Utalentowany władca, który nie potrafił utrzymać zdobyczy swego ojca. Zaatakowany z dwóch stron, stracił królestwo, żonę… i klejnoty. Nie tylko te koronacyjne. Tak przynajmniej uczą w szkole. Prof. Błażej Śliwiński dowodzi, że syn Bolesława Chrobrego uniknął przynajmniej tej ostatniej przykrości.
Rządy Mieszka II zaczęły się obiecująco: koronacją królewską i udanym najazdem na Saksonię. Karta szybko się jednak odwróciła. W 1031 roku od wschodu zaatakowali Polskę książęta ruscy Jarosław I Mądry i jego syn Mścisław I Chrobry, od zachodu uderzył zaś cesarz niemiecki Konrad II. Mieszko musiał uciekać do Czech, gdzie został uwięziony i wykastrowany z polecenia księcia Oldrzycha (Udalryka).
Takiej wersji wydarzeń uczą w szkole i taką też przyjmuje większość historyków. Zdaniem prof. Błażeja Śliwińskiego, autora wydanej niedawno biografii starszego brata Mieszka II, Bezpryma, historia o wykastrowaniu polskiego władcy wcale jednak nie trzyma się kupy.
Brak motywu
Informację o kastracji Mieszka II przekazuje Gall Anonim. Według niego Oldrzych miał zemścić się w ten sposób za hańbę, jaka spotkała jego brata, księcia czeskiego Bolesława III Rudego. W 1003 roku oślepił go Bolesław Chrobry walczący o władzę w Czechach.
Kastracja Mieszka II może wydawać się dziwną zemstą za oślepienie sprzed ponad ćwierć wieku. Jest to zdarzenie tym bardziej zagadkowe, że syn Chrobrego już w 1014 roku po raz pierwszy znalazł się w niewoli tego samego Oldrzycha i wrócił z niej cały i zdrowy.
Dodatkowe wątpliwości pojawiają się, jeśli weźmiemy pod uwagę spory panujące w czeskim rodzie panującym. Oldrzychowi raczej nie przeszkadzał fakt, że Chrobry okaleczył jego brata. Ba, mógł się nawet z tego cieszyć!
Sam został wcześniej wygnany z Czech przez Bolesława Rudego i z trudem uniknął śmierci z jego rozkazu. Jak pisze prof. Śliwiński:
Bolesław III Rudy był najgorszym, śmiertelnym wrogiem Oldrzycha […]. Brak logiki widać także w samym sposobie wymierzenia kary: „jądra za oczy”, raczej należałoby się spodziewać swoistej równowagi: „oczy za oczy”. Tak naprawdę nie widać więc żadnego powodu kastracji dojrzałego i mającego potomstwo księcia, jakim był Mieszko II.
Inne nieścisłości
O kastracji Mieszka II nie wspominają dobrze poinformowane na temat Oldrzycha „Roczniki hildesheimskie” oraz kronikarz Wipon. Z kolei Gall twierdzi, że polski władca został pochwycony przez księcia czeskiego na wiecu, podczas gdy wiadomo, że był po prostu szukającym schronienia uciekinierem. W czasie wiecu został natomiast ujęty w roku 1014, o czym wiemy dzięki innemu kronikarzowi, Thietmarowi.
Widać zatem wyraźnie, że autor polskiej kroniki mylił podstawowe fakty. Zresztą, Gall Anonim sam przyznawał, że historia o kastracji Mieszka dotarła do niego jako niepewna legenda…
Kogo wykastrowali Czesi?
Na dworze piastowskim, na którym Gall spisywał swoje dzieło, zachowała się zapewne pamięć o bliżej nieokreślonym wykastrowanym księciu. Kronikarz dopasował ją do Mieszka II, którego porażka na niwie politycznej dobrze łączyła się z tą nieco bardziej osobistą. Tak naprawdę, zdaniem profesora Śliwińskiego, jądra stracił inny Piastowic. Który konkretnie?
Autor szczegółowo przeanalizował walki wewnętrzne w Czechach w pierwszych latach XI wieku. W efekcie doszedł do wniosku, że okaleczony został inny syn Chrobrego – Bezprym. Czynu tego miał dokonać książę Jaromir, który sam został wcześniej wykastrowany przez swego starszego brata, wspomnianego już Bolesława III Rudego. A ten był akurat wspierany przez Bolesława Chrobrego. W tym konflikcie sojusze zmieniały się jak w kalejdoskopie.
Bez jąder, bez prymatu
Jeśli rzeczywiście to Bezprym był wykastrowanym synem Chrobrego, tłumaczyłoby to, dlaczego pierwszy polski król odsunął go od dziedziczenia i wybrał na swego następcę młodszego Mieszka. Jak jednak pisze prof. Śliwiński: nawet brak nadziei na potomstwo nie przekreślał chęci władzy. Kiedy w 1031 roku Mieszko II uciekł do Czech, ster władzy w państwie na krótko uchwycił właśnie Bezprym.
Źródłem powyższego newsa jest:
Błażej Śliwiński, Bezprym. Pierworodny syn pierwszego króla Polski (986 – zima/wiosna 1032), Wyd. Avalon, Kraków 2014.
Newsy historyczne. O co chodzi?
Rubryka „newsów historycznych” to najnowsze doniesienia ze świata historii. Szukamy przegapionych i przemilczanych odkryć polskich (i nie tylko) naukowców. Pokazujemy, że w badaniach nad przeszłością nieustannie coś się dzieje. | |
Nasze newsy są krótkie i przystępne. Na 2-3 tysiącach znaków streścimy dla Was odkrycia, które naukowcy zawarli na dziesiątkach stron hermetycznych prac. Piszemy tylko o tym, co naprawdę ma znaczenie. Bez przynudzania. | |
Opieramy się na publikacjach naukowych z ostatnich 18 miesięcy. W świecie historii newsy rozchodzą się powoli, a prace akademickie trafiają do potencjalnych odbiorców z dużym opóźnieniem. To co w innych dziedzinach przestaje być newsem po 24 godzinach w historii może nim być nawet rok później. | |
Przygotowując newsy kierujemy się listą najbardziej prestiżowych periodyków historycznych. Jeśli jesteś wydawcą lub autorem i chciałbyś, abyśmy sięgnęli do konkretnej publikacji – wyślij ją na adres naszej redakcji. |
KOMENTARZE (3)
Wybrane komentarze do artykułu z naszego facebookowego profilu, które mogą Was zainteresować
https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne/posts/1126307734064551
Tomasz B.:
Byłem przekonany o tym, że sprawa została dawno wyjaśniona. Gall Anonim używał określenia „castrensis”. Przymiotnik od „castrum”, „zamku/grodu”. Innymi słowy nikt mu „jajek nie urwał”, tylko pozbawiono go, jakby to dzisiaj nie brzmiało dziwnie – „stolca”.
Tomasz B.:
Cała historia „zrodziła się” znacznie później. Wynika z błędnej interpretacji tekstu. „Castrensis”, pomieszało się z „castrare”. To drugie oznacza „wytrzebienie”. W znaczeniu „pozbawienia cech seksualnych”. Błędy w tłumaczeniu obrosły legendą. No i to właściwie tyle. Pozdrawiam wszystkich cierpliwych, czytających ten post.
Ciekawostki historyczne:
Tomasz B. Tomaszu, podziel się jeszcze w miarę możliwości jakimś źródłem. Bo jednak prof. Śliwińskiego o niekompetencję nie podejrzewamy, a i inni historycy znający temat (dajmy na to Labuda, autor biografii Mieszka) jakoś takiej wersji, o której piszesz nie brali nawet pod uwagę. Szczególnie, że w tekście Galla mowa nie tylko o kastrowaniu, ale też o innych szczegółach.
Kto więc, Twoim zdaniem „dawno wyjaśnił” tę sprawę?
Tomasz B.:
Ja również nie podejrzewam p. prof Śliwińskiego o niekompetencję. Napotkałem tę informację (na marginesie) w krytycznym tekście dot. „Polski Piastów” P. Jasienicy. Jest tam takie zdanie (s. 80, wyd. 1997r) „Mieszko nie sprostał koalicji i musiał się schronić w Czechach (Gall zanotował nie sprawdzoną pogłoskę, że król został tam okaleczony, jak niegdyś Jaromir)”. Niestety nie jestem pewien, dokładnie kto „wyjaśniał” tą sprawę. Aby nie wprowadzać zamieszania, postaram się wrócić do tematu, jak tylko otworzą bibliotekę po wakacyjnej przerwie. Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawostki historyczne:
Tomaszu, ale słownik tutaj o niczym nie świadczy. Przecież liczy się kontekst, a Gall napisał więcej niż jedno słowo. Z ciekawości spojrzałem do kilku nowszych opracowań dot. Mieszka, Rychezy i Kazimierza Odnowiciela i w ogóle nigdzie nie widzę podobnej sugestii, że chodziło o „pozbawienie stolca”. Na ile znam średniowieczną łacinę, z oryginału galla to też w żaden sposób nie wynika. Co zaś do Jasienicy – świetny pisarz, ale jednak nie specjalista od mediewistyki. Trudno kierować się jego zdaniem w kwestii interpretacji wierszowanej łaciny średniowiecznej…
Tomasz B.:
Ja też nie jestem jakimś wybitnym mediewistą. Nie jestem na bieżąco z pierwszymi Piastami. Napotkałem taką informację i się nią podzieliłem. Próbowałem sobie przypomnieć, o co chodziło w tym tekście. I tam chodziło o to, że to Gall namieszał, tzn. korzystał z „nieautoryzowanego” źródła i coś tam od siebie dodał i powiązał ze sobą nie powiązane fakty. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że Wasz portal nazywa się „Ciekawostki historyczne” (a ja taką informację uznałem za ciekawostkę). Broń Boże nie chodziło mi o podważanie autorytetu kogokolwiek.
Tomasz B.:
Co do Jasienicy. Dobrze, że był taki Ktoś. Dalej można się spierać o interpretację historii… Siedzę teraz w „łacińskich makaronach”, ale XVIII wiecznych. Tamto o „castrensis” i Gallu być może zostało uznane za mało wiarygodne przez środowisko. I nikt tego obecnie nie przywołuje w dyskursie naukowym. Choć jak dla mnie, to ciekawa koncepcja.
Jan M.:
Nie wiem skąd pochodzi ta reprodukcja ale to żywy przykład bizantyjskiego malarstwa sakralnego.
Ciekawostki historyczne:
Z księgi ofiarowanej przez NIEMIECKĄ arystokratkę, POLSKIEMU królowi. Więc chyba szanownego czytelnika intuicja cokolwiek zawiodła. Zresztą to znana miniatura, reprodukowana w każdym podręczniku do liceum, jej pochodzenie raczej nie budzi wątpliwości.
Andrzej G.:
Z tego co pamiętam to Matylda ze Szwabi.Mieszko 2 ,był bardzo wykształcony,znał niemiecki i łacine.Miniatura bizantyjska można chyba uznać że to wpływ matki Ottona3,która była córką cesarza bizantyjskiego.
Kamil J.:
Ale to nie jest miniatura „bizantyńska”. Ona nie odbiega zasadniczo stylem od wszelkich innych iluminacji tego okresu. Można porównać np. z czeskim kodeksem z Wolfenbuttel.
Hanna S.:
W szkole to w ogóle nie było mowy o podobnych sprawach
Łukasz D.:
Dokładnie. w moim podręczniku było tylko napisane „brutalnie okaleczony” – bez wdawania się w technikalia
Norbert W.:
Mi mój historyk dobitnie zobrazowalł to co rzekomo go spotkało.
Ciekawostki historyczne:
rzemienie i te sprawy?
Norbert W.:
Dokładnie.
Tomasz T.:
Opis artykułu bezbłędny
Henryka R. F.:
Dziękuję ! Wiedzy ,nigdy dość.
Urszula K.:
Logiczne , to faktycznie tłumaczyłoby odsunięcie Bezpryma od władzy. Zawsze mnie zastanawiał ten fakt.
Prawdopodobnie Mieszko II był ofiarą nadmiernie rozdętych marzeń swojego ojca i własnych dzisiaj niezrozumiałych poczynań czyli dwukrotnego najazdu na Saksonię. Zapewne nie był głupcem i były jakieś dzisiaj nie znane tego powody ale efektem działań jego i Chrobrego by sojusz wszystkich sąsiadów przeciwko Polsce.
Amatorzy nie historycy z was. Henryk iii jako imperator rzadal posluchu. Obalal wladcow jak pionki na szachownicy.oldrycha za pomoc…mieszkowi ii w 1033. Bezpryma i reakcje poganska w 1034 i 1038. Samuela na wegrzech w 1040.