Argentyna odtajni archiwa dotyczące nazistów. Po niemal 80 latach rząd w Buenos Aires ujawni dokumenty dotyczące nazistowskich zbrodniarzy, którzy po wojnie znaleźli schronienie w tym kraju. Decyzję ogłosił prezydent Javier Milei, podkreślając, że historia nie powinna pozostawać w ukryciu. To przełomowy krok w rozliczaniu przeszłości Argentyny i ujawnianiu kulis nazistowskiej emigracji do Ameryki Południowej.

Po tym, jak III Rzesza upadła nazistowscy zbrodniarze myśleli tylko i wyłącznie o tym jak ocalić skórę? I gdzie się schronić, aby umknąć wymiarowi sprawiedliwości? Niektórym niestety udało się to legalnie. Znaleźli bezpieczną przystań w ZSRR lub USA (operacja „Paperclip”), gdzie pracowali przy projektach badawczych lub militarnych. Słynnym przykładem jest tutaj chociażby Werner von Braun. Z doświadczeń nazistów korzystały nawet państwa arabskie, do których również uciekinierzy się udawali. Ale jednym z istotniejszych kierunków tej „emigracji” była Ameryka Południowa, gdzie ukryli się w państwach, gdzie rządziły prawicowe junty. Jednym z takich państw była rządzona wtedy przez Juana Perona Argentyna.
To, że nazistom dane było znaleźć bezpieczne schronienie było w tym państwie tajemnicą poliszynela. Wśród nich znaleźlibyśmy chociażby takich zbrodniarzy, jak Adolf Eichman, który zamieszkał w Argentynie w roku 1950 jako Ricardo Klement czy Josef Mengele. I o ile ten pierwszy został porwany przez izraelskich agentów Mosadu i przetransportowany do Izraela na proces, o tyle ten drugi umknął sprawiedliwości. Zmarł w roku 1979, powodem śmierci było utonięcie poprzedzone udarem mózgu. Przez prawie 80 lat jednak żadne dokumenty dotyczące tej sprawy nie mogły ujrzeć światła dziennego. Ale to raz na zawsze ma ulec zmianie.

Do Argentyny zbiegł między innymi Adolf Eichmann. Na zdjęciu dokumenty wystawione zbrodniarzowi przez Czerwony Krzyż.
Oto bowiem całkowitą zmianę polityki w tej sprawie zapowiedział obecny prezydent Argentyny Javier Milei. Poinformował zaś o tym szef gabinetu ministrów Guilermo Francosa tłumacząc, że zdaniem prezydenta jako część historii archiwa te muszą zostać upublicznione. Stwierdził również, że nie ma żadnego powodu, by wciąż pozostawały one tajne. Sama decyzja jest zaś po części pokłosiem spotkania, do jakiego doszło 17 lutego 2025 roku w Casa Rosada, w którym uczestniczył amerykański senator z Partii Republikańskiej Steve Daines, który jest znanym zwolennikiem powszechnego dostępu do dokumentów.

Himmler podjął negocjacje z aliantami, by ocalić własną skórę. Marzył też, że po śmierci Hitlera to on stanie na czele IV Rzeszy
Swoje zadowolenie z decyzji prezydenta wyraził już dyrektor Centrum Szymona Wiesenthala w Ameryce Łacińskiej Ariel Gelblung stwierdzając, że wszyscy Argentyńczycy powinni być z tego dumni. I to podsumowanie jest ze wszech miar właściwe.
Źródła:
- Government to declassify files on Nazis who sought refuge in Argentina post-World War II, https://www.batimes.com.ar/news/argentina/government-to-declassify-files-on-nazis-who-sought-refuge-in-argentina-post-world-war-ii.phtml, dostęp: 26.03.2025.
- Ilu nazistów uciekło do Argentyny? Prezydent otworzy krajowe archiwum, https://www.tvp.info/85798810/nazisci-w-argentynie-prezydent-javier-milei-otworzy-krajowe-archiwum-po-ii-wojnie-swiatowej-zbrodniarze-wojenni-uciekali-do-ameryki-poludniowej, dostęp: 26.03.2025.
- Starr, Milei to open Argentina’s Nazi ratline archives, urged to reveal Holocaust records, https://www.jpost.com/diaspora/article-843729, dostęp: 26.03.2025.
KOMENTARZE (1)
Ciężko umrzeć na zawał serca, gdy się już wcześniej utopiło. Weźcie to przeredagujcie, bo brzmi jakoś dziwnie.