Przed wydarzeniami w Lublinie w 1569 roku pomysłów na związek Polski i Litwy było dużo. Ostatecznie Zygmuntowi Augustowi udało się związać kraje unią realną.

Przez niemal dwieście lat Polskę i Litwę łączyła unia personalna (oba państwa wiązała osoba władcy). W końcu jednak uznano za zasadne stworzenie wreszcie unii realnej. Proces ten zaczął się 23 grudnia 1568 roku. Na sejmie w Lublinie zebrali się wówczas Polacy, a równolegle w Grodnie, a następnie Wohyniu zgromadzili się Litwini. Dlaczego nie przybyli do Lublina? Części posłów litewskich ich sejmiki… zakazały uczestniczenia w sejmie poza granicami państwa. Potrzebny był dopiero wydany przez Zygmunta Augusta list żelazny oraz zapewnienie, że unia nie powstanie bez zgody obu stron – a gdyby do zgody nie udało się dojść, Litwini będą mogli spokojnie powrócić do domów.
Już na początku trzeba było przełamać impas. Litwini 31 grudnia odmówili bowiem rozpoczęcia negocjacji, domagając się zatwierdzenia przez króla statutu litewskiego z 1566 roku. Problem w tym, że zakazywał on Polakom nabywania ziemi na Litwie. Zygmunt August grzecznie, acz stanowczo odmówił i ostatecznie 10 stycznia 1569 roku zainaugurowano obrady. Nie był to jednak sejm wspólny – skutek nacisków Litwinów sejm polski i litewski nadal obradowały oddzielnie.
Przerwane negocjacje
Litwini początkowo sugerowali przyjęcie jako podstawy unii mielnickiej z 1501 roku, ale ostatecznie zadeklarowali, że rozmowy powinny zostać rozpoczęte od zera. Kością niezgody pozostawał zawarty w drugim statucie litewskim artykuł uniemożliwiający Polakom wchodzenie w posiadanie ziem na Litwie. Senat przygotował nawet 3 lutego propozycje zakładające utrzymanie tytułu wielkiego księcia oraz przeniesienie przez Zygmunta Augusta praw dziedzicznych na Rzeczpospolitą Obojga Narodów zamiast Korony. W zamian oczekiwano jedynie zniesienia wspomnianego zakazu.
Inna sprawa, że posłowie krakowscy uważali, iż unia… już od dawna istnieje i wystarczy jedynie ją wyegzekwować. Jak pisze w książce „Oksfordzka historia unii polsko-litewskiej. Powstanie i rozwój 1385–1569” Robert Frost, argumentowali to: „utrzymując, iż Jagiełło i Witold »wszczepili i wcielili księstwo wielkie litewskie ku koronie, aby już był zawżdy nie jako foederatus populus, ale jedno państwo, jeden lud, jedna rada i pod jednem panem«”. Żądali, by Polska i Litwa stały się jednym państwem. Żadnych odrębnych koronacji ani osobnej nazwy.

Rozpoczęte na początku 1569 roku obrady trwały pół roku. Traktat został ogłoszony przez Zygmunta Augusta 4 lipca.
15 lutego Jan Hieronimowicz Chodkiewicz w imieniu Litwinów odrzucił te żądania. Odrębne koronacja, państwo oraz tytuł wielkiego księcia miały pozostać. Zaczęło się przerzucanie się argumentami. Wreszcie 20 lutego wtrącił się Zygmunt August. Nie udało mu się jednak przekonać Litwinów do zmiany stanowiska. Sześć dni później obiecał w sekrecie Polakom zwołanie połączonej sesji sejmów. Informacja o tym dotarła również do uszu Litwinów, którzy stanowczo zaoponowali. Mikołaj Radziwiłł „Rudy” zażądał odrębnych obrad litewskich, ale spotkał się z odmową. W efekcie wraz z większością litewskiej delegacji nocą opuścił Lublin.
Propozycja aneksji Litwy
Nagły wyjazd Litwinów wywołał wściekłość Polaków. Jak sugeruje Robert Frost, dalsze odwlekanie sprawy nie wchodziło w rachubę ze względu na kiepski stan zdrowia króla. Co bardziej krewcy szlachcice sugerowali wręcz potraktowanie Litwinów jak buntowników i użycie siły. Na szczęście ostatecznie nie doszło do wojny domowej. Znaleziono inny sposób, by uderzyć w sojuszników: Podlasiem i Wołyniem (wraz z województwem bracławskim), do których strona polska zgłaszała roszczenia. 1 marca senat spisał 15 artykułów zawierających postulaty dotyczące aneksji tych ziem. Król zatwierdził te propozycje. 3 marca zostały one uchwalone. A byli i tacy, którzy domagali się wręcz aneksji całej Litwy.
0
Co ciekawe, spora część posłów, którzy jednak pozostali w Lublinie (np. z Podlasia), była wyposażona w instrukcje sejmików, aby kontynuować rozmowy. Obóz litewski także nie był monolitem. Pozycja „Rudego” wśród Litwinów słabła. Obarczono go winą za zaognienie sytuacji i postanowiono, że do Lublina wyruszy nowa delegacja pod wodzą Chodkiewicza. Tej jednak zanadto się nie śpieszyło. Strona litewska inicjatywy zatem nie odzyskała. I pozostało tak już do końca rozmów.
Czytaj też: Litewska pożoga – czyli o największym wrogu średniowiecznej Polski
Demonstracja siły
Istotne jest natomiast to, co działo się w sprawie anektowanych terytoriów. Już 8 marca król wezwał tamtejszych posłów do zajęcia należnych im miejsc w sejmie i złożenia przysięgi na wierność Koronie, aczkolwiek wielu reprezentantów Podlasia tego nie uczyniło. Na Wołyniu uniwersał przyjęto z oporami, wnioskując do króla o zwołanie sejmiku, ponieważ uznano za stosowne uzyskanie zgody wszystkich stanów – dotychczas bowiem przysięgano tam wierność wielkim książętom litewskim. Zaniepokojenie wyraziła również szlachta bracławska.
Zygmunt August w międzyczasie wyznaczył nowe terminy na złożenie przysięgi: 24 kwietnia dla Podlasia oraz 14 maja dla Wołynia. Okazało się jednak, że ze względu na małe zainteresowanie sprawą konieczny okazał się trzeci uniwersał dla Podlasia, a nawet swoista demonstracja siły.

Akt unii lubelskiej 1 lipca 1569 roku
Oto bowiem król odwołał ze stanowisk wojewodę i kasztelana podlaskiego. Na ich miejsce powołał Mikołaja Kiszkę oraz Adama Kosińskiego, którzy jako jedni z pierwszych przysięgli wierność Koronie. Jak pisze Robert Frost w książce „Oksfordzka historia unii polsko-litewskiej. Powstanie i rozwój 1385–1569”: „Ten krok pokazywał, że król nie żartuje”.
Następnie monarcha przystąpił do ofensywy. Zwołał sejmiki litewskie, wydłużył do 22 maja termin na złożenie przysięgi, a jednocześnie wysłał „w teren” królewskich komisarzy. To wystarczyło. Zarówno z Podlasia, jak i Wołynia zaczęli przybywać do Lublina chętni do złożenia przysięgi. Część z nich zapewne czyniła to, aby zabezpieczyć swoje dobra, ale fakt jest faktem, że tym samym „nogami” głosowali za unią.
Postanowienia unii lubelskiej
Sprawa nie miała się jednak skończyć na Podlasiu i Wołyniu. Robert Frost opisuje: „W sobotę 28 maja marszałek izby poselskiej Czarnkowski przedstawił bowiem »królowi jego mości przywileje dawne i dowodne, że Kijów i państwo ono wsitko zawżdy należało do koronny i książęta one wsitkie o magiales [hołdy] królowi i koronnie bili«”. Zwrócił się do Zygmunta Augusta, by ten nakazał złożenie przysięgi tamtejszemu wojewodzie Konstantemu Ostrogskiemu, ponieważ oczekiwali tego posłowie wołyńscy i bracławscy. Co prawda część senatorów obawiała się zwiększenia obciążeń dla państwa polskiego, które nagle otrzymałoby o wiele więcej ziem do obrony przed Moskwą i Tatarami, ale posłowie i król nie mieli obiekcji. 6 czerwca wydana została proklamacja, a Ostrogski złożył przysięgę.

Unia lubelska, obraz Jana Matejki z 1869 roku
Przybyłej wreszcie na sejm delegacji litewskiej pozostawało zatem „ratować, co się dało”. Ale niewiele już zostało do uratowania. Pozycja negocjacyjna Litwinów, którzy nie mogli nie zdawać sobie sprawy z osłabienia ich państwa po wspomnianych powyżej aneksjach, była kiepska. Formalnie negocjacje rozpoczęto 9 czerwca. Strona litewska utraciła wiele opcji, które wcześniej były „na stole”. Odrzucono pomysł opatrzenia dokumentu przygotowanego po części na bazie unii mielnickiej zarówno pieczęcią polską, jak i litewską. Nie było też już mowy o przeniesieniu dziedzicznych praw Zygmunta Augusta również na Litwę.
1 lipca ponownie zebrały się oddzielnie sejmy, aby uchwalić przyjęty traktat, który został przez Zygmunta Augusta ogłoszony 4 lipca 1569 roku. Polskę i Litwę połączyły „wspólny pieniądz, wspólny parlament i wspólny władca. W zamian za to Polacy uznawali oddzielny i równorzędny status wielkiego księstwa, zgadzali się zachować jego nazwę, jego oddzielne urzędy, jego oddzielną armię i jego oddzielny system prawny”. Unia lubelska zespalająca te dwa kraje stała się faktem. Powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów.
Źródło:

Artykuł powstał na podstawie książki Roberta Frosta Oksfordzka historia unii polsko-litewskiej. Powstanie i rozwój 1385–1569, Tom I, Dom Wydawniczy Rebis 2018.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.