Kiedy jesteś gwiazdorem, one ci na to pozwalają. Czy celebrytom naprawdę wszystko wolno? Poznaj bulwersujące historie "artystów" oskarżanych o najgorsze nadużycia seksualne. I całkowicie bezkarnych.
W 1977 roku, w ciągu jednej nocy, z jednego z najbardziej pożądanych hollywoodzkich reżyserów Roman Polański stał się… sławnym gwałcicielem. O wymuszenie stosunku seksualnego oskarżyła go 13-letnia Samantha Gailey.
Dziewczyna, zwykła amerykańska nastolatka, marzyła o karierze modelki. Polański zaproponował jej sesję zdjęciową do magazynu „Vogue Hommes”. Zdjęcia odbywały się w posiadłości Jacka Nicholsona w Los Angeles. Polański fotografował Samanthę między innymi przy basenie i w jacuzzi. Pracowali do zachodu słońca, a potem doszło między nimi do zbliżenia.
Zamieszanie gorsze niż gwałt
Geimer do dziś twierdzi, że została zgwałcona. Co na to Polański? W wydanej niedawno autobiografii „Roman by Polański” reżyser nazywa całą sprawę „chwilą beztroskiego zapomnienia”, przez którą mógł trafić na wiele lat za kratki. Musiał też opuścić kraj, w którym odniósł wielki sukces. „Nie widziałem żadnego związku między tym, co wydarzyło się poprzedniego dnia, a gwałtem” – pisze, wracając pamięcią do dnia, gdy został aresztowany.
Twórcy „Dziecka Rosemary” początkowo postawiono 6 zarzutów. Było to, jak wylicza w książce, „dostarczenie osobie nieletniej specyfiku wydawanego wyłącznie na receptę, dopuszczenie się aktu rozwiązłości i rozpusty, popełnienie czynu nierządnego, perwersja, sodomia i gwałt przy użyciu narkotyków”. Większość z nich wycofano, zanim jeszcze doszło do rozprawy przed sądem. Utrzymano jedynie zarzut nierządu z nieletnią. Oskarżony przyznał się do winy i został skierowany na 90 dni do więzienia w Kalifornii, gdzie miał przejść badania psychologiczne. Wypuszczono go po 42 dniach.
Początkowo wydawało się, że Polański nie będzie bardzo surowo potraktowany. Jednak pod wpływem opinii publicznej, która przykleiła reżyserowi łatkę gwałciciela, sędzia zmienił zdanie. Zaczął brać pod uwagę wieloletnią karę więzienia. Nie czekając na wyrok, filmowiec zdecydował się opuścić Stany Zjednoczone.
W 2009 roku Polański przeprosił Samanthę za to, że tak bardzo zmienił jej życie. 50-letnia kobieta, nosząca już wówczas nazwisko Geimer, publicznie powiedziała, że mu wybacza. Wyznała też, że to, co przeszła, gdy jej sprawa została rozdmuchana przez media na całym świecie, było gorsze niż sam gwałt.
Robin Hood na ławie oskarżonych
Reżyser polskiego pochodzenia nie został ukarany za swój czyn, jednak sprawa gwałtu odcisnęła piętno na jego życiu i karierze. Konsekwencje „beztroskiego zapomnienia” ponosi do dzisiaj. Nie mógł odebrać osobiście Oscara, a jeden ze swoich filmów kończył, przebywając w areszcie domowym w Szwajcarii. Widmo ekstradycji do Stanów Zjednoczonych nie opuszcza go od lat. Są jednak postaci, które uniknęły nawet takiej „kary”.
Oskarżenia o gwałt na nieletniej nie złamały kariery jednego z wielkich gwiazdorów hollywoodzkich lat 40. Errol Flynn, słynny odtwórca roli Robin Hooda, został w 1942 roku aresztowany za gwałt na dwóch czternastolatkach. Wkrótce stanął przed sądem.
Proces gwiazdora był szeroko komentowany w mediach. W artykułach cytowano jego wypowiedzi w stylu „lubię starą whisky i młode kobiety”. Flynn słynął z licznych romansów, zdrad małżeńskich i zamiłowania do alkoholu. Mimo to udało mu się wybronić przed więzieniem, ponieważ… podważył reputację nastolatek.
Obrońca oskarżonego przekonywał sędziego, że Betty Hansen i Peggy Satterlee źle się prowadzą. Dziewczęta podobno wdawały się w romanse z żonatymi mężczyznami. Zarzucono im nawet dokonanie aborcji. Od tego ataku adwokat płynnie przeszedł do wniosku, że oskarżenia wobec Flynna muszą być bezpodstawne.
W składzie sędziowskim, powołanym w sprawie gwałtu na nieletnich, znalazło się 9 kobiet i 3 mężczyzn. Aktor został uniewinniony. Peggy Satterlee skomentowała w mediach, że spodziewała się takiego wyroku. Jak stwierdziła, kobiety, które stanowiły większość w składzie sędziowskim, były od początku oczarowane Flynnem.
Gwiazda serialu czy seryjny gwałciciel?
W ciągu ostatnich dwóch lat światowe tabloidy żyły historią Billa Cosby’ego. Legendarnemu komikowi i aktorowi ponad 50 kobiet zarzuciło molestowanie seksualne. Ofiary twierdziły, że odurzał je narkotykami i wykorzystywał.
Cosby światową sławę zyskał głównie dzięki emitowanemu w latach 1984-1992 sitcomowi „Bill Cosby show”. Grał w nim główną rolę – kochającego męża i ojca gromadki dzieci, pracującego jako ginekolog-położnik. Z tym wizerunkiem czarnoskóry komik był kojarzony aż do 2005 roku, kiedy media po raz pierwszy dowiedziały się o jego mrocznej przeszłości. To właśnie wtedy kilka kobiet oskarżyło go o molestowanie. Od tego czasu lista jego ofiar stale rosła.
Oskarżony twierdzi, że kobiety, które zarzucają mu gwałt, to rasistki. Utrzymuje, że z żadną z nich nie współżył bez jej zgody. Proces sądowy Cosby’ego ma ruszyć niebawem. Wiele spraw uległo już przedawnieniu, więc zarzuty wobec aktora zostaną zredukowane. On sam nie ma zamiaru pojawiać się na sali rozpraw i liczy na skuteczność reprezentujących go prawników.
Perwersyjne upodobania komika
Przemoc seksualna w świecie filmowym ma naprawdę długą historię. W skandale seksualne zamieszanie były nawet legendarne gwiazdy. Obecnie niewiele osób pamięta, że najsłynniejszy komik świata, Charlie Chaplin, miał słabość do nieletnich partnerek. Jedna z jego żon, Lita Grey, wyznała po wielu latach, że gwiazdor kina niemego uwiódł ją, gdy miała zaledwie 15 lat.
Chaplin musiał ożenić się z dziewczyną, inaczej groziło, by mu oskarżenie o gwałt na nieletniej. Podobno gwiazdor namawiał Litę, by usunęła ciążę. Matka Grey zagroziła, że zawiadomi policję, jeśli komik nie poślubi jej córki. By uniknąć skandalu para wzięła cichy ślub w Meksyku, panna młoda miała zaledwie 16 lat a pan młody – 35. Lita Grey poznała po raz pierwszy Chaplina jako dwunastolatka, zagrała wówczas w jego filmie „Brzdąc”, kilka lat później wzięła udział w przesłuchaniach do największego hitu komika „Gorączki Złota”, to właśnie wtedy wpadła w oko gwiazdorowi.
Małżeństwo przetrwało trzy lata i okazało się porażką, a dokumenty rozwodowe, które zostały upublicznione, były prawdziwą pożywką dla prasy. Lita zarzuciła mężowi, że zmuszał ją do uwłaczających praktyk seksualnych, zakazanych przez ówczesne prawo, poniżał ją i obrażał. W czasie rozwodu kariera Chaplina prawie się załamała. Opinia publiczna uznała go perwersyjnego maniaka seksualnego, domagano się zaprzestania wyświetlania jego filmów.
Tragiczny koniec afery sprzed lat
Współczesne Hollywood także nie jest wolne od skandali na tle seksualnym. Reżyser filmu „Narodziny narodu” Nate Parker i jego przyjaciel Jean Celestin, zostali oskarżeni o gwałt na koleżance ze studiów. Do przestępstwa miało dojść pod koniec lat 90. Sprawa trafiła do sądu. Celestin, który obecnie pracuje razem z Parkerem przy produkcjach filmowych, otrzymał wyrok pół roku więzienia. Parker został uniewinniony, nie oznaczało to jednak końca kontrowersyjnej historii.
Historia oskarżenia o gwałt została nagłośniona ponownie, gdy okazało się, że kobieta, która twierdziła, że została wykorzystana przez Parkera, popełniła samobójstwo. Prawdopodobnie cierpiała na depresję, na którą zapadła po gwałcie. Reżyser nigdy nie przyznał się do winy.
Jednak jego sposób wytłumaczenia zdarzeń z przeszłości nie został dobrze przyjęty przez opinię publiczną. W jednym z głośnych wywiadów Parker kreował się na wzorowego męża, ojca pięciorga dzieci i brata czterech sióstr. Zarzucono mu, że nie postępuje fair, zasłaniając się rodziną, by podbudować swoją reputację.
Problemy w rodzinie
Dla Nate’a Parkera rodzina jest jak parawan, za którym chowa się, by uniknąć niewygodnych pytań na temat przeszłości. W przypadku jego słynniejszego i starszego kolegi po fachu, Woody’ego Allena jest wręcz odwrotnie, to właśnie jego krewni – była żona i dzieci zarzucają mu molestowanie seksualne. W 2014 roku adoptowana córka reżysera, Dylan Farrow, opublikowała list, w którym wyznała, że ojciec zgwałcił ją na strychu, gdy miała zaledwie kilka lat. Twierdzi, że molestował ją przez wiele lat.
W 1992 roku Mia Farrow, ówczesna żona, oficjalnie oskarżyła Allena o molestowanie Dylan. Zarzuty zostały jednak oddalone, między innymi dlatego, by zaoszczędzić dziewczynce traumy procesu sądowego, nie znaleziono też niezbitych dowodów, że doszło do przestępstwa. Mniej więcej w tym czasie wyszedł na jaw kontrowersyjny i utrzymywany w sekrecie romans między Woody Allenem a 19-letnią Soon-Yi, także adoptowaną córką Farrow.
Rodzina ponownie zaczęła zarzucać reżyserowi pedofilię. Allen rozwiódł się z Mią Farrow i ożenił z Soon Yi w 1997 roku. Dylan Farrow, chociaż podtrzymuje swoją wersję o gwałcie, nie złożyła do tej pory oficjalnego oskarżenia wobec adoptowanego ojca.
Bibliografia:
- Roman Polański, Roman by Polański, Świat Książki 2017.
- Roman Polański ścigany i pożądany, reż. Marina Zenovich, film dokumentalny, USA – Wielka Brytania 2008.
- Amanda Holpuch, Jessica Glenza, Nicky Woolf, The Bill Cosby sexual abuse claims – 57 women and the dates they went public, „The Guardian” 31.12.2015.
- Carrie Wittmer, Bill Cosby: Racism 'could’ have played a role in sexual-assault accusations, „Business Insider” 16.05.2017.
- Bill Higgins, Throwback Thursday: Errol Flynn Stood Trial for Statutory Rape in 1934, „Hollywood Reporter”, 05.01.2014.
- Nicole Puglise I don’t feel guilty’: Nate Parker addresses 1999 rape allegation, The Guardian, 30.09.2016.
- Christopher Bucktin, Charlie Chaplin seduced me when I was just 15 and made revolting sexual demands, “The Mirror”, 03.04.2015.
KOMENTARZE (10)
Bardzo dobry artykuł.
Czy mi się wydaje, czy tu tylko dwa przykłady padły? Miałem nadzieję na więcej.
„Reżyser polskiego pochodzenia nie został ukarany za swój czyn”
Gdy gwałcił, to był polskiego pochodzenia. Gdy odbierał nagrody, był…
Żydem
…był czerwonoarmistą.
A Stephen Collins, gwiazda serialu „Siódme niebo”? Tez wyszło na jaw, że jest pedofilem.
Hm..trochę po czasie, ale…nie przypadkiem „adopcyjnego” ojca?
Co za bezsens.Romek Polański nie zgwałcił tylko został oskarżony o gwałt i to bezzasadnie.Bezzasadne ponieważ seks z małolatami traktowali tam jak gwałt.Za takie pomówienie powinien być tamtejszy prokurator na wniosek polskiego sądu zapuszkowany w Korei Północnej.Może Romek święty nie jest ale nie znoszę takich bzdurnych oskarżeń.Być może jest Żydkiem ale przynajmniej nie słyszałem aby o rodowitych Polakach się niepochlebnie wypowiadał.Nawet bym nie wykluczył żebym go wziął do roboty w filmie.
ależ co w tym dziwnego, od wieków bogaci, znani mogą więcej, tak działa świat.
Widać ze baba pisała tem tekst