Ciekawostki Historyczne

Pierwsze lata panowania Kazimierza Odnowiciela były niezwykle trudne dla Polski – i jego samego. Mało brakowało, aby nasz kraj... bezpowrotnie przestał istnieć.

Początki księcia Kazimierza Odnowiciela były trudne. Przez jakiś czas władza państwowa leżała dosłownie na bruku, zaś Kazimierz został zmuszony przez grupę spiskowców do ucieczki z Polski. Zbiegł na Węgry, gdzie został wtrącony do więzienia przez tamtejszego władcę. Co wiemy na temat tych wydarzeń, o których książę z pewnością pamiętał aż do końca swoich dni?

Pacholę przy władzy

W 1034 roku zmarł w tajemniczych okolicznościach drugi król Polski Mieszko II Lambert. Schedę po nim objął jego syn, urodzony w 1016 roku Kazimierz, którego później obdarzono przydomkiem „Odnowiciel”.

O pierwszych latach panowania Kazimierza Odnowiciela wiadomo dzisiaj nadzwyczaj mało. Według naszego najstarszego kronikarza Anonima zwanego Gallem w sprawowaniu władzy pomagała mu matka Rycheza, ponieważ miał on być „pacholęciem” (chłopcem). Wiadomość ta jednak kłóci się z informacjami podanymi przez jedną z niemieckich kronik, zgodnie z którą Rycheza po wyjeździe do Rzeszy w 1031 roku nigdy już więcej nie powróciła do Polski.

Historycy zazwyczaj stawali w obronie jednego lub drugiego przekazu. Jeszcze inni badacze próbowali pogodzić ze sobą oba źródła. Idąc tropem ostatniej z możliwości, podejrzewa się, iż Rycheza przyjechała nad Wisłę na wieść o śmierci swego małżonka Mieszka II, by wspomóc syna w trudnej sztuce rządzenia. Kazimierz Odnowiciel, choć mający już swoje lata, był jeszcze niedoświadczony i najprawdopodobniej potrzebował wsparcia energicznej i ambitnej matki.

Według Galla Anonima w sprawowaniu władzy pomagała mu matka Rycheza, ponieważ miał on być „pacholęciem” (chłopcem).fot.Jan Matejko/domena publiczna

Według Galla Anonima w sprawowaniu władzy pomagała mu matka Rycheza, ponieważ miał on być „pacholęciem” (chłopcem).

Dlaczego więc Anonim nazywa Kazimierza w 1034 roku chłopcem? Przypuszcza się, iż kronikarz pomylił się w ocenie wieku następcy tronu (względnie jego informatorzy posiadali nieścisłe dane), co zaowocowało wyciągnięciem mylnych wniosków odnośnie do rządów (regencji) Rychezy. Być może, jak skonstatowała Klaudia Dróżdż, „Gall nazwał po imieniu faktyczny stan, jaki zaistniał po śmierci Mieszka II. Tzn. rządzy sprawował Kazimierz, ale wpływ matki na niego był tak silny, że określenie tego regencją czy lepiej – rządami opiekuńczymi – niewiele mijało się z prawdą”.

Zobacz również:

Książę w opałach

Historycy sądzą, iż pobyt Rychezy w Polsce trwał co najwyżej kilkanaście miesięcy. Już w 1035 roku widzimy ją w Niemczech, gdzie uzgadniała warunki zaręczyn córki Bolesława Chrobrego, Matyldy, z Ottonem ze Schweinfurtu. Wcześniej natomiast jacyś „zdrajcy” przegnali ją z Polski i – jak określił to Anonim zwany Gallem – pozostawili „jej syna na tronie dla oszukańczego pozoru”.

Wraz z upływem czasu apetyty „zdrajców” wzrosły. Nie chcieli już żadnej władzy centralnej nad sobą, krępującej ich działalność. Kazimierz Odnowiciel i stojący przy nim ludzie byli zdecydowani za słabi, by otwarcie przeciwstawić się zapędom spiskowców. Ci ostatni, ufni w swoją siłę, postanowili (jak w przypadku Rychezy) przejść do ofensywy. Nic nie wiadomo o czynionych przez obóz książęcy próbach, mających na celu zahamowanie zainicjowanego przez możnych ruchu. Ostatecznie Kazimierz został zmuszony do ucieczki z Wielkopolski, gdzie mieściła się siedziba rodowa Piastów.

Czytaj też: Kazimierz Odnowiciel – najbardziej niedoceniany polski władca?

Wymuszony kierunek ucieczki

Nie wydaje się prawdopodobne, by Kazimierz Odnowiciel, szukając ratunku przed buntownikami, schronił się od razu poza granicami kraju, na Węgrzech – jak zasugerował to w swoim przekazie Anonim zwany Gallem. Być może książę znalazł się najpierw w Krakowie, skąd można było w razie natężenia działań opozycji stosunkowo łatwo przedostać się do państwa rządzonego przez Arpadów.

Historycy sądzą, iż pobyt Rychezy w Polsce trwał co najwyżej kilkanaście miesięcy.fot.Wojciech Gerson/domena publiczna

Historycy sądzą, iż pobyt Rychezy w Polsce trwał co najwyżej kilkanaście miesięcy.

Kierunek ucieczki Kazimierza raczej nie dziwi. W Krakowie przecież najprawdopodobniej się urodził i spędził dzieciństwo, miał więc tutaj zapewne sporo zwolenników. Nie pomogli mu oni jednak, gdyż i nad Krakowem Kazimierz ostatecznie stracił kontrolę. Zostawało mu już tylko albo przedarcie się do matki (do Nadrenii), albo na Węgry. Piast zdecydował się na drugą z opcji, co oznacza, że wrogowie zagrodzili mu drogę prowadzącą do Niemiec.

Czytaj też: Wygnanie Kazimierza Odnowiciela. Największa katastrofa w dziejach Polski

Czeska apokalipsa

Powyżej opisane wydarzenia miały miejsce przypuszczalnie w roku 1037. W ich wyniku państwo polskie zostało oficjalnie pozbawione panującej dynastii. Zaistniałą sytuację wykorzystał bezzwłocznie czeski książę Brzetysław, najeżdżając nasz kraj i pustosząc go niemal wszerz i wzdłuż. Wojownicy czescy nie mieli większych problemów z przekroczeniem granicy państwa piastowskiego, ponieważ brakowało w nim władzy centralnej, zdolnej do tego, by pokierować obroną pogranicza.

Najazd Brzetysława był tragiczny w skutkach dla Polskifot.Dalimil chronik/domena publiczna

Najazd Brzetysława był tragiczny w skutkach dla Polski

Wobec powyższego nie dziwi, iż Czesi weszli swobodnie do Krakowa, skąd – zdaniem Kosmasa z Pragi – wzięto pozostałości skarbu książęcego. Następnie wrogie wojska znalazły się pod Gieczem. Tutejszy gród zdobyto, zaś jego mieszkańców wzięto do niewoli i przesiedlono do Czech. Przed napastnikami nie ostały się również Gniezno, Ostrów Lednicki i Poznań. Według Anonima zwanego Gallem Poznań i Gniezno „tak długo pozostały w opuszczeniu, że w kościele Św. Wojciecha męczennika i Św. Piotra apostoła dzikie zwierzęta założyły swe legowiska”.

W drodze powrotnej do Czech Brzetysław przyłączył do swego państwa Śląsk na czele z Wrocławiem, co stało u podłoża późniejszych konfliktów polsko-czeskich.

Czytaj też: Polsko-czeska gra o tron

Kazimierz w niewoli Węgrów

O najeździe czeskim Kazimierz Odnowiciel musiał dowiedzieć się stosunkowo szybko. Już od jakiegoś czasu nie było go w kraju, nie mógł więc w żaden sposób przeciwdziałać wojskom inwazyjnym, które robiły praktycznie co chciały u swego sąsiada. Przykrą wiadomość musiał przywieźć Kazimierzowi jeden z jego posłańców. Młody książę przebywał wówczas na terenie Węgier, gdzie został wtrącony do więziennego lochu przez Stefana Wielkiego. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego władca Węgier zamiast ugościć gościa, uwięził go. Dla przybysza musiało być to niezwykle traumatyczne doświadczenie.

 Kazimierz I Odnowiciel powrócił do zniszczonego kraju...fot.Wojciech Gerson, domena publiczna

Kazimierz I Odnowiciel powrócił do zniszczonego kraju…

Wolność Kazimierz Odnowiciel odzyskał dopiero po śmierci Stefana, która nastąpiła w połowie sierpnia 1038 roku. Nowy władca Węgier Piotr Orseolo był zdecydowanie przyjaźniej usposobiony wobec Piasta. Ofiarował mu nie tylko broń i szaty, ale również oddał do dyspozycji orszak stu rycerzy, z którymi Kazimierz niezwłocznie podążył do Niemiec. Stamtąd najpóźniej w 1041 roku powrócił do Polski, odzyskując władzę i większość ziem, utraconych na początku rządów.

Wybór literatury

  1. Samp Mariusz, Kazimierz Odnowiciel, Roztropny polityk, zwycięski wódz, Wydawnictwo Lira, Warszawa 2021.
  2. Samp Mariusz, Mazowsze 1047, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2022.

KOMENTARZE (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tomi

To nie były spokojne czasy. Polska jako państwo prawie nie istniała. Nie minęło nawet 100 lat od chrztu kraju. Było kilka miast i to wszystko. Dlatego na pewno Czesi żałują że wtedy nie podbili Polski. Później już nie mieli szans. A gdyby wtedy się udało, mogłoby powstać silne państwo z dostępem do morza.

Zobacz również

Średniowiecze

Polacy doznali od Czechów niewyobrażalnych cierpień! Śląski armagedon 1132–1134

Stosunki polsko-czeskie w czasach Bolesława Krzywoustego były napięte. Jego ostatnie starcie z południowymi sąsiadami miało katastrofalne skutki...

15 stycznia 2024 | Autorzy: Mariusz Samp

Średniowiecze

Wymazano go z historii, bo był sadystą i bękartem? Czy ten zapomniany władca Polski istniał naprawdę?

W państwie Piastów zapanował trwający do 1038 roku mroczny czas bezkrólewia. Tak można przeczytać w podręcznikach historii. Być może jednak było zupełnie inaczej i na...

21 kwietnia 2021 | Autorzy: Iwona Kienzler

Średniowiecze

Czeska hekatomba Piastów

Sąsiedzi z południa nie kojarzą się współczesnym Polakom z najazdami i wojną. Inaczej jednak widzieli tę kwestię nasi przodkowie 1000 lat temu. To właśnie Czesi...

22 grudnia 2019 | Autorzy: Marcin Moneta

Średniowiecze

Największa katastrofa w dziejach Polski. Nie mogą się z nią równać ani potop szwedzki, ani nawet druga wojna światowa

Dwie dekady po śmierci Chrobrego wciąż żywe były opowieści o jego wielkich wojennych zdobyczach. O triumfalnych wjazdach do Pragi i Kijowa oraz o wieloletnich bojach...

22 lutego 2019 | Autorzy: Kamil Janicki

Średniowiecze

Czy palatyn Sieciech naprawdę rządził Polską?

Satrapa i intrygant pożądający korony? A może raczej wierny stronnik władcy, dążący do umocnienia książęcej władzy i realizacji planów? Historycy do dzisiaj spierają się o...

15 grudnia 2018 | Autorzy: Agnieszka Bukowczan-Rzeszut

Średniowiecze

Dlaczego o nim nie pamiętamy, mimo że podniósł kraj z ruiny?

W dzieciństwie był świadkiem wielkich triumfów swojego dziadka i ojca, ale potem na własnej skórze odczuł załamanie i krach ich wielkomocarstwowej polityki. To on musiał...

4 grudnia 2018 | Autorzy: Paweł Stachnik

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.