Ciekawostki Historyczne
XIX wiek

Wszystkie choroby Józefa Stalina. Czy zapalenie migdałków zdecydowało o Wielkim Terrorze?

Zbrodni na dziesiątkach milionów ludzi nie sposób uzasadnić. Ale można przynajmniej spróbować je zrozumieć. Czy Stalin był szaleńcem? Geniuszem zła? I czy to możliwe, że chodziło raczej o migdałki, niż komunistyczną ideologię?

Przyszły wożd’ radzieckiego imperium od urodzenia miał kłopoty ze zdrowiem. Poza tym, że miał zrośnięte dwa palce u lewej nogi, mały Soso już w niemowlęctwie dwukrotnie złapał jakąś zakaźną chorobę.

Jego rodzice obawiali się, że podzieli los swoich dwóch starszych braci, którzy zmarli przed ukończenie pierwszego roku życia. W jego intencji wybrali się na pielgrzymkę do cerkwi w Gori. Ofiara z owcy i zamówiona msza być może pomogły. Ioseb przeżył, choć pozostawał – wedle słów swej matki – słaby, delikatny i wątły.

Igranie ze śmiercią

Chwile prawdziwej grozy przyszły w 1884 roku, gdy niespełna sześcioletni Soso zapadł na ospę. Zaraza dotknęła też rodzinę jednego z przyjaciół Dżugaszwilich. Trójka jego dzieci zmarła w tym samym dniu. Ale nie mały Joseb. Do końca życia pozostały mu jednak „dzioby” na twarzy i rękach.

Na oficjalnych zdjęciach Stalina próżno szukać na jego twarzy choćby najmniejszego śladu przebytej w dzieciństwie ospy. Wszystkie zostały dokładnie wyretuszowane (źródło: domena publiczna).

Na oficjalnych zdjęciach Stalina próżno szukać na jego twarzy choćby najmniejszego śladu przebytej w dzieciństwie ospy. Wszystkie zostały dokładnie wyretuszowane (źródło: domena publiczna).

Niejeden jeszcze raz przyszło Stalinowi stawać twarzą w twarz z kostuchą. Chorował również na malarię, a w wieku sześciu lub dziesięciu lat przeżył wypadek, który zakończył się atrofią mięśni lewej ręki i jej trwałą niesprawnością. Choć skarżył się, że utrudniało mu to taniec, powinien raczej być wdzięczny. Niesprawna ręka uchroniła go przed służbą wojskową i prawdopodobną śmiercią na polach bitew I wojny światowej.

To jednak nie koniec. W wieku dwunastu lat Soso wpadł pod pędzący powóz, który przejechał mu po nogach i poważnie zranił. Poszkodowany wrócił do zdrowia dopiero po kilku miesiącach w szpitalu. Nie minęło wiele czasu, a Ioseb ponownie poważnie zachorował, tym razem na zapalenie płuc. Znów wymknął się śmierci – zapisał jeden z jego nauczycieli.

Już w 1898 roku przyszły dyktator prosił rektora swojego seminarium o zwolnienie z powodu choroby klatki piersiowej. Podobnie tłumaczył swoje podanie o wypuszczenia z więzienia w 1902 roku. Skarżył się wówczas na bóle w piersi oraz nasilający się kaszel. Młody rewolucjonista miał objawy gruźlicy, ale z czasem problemy te minęły.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Na syberyjskim zesłaniu

Stalin kilkakrotnie trafiał na syberyjskie zesłanie. Za pierwszym razem miejscowy felczer wyleczył mu ząb… arszenikiem. Ból ustał, ale przy okazji wypadło kilka innych zębów. Problemy z próchnicą miał do końca życia. W czasie kolejnego pobytu w „więzieniu bez krat” Ioseb nabawił się tyfusu.

Pobyt w więzieniu oraz wieloletnia zsyłka na Syberię zdecydowanie nie miały korzystnego wpłynęły na stan zdrowia przyszłego radzieckiego dyktatora. Zdjęcie z książki "Stalin. Nowa biografia" (Znak Horyzont 2016).

Pobyt w więzieniu oraz wieloletnia zsyłka na Syberię zdecydowanie nie miały korzystnego wpłynęły na stan zdrowia przyszłego radzieckiego dyktatora. Zdjęcie z książki „Stalin. Nowa biografia” (Znak Horyzont 2016).

Ale trudniejsze chwile wiązały się z ostatnim wyrokiem, gdy trafił aż na koło podbiegunowe. Z trudem znosił surowy klimat, cierpiał na uporczywy kaszel i ciągle chorował. Jak podsumował Oleg Khlevniuk w najnowszej biografii wożdia ZSRR:

carski rząd był nieporównywalnie bardziej przyjazny dla skazanych niż stalinowska dyktatura. Gdyby młody Stalin musiał przetrwać taką samą liczbę aresztowań i zesłań (…) w utworzonym przez siebie Gułagu, najprawdopodobniej w ogóle by nie przeżył.

Jaki wpływ miały te wszystkie wypadki i choroby na psychikę Stalina? Wiadomo, że wstydził się niesprawnego ramienia, zrośniętych palców i śladów po ospie, które nakazywał pudrować i retuszować na fotografiach. Stwierdzona w 1917 roku niezdolność do służby wojskowej bardzo uderzyła w jego dumę. Wielkiego terroru z pewnością to jednak nie wyjaśnia.

Jako dziecko Stalin miał wypadek, który doprowadził do atrofii mięśni lewej ręki. Dlatego na pewno nie był w stanie czytać książek w taki sposób, jak to przedstawiono na tym propagandowym rysunku (źródło: domena publiczna).

Jako dziecko Stalin miał wypadek, który doprowadził do atrofii mięśni lewej ręki. Dlatego na pewno nie był w stanie czytać książek w taki sposób, jak to przedstawiono na tym propagandowym rysunku (źródło: domena publiczna).

Schorowany dyktator

Po przejęciu władzy przez bolszewików stan zdrowia Stalina raczej się pogorszył niż poprawił. Choć mógł korzystać z obfitości jedzenia, kąpieli leczniczych, podmiejskiej daczy i wakacji na południu kraju, decydujące znaczenie miał niszczycielski dla organizmu styl życia.

Dyktator nie lubił ruchu i aktywnego wypoczynku, a większość czasu spędzał w pozycji siedzącej na wyczerpującej pracy. Do tego dochodziły obżarstwo, palenie i ogromne ilości wypijanego alkoholu. Nic dziwnego zatem, że Stalin uskarżał się na powracające dolegliwości, takie jak zapalenie migdałków, kłopoty z układem trawienia, reumatyzm, rwa kulszowa, artretyzm, bóle w mięśniach, regularne zachorowania na grypę i wiele innych.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Wybierz poniżej kolejną, by czytać dalej.

Uwaga! Nie jesteś na pierwszej stronie artykułu. Jeśli chcesz czytać od początku kliknij tutaj.

Listy Dżugaszwilego wyraźnie wskazują na to, że stan jego zdrowia był często przyczyną złego humoru i złości. Na początku 1937 roku kolejna fala terroru zbiegła się z zapaleniem migdałków wożdia. Nie sposób tu oczywiście wskazać na bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy, ale ból gardła i gorączka despoty mogły wpłynąć na los wielu ofiar.

Artykuł powstał między innymi w oparciu o książkę Olega Khlevniuka pod tytułem "Stalin. Nowa biografia" (Znak Horyzont 2016).

Artykuł powstał między innymi w oparciu o książkę Olega Khlevniuka pod tytułem „Stalin. Nowa biografia” (Znak Horyzont 2016).

Stalin ściśle nadzorował przebieg represji, zatwierdzając wyroki śmierci, odrzucając lub akceptując prośby o łaskę i wyznaczając dolne limity aresztowanych. Nietrudno wyobrazić sobie, że rozsierdzony bólem dyktator traktował niektórych „wrogów ludu” z jeszcze większą niż zwykle surowością.

W latach wielkiego terroru i II wojny światowej Stalin zaprzestał swych wakacyjnych wyjazdów na południe, a ciężka praca dodatkowo odbiła się na jego zdrowiu. Po 1945 roku za to coraz więcej czasu spędzał w swojej podmoskiewskiej daczy, a jego urlopy wydłużały się nawet do przeszło czterech miesięcy. Jednak nie na wiele się to zdało.

W 1946 roku stwierdzono u niego nadciśnienie, miażdżycę, osłabienie mięśnia sercowego i wirusowe zapalenie wątroby. Mimo zaleceń lekarzy nie udawało mu się zmienić trybu życia, choć krótko przed śmiercią rzucił po ponad pięćdziesięciu latach palenie.

Ława skarżonych w czasie drugiego procesu moskiewskiego. Bolące gardło oraz gorączka mogły sprawić, że Stalin z jeszcze większą bezwzględnością potraktował swoje ofiary (źródło: domena publiczna).fot.domena publiczna

Ława skarżonych w czasie drugiego procesu moskiewskiego. Bolące gardło oraz gorączka mogły sprawić, że Stalin z jeszcze większą bezwzględnością potraktował swoje ofiary (źródło: domena publiczna).

Biała śmierć

W 1952 roku osobisty lekarz Stalina, prof. Władimir Winogradow, stwierdził tak zły stan zdrowia swojego pacjenta, że zalecił mu całkowite zaprzestanie wszelkiej aktywności. Rozwścieczyło to dyktatora, który nie zamierzał się rozstawać z pełnią władzy i miał nadzieję pożyć jeszcze wiele lat. Gdy zapoznał się z diagnozą medyka, ryknął ponoć – jak mówił ChruszczowW kajdany go zakuć, w kajdany!.

Paranoiczny wożd’ wywęszył kolejny spisek: kremlowskich lekarzy. Mieli być żydowskimi agentami amerykańskiego wywiadu lub działać na zlecenie służb Wielkiej Brytanii, ich celem było zaś rzekomo osłabienie władz cywilnych i wojskowych ZSRR. Błędne diagnozy i źle dobrane terapie miały stanowić zamach na życie i zdrowie generałów i partyjnych dygnitarzy.

Za udział w spisku aresztowano dziewięciu uznanych lekarzy i poddano ich torturom, po których dwóch z nich zmarło. Rozpętano kampanię antysemicką, z pracy zwolniono wielu medyków, naukowców i pracowników laboratoriów pochodzenia żydowskiego. Aresztowania dotknęły też lekarzy niezwiązanych z pierwotnym oskarżeniem. Dopiero śmierć Stalina w wyniku udaru zakończyła tę absurdalną sprawę i antysemicką nagonkę, a ocalałych z tortur wypuszczono na wolność.

Państwem rządził chory człowiek

Sekcja zwłok wykazała duże uszkodzenia tętnic w mózgu wożdia i liczne torbiele, szczególnie w płatach czołowych, będące skutkiem hipertonii i miażdżycy. Prawdopodobne jest, że właśnie one spowodowały zmiany charakteru Stalina, obserwowane w ostatnich latach jego życia przez członków rodziny i współpracowników. Nasilenie wrodzonego despotyzmu i okrucieństwa było odczuwane przez wszystkich.

Z wiekiem Stalin coraz bardziej podupadał na zdrowiu, za to jego paranoja miała się coraz lepiej. Na fotografii radziecki dyktator z towarzyszami podczas uroczystości w styczniu 1947 roku. Zdjęcie z książki „Stalin. Nowa biografia” (Znak Horyzont 2016).

Z wiekiem Stalin coraz bardziej podupadał na zdrowiu, za to jego paranoja miała się coraz lepiej. Na fotografii radziecki dyktator z towarzyszami podczas uroczystości w styczniu 1947 roku. Zdjęcie z książki „Stalin. Nowa biografia” (Znak Horyzont 2016).

Oleg Khlevniuk cytuje opinię Aleksandra Miasnikowa, jednego z lekarzy wezwanych do umierającego Stalina:

Uważam, że okrucieństwo i podejrzliwość Stalina, jego strach przed wrogami i utrata zdolności oceniania ludzi i wydarzeń, jego skrajny upór – wszystko to było, w pewnym stopniu, wynikiem miażdżycy tętnic w mózgu (a raczej, że miażdżyca pogłębiła te cechy).

Zasadniczo państwo było rządzone przez chorego człowieka. Stwardnienie naczyń krwionośnych w mózgu Stalina rozwijało się powoli, w ciągu wielu lat. Odkryto w nim również obszary rozmiękczone, które powstały znacznie wcześniej. Nawet najwierniejszy z wiernych, Wiaczesław Mołotow, przyznawał, że Stalin pod koniec życia nie do końca panował nad sobą. Kwestią otwartą pozostaje jednak to, w jakim stopniu choroby dyktatora wpłynęły na jego zbrodniczą politykę.

Bibliografia:

  1. Jörg Baberowski, Stalin. Terror absolutny, Prószyński i S-ka, Warszawa 2014.
  2. Oleg Khlevniuk, Stalin. Nowa biografia, Znak Horyzont, Kraków 2016.
  3. Jakow Rapoport, Ostatnia zbrodnia Stalina. 1953: Spisek lekarzy kremlowskich, Erica, Warszawa 2011.
  4. Simon Sebag Montefiore, Stalin. Młode lata despoty. Zanim powstał dwór Czerwonego Cara, Świat Książki, Warszawa 2008.

Zobacz również

Druga wojna światowa

Czy Stalin był gejem?

Był zaciekłym homofobem, to wiemy na pewno. Za jego czasów w Związku Radzieckim wprowadzono drakońskie prawo, zgodnie z którym homoseksualiści mogli trafić nawet na osiem...

3 czerwca 2017 | Autorzy: Małgorzata Brzezińska

Zimna wojna

Najbardziej absurdalne tezy radzieckich naukowców

Opętani marksistowsko-leninowską wizją świata. Bezwzględni i oderwani od rzeczywistości. W ich "pracy naukowej" prawda plasowała się bardzo nisko w hierarchii priorytetów. Niektóre z osiągnięć byłyby...

7 września 2016 | Autorzy: Katarzyna Krzyżak

XIX wiek

Kto mu zrujnował psychikę? Rosyjski historyk udowadnia, że Stalin miał szczęśliwe dzieciństwo

Ogrom stalinowskich zbrodni trudno jest wręcz ogarnąć umysłem. Nie sposób nie zadać sobie pytania: skąd ta żądza krwi? Naturalne jest szukanie odpowiedzi w dzieciństwie tyrana....

22 marca 2016 | Autorzy: Roman Sidorski

Zimna wojna

Stalin wcale nie umarł ze starości. Zamordował go najbliższy mu człowiek…

Wszystkie decyzje podejmował sam. Nawet najważniejsze osoby w państwie pozbawił jakiejkolwiek inicjatywy. Życie każdego człowieka w Związku Radzieckim zależało wyłącznie od niego. Również… jego własne. Czy...

8 marca 2016 | Autorzy: Jakub Kuza

Dwudziestolecie międzywojenne

Krew 100 milionów ofiar na rękach? Sprawdzamy ile osób zamordował Józef Stalin

"Śmierć jednej osoby to tragedia, śmierć milionów to tylko statystyka". Wbrew popularnemu mitowi te słowa nigdy nie padły z ust Stalina. Trudno się jednak dziwić,...

1 marca 2016 | Autorzy: Jakub Kuza

XIX wiek

Czy Stalin był pedofilem?

Dwa małżeństwa Stalina nie były udane – pierwsza żona zmarła na gruźlicę, drugą dyktator doprowadził do samobójstwa. Jednak życie seksualne Soso to także fascynacje i...

22 lutego 2016 | Autorzy: Krzysztof Śpiewla

KOMENTARZE (6)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BM

Zapalenie migdałków czyli organizm był mocno zarobaczony. Robaki przejeły kontrolę nad typkiem

    Przemek Skubisz

    zarobaczony? przecież on się codziennie silnie odrobaczał…wódką

Nasz publicysta | Katarzyna Barczyk

Bardzo ciekawa teza artykułu. Płat czołowy odpowiada za myślenie, planowanie czy ocenę sytuacji, a jego uszkodzenie może prowadzić do „zapętlenia” na jednej, obsesyjnie powracającej myśli, braku koncentracji, niestabilności emocjonalnej, wybuchów agresji. Czy to torbiele w płatach czołowych Stalina były powodem jego paranoi i doprowadziły do czystek? Czy gdyby nie one, historia potoczyłaby się inaczej?

Pikuła

Ten art. to reklama książki. Biografii stalina napisano już tyle że to żadna nowość

KJ

Panie Sidorski, kiedyś Pan pisał mądre teksty. A teraz aż żal czytać…

Prawdziwa historia

Dziesiątki milionów ? to dopiero trzeba mieć torbiele wielkości ciężarówki aby powtarzać takie brednie

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.