Ciekawostki Historyczne
Starożytność

Grecki seks-biznes [18+]

Rozpoczynano ją najczęściej w wieku dziecięcym. Nierząd uprawiały nie tylko niewolnice, ale i kobiety wolne, a nawet mężatki. Pod "opieką" stręczycieli wyczekiwały na klientów w domach, na ulicach, a nierzadko i cmentarzach. By spełnić każdą zachciankę mężczyzny...

W „Iliadzie” i „Odysei” – które nawiązują do wieków wcześniejszych, a zarazem pokazują realia z epoki autora – nie ma żadnych specjalistek od płatnej miłości, a jedynie branki i kochanki. Prostytucja pojawia się w Helladzie po Homerze i to w dość niezwykłej formie. W Koryncie, przy świątyni bogini miłości Afrodyty.

Nawet jeśli były kobietami wolnymi, jako prostytutki musiały spełniać każdą męską zachciankę. Na ilustracji obraz José Frappy.fot.domena publiczna

Nawet jeśli były kobietami wolnymi, jako prostytutki musiały spełniać każdą męską zachciankę. Na ilustracji obraz José Frappy.

Jak donosił grecki historyk Strabon (63 r. p.n.e. – 24 r. n.e.), służyło jej ponad tysiąc hierodul, seks-niewolnic, za sprawą których wyznawcy „łączyli się” z boginią. Trafiały tam jako podarek od wiernych. Na przykład, niejaki Ksenofon kupił w V wieku p.n.e. sto kobiet, które ofiarował Afrodycie w podzięce za zwycięstwo na igrzyskach olimpijskich. Podobne sanktuarium z prostytucją świątynną miało istnieć też na górze Eryks – na Sycylii, kolonizowanej przez osadników z Hellady.

Niestety, archeolodzy nie zidentyfikowali dotąd jednoznacznych, przekonujących śladów owych gigantycznych świątyń seksu. Może fakty ich dotyczące rozbuchano? Tak czy inaczej, kiedy Ksenofon miał fundować tabun swoich hieroduli, zwyczajna zarobkowa prostytucja kwitła już na ulicach greckich miast.

Do wyboru, do koloru

Istnieje przekonanie, że pierwszy dom publiczny założył w Atenach prawodawca Solon (VII–VI wiek p.n.e.), a niewolnice, których ciałami tam kupczono brały za swoje usługi zaledwie jednego obola (czyli tyle, ile kosztował bochenek chleba). Miały zapewnione utrzymanie, o ile robiły wszystko, czego pragnęli klienci. Jeśli byli oni zadowoleni, władze miały poczucie dobrze wykonanej roboty.

„Wstępujcie więc, nikt nie będzie przed wami niczego udawał ani też niczego ukrywał, nie będzie też robić ceregieli. Te, które wybierzecie, przyjmą was w swoje ramiona, kiedy będziecie chcieli i jak będziecie chcieli” – opisywał poeta Filemon na przełomie IV i III wieku p.n.e. „Są tam piękne dziewczęta, które możesz mieć za niewielkie pieniądze, i to nie narażając zdrowia” – dodawał komediopisarz Eubulos.

Swój początek prostytucja miała prawdopodobnie w świątyni bogini miłości... jak się okazało, płatnej. Na ilustracji obraz Bronzina, przedstawiający Wenus z Kupidem.fot.domena publiczna

Swój początek prostytucja miała prawdopodobnie w świątyni bogini miłości… jak się okazało, płatnej. Na ilustracji obraz Bronzina, przedstawiający Wenus z Kupidem.

Na rynku szybko jednak wytworzyła się konkurencja. Pospolitą prostytutkę nazywano porne, a droższą i bardziej wykształconą określano wspominanym już wcześniej terminem hetaira, czyli „towarzyszka mężczyzn”. W praktyce jednak często wszystkie kobiety uprawiające płatną miłość określano heterami, choć były i inne nazwy, jak na przykład dykteriady czy flecistki.

Nie musiały być już one przywiązane do żadnej świątyni, mogły pracować w domu, na ulicy, w portykach budynków czy nawet na cmentarzach – często pod „opieką” stręczyciela. Właścicielami burdeli byli zarówno ateńscy obywatele, jak i cudzoziemcy przebywający w mieście. Zachowała się informacja, że niejaki Euktemon posiadał całą sieć domów publicznych w porcie w Pireusie oraz w dzielnicy garncarzy, Kerameikos. Jego ateński przybytek, niedaleko Świętej Bramy, złożony był z dziesięciu niewielkich pomieszczeń i centralnie położonego dziedzińca. Klientów nie brakowało: młodzi i starzy Ateńczycy, marynarze i kupcy walili drzwiami i oknami. Dzielnica Kerameikos uchodziła zaś za świetne miejsce na seksualne łowy. Niektórzy Ateńczycy jednak głośno wyrażali swoje oburzenie zepsuciem obyczajów. Utyskiwali:

Rzeczy straszne i nie do zniesienia wyczyniają w naszym mieście młodzi ludzie. Na każdym kroku można zobaczyć dorodne dziewczęta stojące w słońcu przed burdelami, odziane w przezroczyste suknie i kuszące odsłoniętymi piersiami. Możesz sobie wybrać, jaką chcesz – chudą albo grubą, pulchną albo wiotką, piękną lub szpetną, młódkę, dojrzałą lub staruchę – a przy tym wcale nie musisz ustawiać drabiny, aby się potajemnie do niej dostać, ani wślizgiwać się przez otwór w dachu, czy też kryć w stercie słomy. One same niemal siłą ciągną cię do domu i nazywają ojczulkiem, jeśli jesteś stary, albo młodzieniaszkiem lub braciszkiem – jeśliś młody, a każdą z nich możesz bez ryzyka posiąść za obola zarówno w dzień, jak i w nocy.

Taka wystawa z obnażonymi kobietami, przypominająca dzielnicę czerwonych latarni w Amsterdamie, nie na wszystkich mężczyzn działała. Niektórzy preferowali dziewczęta w kolorowych szatach i blond perukach. Z kolei eleganckie hetery, mające do czynienia z lepszą klientelą, stawiały na przezroczyste szaty i szale. Po pierwsze wyglądały w nich jak szanowane obywatelki (co dodawało całej sprawie pikanterii), po drugie pobudzały wyobraźnię mężczyzn.

Niemiecka historyczka i archeolożka Carola Reinsberg przywołuje tu przykład malowidła z naczynia, pokazującego z przymrużeniem oka „pertraktacje” klienta z heterą. Najpierw mężczyzna unosi jej suknię z przodu, sprawdzając „jakość towaru”. Po czym – albo pobudzony albo niezadowolony z tego jak wyglądała dama od frontu – odwraca ją i dogadza sobie tylną częścią jej ciała, nie ściągając nawet sukni.

Zobacz również:

Legenda heter

Oprócz niewolnic w ateńskim seks-biznesie brały też udział kobiety-wyzwoleńcy i wolne cudzoziemki. Niewykluczone, że pokątnie zawód hetery uprawiały w Grecji nawet niektóre mężatki. Kariery w burdelach rozpoczynano już praktycznie w wieku – z naszego punktu widzenia – dziecięcym. Stręczyciele nie przejmowali się niedojrzałością. Ponoć istniały nawet szkoły nierządu!

Malowidła wazowe stanowią dobre źródło informacji o prostytucji w starożytnej Grecji. Obraz wewnątrz kyliksu przedstawia heterę grającą w znaną z sympozjonów "grę pitną".fot.domena publiczna

Malowidła wazowe stanowią dobre źródło informacji o prostytucji w starożytnej Grecji. Obraz wewnątrz kyliksu przedstawia heterę grającą w znaną z sympozjonów „grę pitną”.

Przy powszechnym w starożytności procederze porzucania niechcianych noworodków, „towaru” dla alfonsów nie brakowało. Wystarczyło przejść się do lasu, a potem zainwestować, zresztą niewiele, w wychowanie dziecka. Z procesu z około 340 roku p.n.e. przeciw prostytutce Neajrze – oskarżonej o nielegalne podawanie się za małżonkę Ateńczyka – można dowiedzieć się jak wyglądała życiowa droga hetery.

Jako dziecko Neajra została kupiona przez pewnego wyzwoleńca i pracowała w domach publicznych w Koryncie. Z czasem stała się dobrze opłacaną profesjonalistką. Udało się jej wykupić, ale nie zrezygnowała z seks-biznesu. Zadawała się z niewłaściwymi mężczyznami, aż w końcu związała się na długie lata z pewnym szanowanym Ateńczykiem. Od przeszłości jednak nie było ucieczki…

Nawet najsławniejszym z kurtyzan – na przykład Lamii, która zabawiała władcę Egiptu Ptolemeusza I Sotera oraz króla Macedonii Demetriusza Poliorketesa – towarzyszyło uczucie niechęci, podejrzliwości czy wręcz pogardy. Co nie znaczy, że przynajmniej niektóre hetery nie cieszyły się pewnym poważaniem, angażowały się w sprawy społeczne czy nawet w politykę (Aspazja zamieszana w konflikty zbrojne Aten z Megarą i Samos). Ba, niektóre doczekały się wystawnych pomników i świątyń (jak Pythionike, kochanka Harpalosa – skarbnika Aleksandra Wielkiego czy Belestiche, kochanka Ptolemeusza II).

Niektóre hetery robiły prawdziwą karierę. Wydawały seks-poradniki, angażowały się w politykę, a nawet zostawały kobietami ateńskich wodzów. Na ilustracji obraz Jean-Léona Gérôme przedstawiający proces Fryne, najsłynniejszej greckiej hetery.

„Prostytutki greckie, w których zawsze można było dostrzec jakąś resztkę uczucia i marzenie o idealnej miłości, nigdy nie otworzyły się bez reszty na wszystkie zwyrodnienia przybywające z zagranicy i zawsze zachowywały pewną rezerwę wobec najbardziej odrażających zboczeń, podczas gdy nierządnice rzymskie przyswoiły je sobie wszystkie” – sugeruje XIX-wieczny bibliofil i dziennikarz Paul Lacroix w „Historii prostytucji” (wydanej pod nazwiskiem Dufour). Jeśli jednak skonfrontujemy jego opinię z tym, jak usługi prostytutek na sympozjonach prezentowane są na malowidłach wazowych, romantyczny urok greckich heter pryska. O ile oczywiście nie były to tylko produkty celowo szokujące, wykonane z myślą o specyficznej klienteli lub na eksport.

Może greckie wazy nie były najlepszą metodą do seksualnej edukacji, jednakże przynajmniej niektóre prostytutki przyczyniły się do uświadamiania starożytnych. Przeszłość hetery miała za sobą Filenis z Samos (IV–III wiek p.n.e.), autorka popularnego antycznego seks-poradnika. A prawdopodobnie także inna „Michalina Wisłocka starożytności” – Elefantyda. Bardziej znana jako położna i lekarka, w I wieku p.n.e. wydała własny podręcznik z przeglądem pozycji seksualnych. Ozdobiony ilustracjami, zrobił karierę w imperialnym Rzymie. Oczywiście Rzymianie raczej nie używali go w małżeńskich sypialniach, ale nierzadko korzystali z porad, gdy zabawiali się z niewolnicami i „profesjonalistkami”.

***

Tekst powstał podczas pracy Autora nad jego książką pt. „Wieki bezwstydu. Seks i erotyka w starożytności.

Bibliografia:

  1. Atenajos, Uczta mędrców, w: Carola Reinsberg, Obyczaje seksualne starożytnych Greków, tłum. Bożena Wierzbicka, Uraeus, 1998.
  2. Matthew Dillon, Girls and Women in Classical Greek Religion, Psychology Press, 2003
  3. F. S. Pierre Dufour, Historia prostytucji, t. I, tłum. Antoni Baniukiewicz, Uraeus, 1997
  4. Plutarch, Dialog o miłości erotycznej, w: Plutarch, Moralia (wybór), tłum. Zofia Abramowiczówna, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1977.
  5. Marilyn B. Skinner, Sexuality in Greek and Roman Culture, Wiley, 2005.
  6. Thesaurus Cultus Et Rituum Antiquorum, t. III, Getty Publications, 2006.
  7. John G. Younger, Sex in the Ancient World from A to Z, Routledge, 2005.

KOMENTARZE (4)

Skomentuj Żniwiarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

wojtus kot

bochenek chleba powiadasz hm

    Żniwiarz

    Kiedyś to było, nie to co teraz!

Anonim

Raczej tytuł nieadekwatny do treści.

KennethScems

Jaki serwer pod postać www warto kupić? Najlepszy serwer dla strony internetowej zależy od paru elementów, w tym pozycje szafki i rozliczanego ruchu miesięcznego. Jeśli poszukujesz płynnego i taniego rozwiązania hostingowego, hosting współdzielony zapewne istnieć powszechnie dobrym wyborem. Shared hosting jest, gdy wiele cech komputerowych są hostowane na drinku serwerze, co poprawia utrzymać kursy w dół. Cloud hosting stanowi zarówno opcja, że znacznie kobiet myśli za znane ze względu na jego skalowalność i niezawodność. VPS (wirtualny serwer prywatny) hosting to nowa wersja, jaka wytwarza ogromniejszą elastyczność oraz weryfikację nad środowiskiem serwera, tylko uważa tezę do funkcjonowań kosztowniejsze niż hosting współdzielony. Ostatecznie, najlepszy serwer dla części komputerowej będzie obchodzić z pewnych potrzeb.

Na co dać pomoc przy zakupie serwera WWW 1. Wydajność serwera: Szukając serwera internetowego, ważne jest, aby dokonać pod opiekę jego skuteczność. Szukaj serwera, który stanowi właściwą moc procesora oraz pamięci RAM do obsługi spaceru na ścianie.

Pojemność pamięci masowej: Istotne jest także, aby poznać liczba środowiska do zbierania publicznego na serwerze internetowym podczas przygotowywania zakupu. Upewnij się, że serwer elektroniczny może umieścić każde informacje witryny, jak ponad wszelkie przyszłego wzrostu.

Kompatybilność systemu operacyjnego: Upewnij się, że dostajesz serwer internetowy, który stanowi prawidłowy z organizmem operacyjnym, który organizujesz używać dla swojej witryny.

Funkcje bezpieczeństwa: Ponieważ strony internetowe stoją się coraz dużo narażone na cyberataki, szukaj serwerów, jakie przekazują służby bezpieczeństwa, takie jak skanowanie szkodliwego oprogramowania oraz troska przed atakami DDoS (distributed denial of service).

Wzmocnienie także współpraca techniczna: Upewnij się, że sprzedawca oferuje odpowiednie wsparcie odbiorcę również współpracę techniczną w przypadku, gdy napotkasz pewne tematy z serwerem elektronicznym czy okolicą internetową w zespole.

[url=https://tani-serwer.ovh]jaki serwer vpn wybrać[/url]

Korzyści z inwestowania w cienkiej wydajności hostingu serwera 1. Zwiększona niezawodność: Wielka efektywność serwera hostingowego gwarantuje najdoskonalszą niezawodność w zestawieniu do przyszłych typów hostingu. Dzieje się tak, ponieważ infrastruktura jest przewidziana z wytrzymałością na błędy, co wyróżnia, iż skoro sam serwer ulegnie awarii, inny zajmie jego zajęcie bez narażania uszkodzeń w świadczeniu usług.

Poprawiona skalowalność: Z cienkiej efektywności serwera hosting, można szybko skalować w władzę albo w otwór, kiedy to znaczące, aby pomieścić dostosowujące się wymagania handlowe oraz skoki ruchu. Ułatwia to dać, że Twoja strona elektroniczna lub aplikacja zupełnie nie zabraknie oszczędności i odczuwa przydatna do obsługi klientów przez cały czas.

Zwiększone bezpieczeństwo: Wielka wydajność serwera hostingowego oferuje rozszerzone służby bezpieczeństwa, takie jak wieloczynnikowe uwierzytelnianie, zapory i DDoS opieki w projekcie zapobiegania nieautoryzowanego kontaktu do bezpośrednich pojedynczych czyli zespołów. Możesz stanowić płynny wiedząc, że dane Twojej nazwy będą miłe z zagrożeń cybernetycznych, takich jak czarne próby ataku, wirusy lub czarne oprogramowanie.

Oszczędność kosztów: Inwestowanie w wielkiej sprawności serwer hosting może zaoszczędzić kapitały w większej perspektywie, ponieważ eliminuje potrzebę aktualizacji mebla lub oprogramowania szczególnie ze powodu na rosnące zamówienie lub innowacje w technologii. Więc jeszcze zmniejsza koszty administracyjne, takie jak koszty czynności połączone z panowaniem serwerów ręcznie a kursy energii związane z trwałym zarządzaniem serwerów na najwyższym poziomie wydajności, nawet jeśli są one obojętne szanuj nie są wykorzystywane przez kupujących nieprzerwanie.

Zobacz również

Starożytność

Święty seks, czyli zbereźno-religijny Babilon

Mezopotamska stolica uważana była za najbardziej rozpasany ośrodek ówczesnego świata. Jednak w Babilonie seks był ściśle powiązany z... religią.

24 stycznia 2022 | Autorzy: Marcin Moneta

Starożytność

Jak przeklinali starożytni Rzymianie? [18+]

Czas zapomnieć o pięknych frazach Cycerona i Marka Aureliusza. Zwykli Rzymianie nie przebierali w słowach. Niezadowolenie potrafili wyrazić bardzo stanowczo – i niecenzuralnie. A przy okazji...

13 lutego 2019 | Autorzy: Anna Winkler

Starożytność

Osobliwe poglądy starożytnych Greków i Rzymian na temat kobiecej fizjologii [18+]

Starożytni uważali kobiety za niedoskonałe, rozwiązłe istoty, których rozkosz jest uzależniona od... spermy. Niezwykle dużo wysiłku wkładali przy tym w wymyślanie niestworzonych teorii na temat...

8 stycznia 2019 | Autorzy: Adam Węgłowski

Starożytność

Nieumalowana, nadmiernie owłosiona i ogólnie zaniedbana. Czy tak wyglądał starożytny ideał piękna?

Nie wychodzisz z domu bez makijażu? Dwa tysiące lat temu zostałabyś... wyśmiana! Starożytnym Grekom i Rzymianom nie podobały się wypacykowane damy z upudrowaną twarzą i...

24 grudnia 2018 | Autorzy: Adam Węgłowski

Starożytność

Inicjacja seksualna starożytnych Greków i Rzymian [18+]

Dobrze prowadzący się Grek powinien rozpocząć seksualne życie dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Cnotliwa Rzymianka - w momencie zamążpójścia lub tuż przed. Ale czy zgadniecie w...

28 lutego 2018 | Autorzy: Adam Węgłowski

Starożytność

Zamurował własną córkę żywcem wraz z koniem… Jak traktowano kobiety w starożytnych Atenach?

Wolnościowe hasła demokratycznych Aten nie objęły kobiet. Widziano w nich zwierzęta i przedmioty. Traktowane niczym własny dobytek musiały spełniać wszystkie rozkazy mężów. Jeśli zostały ofiarami...

24 lutego 2018 | Autorzy: Adam Węgłowski

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.