Ciekawostki Historyczne
Zimna wojna

Fabryka jasnowidzów CIA

W latach 70. CIA na wieść, że Rosjanie badają ludzi o zdolnościach parapsychicznych, zapragnęła mieć własną armię agentów obdarzonych widzeniem „pozazmysłowym”.

Poznać zamiary wroga, bez wysyłania szpiegów tysiące kilometrów dalej i organizowania siatki agenturalnej? Przeczytać myśli najważniejszych ludzi z obozu przeciwnika? Wyśledzić wrogie działania tylko siłą umysłu? To nie science fiction, a prawdziwe cele, jakie stawiała sobie Centralna Agencja Wywiadowcza w USA.

Parapsychiczna wojna mocarstw

Zimna wojna między USA i Związkiem Sowieckiemu rozgrywała się właściwie na każdej możliwej płaszczyźnie. Po sferze czysto militarnej, gospodarczej, kosmicznej i kulturowej obszarem rywalizacji stały się… ponadnaturalne moce rzekomo tkwiące w psychice ludzkiej. Choć do dziś trudno stwierdzić z całą pewnością, czy były to faktyczne działania, czy jedynie teatrzyk obliczony na przechytrzenie wywiadu wroga.

W każdym razie w latach 60. ubiegłego wieku CIA zaczęła orientować się na wykorzystanie w swojej pracy ludzi o zdolnościach parapsychicznych – jasnowidzów, osób z umiejętnością telekinezy, eksterioryzacji, czyli wychodzenia z ciała, i tak dalej. wszystko po to, by sięgnąć za żelazną kurtynę i wyśledzić działania wroga bez wystawiania nosa zza biurka.

W latach 60. ubiegłego wieku CIA zaczęła orientować się na wykorzystanie w swojej pracy ludzi o zdolnościach parapsychicznych (zdj. poglądowe).fot.Francis Wickware – Dr. Rhine and ESP. Life Magazine/domena publiczna

W latach 60. ubiegłego wieku CIA zaczęła orientować się na wykorzystanie w swojej pracy ludzi o zdolnościach parapsychicznych (zdj. poglądowe).

Na opinię publiczną w USA silnie oddziaływały strzępki informacji docierające ze wschodniego mocarstwa. Wynikało z nich, że Rosjanie ćwiczą nowy rodzaj broni – wykorzystujący zamiast ładunków wybuchowych siłę umysłu. Wielkie wrażenie zrobiły zwłaszcza doniesienia o niejakiej Ninie Kułaginie. Ta gospodyni domowa z Leningradu byłaby przeciętną kobietą, gdyby nie fakt, że – jak twierdziła – oprócz gotowania czy prania potrafiła przesuwać niewielkie przedmioty wyłącznie siłą myśli. Jej supermoc nasilała się w stanie silnych emocji (np. gniewu czy euforii).

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Nadprzyrodzona gospodyni

Sprawą Kułaginy zainteresowało się KGB. Kobietę wezwano na serię badań i eksperymentów. Zapisy doświadczeń z jej udziałem, podczas których przesuwała zapałki czy metalowe solniczki wyłącznie umysłem, do dziś można obejrzeć m.in. na You Tube. Kułagina za sprawą swoich zdolności szybko stała się ówczesną celebrytką. Zwłaszcza że kolejne badania wskazywały, iż potrafiła siłą myśli nie tylko przesuwać i wprawiać w ruch wirowy drobne przedmioty (np. piłeczkę pingpongową), ale także wpływać na organizmy żywe. Podczas jednego testów miała z odległości około metra… zatrzymać akcję serca żaby!

Rosyjska gospodyni domowa Nina Kułagina miała być obdarzona zdolnością telekinezy.fot.domena publiczna

Rosyjska gospodyni domowa Nina Kułagina miała być obdarzona zdolnością telekinezy.

Wieść o gospodyni obdarzonej supermocami wywołała popłoch w Ameryce. Był to kolejny „dowód” na powtarzaną od pewnego czasu plotkę, że Rosjanie ćwiczą bojowe wykorzystanie parapsychologii. W 1970 roku ukazała się książka Psychic Discoveries Behind the Iron Courtain (Metapsychiczne odkrycia za żelazną kurtyną). Autorzy publikacji — Sheila Ostrander i Lyn Schroeder – powołując się na rozmowy z wybitnymi radzieckimi uczonymi, twierdzili, że ZSRR zdecydowanie wyprzedza Stany Zjednoczone w pracach nad zdalnym sterowaniem ludzkim mózgiem i świadomością. Moskwa miała wydawać na takie badania nawet 60 milionów rubli rocznie.

Czytaj też: Operacja „Spinacz”. Ilu nazistowskich naukowców trafiło po wojnie do Stanów Zjednoczonych?

Fabryka jasnowidzów

Decydenci w Waszyngtonie postanowili, że USA także ruszą do walki bronią psychotroniczną. Na początku lat 70. powołano do życia projekt „Scanate”. Fizycy Russell Targ i Harold E. Puthoff zaczęli werbować osoby, które wydawały się posiadać zdolność widzenia na odległość. Badania rozpoczęły się w 1972 roku w Stanford Research Institute (SRI) w Menlo Park w Kaliforni. Chodziło o to, by sprawdzić, czy osoby zamknięte w laboratoriach będą siłą umysłu zdolne „zobaczyć”, co dzieje się tysiące kilometrów od nich, np. na Kremlu czy w Pekinie, na podstawie współrzędnych geograficznych. Pierwsze efekty wydawały się obiecujące. Współczynnik dokładności odczytów (m.in. na temat tego, co robią agenci CIA w innej części budynku) przekraczał prawdopodobieństwo ślepego trafienia.

W badaniach jako uczestnik brał udział m.in. Uri Geller, późniejszy celebryta, który zasłynął dzięki parapsychicznym pokazom w telewizji. Geller twierdził, że siłą umysłu potrafi odczytywać ukryte napisy i znaki, przesuwać przedmioty, przyspieszać bicie zegara, zginać łyżeczki itp. W czasach współpracy ze służbami w celu potwierdzenia swych zdolności został na 8 dni odizolowany od świata i na życzenie agentów oraz naukowców wykonywał różnego rodzaju zadania. Wydawało się, że rzeczywiście ma zdolności paranormalne, choć wezwany na miejsce profesor psychologii z University of Oregon, Ray Hyman, uznał mężczyznę za oszusta. Niedługo później Geller skompromitował się na antenie, bezskutecznie próbując pokazać swoje umiejętności. Wywiad USA ostatecznie zrezygnował z jego usług.

Uri Geller, późniejszy celebryta, który zasłynął dzięki parapsychicznym pokazom w telewizji.fot.Avi1111 dr. avishai teicher /CC BY 4.0

Uri Geller, późniejszy celebryta, który zasłynął dzięki parapsychicznym pokazom w telewizji.

Badania nad „zdalnym widzeniem” trwały jednak nadal – pod nowym szyldem „Gwiezdne Wrota” („Stargate”). Pod koniec lat 70. przeniesiono projekt do Ford Mead w stanie Maryland. W 1979 roku podczas dyskusji na temat projektu w Stałej Komisji ds. Wywiadu Izby Reprezentantów kongresmen Charlie Rose stwierdził, że program „wydaje się piekielnie tanim systemem radarowym. A jeśli Rosjanie ją mają, a my nie, jesteśmy w poważnych tarapatach”.

Rosemary Smith ma widzenie

„Gwiezdne Wrota” miały „sprowokować” widzenie na odległość na wiele różnych sposobów. Uczestników eksperymentów poddawano m.in. działaniu fal alfa, stosowano techniki zdalnego pisania czy wizualizacji w oparciu o mapę i współrzędne geograficzne. Ludzie rzekomo posiadający dar jasnowidzenia byli zamykani w  odizolowanych pomieszczeniach, gdzie „skupiali się” na wiele godzin nad obszarem lub kwestią wymagającą wyśledzenia.

Na początku lat 70. powołano do życia projekt „Scanate”. Później przekształcono go w „Stargate” (zdj. poglądowe).fot.Francis Wickware – Dr. Rhine and ESP. Life Magazine/domena publiczna

Na początku lat 70. powołano do życia projekt „Scanate”. Później przekształcono go w „Stargate” (zdj. poglądowe).

W 1976 roku przed mentalistami z projektu „Stargate” postawiono bardzo odpowiedzialne zadanie: wywiad USA wszedł w posiadanie informacji o katastrofie radzieckiego samolotu szpiegowskiego w rejonie Kongo (wówczas Zairu). Uchwycenie pilotów wroga dawało szansę uzyskania cennych informacji i byłoby kartą przetargową w rozgrywce służb. Nie wiadomo było jednak, gdzie doszło do wypadku. O wytypowanie miejsca poproszono jasnowidzów.

Jedna z zaangażowanych osób – Rosemary Smith – do niedawna urzędniczka niższego szczebla w administracji wojskowej, która do projektu trafiła za sprawą jego dyrektora Dale’a Graffa, dostała mapę Afryki i została zamknięta w wygłuszonym pomieszczeniu. Po dłuższym czasie położyła palec na mapie. I faktycznie – po wysłaniu ludzi na miejsce właśnie tam natrafiono na szczątki maszyny!

Czytaj też: Amerykańscy doktorzy Mengele? Stany Zjednoczone przez dziesiątki lat przeprowadzały nieetyczne eksperymenty na ludziach

„Subiektywne złudzenie”

W 1995 roku CIA – przynajmniej oficjalnie – zdecydowała się zamknąć „Stargate”, uznając, że sukcesy armii jasnowidzów były niewystarczające i nie potwierdzają jej skuteczności. Projektowi zarzucano, że „paranormalni żołnierze” dostarczali informacji niejasnych i bardzo ogólnych. Badacz David Marks w książce The Psychology of the Psychic nazwał rzekome przypadki zdalnego widzenia „subiektywnym złudzeniem”. Podważano też możliwość skutecznego i powtarzalnego wykorzystania tej „superbroni” dla celów wywiadu. Przy okazji ujawniono, że utrzymanie mentalistów, jasnowidzów i badaczy kosztowało amerykańskich podatników kilkadziesiąt milionów dolarów rocznie.

 

Czy wykorzystanie parapsychologii w walce wywiadowczej było zatem tylko barwnym, ale jednak epizodem w działalności służb mocarstw? Część historyków wywiadu wskazuje, że CIA mogła od początku paść ofiarą akcji dezinformacyjnej KGB, które żadnych badań nie przeprowadzało. Z drugiej strony – zwłaszcza wśród zwolenników tzw. teorii spiskowych – nie brak głosów, że tajne agencje tak naprawdę nigdy nie zrezygnowały z prób wykorzystywania sił nadprzyrodzonych i paranormalnych do swoich celów…

Źródła:

  1. Morehouse, Psychic Warrior: Inside the CIA’s Stargate Program: The True Story of a Soldier’s Espionage and Awakening, Nowy Jork 1996.
  2. Boruń, Manczarski, Tajemnice parapsychologii, Iskry, Warszawa 1977.
  3. Brown, Sztuczki umysłu, Wydawnictwo Jacek Santorski & Co 2008.

 

Zobacz również

Zimna wojna

Psychiatria represyjna w ZSRR

Brud, karaluchy, leczenie biciem, sadystyczne eksperymenty. Pacjenci psychuszek przeżywali horror. Trafiali tam za karę, bo krytykowali „jedyną słuszną władzę”.

24 czerwca 2024 | Autorzy: Maria Procner

Dwudziestolecie międzywojenne

Eksperyment Tuskegee

Badacze chcieli opisać naturalny przebieg nieleczonej choroby, dlatego perfidnie oszukiwali pacjentów. W efekcie doprowadzili do śmierci ponad 100 osób.

21 czerwca 2024 | Autorzy: Gabriela Bortacka

Zimna wojna

Dr White i przeszczep głowy

W 1970 roku neurochirurg Robert J. White dokonał niemożliwego – przeszczepił głowę. Makabryczny eksperyment skończył się śmiercią pacjenta po 9 dniach.

19 lutego 2023 | Autorzy: Maria Procner

Zimna wojna

Polowanie na UFO w USA

Czy w kosmosie istnieje życie? Czy UFO odwiedza Ziemię? Czy rządy to ukrywają? Dla Amerykanów takie pytania od dziesięcioleci są na porządku dziennym!

4 grudnia 2022 | Autorzy: Herbert Gnaś

Zimna wojna

Sadystyczny eksperyment Harlowa

Harry Harlow latami badał wpływ dotyku na rozwój ssaków. Udowodnił, że jego brak jest tragiczny w skutkach. Jednak przebieg eksperymentów mrozi krew w żyłach.

13 czerwca 2022 | Autorzy: Gabriela Bortacka

Starożytność

Jak szukano nieśmiertelności?

Obietnica wiecznego życia gdzieś w zaświatach to było za mało. Ludzie – począwszy od starożytności – pragnęli żyć wiecznie tu i teraz.

12 stycznia 2022 | Autorzy: Piotr Janczarek

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.