Izabela była pierwszym dzieckiem Bony Sforzy i Zygmunta Starego. W przyszłości miała zostać królową. Jednak jej życie bynajmniej nie przypominało bajki...

Izabela Jagiellonka przyszła na świat 18 stycznia 1519 roku jako pierwsze dziecko Zygmunta Starego i Bony Sforzy. Imię otrzymała na cześć babki od strony matki. Uważano ją za najpiękniejszą z córek pary królewskiej. Otrzymała też najlepsze wykształcenie spośród nich – porównywalne z tym, jakie zapewniono następcy tronu Zygmuntowi Augustowi. Była poliglotką. Jej nauczycielami byli m.in. Piotr Opaliński oraz Fabian Bojanowski.
Jej życie nie było jednak wyłącznie usłane różami. Praktycznie od urodzenia Izabela była pionkiem w strategii politycznej matki. Bona, której nie po drodze było z Habsburgami, chcąc powstrzymać ich zapędy, postanowiła wydać pierworodną córkę za króla Węgier Jana Zápolyę. Nawiasem mówiąc, Jagiellonowie byli już z jego rodem powiązani, ponieważ siostra Jana, Barbara, była pierwszą żoną Zygmunta Starego.
Z rodzinnego nieba do (geo)politycznego piekła
Ślub Jana i Izabeli oraz jej koronacja miały miejsce 23 lutego 1539 roku w Székesfehérvár. Jagiellonka otrzymała posag w wysokości 32 000 florenów. Już 8 lipca 1540 roku na świat przyszedł syn pary królewskiej Jan Zygmunt (drugie imię otrzymał po dziadku). Szczęście rodzinne Izabeli skończyło się jednak zaledwie dwa tygodnie później – zmarł jej mąż. Znalazła się między młotem a kowadłem: z jednej strony Habsburgowie, uważający, że należy im się węgierski tron, z drugiej Turcja, która na tamtym etapie chciała, by Węgry przestały istnieć.

Miniatura Izabelli Jagiellonki w stroju wdowim.
Habsburgowie powoływali się na zawarty w Wielkim Waradynie traktat pokojowy, na mocy którego korona węgierska po śmierci Jana Zápolyi miała znaleźć się w rękach panującej wtedy w Austrii dynastii. Do tego jeszcze szlachta węgierska była wewnętrznie skłócona. Sytuacji Izabeli nie ułatwiał również fakt, że obaj królowie Polski – jej ojciec i brat – nie angażowali się już wówczas politycznie w tym regionie Europy (lub nie mieli takiej możliwości). Owdowiała królowa mogła zatem liczyć wyłącznie na siebie.
Sama przeciw wszystkim
Póki co węgierscy możni obwołali 15 września 1540 roku Jana II Zygmunta królem. Izabela miała zostać regentką. Nie mogła jednak rządzić sama. Towarzyszyli jej dwaj magnaci oraz Utiešenović – szara eminencja, doradca jeszcze z okresu panowania jej męża. Problem w tym, iż niczym Sieciechowi zamarzyło mu się, że będzie prowadził własną politykę, a Izabela zostanie pionkiem w jego rękach. Na domiar złego w 1541 roku Turcja ruszyła z wojskową ofensywą. Wprawdzie najazd przyczynił się do wyparcia wojsk austriackich, ale Buda została zajęta. Izabela wraz z synem musiała wynieść się ze stolicy, którą we władanie objął turecki garnizon.

Królowa Izabela z maleńkim synem przed sułtanem Sulejmanem Wspaniałym w Budzie w 1541 roku.
„Na pocieszenie” dostała Siedmiogród, którego władcą formalnie miał zostać jej syn, choć tak naprawdę pozostał pod protektoratem tureckim. Nie był to bynajmniej koniec problemów Izabeli. Jej nowe państwo znalazło się w stanie wojny z Austrią Habsburgów, a Utiešenović ją zdradził – poszedł na Siedmiogród wraz z wojskami austriackimi. Niestety królowa przegrała w tym starciu. Przyparta do muru, zdecydowała się w końcu zawrzeć układ z Ferdynandem I, który zaoferował jej księstwo opolskie w zamian za zrzeczenie się roszczeń do węgierskiej korony przez nią oraz jej syna. O interesy siostry w tej sprawie miał zadbać Zygmunt August.
Powrót do domu
Ostatecznie Izabela została zmuszona do opuszczenia Siedmiogrodu. Ale zanim to nastąpiło, musiała zmierzyć się z różnicą zdań jej rodziców w kwestii polityki węgierskiej. Oto bowiem poprosiła Zygmunta Starego o pomoc, ten zaś zwrócił się bezpośrednio do sułtana, by turecki władca umożliwił jej powrót do Polski. Jagiellonka mogła w tej sprawie liczyć również na przychylność słynnej Roksolany. Wszystko to jednak było nie w smak jej matce. Wrogość wobec Habsburgów była u Bony tak daleko posunięta, że wręcz oczekiwała od córki, by bez względu na wszystko pozostała w Siedmiogrodzie.
Finalnie Izabeli udało się wrócić do ojczyzny. Stało się to w 1552 roku. Zygmunt August na potrzeby siostry nakazał odnowić zamek w Krzepicach. Zadbał też o to, by Jan Zygmunt miał dobrego nauczyciela. Jednak ślub polskiego króla z Katarzyną Habsburżanką, córką Ferdynanda I, znacznie pogorszył sytuację Izabeli. Ten ostatni starał się bowiem wymóc na Zygmuncie Auguście, aby ten pod żadnym pozorem nie zezwolił siostrze na ponowny wyjazd do Siedmiogrodu. Jednocześnie sprawa odszkodowania z tytułu zrzeczenia się węgierskiej korony utknęła w martwym punkcie.

„Izabela Zápolya żegna Siedmiogród” – obraz Sándora Wagnera.
Powrotu Izabeli do Siedmiogrodu zaczął za to oczekiwać Sulejman, który naciskał w tej kwestii na Zygmunta Augusta. W końcu Ferdynand I zrezygnował z Siedmiogrodu, a Izabela wróciła tam w roku 1556, by objąć należną jej władzę. Została tam powitana przez… Stefana Batorego. Pod koniec życia królowa próbowała jeszcze wzmocnić to niewielkie państwo, ale pogarszający się stan zdrowia jej na to nie pozwolił. Zmarła 15 września 1559 roku. Władzę po niej przejął syn. W 1571 roku Jan Zygmunt zrezygnował z tytułu króla Węgier, pozostawiając sobie jedynie „stanowisko” księcia Siedmiogrodu, które następnie przypadło Batoremu. Ten zaś, kiedy w 1576 roku zostawał królem polski, pojął za żonę siostrę Izabeli, Annę. I tak historia powiązań polsko-siedmiogrodzkich zatoczyła koło.
Polecamy video: Znienawidzona królowa Bona

Bibliografia
- U. Borkowska, Dynastia Jagiellonów w Polsce, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011.
- H. Łowmiański, Polityka Jagiellonów, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1999.
- M. Markiewicz, Historia Polski 1492-1795, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002.
KOMENTARZE (1)
Ciekawe, kto zniszczył twarz królowej i jej syna na tej miniaturze?