Edward Śmigły-Rydz nie mógł się pochwalić szczególnymi sukcesami jako polski głównodowodzący w kampanii wrześniowej. Dużo lepiej poszło mu... ukrywanie skarbów. I to kilkudziesięciu ciężarówek skarbów!
W archiwum Instytutu i Muzeum Generała Sikorskiego w Londynie można znaleźć osobliwy zbiór dokumentów. To raporty żołnierzy, którzy zdołali przedostać się po wrześniu 1939 roku na Zachód i przekazali przełożonym wiedzę na temat… skarbów. Sam tytuł zbioru mówi wszystko: „Przedmioty wartościowe zakopane”.
Adam Sikorski, autor książki „Mapa tajemnic” odnalazł tam dwa dokumenty rzucające światło na działania marszałka Polski podczas kampanii wrześniowej. Niejaki kapral Feliks Matkowski doniósł po przedarciu się do Francji:
W czasie kampanii wrześniowej, mając przydział do Naczelnego Dowództwa, byłem przydzielony, jako żandarm do pełnienia służby ochronnej przy Pani Marszałkowej Rydz-Śmigłej. W czasie pobytu w majątku hrabiego Raczyńskiego w Ludwinowie koło Czemiernik zostały zakopane skrzynie, których zawartość nie jest mi znana.
Podczas wykonywania tych czynności obecni byli: pan kapitan Stachowicz z GISZ [Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych], wachmistrz Ślusarczyk z Naczelnego Dowództwa, lokaj pani Marszałkowej, Kamiński, oraz trzech żandarmów, których nazwisk nie pamiętam. Przy zakopaniu tych skrzyń byłem obecny.
Ten dość zdawkowy dokument odkrywa zaledwie czubek góry lodowej. Są też kolejne. Na przykład kapral rezerwy Kazimierz Pomagalski opowiedział o zakopaniu z jego pomocą, 9 września 1939 roku, w piwnicy pewnego tartaku (w którym zamieszkała Marszałkowa Rydz-Śmigła) piętnastu lub szesnastu skrzyń. Kolejne ukryto w zabudowaniach gospodarczych dworu:
9.IX. o godz. 23.00 ja zakopywałem trzy skrzynie w pustej oborze pod zerwaną podłogą. Skrzynie były duże i ciężkie.
Zdaniem Adama Sikory ten transport z początków września nie był ani pierwszy ani największy. Dużo wcześniej – chyba jeszcze przed wybuchem wojny – do majątku hrabiego Raczyńskiego w Ludwinowie przybyło 30 ciężarówek z meblami i luksusowym wyposażeniem służbowego mieszkania marszałkostwa.
Co zawierały kolejne przywożone skrzynie? Na pewno precjoza, ale nie sposób powiedzieć jakie: może obrazy, może złoto, może też dokumenty i przedmioty wagi państwowej…
Mimo, że transporty były ogromne, a sporo osób pomagało w zakopywaniu skrzyń w kilku różnych miejscach, tajemniczy skarb marszałka Śmigłego-Rydza rozpłynął się jak kamfora. W okolicy Ludwinowa natrafiono wyłącznie na ślady… zakopanego w lesie samochodu. Prawdopodobnie sportowej skody hrabiego Raczyńskiego.
Co stało się z resztą zakopanych przedmiotów? Może kilkadziesiąt lat temu wykopali je zaradni mieszkańcy okolicy, może rozkradli je żołnierze wrogich armii. A może kilkadziesiąt skrzyń ze skarbami wciąż leży pod ziemią. Mniej więcej tutaj.
Źródło:
Ciekawostki to kwintesencja naszego portalu. Krótkie materiały poświęcone interesującym anegdotom, zaskakującym detalom z przeszłości, dziwnym wiadomościom z dawnej prasy. Lektura, która zajmie ci nie więcej niż 3 minuty, oparta na pojedynczych źródłach. Ten konkretny materiał powstał w oparciu o:
- Adam Sikorski, Mapa tajemnic. Kronika zwiadowców historii, Vesper 2012.
KOMENTARZE (14)
Wybrane komentarze do artykułu z portalu Wykop.pl http://www.wykop.pl/link/1222183/gdzie-smigly-rydz-zakopal-zloto/
jacckas: Tak z ciekawości, czy gdyby jakimś cudem, udałoby mi się znaleźć i odkopać te skarby, to czy należałyby one do mnie czy do skarbu państwa?
hhhhhaa: @jacckas: 10 % znaleźnego należy do Ciebie, trudno byłoby oszacować dokładną kwotę więc pewnie dostałbyś grosze. Nie pamiętam czy znaleźne jest opodatkowane.
Polskie państwo to złodziej okradający społeczeństwo wyciskający z niego co się da , rozsprzedający majątek który my obywatele wytworzyliśmy . Afery odkrywane przez dociekliwych dziennikarzy to tylko mały ułamek tego draństwa . Jak cokolwiek znajdziesz zachowaj dla siebie i morda w kubeł , bo jak państwowy złodziej się dowie to zabierze ci to co masz i to czego nie masz , jedyną szansą dla zachowania kultury polskości to zachować , schować poczekać na odpowiedni czas w którym kanalie rządowe będą wisieć i odrabiać w kamieniołomach to co zniszczyli i roztrwonili rozkradli posługując się swoim aparatem bezprawia
Komentarze z naszego profilu na Fb https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne:
Marek R.: robota dla Pana Samochodzika..
Marcin W.: To żadna tajemnica… w skrzyniach były słynne guziki od mundurów polskich żołnierzy z przemówienia w Sejmie, których „Naczelny Wódz” obiecał nie oddać… jak widać słowa dotrzymał.
Irena S.: Jak świat światem, same tajemnice i skarby…ukryte.
Remigiusz R.: Zdrajca..z żoną skończyli razem tak samo..
Piotr B.: i to sa ciekawostki!
Jola P.: Co wy tacy naiwni tych co mogli coś wiedzieć a zostali w Polsce przesłuchali dokładnie ci z UB. Mieli swoje metody i oddanych ludzi ( to ci z kryształowymi charakterami )Część z nich opuścila potem Polskę z przetopionym złotem – często robiono z nich patelnie.
Na pewno nie w tym punkcie. Trzeba być idiotą, żeby coś zakopywać na otwartym terenie.
http://wrzucaj.net/images/2014/09/26/i8ydb6.jpg
Do->Remigiusz R-Ty [kochany] bolszewiku i nie pisz po polsku tylko po swojemu jak chcesz cos skomentowac
[Redakcja: komentarz poddany edycji z powodu obecności treści wulgarnych]
Jaki bolszewik???ze prawde powiedzial o Rydzu??? to byl zdrajca!!Jak mozna namowic narod do wojny i uciec ,zostawic na pastwe okupantow,Rydz to swinia,powinien byz wymazany z kart historii po 1920 roku!
Śmigły namówił naród do wojny? To jakieś nieporozumienie podobnie jak pozostała część komentarza.
K im jesteś Danielu Lugo, chyba z tych co tworzyli Polskę do roku 1990, że pośmiertnie tak znieważasz osobowość Marszalka. Ciebie na pewno wymażą z pamięci nawet twoi bliscy.i
ten bohater, dał dyla w pierwszych dniach wojny, zabierając państwowy majątek, jako swój własny, a z 31 sierpnia na 1 września, w najlepsze grał w karty, to taka łachudra, jak większość władzy II RP.
Śmigły raczej nie namówił narodu do wojny i chyba był jej przeciwny skoro pierwszy uciekł :)
a tu ciekawostka:
E. Rydz-Śmigły, kiedy podczas pewnej dyskusji w jego obecności na temat Stanisława Augusta pojawiły się głosy w obronie monarchy [Stanisława Augusta Poniatowskiego], żachnął się i z prawdziwie katońską surowością począł gromić króla za jego postawę w czasie wojny z Rosją w 1792 roku.
Na pytanie zainteresowanych: — Co nieszczęsny król więc miał czynić w tej swojej beznadziejnej sytuacji? Marszałek Śmigły odpowiedział bez wahania: Mógł stanąć na czele wojska i zginąć! Ten sam marszałek, jako naczelny wódz kampanii wrześniowej, pokazał w rok później, jak w czasie działań wojennych staje się na czele wojska i … opuszcza je, oraz kraj w potrzebie.
@Luke: Dziękujemy za przytoczenie tej ciekawostki/ anegdotki. Mógłby Pan wskazać jeszcze jej źródło? Może znajdzie się w nim jeszcze więcej informacji, które zaciekawią odwiedzających portal :)
Rydz WYCOFAŁ się z częścią armii do SOJUSZNICZEJ Rumuni tak jak belgijski król Albert w 1914 roku za co ma pomniki chyba w każdej miejscowości. Tak jak Rydz postawili przywódcy Beneluxu, Norwegii, Grecji, Jugosławii. W UK w 1940 był okręt przygotowany do ewakuacji króla i rządu do Kanady
A teraz nasze siły zbrojne dysponują samolotami prezentowanymi na pokazie, by w razie potrzeby ewakuować PISowską wierchuszkę na „z góry upatrzone pozycje”, by na uchodźstwie mogli ocierać łzę.