Ciekawostki Historyczne
Historia najnowsza

Wagnerowcy w Syrii

Atak wagnerowców pod syryjskim Dajr az-Zaur w lutym 2018 roku skończył się dotkliwą porażką. Dla Rosjan była to nauczka: najemnicy muszą znać swoje miejsce.

Siódmego lutego 2018 roku zgrupowanie w sile około pięciuset syryjskich żołnierzy z tak zwanej grupy Łowców ISIS, jednostki 5 Korpusu, szkolonych przez Iran milicji i najemników z Grupy Wagnera zbliżyło się do pozycji Syryjskich Sił Demokratycznych w pobliżu Chaszam, położonego przy szlaku Eufratem w kierunku Dajr az-Zaur, które stacjonowały tam, odkąd odbiły miasto Państwu Islamskiemu w poprzednim roku.

Syryjczycy przekroczyli rzekę, po czym rozpoczęli ostrzeliwanie pozycji wroga. Stacjonowała tam jednak również spora liczba Amerykanów powiązanych z Syryjskimi Siłami Demokratycznymi, a w tym konkretnym miejscu przebywali żołnierze sił specjalnych. Oczywiście amerykańskie rozpoznanie dużo wcześniej wiedziało o sformowaniu tego zgrupowania i jego wymarszu.

Pokaz siły ognia

Gdy Łowcy ISIS zbliżyli się do Chaszam, Amerykanie użyli „linii dekonfliktowej” z Hmejmim oraz zlecili swojemu oficerowi łącznikowemu przy GWS w Dajr az-Zaur, żeby ustalił, co się dzieje. Czy to siły rosyjskie? Nie mamy z tym nic wspólnego – padła odpowiedź. Amerykanie uznali więc, że przeprowadzą coś w rodzaju pokazu siły ognia, jaką dysponowali. Na atak Łowców odpowiedzieli dosłownie wszystkim: od bombowców B-52 i ciężkich myśliwców F-15 Eagle, po artylerię rakietową i pociski ze śmigłowców szturmowych AH-64.

Natarcie wygasło po czterech godzinach piekła przy ponad dwustu ofiarach śmiertelnych, wśród których było prawdopodobnie kilkudziesięciu najemników z Grupy Wagnera. Jeden żołnierz Syryjskich Sił Demokratycznych został ranny podczas pierwszego ostrzału.

Czy był to błąd Rosjan? A może dowództwo w Hmejmim po prostu nie chciało się przyznać do obecności wagnerowców? Wydaje się, że chociaż GWS potrzebowała najemników w 2015 i 2016 roku, to w 2017 roku uznała, że ich zadanie dobiegło końca. Syryjska armia odzyskiwała kondycję, dlatego kosztowni i zarozumiali wagnerowcy – którym trzeba było płacić dwa, a nawet trzy razy tyle co regularnemu wojsku, o czym żołnierze przydzieleni do służby w GWS nie wahali się głośno mówić – przestali być potrzebni.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Wagnerowcy w Syrii

W szczytowym momencie Wagner utrzymywał w Syrii około dwóch i pół tysiąca ludzi (cztery jednostki w sile batalionu po trzy kompanie liniowe każdy, kompania czołgów T-72, batalion artylerii, kompania zwiadowcza oraz elementy wspierające). Koszt był więc znaczny i w 2017 roku Ministerstwo Obrony wstrzymało albo przynajmniej zaczęło zmniejszać (relacje się różnią) przelewy.

Kreml jednak chciał, żeby Grupa Wagnera się utrzymała, bo mogła być potrzebna w innym miejscu, dlatego Jewgienij Prigożyn, biznesmen wskazany w tym celu przez Kreml, zaczął wprowadzać cięcia i szukać nowych możliwości. Z relacji wynika, że od początku 2017 roku jakość nowych najemników Grupy Wagnera oraz przydzielanego im ekwipunku zaczęła się pogarszać, nie otrzymywali też już tak wysokich uposażeń.

Chociaż po Dajr az-Zaur wagnerowcy pojawili się w szeregu innych konfliktów, od Libii po Wenezuelę, ich rola w Syrii znacznie zmalała (na zdj. członkowie grupy Wagnera w 2023 roku).fot.Информационное агентство БелТА/CC BY 3.0

Chociaż po Dajr az-Zaur wagnerowcy pojawili się w szeregu innych konfliktów, od Libii po Wenezuelę, ich rola w Syrii znacznie zmalała (na zdj. członkowie grupy Wagnera w 2023 roku).

Co ważniejsze, w styczniu 2018 roku doszło do zawarcia umowy między syryjskim ministerstwem energetyki a należącą do Prigożyna firmą Ewro Polis, które gwarantowało jej jedną czwartą wszystkich zysków ze sprzedaży gazu i ropy pozyskiwanych na terenach odbitych dla rządu przez Grupę Wagnera. A Dajr az-Zaur ma i ropę, i gaz. Wojna stała się biznesem, gdy Prigożyn zaczął bilansować salda w księgach rachunkowych.

Czytaj też: Wagnerowcy – najemnicy w służbie Władimira Putina

Ogon kręcił psem?

Nie miało to nic wspólnego z GWS, która aż nazbyt chętnie pozwoliła Amerykanom, żeby dali nauczkę aroganckim najemnikom. Chociaż po Dajr az-Zaur wagnerowcy pojawili się w szeregu innych konfliktów, od Libii po Wenezuelę, ich rola w Syrii znacznie zmalała.

Rosyjska armia nauczyła się, że prywatne siły wojskowe mogą być cennym instrumentem, gdy trzeba osiągać cele militarne bez odpowiedzialności rządu albo szybko zwiększyć potencjał bojowy, a nawet zaczęła potem tworzyć własne. Generałowie zdali też jednak sobie sprawę, jak ważne jest unikanie sytuacji, w której – że się tak wyrażę – wagnerowski ogon kręci armijnym psem. Najemnicy musieli wiedzieć, kto rządzi.

Źródło:

Tekst stanowi fragment książki Marka Galeottiego „Wojny Putina. Czeczenia, Gruzja, Syria, Ukraina” (Znak Horyzont 2025).

ekst stanowi fragment książki Marka Galeottiego „Wojny Putina. Czeczenia, Gruzja, Syria, Ukraina” (Znak Horyzont 2025).

Zdj. otwierające tekst: Hamed Jafarnejad/Tasnim News Agency/CC BY 4.0; Информационное агентство БелТА/CC BY 3.0

Zobacz również

Historia najnowsza

Rosyjska inwazja na Gruzję

Czy Gruzja sama prosiła się o kłopoty, zaczynając w 2008 roku wojnę z Rosją? W rzeczywistości była to rosyjska inwazja, zainicjowana serią prowokacji...

10 lutego 2025 | Autorzy: Herbert Gnaś

Historia najnowsza

Czym jest specnaz Putina?

To jedne najlepiej wyszkolonych – i najbardziej tajnych – sił specjalnych na świecie. Ilu żołnierzy służy Putinowi? I jak wygląda szkolenie komandosów specnazu?

6 lutego 2025 | Autorzy: Mark Galeotti

Historia najnowsza

Rosyjska interwencja w Syrii

30 września 2015 roku na prośbę al-Asada Moskwa rozpoczęła interwencję wojskową w Syrii. Jak Rosjanie przyczynili się do pokonania Państwa Islamskiego?

2 lutego 2025 | Autorzy: Mark Galeotti

Historia najnowsza

Szkolenie ochotników na Ukrainie

„Nie bałem się śmierci, ale martwiło mnie, że mogę zginąć, nie zabiwszy kilku wrogów”. Polski ochotnik opowiada, jak na Ukrainie szkolono żołnierzy do walki.

27 sierpnia 2024 | Autorzy: Piotr Mitkiewicz

Historia najnowsza

Czeczenia pod rosyjskim butem

Na przełomie XX i XXI wieku Czeczenia została zmasakrowana przez rosyjską armię. Nie był to jednak pierwszy raz w historii tego niewielkiego kraju.

21 kwietnia 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Historia najnowsza

Bitwa o Kijów (2022)

Zakrojona na pełną skalę inwazja rosyjska w lutym 2022 roku była zaskoczeniem dla polityków, zwykłych obywateli – i dowództwa ukraińskich sił zbrojnych.

25 marca 2024 | Autorzy: Serhii Plokhy

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.