Ciekawostki Historyczne
Zimna wojna

Jeńcy niemieccy w ZSRR

Po II wojnie światowej w radzieckich obozach przetrzymywano ok. 4 mln jeńców niemieckich. Odbudowywali zniszczony kraj i wyprodukowali Stalinowi bombę atomową.

Wszyscy cudzoziemcy trafiali do archipelagu GUPVI (Gławnoje uprawlenije po diełam plennych i internirowannych – Główny Zarząd ds. Jeńców oraz Internowanych) przeznaczonego dla obywateli innych państw. Pomysłodawcą tej struktury był Ławrientij Beria. Zaczął opracowywanie zasad działania GUPVI w kwietniu 1939 roku. Pięć miesięcy później pojawiły się należące do tej instytucji łagry. Zdaniem rosyjskich historyków świadczy to o tym, że Związek Radziecki planował wojnę prewencyjną przeciwko Hitlerowi.

Mozaika narodowości

Po wybuchu wielkiej wojny ojczyźnianej obozy świeciły pustkami, bo Wehrmacht zmiażdżył Armię Czerwoną i w ZSRR po prostu nie było niemieckich jeńców. Dopiero pod koniec 1941 roku, po klęsce pod Moskwą, do niewoli trafiła pierwsza duża grupa hitlerowców – 9 147 osób. Liczba jeńców wzrastała w miarę posuwania się Armii Czerwonej na Zachód. W ręce Sowietów trafiali też sojusznicy Niemiec – setki tysięcy Rumunów, Włochów czy Węgrów.

Wszyscy cudzoziemcy trafiali do archipelagu GUPVI (Gławnoje uprawlenije po diełam plennych i internirowannych – Główny Zarząd ds. Jeńców oraz Internowanych)fot.Bundesarchiv, Bild 183-V05922 / CC-BY-SA 3.0

Wszyscy cudzoziemcy trafiali do archipelagu GUPVI (Gławnoje uprawlenije po diełam plennych i internirowannych – Główny Zarząd ds. Jeńców oraz Internowanych)

W łagrach przebywali również internowani cywile – osoby o narodowości niemieckiej z wyzwolonych przez Armię Czerwoną krajów Europy Wschodniej oraz Prus i Górnego Śląska. Ich internowanie wynikało z decyzji Państwowego Komitetu Obrony, zgodnie z którą do ZSRR wysłano mężczyzn w wieku od 17 do 45 lat i kobiety w przedziale wiekowym od 18 do 30 lat.

Tak oto w Związku Radzieckim znalazło się – według oficjalnych danych – ok. 4 mln cudzoziemców z ponad 30 krajów. Wśród nich ponad 2 mln stanowili Niemcy i Austriacy. Ogólna liczba placówek GUPVI – punktów tranzytowych, szpitali więziennych, obozów itp. – przekroczyła 4 000.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

(Względne) luksusy w obozach GUPVI

Podczas gdy radzieccy więźniowie Gułagu doświadczali okrucieństwa i bezprawia, ich towarzysze niedoli z zagranicy mogli liczyć na bardziej cywilizowane warunki. Już 1 lipca 1941 roku władze ZSRR zobowiązały się do przestrzegania zasad Genewskiej konwencji dot. traktowania jeńców wojennych z roku 1929.

Obcokrajowcy mieli zapewnioną pomoc medyczną. Raz w miesiącu pozwalano im na wysłanie krótkich kartek pocztowych do swoich bliskich. Za pośrednictwem Czerwonego Krzyża rodziny przekazywały im paczki żywnościowe. Za swoją prace jeńcy otrzymywali nawet niewielką pensję. Zdarzało się, że „pensjonariuszy” GUPVI z południa Europy umieszczano w sprzyjającym dla nich klimacie, np. kilka grup Włochów wysłano do Uzbekistanu.

Jednak w czasie wojny oraz w latach 1945–47 w obozach panował głód. Dzienny przydział chleba wynosił zaledwie 170 gramów. Na obiad serwowano „papkę z grochu lub z krup albo z soczewicy czy prosa”. Jeńcy jedli więc trawę, rośliny, psy i koty. Szacuje się, że niedożywienie pośrednio było przyczyną ponad połowy zgonów. Mimo to cudzoziemcy i tak znajdowali się w uprzywilejowanej sytuacji. Okolicznym mieszkańcom – zwykłym radzieckim obywatelom – nie zapewniono nawet minimalnych racji żywnościowych. Pod bramami obozów widywano kobiety, które chciały wymienić tytoń lub przedmioty domowego użytku na chleb.

Po roku 1947, gdy sytuacja gospodarcza nieco się polepszyła, liczba zgonów w GUPVI zmalała. Była ponad trzykrotnie niższa niż w Gułagu.

Czytaj też: Dzieci Gułagu. Stalin zamykał w łagrach nawet niemowlęta, bo ich rodziców uznano za „wrogów Związku Sowieckiego”!

Wielcy budowniczowie

Internowani oraz jeńcy mieli wziąć udział w odbudowie leżącego w gruzach kraju. Okupanci starli z powierzchni ziemi 1710 miast i miasteczek oraz 70 tys. wsi. Zniszczyli ponad 32 tys. przedsiębiorstw i 100 tys. kołchozów. Teraz mieli za to zapłacić.

Wysyłanie cudzoziemców do prac przymusowych w ramach reparacji wojennych rozpoczęło się tuż po zakończeniu wojny. Na dzień 4 czerwca 1945 roku w odbudowie zniszczonego kraju uczestniczyło już 2,1 mln obcokrajowców. Jak pisze austriacki historyk Stefan Karner, w latach 1945–1950 w ZSRR „nie było bodajże większego obiektu, w budowie którego nie uczestniczyli Niemcy lub Austriacy”.

W tym okresie największy udział pracy cudzoziemców – aż 35% – przypadł na branżę budowlaną. Odbudowali oni miasta Oreł, Briansk, Woronież, Smoleńsk, Rostow i Pskow. Wznosili budynki mieszkalne na Białorusi, gdzie bez dachu nad głową zostało 3 mln obywateli. Niektóre nowo powstałe miejscowości, np. Nowouralsk na Uralu, były praktycznie w całości zbudowane przez niemieckich jeńców. Nawet jeden z najsłynniejszych gmachów współczesnej Moskwy – budynek Uniwersytetu Państwowego (MGU), bliźniak warszawskiego Pałacu Kultury – to dzieło cudzoziemców.

budynek Uniwersytetu Państwowego (MGU), bliźniak warszawskiego Pałacu Kultury – to dzieło cudzoziemców.fot.I.s.kopytov /CC BY-SA 4.0

budynek Uniwersytetu Państwowego (MGU), bliźniak warszawskiego Pałacu Kultury – to dzieło cudzoziemców.

Więźniowie pracowali w cegielniach, przemyśle drzewnym i cementowniach. Wydobywali węgiel kamienny i brunatny. Budowali i odbudowywali gazociągi, kolej i drogi, m.in. trasę Moskwa – Charków – Symferopol o długości 930 km. Dzięki ich pracy powstały elektrownie wodne w Stalingradzie i Kujbyszewie na Wołdze oraz w Kachowce na Dnieprze, huty na Uralu, fabryka traktorów w Stalingradzie czy syberyjskie kopalnie złota.

Wkład jeńców w radziecką gospodarkę wynosił 8% PKB. Dzięki ich pracy już na początku lat 50. poziom produkcji w przemyśle ciężkim nie tylko dorównał przedwojennym wskaźnikom, ale nawet je przekroczył.

Czytaj też: Najlepszy „towar” eksportowy PRL? Sławne Polki w ZSRR

Twórcy radzieckiego atomu

Bez udziału niemieckich naukowców nie byłaby możliwa realizacja radzieckiego programu nuklearnego – oraz uruchomienie pierwszej na świecie elektrowni jądrowej i wyprodukowanie bomby atomowej. Pracę nad bronią masowego rażenia sowieccy uczeni rozpoczęli jeszcze w 1940 roku. Do projektu nadzorowanego przez Berię zaangażowano najwybitniejszych specjalistów. Mimo to po 5 latach pracy Sowieci nie poczynili dużych postępów. „Mieliśmy naukowców z ogromnym potencjałem intelektualnym” – tłumaczy te niepowodzenia dziennikarz Oleg Odnokolenko – „ale nie posiadaliśmy technologii”.

Dopiero w 1955 roku władze Związku Radzieckiego wydały rozporządzenie o zwolnieniu cudzoziemców.fot.Bundesarchiv, Bild 183-S84265 / Heilig / CC-BY-SA 3.0

Dopiero w 1955 roku władze Związku Radzieckiego wydały rozporządzenie o zwolnieniu cudzoziemców.

W Suchumi nad Morzem Czarnym utworzono tajny ośrodek, w którym pracę nad bombą atomową rozpoczęło 300 najwybitniejszych specjalistów z Rzeszy. Na czele laboratorium stanął noblista Gustaw Hertz, który opracował zasady dyfuzyjnego podziału izotopów – podstawowej technologii wzbogacenia uranu. Fizyk Manfred von Ardenne to z kolei autor koncepcji podziału izotopów dla produkcji izotopu uranu 235 (ten element ma zastosowanie zarówno w produkcji broni, jak i w energetyce jądrowej oraz okrętach podwodnych). Udany test bomby odbył się w sierpniu 1949 roku na poligonie atomowym w Semypałatyńsku (obecnie w Kazachstanie).

Część naukowców udała się do miasteczka Obnińsk, 110 km od Moskwy. Znajdowało się tam ściśle tajne laboratorium „B”, celem którego było uruchomienie elektrowni atomowej. Głównym konstruktorem reaktora został profesor Uniwersytetu w Dreźnie Rudolf Heinz Pose. Chemik Max Volmer wybudował przyrząd do produkcji ciężkiej wody do spowalniania prędkości neutronów, które znacznie wydajniej rozszczepiają jądra atomowe w materiale paliwa jądrowego. Pierwszy reaktor uruchomiono już w 1947 roku. Pierwszą elektrownię jądrową – w 1954.

Czytaj też: Operacja „Spinacz”. Ilu nazistowskich naukowców trafiło po wojnie do Stanów Zjednoczonych?

Spóźnione powroty

Genewska konwencja dot. traktowania jeńców wojennych postulowała, że wziętych do niewoli należało odesłać do domów tuż po podpisaniu traktatów pokojowych. Sowieci zignorowali ten wymóg i jeszcze przez 10 lat po zakończeniu wojny wykorzystywali pracę jeńców i internowanych.

Dopiero w 1955 roku, po wizycie w Moskwie kanclerza Konrada Adenauera, władze Związku Radzieckiego wydały rozporządzenie o zwolnieniu cudzoziemców. Niemcy zaczęli stopniowo opuszczać łagry i pod koniec 1956 roku w ZSRR nie było żadnej osoby wziętej do niewoli w latach 1941–1945.

Bibliografia:

  1.  С. Карнер. Архипелаг ГУПВИ: Плен и интернирование в Советском Союзе 1941-1956. Москва 2002.
  2.  Е. Шмараева. «Сбор урожая германского труда». Пленные немцы в советских лагерях. www.zona.media (dostęp: 27.06.2023).
  3. Е. Шуман., Архипелаг ГУПВИ. www.dw.com (dostęp: 27.06.2023).

Zobacz również

Zimna wojna

Powojenna trauma Polaków

Gdy opadł kurz II wojny światowej, Polacy musieli zmierzyć się z traumą utraty bliskich. Rany rozdrapywała obecność niemieckich jeńców, odpracowujących krzywdy.

11 września 2024 | Autorzy: Nina Majewska-Brown

Druga wojna światowa

Internowanie Żydów w Anglii

System nie odróżnił ofiar od oprawców, dlatego uciekający z hitlerowskich Niemiec do Anglii Żydzi trafili z deszczu pod rynnę. Oto jak ich potraktowano... 

2 lutego 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Stalin. Dwór czerwonego cara

JEDNA Z NAJWAŻNIEJSZYCH KSIĄŻEK HISTORYCZNYCH, JAKIE POWSTAŁY

21 października 2023 | Autorzy: Redakcja

Druga wojna światowa

Stanisław Ulam i bomba atomowa

Wśród naukowców zatrudnionych w projekcie „Manhattan” był również nasz rodak. Jak Stanisław Ulam u boku Oppenheimera pomógł Amerykanom zbudować bombę atomową?

21 lipca 2023 | Autorzy: Michał Procner

Druga wojna światowa

Premiera filmu „Oppenheimer”

Wielkimi krokami zbliża się premiera filmu „Oppenheimer”, którego reżyserem jest Christopher Nolan. Zapowiadany jako blockbuster film opowiadający o życiu Juliusza Roberta Oppenheimera, uważanego za ojca...

20 lipca 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Zimna wojna

Sowieckie rządy w Berlinie

W Berlinie Sowieci robili, co chcieli. Okradali banki, muzea, fabryki, gwałcili kobiety. Postanowili zmienić go w największe komunistyczne miasto poza ZSRR.

12 kwietnia 2023 | Autorzy: Helena Merriman

KOMENTARZE (3)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BM

Oj, oj, oj, jak mi Niemców szkoda.

Anna

„…dopiero w 10 lat po zakończeniu wojny…” wspomnienia rodzin niemieckich są inne. Ich bliscy zaczęli wracać już w 1947. Polacy, a przede wszystkim obywatele ZSRR po śmierci Stalina dopiero a w pierwszej kolejności kryminaliści.

Paweł Kopeć

Siebie warci.
Przyczyna i skutek
Logika.
Niemcy = Rosja
Niemcy jak Rosjanie
Real Politik

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.