Wojskowy geniusz czy militarny dyletant? Błyskotliwy dowódca czy amator na czele milionowej armii? Jakim dowódcą był Adolf Hitler? Niektóre jego decyzje zaskakiwały generałów niekonwencjonalnym podejściem, inne wręcz porażały głupotą. Tych drugich było zdecydowanie więcej. Przedstawiamy 10 naprawdę najgorszych.
Zatrzymanie czołgów przed Dunkierką
24 maja 1940 roku niemieckie oddziały pancerne zbliżyły się na odległość 30 kilometrów do Dunkierki. Był to jedyny port nad kanałem La Manche w północnej Francji, który pozostawał jeszcze w rękach aliantów. Pomiędzy niemieckimi zagonami a miastem nie było już żadnych większych jednostek, które mogłyby zatrzymać czołgi. Wystarczyło kilka godzin, by 450 tysięcy żołnierzy francuskich, brytyjskich i belgijskich, zamkniętych w wielkim kotle, zepchnąć do morza. Tymczasem Hitler osobiście wydał rozkaz… wstrzymujący natarcie pancerne i pozwolił działać tylko lotnictwu.
Dzięki tej niezrozumiałej decyzji w ciągu kilku następnych dni z plaż w rejonie Dunkierki i Calais ewakuowano 330 tysięcy alianckich żołnierzy. Uznaje się, że Führer nie chciał niszczyć wojsk brytyjskich, licząc na zawarcie pokoju z Londynem. Miał to być gest dobrej woli, pokazujący, że nie dąży on do konfliktu z Imperium Brytyjskim. „Ten pierwszy militarny błąd Hitlera w sposób istotny zaważył na dalszych losach wojny”, napisał historyk Alan Bullock w książce „Hitler. Studium tyranii”.
Atak na Jugosławię i Grecję
28 października 1940 roku Włochy Mussoliniego bez konsultacji z Niemcami zaatakowały Grecję. Wydawało się, że będzie to prosta i łatwa kampania. Tymczasem skutecznie broniący się Grecy przeszli do kontrofensywy i zepchnęli Włochów na teren Albanii. W dodatku rząd grecki poprosił o pomoc wojskową Wielką Brytanię, oferując jej bazy na Krecie. By ratować włoskiego sojusznika i nie dopuścić do usadowienia się Anglików w Grecji, Hitler zdecydował się na interwencję na Bałkanach.
6 kwietnia 1941 roku Wehrmacht zaatakował Jugosławię, a wkrótce potem Grecję. Obydwa te kraje zostały pokonane za cenę niewielkich strat. Kampania okazała się wielkim sukcesem. Tyle że opóźniła planowany przez Hitlera atak na ZSRR o co najmniej dwa miesiące. Tych dwóch miesięcy zabrakło później Wehrmachtowi, by zdobyć Moskwę przed nastaniem surowej rosyjskiej zimy. „To jeden z kluczowych momentów wojny. Ta decyzja Hitlera niosła za sobą potężne konsekwencje”, powiedział o ataku na Jugosławię i Grecję historyk, profesor Paweł Wieczorkiewicz.
Desant na Kretę
20 maja 1941 roku niemieckie jednostki spadochronowe dokonały desantu na Krecie bronionej przez oddziały brytyjskie i greckie. Mimo że Niemcy zrzucili tam ponad 20 tysięcy żołnierzy, zacięte walki o jej opanowanie trwały do 1 czerwca, a niemieckie siły poniosły poważne straty. Tymczasem atak na Kretę był nieracjonalny i nie uwzględniał aktualnej sytuacji. Decyzję o ataku na Kretę Hitler podjął wbrew obiekcjom dowódcy floty admirała Ericha Raedera i niektórych członków Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu.
Wyspa, owszem, miała swoje znaczenie we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego, ale strategicznie o wiele ważniejsza od niej była Malta. Leży na drodze morskiej między Włochami a afrykańską Libią. Jak się potem okazało, posiadanie Malty było kluczem do zwycięstwa podczas działań w Afryce Północnej, bo pozwalało kontrolować szlaki morskie prowadzące do Afryki Północnej, przede wszystkim Libii i Egiptu. „Jeśli Hitler wysłał wojska do Libii tylko po to, by udobruchać Mussoliniego, nie łącząc z tym dalekosiężnych planów strategicznych, atak na Kretę był bezsensownym trwonieniem sił, czasu i sprzętu”, stwierdził amerykański historyk wojskowości Benin Alexander.
Atak na Związek Radziecki
Niemiecki atak na Europę Zachodnią latem 1940 roku był w gruncie rzeczy tylko przygotowaniem zaplecza dla innego militarnego celu. Od samego początku idée fixe Hitlera było podbicie Związku Radzieckiego, zniszczenie komunizmu i zdobycie dla Niemców nowej przestrzeni życiowej. Antysowiecka obsesja przesłoniła Führerowi zdolność racjonalnego myślenia. Liczyło się tylko pokonanie Sowietów. Dlatego niepobita jak dotąd Wielka Brytania rychło zeszła u Hitlera na drugi plan.
Niepomny na niemieckie doświadczenia z czasów I wojny światowej Führer, ku rozpaczy swoich generałów i marszałków, zamierzał rozpocząć wojnę na dwa fronty i wiosną 1941 roku zaatakować ZSRR. Nie pomogły tłumaczenia, analizy i argumenty przytaczane między innymi przez dowódcę floty admirała Raedera i szefa operacji Oberkommando der Wehrmacht generała Alfreda Jodla. Decyzja zapadła – Wehrmacht ruszył na Rosję i znalazł tam swój grób.
Operacja Barbarossa
Strategiczne założenia ataku na Związek Radziecki z góry były skazane na niepowodzenie. Hitler już w 1941 roku zamierzał dotrzeć ze swoimi wojskami do linii Archangielsk – Morze Kaspijskie, a zatem 500 kilometrów na wschód od Moskwy i 720 kilometrów od Uralu. Tymczasem Wehrmacht nie dysponował odpowiednimi siłami pozwalającymi na osiągnięcie tych celów w ciągu jednego roku. W najlepszym wypadku mógł zrealizować tylko jeden z nich.
Hitler za nic miał te realia. Podzielił swoje siły na trzy części: Grupa Armii Północ miała zdobyć Leningrad, Grupa Armii Środek Moskwę, a Grupa Armii Południe Ukrainę. Siły i środki musiały zostać rozdzielone między trzy kierunki, a zatem nie można było uzyskać decydującej przewagi na żadnym z nich. „Hitler postawił przed niemiecką armią cel niemal niewyobrażalny. Miał nadzieję jeszcze w 1941 roku opanować część Związku Radzieckiego o powierzchni 1 500 000 kilometrów kwadratowych, co równało się powierzchni Stanów Zjednoczonych na wschód od Missisipi”, napisał Bevin Alexander.
A jak wyglądało to w praktyce, pokazują wspomnienia generała Wilhelma Adama, bliskiego współpracownika dowódcy niemieckiej 6. Armii generała Friedricha Paulusa, zatytułowane „Trudna decyzja. Z Paulusem pod Stalingradem”:
W styczniu 1942 roku Na północny wschód od Charkowa, pod Wołczańskiem, związki bojowe Armii Czerwonej wyparły ze stanowisk 294. Dywizję Piechoty. Radziecka ofensywa z obu stron miasta Izjum spowodowała na styku 17. i 6. Armii głęboki wyłom w naszych pozycjach. Charków, Połtawa, Dniepropietrowsk były zagrożone. Odwodami nie dysponowaliśmy. Z niezaatakowanych dywizji ściągnięto bataliony piechoty oraz dywizjony artylerii, które zostały wprowadzone frontem na południe dla zabezpieczenia prawego skrzydła armii. Sprowadzona pospiesznie z tyłów armii dywizja ubezpieczająca, która nie dysponowała ciężką bronią, miała przeszkodzić w dalszym posuwaniu się czoła radzieckiego ataku na wschód od Połtawy. Bataliony alarmowe zestawione z jednostek zaopatrzenia armii przewidziane były do bezpośredniej ochrony zagrożonych miast…
Polityka wobec mieszkańców ZSRR
Ideologiczne i rasowe zaślepienie Hitlera sprawiło, że nie wykorzystał szansy, jaką dawało wkroczenie do Związku Radzieckiego w charakterze wyzwoliciela. Niechęć a nawet nienawiść do komunistycznych władz była u dużej części mieszkańców tego kraju bardzo silna. Panujący od lat brutalny stalinowski terror dał się wszystkim we znaki. Gdyby więc Wehrmacht wszedł do ZSRR z obietnicą wolności, położenia kresu prześladowaniom i likwidacji komunizmu, to spotkałby się z ogromnym poparciem, czego dowodem radość, z jaką początkowo witano niemieckich żołnierzy. Hitler traktował jednak Słowian jak podludzi i nie zamierzał dawać im wolności, a na Ukraińców, Białorusinów, Rosjan i Żydów spadły niebawem krwawe represje.
Wypowiedzenie wojny Stanom Zjednoczonym
Po ataku na Pearl Harbor Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę Japonii, ale nie III Rzeszy. Żaden traktat nie zobowiązywał Niemców do wypowiedzenia wojny USA. Hitler był jednak przekonany, że Waszyngton i tak wcześniej czy później wypowie Niemcom wojnę i czuł się w obowiązku utrzymać solidarność państw Osi. Odtąd stało się jasne, że III Rzesza nie może wygrać tej wojny, bo różnica potencjałów ludnościowych, gospodarczych i militarnych jest zbyt duża. A prezydent Roosvelt zyskał argument, by zaangażować się także w Europie, a nie walczyć tylko z Japonią.
Bitwa pod Stalingradem
Zdobycie Stalingradu stało się kolejną obsesją Hitlera skutkującą fatalnymi decyzjami militarnymi. Miasto noszące imię Stalina rzeczywiście było ważnym ośrodkiem przemysłowym i komunikacyjnym, jednak uparte zdobywanie go za wszelką cenę było ewidentną głupotą. Wojska niemieckie mogły go obejść bez wikłania się w przewlekłe walki miejskie i podążyć dalej w stronę strategicznego Kaukazu.
Tymczasem fobie Hitlera sprawiły, że pod Stalingradem utknęła cała armia i mimo ewidentnej konieczności Führer nigdy nie zgodził się na jej wycofanie. Tak pisze o tym w swoich wspomnieniach zatytułowanych „Trudna decyzja. Z Paulusem pod Stalingradem” uczestnik tamtych wydarzeń generał Wilhelm Adam:
Po kilku sekundach namysłu Paulus ciągnął dalej: – Wie pan, że już 21 listopada zgłosiłem wniosek wycofania armii za Don. Wkrótce po moim przylocie do kotła zwołałem dowódców korpusów na naradę. W całkowitej zgodzie z ich zdaniem ponowiłem 22 listopada i w następnych dniach mój wniosek do OKH. 24 listopada, rano, miał być wydany rozkaz przebicia się. Nic z tego nie wyszło. (…) Führer zdecydował się odrzucić mój wniosek.
W efekcie w bitwie tej Wehrmacht stracił 250 tysięcy ludzi i ogromne ilości sprzętu. Utracił też strategiczną inicjatywę i już nigdy nie wrócił do wcześniejszej potęgi. Ta jedna fatalna decyzja Hitlera wpłynęła na losy frontu wschodniego.
Zlekceważenie Bliskiego Wschodu
W lutym 1942 roku dowódca Afrika Korps generał Erwin Rommel stawił się w kwaterze głównej Hitlera w Kętrzynie. Prosił tam Führera o przydzielenie mu jeszcze trzech dywizji, co dwukrotnie zwiększyłoby jego siły w Afryce. To z kolei – jak twierdził Rommel – pozwoliłoby mu pobić Brytyjczyków, zająć Egipt i Palestynę, dotrzeć do pól naftowych Iraku i Iranu, a następnie połączyć się z niemieckimi oddziałami na Kaukazie.
Opanowanie Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu dałoby Niemcom i ich sojusznikom ogromną przewagę, choćby przez dostęp do źródeł ropy naftowej i kontrolę nad całym basenem Morza Śródziemnego. Ten ciekawy plan runął jednak w gruzy za sprawą jednej decyzji Hitlera. Otóż oświadczył on Rommlowi, że priorytetem jest unicestwienie Związku Radzieckiego i tam kierowane będą wszystkie środki. Dopiero potem będzie można zająć się innymi kierunkami. W związku z tym Afrika Korps nie może liczyć na wzmocnienie w postaci jakichkolwiek dywizji…
Błędne użycie dywizji pancernych w Normandii
Siłą, która miała odeprzeć aliancki desant na wybrzeżu Francji, były doborowe niemieckie dywizje pancerne. Decyzję o ich użyciu zastrzegł dla siebie Hitler. A jako że był głęboko przekonany, że desant dokona się w rejonie Pas-de-Calais, akcję w Normandii uważał za uderzenie pozorujące. Dlatego nie wydał rozkazu, by dywizje – 21. Pancerna i Dywizja Pancerna SS Hitlerjugend – ruszyły ku wybrzeżu. Gdyby jednak wyruszyły od razu po nadejściu wiadomości o inwazji, prawdopodobnie udałoby się im zniszczyć oddziały desantowe lub zepchnąć je z powrotem do morza. Gdy wreszcie Hitler zrozumiał sytuację, było już za późno.
Bibliografia
- Wilhelm Adam, Otto Rühle, Trudna decyzja. Z Paulusem pod Stalingradem, Vesper, Czerwonak 2017.
- Bevin Alexander, Jak Hitler mógł wygrać wojnę, Amber, Warszawa 2006.
- Rupert Matthews, Hitler dowódca wojskowy, Bellona, Warszawa 2009.
- Alan Bullock, Hitler. Studium tyranii, Iskry, Warszawa 2004.
KOMENTARZE (52)
„Atak na Związek Radziecki” a nie był to atak wyprzedzający ?
Był, ale autor książki jak zwykle stawia tezę, że „pokojowy” ZSRR towarzysza Stalina został zaatakowany przez „krwiożerczą” bestię Hitlera. Obydwaj byli siebie warci. Spotkałem się już z „zachodnim” autorem, który pisał, że w ’41 to Stalin specjalnie wciągnął Hitlera w głąb ZSRR, żeby tam go wykończyć (?).
Nie ma na to żadnych wiarygodnych dowodów że planowano atak.Raczej plotki rusofobiczne.Można mieć podejrzenia ale na pewno to nie są dowody.Osobiście uważam ze powinno na historii o tym się wspomnieć ale wyłącznie w sposób sugerujący ze to plotki bo na pewno nie ma niepodważalnych dowodów na to.Biorąc postępowanie Stalina z wojną z Polską i jego ociąganie śmiałbym wątpić w ten atak przynajmniej w tamtym terminie.Przypuszczam że jeżeli by nawet się na to zdecydował to podobnie jak w przypadku Polski-zaatakowałby Niemcy wyniszczone wojną demograficznie,ekonomicznie i militarnie najprawdopodobniej w 1945 lub 1946 roku.Tak myślę bo wygląda na to ze Stalin miał w sobie coś z hieny cmentarnej co idzie na łatwiznę.Myślę że do tego czasu Niemcy zostałyby mocno wyniszczone.Podobno zdobycie Wielkiej Brytanii było dla Niemców co najmniej bardzo trudne.No i nie wyobrażam sobie bezproblemowej okupacji przez Niemcy nawet 3 krajów Jak Polska,Wielka Brytania i Francja.
Plotka plotką, ale spotkałem sie z opinią że, armia Radziecka dostała taki łomot głównie z powodu bycia ustawioną „do ataku”. Radzieccy oficerowie artylerii mieli mapy pomorza. (Wołoszański) A po co tobie mapa sąsiada, skoro wielce chcesz się bronic w domu ?
BZDURA. Totalny brak znajomości tematu
To błędem było że zaatakował ZSRR, czy że zaatakował za późno, czy ze prowadził złą politykę wobec cywilów czy, że rozdrobnił siły czy, że się uparł pod Stalingradem? To jest kompilacja błędów, a nie osobne błędy. Gdyby któregoś z nich zabrakło, albo zabrakło by pewnych radzieckich posunięć(kilka rozsądnych im się zdarzyło) to być może kwestia pozostałych nie miała by znaczenia.
Skończony idiota, megaloman i tak prawdę mówiąc ćpun oderwany od rzeczywistości. Przy takim potencjale i uzbrojeniu w połączeniu z wyszkoleniem, obawiam się że dziś w szkołach podstawowym językiem byłby język niemiecki.
„Tyle że opóźniła planowany przez Hitlera atak na ZSRR o co najmniej dwa miesiące.” To na terenach zachodnich byłego ZSRR lepiej prowadzić wojnę w kwietniu – marcu niż w grudniu? Obydwie pory są tak samo dobre. Przy braku bitych dróg w czasie roztopów nie da się praktycznie prowadzić wojny.
Atak na ZSRR pierwotnie był planowany na 15 maja, bo na stepach miało być już sucho. Termin ataku został przesunięty o 5 tygodni nie tyle z powodu Grecji, ile z powodu Jugosławii. Nie przewidzieli, że jako jedyna nie zgodzi się na przemarsz przez jej terytorium. Przygotowanie ataku, atak i dobicie Grecji zabrało te 5 tygodni, których potem zabrakło pod Moskwą.
Polemizowałbym. Te np. 300 tys. ewakuowanych z Dunkierki nie miało większego znaczenia (powodem przerwania natarcia były najpewniej względy logistyczne i taktyczne, rosnące straty, rozciągnięte linie zaopatrzeniowe, brak wsparcia piechoty). Wg mnie podstawowym błędem III Rzeszy było zaangażowanie się na wielu frontach, Hitler nie powinien był atakować ZSSR bez zabezpieczenia południowej (Malta, Egipt) i zachodniej (UK) flanki. Reszta jest tylko pochodną tego, niezależnie od pory roku natarcia armia nie była w stanie zdobyć i utrzymać tak wielkiego obszaru. Chciano opanować obszar 40 razy większy od Europy Zachodniej za to skromniejszymi siłami (trzeba było odjąć wojska okupacyjne i z innych teatrów działań). To, że Hitler tyle zdziałał to w 90% zasługa podręcznikowej wręcz nieudolności aliantów – ale o tym dziwnym trafem mało napisano :)
Nie miało znaczenia tylko dlatego, że Hitler w ogóle nie miał pomysłu/zamiaru na atakowanie wysp. Te 300 tys to były jedyne wyszkolone jednostki na wyspach mogące stawić opór. Oprócz nich była tylko obrona terytorialna. Gdyby Hitler miał realny plan (a nie Seelowe), to np, gdyby zrzucił dywizję spadochronową Studenta na któreś z lotnisk, a potem poprawił kilkoma wyborowymi dywizjami dowiezionymi drogą lotniczą, to bez „Francuzów” posprzątaliby Anglię w kilka dni. Co do reszty, zgadzam się całkowicie. Hitler przegrał już w 1940, jak nie dobił skutecznie Brytyjczyków.
ZiOmku. Goering przekonał Hitlera żeby wstrzymał atak lądowy bo „Pokażę tobie Mein Fuhrer, że Luftwaffe potrafi wgnieść tych nędznych Brytoli w piach.” Nooooo i wyszło tak jak bitwa o Anglię.
Błędy Hitlera i finał tej wojny nie były dziełem przypadku. Przypomnę tu fragment starożytnej wizji: „I powróci [król północy] do ziemi swej z dobrami ruchomymi wielkimi [1945. Ten szczegół wskazywał, że Hitler zaatakuje także ZSRR i będzie walczył aż do gorzkiego końca. Na początku nic nie wskazywało na takie zakończenie wojny], a serce jego przeciw przymierzu świętemu [w ZSRR wprowadzono wówczas ateizm państwowy i wierzących represjonowano], i będzie działał [oznacza to aktywność na arenie międzynarodowej], i zawróci do ziemi swej [1991-1993. Rozpad ZSRR i Układu Warszawskiego, wojska rosyjskie powróciły do kraju]. W czasie wyznaczonym powróci z powrotem [to oznacza tu także rozpad UE i NATO]” (Daniela 11:28,29a).
W roku 1882 Wielka Brytania rozciągnęła wpływy na Egipt i przejęła rolę „króla południa”. Mniej więcej w tym samym czasie Rosja zajęła pozycję „króla północy”, rozciągając wpływy na terytoria, które wcześniej należały do Seleukosa I (Daniela 11:27).
Wszystkie szczegóły tej wizji wypełniają się od czasów starożytnej Persji w porządku chronologicznym. Wizja ta jest różnie komentowana. Jak widać, zawiera wiele szczegółów, dlatego osoba wnikliwa jest w stanie dostrzec każdy błąd, lub sofistykę (Daniela 11:33; 12:10).
Co trzeba mieć w głowie, aby takie durnoty wypisywać?
dokładnie nic
„I ogień piekielny z jego oczu bucha, i mową swą kwiecista zwróci na siebie lud swój który jego ludem nie był….” [Tutaj można domyśleć się, że chodzi o Austriaka Hitlera kiedy przemawiał w monachijskim barze do Niemców]
„I wziął ich niczym bydło, zamęczył wielu z nich, a jeszcze więcej wysłał na zachód w walce o wpływy…” [Tutaj zaś można wywnioskować ze chodzi o Stalina]
Przecież brytyjczycy to naziści… do dziś nimi są
Akurat co do ataku na Związek Radziecki to była właśnie najlepsza decyzja jaką on mógł podjąć. ZSRR prędzej czy później by zaatakował III Rzeszę. Co do innych decyzji… Pod Dunkierką za bardzo zaufał Goeringowi który zapewniał go że Luftwaffe powinno roznieść herbaciarzy i żabojadów. Jeśli chodzi o atak na Jugosławię i Grecję to musiał pomóc sojusznikowi. Gdyby nie pomógł, Mussolini mógł się odwrócić od niego i wtedy walczyłby na trzy fronty. To samo przy Pearl Harbor. Atak na Kretę był uzasadniony, ale źle zaplanowany. Brytyjska marynarka stacjonująca w tamtym obszarze, miała możliwość kontroli nad całym basenem morza Śródziemnego. Błędem było wysłanie skoczków spadochronowych i zasobników z bronią osobno. Często niemieccy żołnierze nie byli w stanie nawet dotrzeć do zasobników z bronią którą na dodatek wiatr rozrzucił po całej wyspie. Warto zauważyć że Hitler chciał ruszać od razu pod Stalingrad, lecz niemieccy dowódcy uparli się na zdobycie Moskwy, czyli celu pozbawionego sensu strategicznego. Po upadku stolicy Rosjanie by się dalej bili. Zresztą Hitler odniósł wiele zwycięstw, i dlatego nazywanie go głupim to obrażanie również wszystkich tych z którymi wygrał. Oczywiście nie mówię że nie popełniał błędów, bo je popełniał. No ale chciałbym zobaczyć jak autor tego artykułu postąpiłby na miejscu Hitlera. Ale krytykować najłatwiej…
Zgadzam się. Hitler popełniał błędy, jak każdy, co nie czyni go odrazu głupim. Inteligencja to jego jedyna pozytywna cecha, więc chociaż tego mu nie ujmujmy.
Tak, mam swój ból tyłka.
1. O Dunkierce napisano już tak dużo i dostępne są nie tylko mapy ale i szczegółowe zdjęcia terenu, że naprawę dywagowanie o motywach Adolfa jest już z lekka wyważaniem otwartych drzwi. Ale streszczę pokrótce: A) Atak czołgów musiałby pójść po wąskich groblach, bo teren jest bagnisty. Piekielne ryzyko. B) Puste baki. Czołgistom kończyło się paliwo i amunicja a zaopatrzenie gdzieś się wlokło. C) Taki rajd miał też inne konsekwencje. Niemieckie panzery były dość zawodne i pilnie potrzebowały przeglądów i bieżących napraw. D) W zgodnej opinii OKW, OKH i FHQ ewakuacja takiej masy ludzi musi potrwać minimum 10 dni jak nie więcej, więc nie ma pospiechu. E) Wielki Serdel zapewniał, że Luftwaffe odetnie okrążonym aliantom zaopatrzenie i możliwość ucieczki i za kilka dni sami się poddadzą. F) Taka masa żołnierzy to była bardzo dobra karta przetargowa. Można było ich zaoferować Londynowi w zamian za pokój.
Nie podejmuję się wskazać jaka była ostateczna przyczyna Das Ganze Halt, ale na pewno miały swój udział wszystkie wymienione czynniki.
2 i 3. Ignorowanie ekonomicznych aspektów wojny jest już naprawdę męczące. Jeśliby Jugosławia i Grecja pozostały w obozie wrogim III Rzeszy a Włochy dalej odnosiły takie „sukcesy” to powstałoby bezpośrednie zagrożenie utraty rumuńskich pól naftowych. Jedynego pewnego źródła paliwa dla Rzeszy.
4. Wojna między ZSRR a III Rzeszą i tak była nieunikniona. Hitler wolał sam wybrać czas i miejsce, bo to była jedyna szansa na pokonanie Stalina.
5. Tak krawiec kraje jak mu materiału staje. Ale nie, Adolf nie zamierzał zajmować jeszcze w 1941 takiego terytorium. To był cel strategiczny na 1942. Nie zamierzał też zdobywać Moskwy w 1941, ale potworne sowieckie klęski spowodowały, że uległ namowom generałów.
6. Rasizm był wbudowany w ideologie narodowosocjalistyczną, więc trudno się spodziewać, by opętany ideami wyższości Herrenvolku Adolf Alojzowicz nie realizował swojej obłąkańczo zbrodniczej polityki.
7. Debilizm kwadratowy, ale właściwie wojna amerykańsko niemiecka już trwała. Tym niemniej głupota dzika.
8. Wbrew powodom Stalingrad miał ogromne znaczenie, to łączność z Powołżem i naftowymi polami Kaukazu. A Paulus to świetny przykład, dlaczego sztabowców nie powinno się mianować na stanowiska dowódcze. Przypominam, że nazajutrz po zamknięciu kotła generał von Seydlitz zaproponował, żeby zniszczyć radiostację dalekiego zasięgu i na własną rękę wydać rozkaz odwrotu a potem stanąć przed Adolfem i przyjąć konsekwencje. Być może z plutonem egzekucyjnym, ale ratować żołnierzy. Paulus tak długo myślał, aż pomysł stracił sens.
9. Hitler fizycznie nie miał czego Rommlowi posłać. Nie miał nie tylko trzech dywizji, ale nawet trzech zbędnych batalionów. Do tego zaopatrzenie takiej masy wojska na innym kontynencie przekraczało możliwości całej Osi.
10. Toż przecież cały spryt i połączone wysiłki nie tylko Londyńskiej Sekcji Kontrolnej i Sił A, nie tylko Sztabu Imperialnego ale wręcz Połączonego Dowództwa skierowany był na to żeby wmówić Niemcom, ze desant nie nastąpi we Francji, a kiedy przygotowań nie da się już ukryć to należy stworzyć przekonanie że nie w Normandii i już broń Boże w czerwcu. W efekcie wyników mnóstwa operacji pozoracyjnych z Fortitude North (pozorowany desant na Norwegię przy pomocy fikcyjnej 4 armii) czy Fortitude South (pozorowany desant w Pas-de-Calais mający być dokonany przez równie zmyśloną FUSAG pod jednak jak najbardziej realnym dowództwem niezwykle cenionego przez Niemców Pattona) na czele powstala mapa Alfreda Jodla, która wskazywała, że alianci mogą dokonać desantu wszędzie i kiedy chcą. W efekcie ześrodkowano wszystkie sześć dywizji pancernych pod Paryżem pod ogólnym dowództwem von Rundsteta, skąd miały ruszyć do rejonu desantu by odeprzeć siły inwazyjne. Ubocznym efektem tego rozwiązania był rozkaz dla 2 TAF by zbombardować każde francuskie miasto przez które prowadziły drogi do Normandii, aby gruz ze zniszczonych budynków zablokował możliwość poruszania się Panzerwaffe na tyle długo, by jednostki inwazyjne na brzegu zdołały wzmocnić się na tyle, by móc odeprzeć ewentualny kontratak.
Hitler miał na sumieniu mnóstwo głupot, takich choćby jak zakaz ewakuacji Panzerarmee Afrika, upieranie się przy przeróbce Me 262 na bombowiec, tolerowanie Goringa, wstrzymanie prac nad bombowcami strategicznymi, idiotyczne roszady kadrowe i masa innych. Naprawdę jest w czym wybierać.
Autor sam sobie przeczy. Najpierw pisze,że atak na ZSRR był o 2 miesiące spóźniony, a potem pisz,że odbył się za wcześnie (przed pobiciem Wielkiej Brytanii). Bzdura to wytykanie podzielenia wojsk na fronty. Jest to wymóg organizacyjny, którego brakowało polskiej armii we wrzesniu 1939. Taki sam podział stosowało ZSRR wygrywając wojnę.
Odniosę się do ostatniego punktu. Nieodpowiednie rozmieszczenie sił niemieckich przed D-Day raczej nie było winą Hitlera tylko działań wywiadowczych Aliantów Zachodnich, które skutecznie zmyliły Niemców ze świetnym przecież strategiem marszałkiem Rommlem włącznie.
Nie wszystkie przedstawione decyzje były błędne. Błedne były poszczególne mniejsze operacje, które powodowały straty sprzętowe i ludzkie i problemy. Przykladowo operacja cytadela była z góry skazana na przegraną – bo Ruscy doskonale wiedzieli że tam nastapi atak i przygotowali ten teren tak dobrze /potrujne linie obronne, wszystko zaminowane, zasieki itd. i zgromadzili takie siły , że pchanie tam doborowych jednostek w tym np. totenkopf czy das Reich było tylko skazaniem ich na straty. Ruscy mieli odwody a Hitler ich nie miał a więc takie marnowanie doborowych jednostek w tym przede wszystkim czołgow w tym Tygrysów bylo karygodne. Podobnie karygodnymi decyzjami byl np. zakaz odwrotu Paulusa co doprowadzilo do kotla i wybicia ich., produkcja tygrysa 2 podczas gdy trzeba bylo tluc pantere lub ewentualnie tygrysa 1, Itd.
Brakuje jednego punktu w tej wyliczance: brak koordynacji działań z sojusznikami. Najpierw Włochy wplątały Niemcy w wojnę bałkańską. Musieli przesunąć termin Fall Wiess o 5 tygodni i generał Mróz był szybszy, a do Moskwy było już tylko 30 km. Potem Japonia zaatakowała Pearl Harbor akurat w momencie, kiedy Guderian utknął pod Moskwą. Nie dość, że zaprosiła USA do wojny, to jeszcze uwolniła dywizje syberyjskie, a dla nich generał Mróz był wielkim sojusznikiem.
A wystarczyło wcześniej zrobić to samo, co w 1939 – uzgodnić strefy, terminy i kierunki działań.
Sorry, oczywiście Barbarossa, a nie Fall Weiss.
Jak pisałem, to już myślałem jaka będzie puenta posta i się przekojarzyło.
Aby wcześniej uzgodnić, to trzeba było nie zdradzać Japonii, która w 39 prowadziła wojnę z ZSRR i nie podpisywać traktatu RM, ale wtedy…
Tak czy inaczej gość, który miał nie po kolei /co widać już w Mein Kampf / zrobił taki bajzel w Europie i świecie, że wszystkie uznane, dumne i aroganckie rozumy poszczególnych państw mogły mu buty czyścić, niestety. Dopiero gdy swąd spalonej ziemi był zbyt uciążliwy jakoś pozbierali się mądralińscy do kupy i dali radę. Z trudem.
Drogi komentatorze, dobrze że w końcu się pozbierali… Pozdrawiamy.
Decyzja o ataku Hitlera na ZSRR nie była głupia, a świadoma i zamierzona. Pod Stalingradem Niemcy nie przegrali. Mogli go zdobyć, iść na Moskwę i zdobyć i ją. Niemcy się wycofali na osobisty rozkaz Hitlera, bo taki od początku był plan. Głównym celem II WŚ było utworzenie na terenie ówczesnej Palestyny syjonistycznego państwa Izrael, a nazizm miał zostać pokonany przez radziecki komunizm.
Oczywiście można w to wierzyć, lub nie, ale czytając ww. tekst odnosi się wrażenie, że składa się to w logiczną całość. Oby część o III WŚ była tylko fikcją.
Ja twierdzę że głupia.Zajęcie całej Rosji byłoby czymś niemal niemożliwym nawet gdyby walczyli sami z Rosją.Wielu twierdziło że Stalin planował napaść na Niemcy.Uważam że byłoby to głupie.Chociaż też trudno nazwać napaść na Finlandię czymś mądrym.A Niemcy były zdecydowanie silniejsze niż Finlandia.Należy pamiętać że „Generał Mróz” z którymi borykali się Niemcy w okolicach Moskwy zwykle nie dochodził do -45 stopni.W połnocnowschodniej Syberii bywało nierzadko nawet 20 stopni mniej.Nawet gdyby zajęli Ural to mieliby potężny problem z mrozem.I to jeszcze większy niż koło Moskwy.
@Znafca
Twierdzisz. Ale w takim razie – po co Stalinowi było ponad 60 dywizji pancernych już w 1941, po co wojska powietrznodesantowe, po co kosmiczny nabór do szkół lotniczych?
Suworowa wyśmiać łatwo. Nikt jednak jego tez nie obalił.
„Hitler traktował jednak Słowian jak podludzi i nie zamierzał dawać im wolności, a na Ukraińców, Białorusinów, Rosjan i Żydów spadły niebawem krwawe represje.”
Na tych 1 to spadły krwawe obowiązki mordowania Polaków które gorliwie wypełniali.Bo mało który w porównaniu z Polakami był represjonowany.Do tego Ukraińcy w sporej części byli kozaccy a nie słowiańscy.
Jeśli chodzi o Barbarossę,pierwsze jej dwa tygodnie to chyba największe zwycięstwa w historii pod względem zajętego terenu i strat przeciwnika. Gdyby wehrmacht utrzymał takie tempo,jakie było do momentu,gdy Hitler nakazał zaatakować Kijów,ofensywa na pewno osiągnęłaby cele. Bez ataku na Kijów,wehrmacht zapewne już pod koniec września zająłby Moskwę.
Gdyby utrzymał takie tempo… A gdyby jeszcze przyspieszył, to w dwa lata zająłby cały świat. Ale linie zaopatrzenia wydłużały się, lato się kończyło, a wróg zwierał szyki i ściągał posiłki.
Ad.2: „Duce, nigdy ci tego nie zapomnę”
I dotrzymał słowa. Pomógł Włochom, mimo że sporo go to kosztowało.
Dziwne jest to że alianci znali każde rozkazy Niemców dlaczego Enigma i polscy matematycy czy Hitler był głupcem wątpie raczej zachodie Europy było pełno głupców oraz dziwne i to bardzo dziwne zachowanie państw alianckich po drugiej wojnie światowej i umożliwienie ponad 30 tyś niemieckim nazistom wyjechanie do Ameryki Południowej gdzie spokojnie wiedli sobie życie bardzo to dziwne i tajne operacje na Antarktydzie
Jeśli nie ma czegoś o czym nie wiemy jeszcze to niezdobycie tzw UK, które było relatywnie bardzo szybkie do zrealizowania jest strategicznie karygodne i wręcz niewyobrażalny i niewytłumaczalny błąd. Ciekaw jak USA miałoby przeprowadzić desant w Europie bez przyczółka w UK a przecież konfrontacja z USA była wiadoma od początku, bo mimo pewnych zaskoczeń między sojusznikami Osi, generalne kierunki strategiczne były uzgadniane, a więc wojna Japonii z USA.
Plus wypięcie się Hitlera na pomoc Japonii na Dalekim Wschodzie, co uwolniło jednostki syberyjskie i przerzucenie ich pod Moskwę.
A swoją drogą dlaczego mówi się pejoratywnie państwa osi lub oś zła, np Teheren, Pjongjang etc a nie os zła: Waszyngton – Londyn – Tel’ aviv. Tak tylko teoretycznie i z ciekawości pytam. Bo np przy dobrych chęciach i opowiedniej postawie UK wobec Niemiec można było uniknac tak rozległego konfliktu i zniszczyć komunizm.
Drogi Anonimie, ponieważ historię piszą zwycięzcy. I dlatego często pojęcia, których używamy mają dziś takiego a nie inne znaczenie. Pozdrawiamy i dziękujemy za komentarz, w którym zwrócił Pan uwagę na ciekawą kwestię.
I przy okazji Polaków jako naród…
Dzisiaj siedemdziesiąt parę lat po wojnie łatwo krytykować posunięcia Hitlera wobec ZSRR. Myślę, że Hitler po pierwszych bardzo łatwych zwycięstwach kiedy wziął do niewoli 2,5 mln żołnierzy radzieckich stracił poczucie realnej oceny szans na zwycięstwo w dalszej kampanii rosyjskiej. Konieczność surowej analizy sytuacji na wszystkich trzech odcinkach natarć została przyćmiona mitem jego niezwyciężonej armii. Wermacht w krótkim czasie podbił Polskę i Europę Zachodnią a teraz kolos ZSRR padał na kolana przed III Rzeszą. Wszystko wskazywało, że przez cały czas kampanii rosyjskiej sytuacja będzie rozwijała się podobnie. Zgubiła go za wszelką cenę chęć udowodnienia światu, że Wielkie Niemcy do zimy pokonają Stalina. Hitler zamiast osłabić wojną Związek Radziecki, przeciwnie wywołał eksplozję rozwoju gospodarczego i militarnego. Tym razem Dawid nie wygrał z Goliatem. A z czym się to wiązało tj. do momentu rozpadu ZSRR nie muszę dalej pisać.
witam
jesli wytykamy błedy to my tez mamy swoje w czasie 2 wojny swiatowej
chocby poddanie sie rosjanom a zakaz walk z nimi!
bo przyjaciela a co nie patali nasi wyborcy 20 roku?
a historia sie lubi powtarzac a rosjanom było to nareke z tym ze sami potem oberwali od ch kochanego tatusia i stalina i wujka adolfka
kretyństwem było umieszczenie w jednym otwartym mieście pół miliona uchodźców…
błąd nr 11 – oddanie spraw obrony cywilnej w ręce Goebbelsa. Kłamać to on potrafił, budować schrony – niekoniecznie.
błąd nr 12 – pół miliona uchodźców w jednym otwartym mieście…
Moze to nie byly błędy;)
dodaj komtarz o autorze odsłon ciekawostki historyczne.pl
242 179
f g w
Straty w jedynostach radzieckich mnie wcale nie dziwią, patrz próba zajęcia Finlandii
No, można by dyskutować z niektórymi tezami:
1. Zatrzymanie czołgów pod Dunkierką – zużycie wojsk pancernych pod Dunkierką nawet w sytuacji całkowitego tam zwycięstwa mogło spowodować, że Niemcy nie mieliby wystarczających sił uderzeniowych do przełamania głównego frontu we Francji. Gdyby tak się stało, wszyscy by pisali, że Hitler zrobił fatalny błąd kierując czołgi na Dunkierkę a nie na główny kierunek.
2. Atak na Jugosławię i Grecję – jak miał podbić ZSRR pozostawiając potężne przyczółki aliantów na tyłach?
3. Desant na Kretę – gdyby pozostawił ją w rękach aliantów, ci bardzo szybko zniszczyliby z niej pola naftowe w Rumunii, mogliby atakować z powietrza południowe zaplecze frontu wschodniego itd. Zdobycie Malty nie kolidowało ze zdobyciem Krety, raczej błędem było to że Hitler odstąpił od ataku na Maltę obawiając się strat (potem i tak poniósł o wiele większe)
4. Atak na ZSRR – być może. Ale gdyby mu się udało, byłby największym zdobywcą w historii świata. Stawka była wysoka.
5. Barbarossa – błędem było być może wstrzymanie ataku na Moskwę w lecie 1941, tak twierdził Guderian i nie tylko. Cytat z z 1942 dotyczy czasu, gdy było jasne, że kampania z 1941 r. się nie udała
6. Polityka wobec mieszkańców ZSRR – zgoda
7. Wypowiedzenie wojny USA – też sprawa dyskusyjna. Nie wypowiadając wojny ułatwiłby USA załatwienie Japonii i Niemiec jednego po drugim. Ale chyba jednak to był błąd
8. Stalingrad i dwie ostatnie tezy – zgoda
Krystyna Skarbek miała znaczący udział w przewrocie w Jugosławii. Gdyby nie to Hitler nie musiałby uderzać na Jugosławię i miałby co najmniej miesiąc więcej na realizację Barbarossy przed srogą radziecką zimą. Tak zresztą na początku planował. Dobrze się stało raczej bo nie wiadomo jak wyglądałby świat teraz
początek tragiczny. Dunkierka wynikała ze strategii negocjacji z UK, Jugosławia, Grecja i Kreta to konieczności. Głupota brak wycofania ze Stalingradu i wypowiedzenie wojny USA.
Ale są głupoty większe: Stworzenie fortecy z Norwegii, Oblężenie, a nie zdobycie Leningradu, zatrzymanie ofensywy na Moskwę; brak strategii Afrykańskiej, nieprzygotowanie do d-day, jak się okazało stracone pieniądze na rakiety; porazka dyplomacji i brak zdecydowania w tym przypadku; samodzielne kierowanie frontami – czyli brak dystansu.
A ja znam 100 razy głupszego dowódcę Świerczewski mu było.