Monarchowie zwykle mają obsesję na punkcie synów. Dla ich spłodzenia są gotowi na rozwody i zatargi międzynarodowe. Jednak w kraju, który podobno jest stanem umysłu, następcy tronu mogli spodziewać się lżenia, bicia, a nawet okrutnej śmierci. Z rąk własnych ojców...
Iwan Groźny i Piotr Wielki to dwaj reformatorzy znani z bezwzględności i okrucieństwa. Łączyło ich jednak znacznie więcej, niż tylko styl sprawowania władzy…
Groźny ojciec, teść i dziadek
Carewicz Iwan Iwanowicz był niemal wierną kopią gwałtownego ojca. W tym najzdolniejszym z synów Iwan Groźny widział godnego następcę. Mimo to chłopiec nie raz doświadczał ciężkiej ojcowskiej ręki. Car obawiał się, że carewicz wraz z Romanowami zamierza go obalić. Kiedy chłopak miał siedemnaście lat, publicznie nawet ogłosił zamiar wydziedziczenia go.
Kłótnie w rodzinie carskiej wybuchały z różnych powodów. Despotyczny ojciec wtrącał się w sprawy rodzinne syna. To on zamknął w klasztorze dwie pierwsze żony następcy. Ciężarną trzecią synową car dotkliwie pobił za to, że zastał ją w jednej tylko koszuli. A że kobietę uważano wówczas za całkiem ubraną, gdy miała na sobie o dwie więcej, wściekł się, jakby była w negliżu.
Na skutek obrażeń synowa poroniła. Nazajutrz carewicz wygarnął ojcu, że nie tylko pozbawił go dwóch poprzednich żon, lecz także dziedzica. Kłótnia przerodziła się w bójkę, podczas której car uderzył syna w skroń posochem – laską zakończoną metalowym okuciem. Według innej wersji wydarzeń młody Iwan oberwał, bo chciał ruszyć z odsieczą do oblężonego przez Batorego Pskowa.
Koniec dynastii na własne życzenie
Carewicz stracił przytomność i upadł na ziemię. Gniew cara przerodził się w rozpacz. Próbował tamować krew, ale nawet lekarze nie mogli pomóc. Młody Iwan zmarł po kilku dniach gorączki 19 listopada 1581 roku.
Po śmierci syna car czuwał przy zwłokach trzy doby. W kondukcie pogrzebowym szedł odziany w mnisi strój. Upust rozpaczy dał w Soborze Archangielskim, gdzie spoczęło ciało syna. Płakał, rzucał się na trumnę, wyrzekał na swą gwałtowność.
Wkrótce po ceremonii Iwan Groźny myślał nawet o pójściu do klasztoru. Choć pozostał na tronie, nigdy nie odzyskał równowagi psychicznej, a stan jego zdrowia pogarszał się z dnia na dzień. Jego okrucieństwo skazało dynastię na wymarcie, bo chorowity i bezwolny młodszy syn Fiodor pozostał bezdzietny.
Powielanie starych błędów
Minęło ponad sto lat. Szesnastoletni car Piotr I z dynastii Romanowów poślubił nieatrakcyjną i trzy lata starszą Eudoksję Łopuchinę. Jedyny syn pary, Aleksy, różnił się od ojca temperamentem i poglądami.
Urodził się w 1690 roku i przebywał z matką do czasu, gdy zamknięto ją w monasterze w Suzdalu. Car nie wykazywał zainteresowania synem. Chłopak chętnie czytał i władał kilkoma językami, ale nie lubił wojska i matematyki – dwóch pasji swego ojca.
Piotr pouczał Aleksego, że ma go naśladować i kochać to, co służy krajowi, bo jak nie, to przestanę uważać cię za swego syna. Będę prosił Boga, by ukarał cię na tym i tamtym świecie. Jak pisał do niego w liście:
Nie sądź, że są to próżne strachy i groźby, nie licz na to, że jesteś jedynakiem. (…) Wierz mi, wolałbym przekazać tron (…) w ręce jakiegoś cudzoziemca, byle cnotliwego, aniżeli zostawić go tobie, który się jego czynisz niegodnym.
Korona? Dziękuję, nie biorę
Aleksy był narzędziem w rękach reakcyjnego kleru. Największy wpływ na niego miał pop Jakub Ignatiew, który wpajał mu nienawiść do ojca. Drugi jego doradca, Aleksander Kikin, podjął nawet nieudaną próbę zabicia cara.
Piotr wiedział się, że syna otaczają niechętni mu ludzie. Wysłał go więc w 1709 roku do Saksonii, by odciąć od ich wpływów i ożenić z księżniczką niemiecką. Aleksy zgodził się, ale stale korespondował z Ignatiewem.
Car nadał synowi tytuł „żołnierza roty bombardującej”. Chłopak jednak bał się pola bitwy, a od presji uciekał w alkohol. Małżeństwa nie udało mu się uniknąć. W 1711 roku poślubił Zofię Charlottę brunszwicką, powinowatą przyszłego cesarza Karola VI.
Carewicza zaniepokoił ponowny ożenek ojca z chłopką Katarzyną Skowrońską. Stosunki zaostrzyły się w 1715 roku, gdy carowi urodził się drugi syn, Piotr, a żona Aleksego zmarła. W dniu pogrzebu Charlotty carewicz dostał od ojca list, że ma zająć się sprawami państwa pod groźbą utraty praw do tronu. Aleksy, bojąc się gniewu ojca, zrzekł się dziedzictwa.
Do Wiednia wiej!
Piotr nie był zadowolony. W styczniu 1716 roku dał synowi ultimatum – współpraca i następstwo tronu, albo mnisza przyszłość. Kikin doradził Aleksemu, by poszedł do klasztoru, bo kołpak mnisi nie jest przybity do głowy gwoździami i zawsze można go zdjąć. Piotr jednak postanowił zadecydować o przyszłości syna po powrocie z zagranicy.
Uradowany Aleksy zaczął myśleć o ożenku ze swą kochanką, chłopką Eufrozyną. Nie cieszył się długo. Po wyjeździe car poprosił syna, by przyjechał do niego do Kopenhagi, albo wybrał się do klasztoru.
W 1716 roku Aleksy z kochanką opuścił Rosję, ale nie w stronę Danii, tylko… Wiednia. Pewnie liczył, że wyzwoli się spod ojcowskiej władzy, a po śmierci cara wróci w chwale. Kikin, główny organizator eskapady, załatwił poparcie Karola VI, który dał Aleksemu schronienie w zamku Ehrenberg w Tyrolu.
Przed rosyjskim wywiadem nie uciekniesz
Gdy Piotr dowiedział się, że Aleksy zbiegł, kazał go odszukać. Zwrócił się do cesarza o wydanie syna. Na poszukiwania wysłał kapitana gwardii Aleksandra Rumiancewa, który szybko odkrył miejsce pobytu Aleksego. Dwór austriacki w tajemnicy wysłał carewicza do Neapolu, jednak to nie zmyliło Rumiancewa.
Razem z Piotrem Tołstojem zagroził, że w razie odmowy spotkania z Aleksym nastąpi zerwanie stosunków między państwami i inwazja na Śląsk. Karol VI ugiął się pod taką presją.
Spotkanie wysłanników cara z Aleksym odbyło się 26 września 1717 roku. Pod wpływem obietnic pełnej ojcowskiej łaski, namów i gróźb, Aleksy zgodził się na powrót. Miał jednak warunek, że car pozwoli mu osiąść na wsi i poślubić Eufrozynę.
3 lutego 1718 roku na Kremlu Aleksy padł ojcu do nóg, a car obiecał mu łaskę w zamian za wyjawienie współpracowników. W razie zatajenia czegokolwiek carewicz zgodził się na wymierzenie mu kary śmierci. Pozbawiono go też praw do tronu – nowym następcą został jego przyrodni brat, Piotr.
Śledztwo w rosyjskim stylu
Car powołał specjalny trybunał, Tajną Kancelarię Spraw Śledczych. Carewiczowi dano do podpisu listę osób pomagających mu w ucieczce. Aleksy, podając nazwiska spiskowców, skazywał ich na śmierć sądząc, że uratuje swe życie. Aresztowano Ignatiewa. Kikina skazano na łamanie kołem. Eudoksję odizolowano od świata. Wielu dworzan wybatożono.
18 marca Aleksy wyjechał z ojcem do Petersburga, prosząc o zgodę na ślub. Przybyłą wkrótce Eufrozynę zamiast wesela czekało aresztowanie. Wyznała, że kochanek mówił o swym panowaniu po obaleniu ojca i cieszył się na wieść o chorobie braciszka. Początkowo Aleksy zaprzeczał jej zeznaniom, ale wkrótce ujawnił tajne plany. To istotnie zmieniło sytuację, bo do tej pory car traktował syna tylko jak narzędzie opozycji.
Pocałunek śmierci
13 czerwca Piotr zwołał duchowieństwo, generalicję i senatorów, by przedstawić im sprawę do osądzenia. Duchowieństwo odpowiedziało salomonowo, że Serce cara jest w rękach Bożych, jak car postanowi, tak będzie sprawiedliwie.
Świeccy postanowili najpierw zbadać sprawę. Nazajutrz carewicz trafił do nowo wybudowanej Twierdzy Pietropawłowskiej. W czasie śledztwa torturowano go tak, że wielokrotnie tracił przytomność.
25 czerwca sąd ogłosił Aleksego winnym przestępstw przeciwko carowi i ojcu swemu i skazał na śmierć. Na koniec rozprawy car objął syna i jak Judasz pocałował w usta.
Niewyjaśnione okoliczności
Po wysłuchaniu orzeczenia Aleksy stracił przytomność. Zginął w lochach Twierdzy Pietropawłowskiej dzień po wyroku. Wokół jego śmierci narosło wiele mitów. Jedni twierdzili, że ojciec odciął mu głowę. Inni, że miał być rozstrzelany, ale pluton odmówił wykonania rozkazu, a carewicza zabił jeden z oficerów. Podejrzewano też otrucie, nieudolną pomoc przy ataku apopleksji, wewnętrzny krwotok czy przebicie bagnetem.
Najwiarygodniejsze przekazy jako przyczynę śmierci wskazują na uduszenie poduszkami bądź obrażenia odniesione podczas tortur, które jakoby działy się w obecności cara i Rumiancewa.
Aleksego pochowano w carskiej krypcie. Co znamienne, śmierć syna nie przeszkodziła Piotrowi w urządzeniu hucznej zabawy z okazji rocznicy zwycięstwa połtawskiego.
Piotr Piotrowicz zmarł rok po przyrodnim bracie. Wkrótce wymarła męska linia rodu, a na następne siedemdziesiąt lat ster rządów w Rosji przejęły kobiety.
***
Choć „zaledwie” dwóch władców Rosji miało na rękach krew synów, nie tylko oni myśleli o pozbyciu się swych następców. Paweł I całe życie bał się opuścić kraj, by matka, Katarzyna II, nie wydziedziczyła go. Jako władca sam zamierzał pozbyć się swego następcy, Aleksandra I. Zanim to uczynił, został zamordowany przez zwolenników syna.
Bibliografia
- Andrzej Andrusiewicz, Piotr Wielki. Prawda i mit, Świat Książki 2011.
- Ludwik Bazylow, Historia Rosji, Ossolineum 1969.
- Natan Ejdelman, Paweł I czyli śmierć tyrana, PIW 1990.
- Jerzy Ochmański, Dzieje Rosji do roku 1861, PWN 1986.
- Andriej Pawłow, Maureen Perrie, Iwan IV Groźny. Car i tyran, Bellona 2008.
- Władysław A. Serczyk, Iwan Groźny, Ossolineum 1977.
- Władysław A. Serczyk, Piotr Wielki, Ossolineum 2003.
- Władysław A. Serczyk, Romanowowie, [w:] Dynastie Europy, red. Antoni Mączak, Ossolineum 2003, s. 347-366.
- Rusłan Skrynnikow, Iwan Groźny, PIW 1979.
- Marian Wilk, Piotr I. Car reformator, Książka i Wiedza 1975.
- Zbigniew Wójcik, Dzieje Rosji 1533-1801, PWN 1971.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.