Ciekawostki Historyczne
Historia najnowsza

Czeczenia pod rosyjskim butem

Na przełomie XX i XXI wieku Czeczenia została zmasakrowana przez rosyjską armię. Nie był to jednak pierwszy raz w historii tego niewielkiego kraju.

Tereny obecnej Czeczenii już w XVIII wieku znalazły się na celowniku Rosji. W 1732 roku doszło do starcia rosyjskiej armii z mieszkającymi w północnej części Kaukazu Nahaczami (Nohczi, Nahczoj – określenia te odnoszą się do podań wywodzących pochodzenie tego ludu od rodu Noego). Oni sami nazywali swój kraj Iczkerią bądź Nochczij-czo, ale – według części przekazów – od tamtej historycznej, przegranej przez Rosjan potyczki ci ostatni zaczęli używać określenia Czeczenia (inna teza głosi, że nazwa ta pochodzi od  słowa Sasan, Szeszen lub Cacan, jak mieli nazywać Czeczenów sąsiedzi).

Waleczne serca

Na początku XIX wieku, przy okazji wojny rosyjsko-perskiej Czeczeni ponownie zerwali się do walki. Odpowiedzią były karne ekspedycje rosyjskie z 1804 i 1806 roku. W drugim i trzecim dziesięcioleciu XIX wieku we znaki dał im się z kolei gen. Aleksiej Pietrowicz Jermołow, który walczył z nimi za pomocą głodu i masakr ludności cywilnej.

W międzyczasie, w 1819 roku wybuchło jedynie powstanie Bejbulata Tamijewa. Kolejne – pod wodzą imama Osmana Szamila – trwało aż 25 lat: od roku 1834 do 1859. Upadło, kiedy pojmany został jego przywódca. Na ponad pół wieku tereny dzisiejszej Czeczenii wpadły w ręce Rosji. Do kolejnego zrywu doszło już za czasów ZSRR, w 1932 roku, na fali oburzenia wywołanego przymusową kolektywizacją rolnictwa. Wielu Czeczenów zginęło, dużą grupę wywieziono na Syberię. Ale nie był to koniec krzywd, jakie miały ich spotkać. W roku 1944 pół miliona mieszkańców tamtych obszarów przymusowo deportowano do Kazachstanu, w praktyce likwidując Czeczenię. Powód? Rzekoma kolaboracja z nazistowskimi Niemcami.

Republikę Czeczeńsko-Inguską traktowano w ZSRR „po macoszemu”. Czeczenów stale uważano za naród „podejrzany”.fot.Torshkho/CC BY-SA 4.0

Republikę Czeczeńsko-Inguską traktowano w ZSRR „po macoszemu”. Czeczenów stale uważano za naród „podejrzany”.

Około 33% deportowanych tego nie przeżyła. Zresztą wielu zamordowano jeszcze przed wyruszeniem w drogę – jeśli istniały „obawy”, że jej nie podołają. Ocalali mogli próbować powrócić w swe rodzinne strony dopiero na fali odwilży pod koniec lat 50. Przywrócono też wtedy Republikę Czeczeńsko-Inguską, lecz traktowano ją w ZSRR „po macoszemu”. Czeczenów stale uważano za naród „podejrzany”. Idealnie pasują tutaj cytowane przez Annę Kadykało słowa rosyjskiego historyka Dmitrija Furmana: to naturalne – nie możesz ufać komuś, komu wyrządziłeś krzywdę.

Zobacz również:

Krwawa zapłata

27 listopada 1990 roku Czeczeno-Inguszetia przyjęła deklarację o suwerenności. Być może Czeczeni liczyli, że za lojalność zostaną docenieni. Kiedy bowiem w 1991 roku w Moskwie doszło do zamachu stanu, który wyniósł do władzy Borysa Jelcyna, pod przywództwem Dżochara Dudajewa go poparli. Jednak srogo się zawiedli. Jelcyn od początku próbował ukrócić czeczeńskie ambicje niepodległościowe. Wysłał tam nawet wojsko, aczkolwiek było ono kiepsko przygotowane i zdemoralizowane. Jak pisze Serhii Plokhy, oddział rosyjski został nawet otoczony!

Kontrolę zwierzchnią nad armią nadal sprawował niechętny tej interwencji Michaił Gorbaczow. Z tego powodu na wysłanie tam większej ilości wojska Jelcyn liczyć nie mógł. 1 listopada 1991 roku Czeczenia podjęła więc ryzyko i ogłosiła niepodległość. Jeszcze w październiku prezydentem został Dżochar Dudajew (uzyskał 80% głosów). Wprawdzie kraj nie został uznany na arenie międzynarodowej, ale Dudajew wydał dekret „O państwowej suwerenności Republiki Czeczeńskiej”.

W maju 1992 roku Czeczenia nie podpisała układu federacyjnego z Rosją. Skutkiem tego było wprowadzenie w stanu wyjątkowego oraz zarządzenie blokady gospodarczej kraju. W międzyczasie działania (również zbrojne) rozpoczęła antydudajewowska opozycja. Rosja postanowiła to wykorzystać. Rada Bezpieczeństwa 7 grudnia 1994 roku podjęła uchwałę o przywróceniu siłą swoich wpływów. 11 grudnia 1994 roku, kiedy do Czeczenii ponownie wkroczyły rosyjskie wojska, Borys Jelcyn nie musiał się już przejmować Gorbaczowem.

Czytaj też: Krwawe konflikty ostatnich 50 lat, o których prawdopodobnie nigdy nawet nie słyszałeś

I wojna czeczeńska

Wybuchła pierwsza wojna czeczeńska. Rosyjska armia otrzymała jasne zadanie: zdobyć Grozny. Czeczeni stawili zaciekły opór, zadając najeźdźcom poważne straty, ale miażdżąca przewaga, jaką dały Rosjanom lotnictwo i artyleria, zrobiła swoje. Zdewastowana, wręcz zmasakrowana stolica Czeczenii w 1995 roku padła. Bojownicy pod przywództwem Dżochara Dudajewa wycofali się w góry, skąd kontynuowali walkę partyzancką. Niedługo później na skutek trafienia pociskiem kierowanym zginął Dudajew. Jego miejsce zajął Asłan Maschadow. Okazał się na tyle skuteczny, że w 1996 roku udało mu się nawet odbić Grozny. 6 sierpnia czeczeńscy bojownicy zaatakowali także dwa inne miasta: Argun i Gudermes.

Czeczeńscy bojownicy w okolicach Groznego (1994).fot.Mikhail Evstafiev/CC BY-SA 3.0

Czeczeńscy bojownicy w okolicach Groznego (1994).

Również czeczeńskie działania terrorystyczne zaczęły przynosić wymierny efekt. Jeszcze 14 czerwca 1995 roku bojownicy pod dowództwem Szamila Basajewa zajęli szpital z Budionnowsku, biorąc 890 osób jako zakładników. Próba ich odbicia zakończyła się niezwykle krwawo. Rosyjski premier Wiktor Czernomyrdin zaczął negocjować. W końcu 19 czerwca zakładnicy zostali zwolnieni. Również nowy szef Rady Bezpieczeństwa Rosji Aleksander Lebied’ dogadał się z Czeczenami.

30 lipca 1995 roku nastąpiło zawieszenie broni. Miesiąc później Lebied’ i Maschadow zawarli porozumienie o podstawach stosunków pomiędzy Federacją Rosyjską a Republiką Czeczeńską. Nie było w nim jednak ani słowa o niepodległości tej drugiej. Rozstrzygnięcie w sprawie statusu Czeczenii planowano odroczyć do 2001 roku.

Od izolacji do tajemniczego ataku na Dagestan

Było to dla Czeczenii pyrrusowe zwycięstwo. Ponad 100 000 ofiar śmiertelnych. 500 000 ludzi w czasie wojny musiało opuścić swoje domy. Na domiar złego sytuacja polityczna i gospodarcza tego quasi-niepodległego państwa była nie do pozazdroszczenia. Gigantyczne problemy ekonomiczne. Brak wsparcia z zewnątrz. Asłan Maschadow, od 1997 roku formalnie prezydent, dysponował jedynie iluzoryczną władzą nad terenami innymi niż stolica. Na pozostałych obszarach rządzili się watażkowie, którzy znaleźli sobie kontrowersyjne źródło dochodu: porwania dla okupu.

Do tego jeszcze doszły inspiracje islamskim terroryzmem. Czeczeńscy radykałowie regularnie przeprowadzali zamachy na terenie Rosji, a w 1999 roku zaatakowali sąsiedni Dagestan, gdzie proklamowali Islamską Republikę Dagestanu. Pojawiają się opinie, że atak ten został zainspirowany przez rosyjskie służby, ponieważ stworzył idealny pretekst do zbrojnego rozwiązania „problemu” Czeczenii. Rozpoczętą w sierpniu ofensywą dowodzić miał wywodzący się z rosyjskich służb Władimir Putin.

II wojna czeczeńska

Rozpoczęła się druga wojna czeczeńska. Najpierw były masowe bombardowania, które wypędziły z domów od 100 do nawet 300 000 mieszkańców. A we wrześniu inne bomby wybuchły w kilku miastach Rosji. Liczba ofiar śmiertelnych: około 300. Twierdzono, że za zamachami stoją Czeczeni, chociaż np. w Riazaniu na gorącym uczynku – tzn. w trakcie podkładania ładunków – nakryto funkcjonariuszy FSB. Wytłumaczenie? To tylko ćwiczenia… „Prawdziwych” sprawców nigdy nie złapano, ale casus belli powstał. Często w wystąpieniach telewizyjnych przypominał o tym Putin, deklarując zamiar bezpardonowego rozprawienia się z terrorystami.

Kadeci Gwardii Narodowej Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, 1999.fot.Natalia Medvedeva /CC BY-SA 3.0

Kadeci Gwardii Narodowej Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, 1999.

Asłan Maschadow wzywał do rozmów, lecz nikt w Rosji go nie słuchał. Rosyjska nawała ruszyła w głąb Czeczenii, niszcząc wszystko, co napotkała na swojej drodze. Naloty, ciężki ostrzał artyleryjski. W grudniu 1999 roku rosyjska armia stanęła pod Groznym. Oblężenie trwało do lutego 2000 roku. Z miasta zostały zgliszcza –  ONZ uznało czeczeńską stolicę za najbardziej zniszczone miasto na świecie.

Czytaj też: Bitwa o Kijów (2022)

Pod rosyjskim butem

W maju 2000 roku w Czeczenii osadzony został marionetkowy rząd. Aktywne działania wojenne zostały zakończone. Jeszcze zanim się to stało, 31 grudnia 1999 roku rezygnację złożył Borys Jelcyn. W Rosji oficjalnie nastała era Putina, która trwa do dzisiaj. Za poparcie Putin odwdzięczył się Jelcynowi dekretem – pierwszym, jaki wydał – gwarantującym mu bezkarność. W kolejnych latach w Czeczenii trwały jeszcze walki partyzanckie, ale wszystko zmierzało do pożądanego przez Rosję końca. 5 kwietnia 2007 roku miała miejsce inauguracja prezydentury Ramzana Kadyrowa, który stwierdził: W pełni zdajemy sobie sprawę z tego, że pomyślność republiki jest nie do wyobrażenia bez silnej i stabilnej Rosji.

Oficjalnie II wojna w Czeczenii (później już jako operacja antyterrorystyczna) została zakończona dopiero 15 kwietnia 2009 roku. Okazała się niezwykle krwawa. Według różnych szacunków zginęło od 30 do aż 100 000 cywilów. Rosja chyba nigdy się tym jednak nie przejmowała. Ostatecznie, jak miał stwierdzić kiedyś Stalin (choć w rzeczywistości to nie on był autorem tych słów): Śmierć jednej osoby to tragedia, śmierć milionów to tylko statystyka.

Bibliografia

  1. A. Bartnicki, Polityczne i kulturowe podłoże konfliktu rosyjsko – czeczeńskiego [w:] K. Krzysztofek, A. Sadowski (red.), Pogranicza etniczne w Europie. Harmonia i konflikty, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2001.
  2. A. Bieńczyk-Missala, Zapobieganie masowym naruszeniom praw człowieka: Międzynarodowe instytucje i instrumenty, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2017.
  3. E. Januszewska, Stosunki rosyjsko-czeczeńskie na tle konfliktów zbrojnych i w narracjach uchodźców z Czeczenii, „Przegląd Wschodnioeuropejski” nr 1/2010.
  4. A. Kadykało, Wojny czeczeńskie – „błąd”, „hańba” czy „narodowa tragedia” Rosji? Obraz konfliktów rosyjsko-czeczeńskich w rosyjskich podręcznikach do historii, „Roczniki Humanistyczne”, zeszyt 7/2017.
  5. S. Plokhy, Rosja-Ukraina. Największe starcie XXI wieku, Wydawnictwo Znak, Kraków 2024.

KOMENTARZE (2)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

PI Grembowicz

Dlatego to, co wyrabia od jakiegoś czasu tzw. R. Kadyrow z Rosją (vide: ostatnie wymordowanie 20 – 30% populacji czeczeńskiej przez Rosjan/KGB/tow. Putina), jest podwójnym bandytyzmem i zbrodnią na swoim własnym narodzie. Ich sprawa. Homo sovieticus bis.
Suicidal tendencies?!
Zgroza
Real Politik

Maciej

Po tym jak Putin brutalnie zmasakrowal Czeczencow, dlaczego Kadyrow i inni nadal mu sie wysluguja?

Zobacz również

Historia najnowsza

10 lat temu aneksja Krymu wstrząsnęła Europą. Ale jak w ogóle zaczął się ten konflikt?

Gdy po upadku ZSRR Ukraina ogłosiła niepodległość, sprawa Krymu stała się solą w oku Rosji. Jak potoczyły się wypadki, które doprowadziły do aneksji półwyspu?

29 marca 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Historia najnowsza

Bitwa o Kijów (2022)

Zakrojona na pełną skalę inwazja rosyjska w lutym 2022 roku była zaskoczeniem dla polityków, zwykłych obywateli – i dowództwa ukraińskich sił zbrojnych.

25 marca 2024 | Autorzy: Serhii Plokhy

Zimna wojna

Komandosi kontra cywile, czyli radziecka agresja na Litwę w 1991 roku

Litewska droga do uniezależnienia się od ZSRR była trudna. Jej punktem kulminacyjnym było zajęcie przez Sowietów wieży telewizyjnej w Wilnie w 1991 roku.

25 lutego 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Historia najnowsza

Wagnerowcy – najemnicy w służbie Władimira Putina

Na świecie istnieje wiele „prywatnych armii”, jednak ta grupa stała się szczególnie znana, głównie ze względu na swoją działalność m.in. na terenie Ukrainy oraz powiązania...

21 marca 2022 | Autorzy: Herbert Gnaś

Historia najnowsza

Zamach stanu miał powstrzymać rozpad ZSRR, ale tylko go przyspieszył... Co wydarzyło się 30 lat temu w Moskwie?

19 sierpnia 1991 roku grupa twardogłowych aparatczyków podjęła próbę przejęcia władzy w Związku Radzieckim, usiłując zatrzymać dezintegrację kraju. Próba ratowania starego porządku nie powiodła się...

11 sierpnia 2021 | Autorzy: Violetta Wiernicka

Zimna wojna

Skąd biorą się islamscy bojownicy?

Gdy wstąpią w szeregi Państwa Islamskiego, nie ma już dla nich odwrotu. Dla dżihadu, świętej wojny z niewiernymi, muszą być gotowi na każde poświęcenie. Na...

2 marca 2017 | Autorzy: Dariusz Kaliński

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.