojsko pod wodzą gen. Władysława Bortnowskiego wkroczyło na Zaolzie. Melchior Wańkowicz w reportażu „Fanfara Zaolziańska” opisał ten moment: „Z żalem wyrzekła się ludność defilady, aż zrozumiała wreszcie, że jest świadkiem operacji wojennej”. Jednak reakcje świata zachodniego – a także wielu naszych rodaków – nie były równie entuzjastyczne. Całokształt działań polskiego rządu w sprawie Zaolzia oceniano bardzo krytycznie. Ba, pojawiły się głosy, że II RP stała się w ten sposób sojusznikiem Hitlera! Międzywojenni publicyści pisali, że Polska „wróciła na Zaolzie w plecaku niemieckiego żołnierza”, a już w trakcie II wojny światowej Władysław Sikorski, prowadzący politykę zupełnie inaczej niż Beck, wprost potępił wystosowane przez niego ultimatum.

Czytaj też: Jak wyglądała słowacka okupacja Polski?

Wojna o Zaolzie 

Nasi południowi sąsiedzi bynajmniej nie pogodzili się ze stratą spornego obszaru. Współpracujący ze Związkiem Radzieckim Beneš domagał się zwrotu Zaolzia, a w 1943 roku minister spraw zagranicznych Czechosłowacji Jan Masaryk zapowiadał odrodzenie się jego ojczyzny wraz z Zaolziem. Radziecka prasa pisała o całej sprawie jako o polskim akcie przemocy, dokonanym w porozumieniu z Niemcami. Strona polska reagowała na to m.in. utworzeniem Koła Ślązaków Cieszyńskich, lobbujących za przynależnością Zaolzia do Polski. Za takim rozwiązaniem opowiadała się również Komenda Główna Armii Krajowej.

Jeszcze w 1945 roku czechosłowacki prezydent zażądał od ZSRR zagwarantowania zwrotu Zaolzia. W przeciwnym razie zagroził odmową uznania PWKN. W efekcie 5 maja 1945 roku na Śląsk Cieszyński wkroczyła Armia Czerwona. Polskim instytucjom uniemożliwiono działanie, a władza została przekazana Czechom. Polaków czekały represje.

Stanisław Maczek wśród żołnierzy 10 Brygady Kawalerii podczas zajmowania Zaolzia w 1938 roku.fot.IPN/domena publiczna

Stanisław Maczek wśród żołnierzy 10 Brygady Kawalerii podczas zajmowania Zaolzia w 1938 roku.

W czerwcu strona polska zaproponowała wymianę za ziemię kłodzką lub tereny Dolnego Śląska, ale Czesi nie wyrazili zainteresowania. 4 września 1945 roku Polska Rada Narodowa Zaolzia zorganizowała manifestację na rzecz jego przynależności do naszego kraju. W odpowiedzi… przyspieszono relokację ludności usuniętej ze spornych obszarów w 1938 roku, nakazując jednocześnie deportację „polskich okupantów”. Zarówno strona czeska, jak i polska zaczęła wówczas koncentrować wówczas wojska na Śląsku Cieszyńskim. Wydawało się, że sprawa znowu znajdzie się na ostrzu noża, ale bez zielonego światła z Moskwy polscy komuniści nie mogli dać rozkazu do ataku.

Ostatecznie temat został zamknięty dopiero w roku 1958, kiedy uregulowane zostały wszelkie sprawy graniczne. Zaolzie pozostało w granicach Czechosłowacji. Tak zakończył się bodaj największy polsko-czeski spór od czasów Bolesława Chrobrego.

Bibliografia

  1. M. J. Barański, Beskid Śląski. Przewodnik, Oficyna Wydawnicza „Rewasz”, Pruszków 2007.
  2. M. Kornat, O celach w polskiej polityce zagranicznej 1918/1919-1939 [w:] A. Friszke, M. Kornat, R. Stemplowski (red.), Dwie epoki: O celach w polskiej polityce zagranicznej 1918–1939 i 1989–2015, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2020.
  3. R. Miszewski, Zaolzie w stosunkach polsko -czechosłowackich w czasie II wojny światowej, „Wieki Stare i Nowe”, tom 13/2018.
  4. D. Moczulski, Wojna polska 1939, Bellona, Warszawa 2009.
  5. H. Waniek, Wędrowiec śląski, Wydawnictwo WAB, Warszawa 2024.

Zdj. otwierające tekst: NAC/domena publiczna

Zobacz również

Dwudziestolecie międzywojenne

Wojna polsko-czechosłowacka

Gdzie dwóch się bije, tam… można zaatakować słabszego – uznały władze Czechosłowacji i gdy Polska walczyła z bolszewikami, postanowiły zająć Śląsk Cieszyński. 

25 kwietnia 2025 | Autorzy: Herbert Gnaś

Dwudziestolecie międzywojenne

Skutki układu monachijskiego

Czy warto ugłaskiwać tyrana o imperialistycznych zapędach? Historia pokazuje, że nie. W 1938 roku w imię pokoju poświęcono w ten sposób Czechosłowację. 

8 marca 2025 | Autorzy: Herbert Gnaś

Dwudziestolecie międzywojenne

Sojusz Węgier z Hitlerem

Podczas II wojny światowej Węgry dołączyły do państw Osi, by walczyć po stronie III Rzeszy. Hitler długo zabiegał o ten sojusz. Jak zdołał do niego...

26 listopada 2024 | Autorzy: Grzegorz Bobrek

Druga wojna światowa

Jak wyglądała słowacka okupacja Polski?

15 minut po ataku III Rzeszy granicę Polski przekroczyła jeszcze jedna armia. Trzecim – obok Niemiec i ZSRR – agresorem we wrześniu 1939 roku była...

4 października 2024 | Autorzy: Andrzej Chwalba

Dwudziestolecie międzywojenne

Jak wyglądała Polska w 1939 roku?

Gdy spojrzeć na statystyki z 1939 roku, II Rzeczpospolita okazuje się krajem węglem, zbożem i... dziećmi płynącym. Jak wyglądała przedwojenna Polska w liczbach?

10 listopada 2022 | Autorzy: Bernard Newman

Dwudziestolecie międzywojenne

Kto wyznaczył granice II RP?

I wojna światowa skończyła się pokojem wersalskim, z którego nikt nie był zadowolony. Kto i na jakiej podstawie wyznaczył granice państw w nowej rzeczywistości?

27 października 2021 | Autorzy: Maria Procner

KOMENTARZE (1)

Skomentuj BM Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BM

To było takie państwo jak Hitler? Bo w tekście pojawia się Polska, Czechosłowacja i Wielka Brytania, a obok nich Hitler. Czyli mówimy o prywatnej osobie?

„Hitler na mocy układu monachijskiego dokonał rozbioru Czechosłowacji.”

Jaki ten Hitler musiał być potężny! Jeden człowiek, a dokonał rozbioru Czechosłowacji.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.