Szykany, pobicia, pogromy i zabójstwa – to czekało w powojennej Polsce na wychodzących z ukrycia i wracających z obozów Żydów. Polscy współobywatele eksplodowali nienawiścią wobec ocalałych z Holokaustu. Jak wielu z nich straciło życie w latach 1945-1947?
W nocy 16 czerwca 1945 roku w Działoszycach, w województwie kieleckim, do domu, w którym mieszkali ocalali z Holokaustu Żydzi, zaczęli dobijać się uzbrojeni ludzie. Gdy mieszkańcy odmówili otwarcia drzwi, do środka wrzucono granat. Jego wybuch zabił cztery osoby.
Tej nocy w Działoszycach zamordowany został także prezes lokalnego komitetu żydowskiego, pobito 50 osób, a żydowskie mieszkania obrabowano.
19 listopada tego samego roku do mieszkania Żyda Hohberga w Krakowie weszło dwóch uzbrojonych ludzi, którzy podali się za funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. W lokalu, poza Hohbergiem, jego matką i dwiema siostrami, mieszkało jeszcze sześciu ocalałych z Holokaustu Żydów. Rzekomi ubecy kazali wszystkim podnieść ręce do góry i stanąć twarzami do ściany. Następnie zaś strzałami z pistoletów zabili trzech mężczyzn, ranili jedną kobietę i zniknęli.
2 maja 1946 roku grupa uzbrojonych ludzi zatrzymała na drodze, w okolicach Krościenka, przejeżdżającą tam ciężarówkę. Jechało nią dwudziestu kilku Żydów: mężczyźni, kobiety i dzieci. Napastnicy kazali wysiąść wszystkim pasażerom, wylegitymowali ich, a następnie otworzyli ogień z broni maszynowej. Ranili sześć osób; zabili – dwanaście.
Tyle ich zabijano, a tylu ich jeszcze jest!
To tylko trzy z wielu przypadków zabójstw Żydów dokonanych po wojnie w Polsce. Przez ledwo co wyzwolony od Niemców kraj, w latach 1945-1947, przetoczyła się fala zadziwiająco gwałtownych antysemickich wystąpień, w których życie lub zdrowie tracili obywatele polscy żydowskiego pochodzenia. Długo zatem nie cieszyli się faktem, że udało im się uniknąć śmierci z rąk hitlerowców…
Wychodzący z kryjówek, wyzwoleni z obozów lub wracający ze Wschodu Żydzi spotykali się z niechęcią, niezrozumieniem i nienawiścią. Na porządku dziennym były reakcje zanotowane przez, ocalałą z obozów koncentracyjnych, Helenę Birenbaum. Na widok wytatuowanego na jej ramieniu obozowego numeru wołano: „Spójrzcie, Żydówka! Tyle ich zabijano, a tylu ich jeszcze jest!… Skąd się teraz wszyscy wzięli?!”.
Mordują polskie dzieci!
Pół biedy, jeżeli kończyło się na okrzykach. Często jednak Żydów spotykała fizyczna agresja. Atakowano ich w domach, mieszkaniach i pociągach. Napadano na żydowskie komitety, ośrodki pomocy, a nawet sierocińce. Żydzi byli bici, poniewierani i zabijani. W marcu 1945 roku w sprawozdaniu Referatu dla Spraw Pomocy Ludności Żydowskiej pisano:
Z miasteczek i wsi codziennie nadchodzą do Centralnego Komitetu Żydowskiego alarmujące wiadomości o szykanach w stosunku do ludności żydowskiej, ignorowaniu przez władze miejscowe zarządzeń władz wyższych oraz o zorganizowanych zabójstwach popełnianych na bezbronnej ludności żydowskiej. Sytuacja jest tym tragiczniejsza, że organy bezpieczeństwa i milicja często biernie przypatrują się tym mordom, a nawet notowane są wypadki uczestnictwa organów milicji w tych mordach.
Tak było na przykład 11 sierpnia 1945 roku w Krakowie, gdzie doszło do pogromu Żydów. Jego przyczyną była plotka o mordowaniu polskich dzieci w synagodze Kupa na Kazimierzu. Na tę wieść szybko zebrał się agresywny tłum, który ruszył do synagogi i kamienic zamieszkanych przez Żydów. Byli w nim także żołnierze i milicjanci. Splądrowano kilkanaście mieszkań oraz synagogę, z której wyniesiono zwoje Tory i spalono. Pobito kobiety i dzieci. Niektóre ofiary wywlekano na ulicę i tam katowano. Polaków, którzy stawali w obronie Żydów, tłum obrzucał obelgami. Na pewno zabito jedną osobę, chociaż historycy podają niekiedy liczbę pięciu ofiar.
Wojsko strzela, tłum morduje
Plotka o morderstwie rytualnym stała się przyczyną wystąpień antyżydowskich w Rzeszowie w czerwcu 1945 roku. Po znalezieniu w piwnicy kamienicy zamieszkanej przez Żydów zwłok dziewięcioletniej dziewczynki, agresja Rzeszowian obróciła się przeciwko miejscowym Izraelitom. Pobito kilkunastu z nich, splądrowano kilka mieszkań. Na szczęście nikt nie zginął.
O wiele większy zasięg miał natomiast pogrom, do którego doszło 4 lipca 1946 roku w Kielcach. Tutaj katalizatorem była plotka o uwięzieniu przez Żydów w piwnicy budynku przy ul. Planty 7 ośmioletniego chłopca, na którym również miano rzekomo dokonać mordu rytualnego. Przed domem zebrał się agresywnie nastawiony tłum. Na miejsce przybyły oddziały wojska i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Żołnierze jednak zamiast rozgonić zgromadzenie, weszli do środka i zaczęli strzelać do mieszkających tam Żydów.
To stało się sygnałem do rozpoczęcia pogromu. Ci, których nie zastrzelono, byli wywlekani przez żołnierzy na zewnątrz, gdzie tłum dokonywał linczu. Dwie kobiety wyrzucono przez okno, a następnie dobito. W południe pod budynek dotarli uzbrojeni w kije, rury i kamienie robotnicy z Kieleckich Zakładów Metalowych, którzy kontynuowali pogrom, zabijając pozostałych przy życiu Żydów. Mieszkania zamordowanych rabowano. Do zabójstw osób narodowości żydowskiej dochodziło tego dnia także w pociągach jadących do Kielc i na okolicznych stacjach kolejowych. W samych Kielcach zabito wtedy 40 osób – 37 Żydów i trzech Polaków, którzy stanęli w ich obronie.
Kilkanaście pogromów, linczów i ekscesów
Antysemickie rozruchy miały miejsce również, między innymi, w Lublinie, Częstochowie, Chełmie, Tarnowie, Mielcu, Ostrowcu Świętokrzyskim i Kolbuszowej. Jeszcze więcej było natomiast pojedynczych wystąpień przeciw Żydom. Opierając się na dokumentach, relacjach i wspomnieniach można stwierdzić, że ich liczba szła w setki. Rosyjski historyk Nikołaj Iwanow, w swojej najnowszej książce Komunizm po polsku, przytacza notatkę zastępcy sowieckiego komendanta wojennego Warszawy, ppłk. Syczowa, z 4 kwietnia 1945 roku, zatytułowaną O faktach antysemityzmu na terytorium Polski. Czytamy w niej:
Obecnie Żydzi są prześladowani i zabijani przez podziemie reakcyjne, a także przez tych, którzy powinni walczyć z bezprawiem. Przytaczamy fakty:
– we wsi Zbenin, gmina Troszyn powiat Ostrołęka na początku marca 1945 roku zostało zabitych 2 Żydów: Wolf Andrejko i Jankiel Bergold. W zabójstwie wzięło udział 3 milicjantów i zastępca sołtysa wsi;
– do miejscowości Sniadów 22 marca wkroczyło 3 milicjantów: Kazimir Krajewski, Bolesław Kurpecki i jego brat. Poszukiwali miejscowego Żyda Szuruma Szmula. Później w młynie znaleziono jego zwłoki;
– miejscowość Czmelew, powiat Opatów. Miejscowi milicjanci zabili jednego Żyda, a zwłoki schowali na śmietniku naprzeciwko posterunku.
To tylko fragment notatki Syczowa. Przytoczono w niej 13 przypadków ataków na Żydów, w których w sumie zginęło 41 osób, a dokument obejmuje tylko wydarzenia z lutego i marca 1945 roku. „Od ucieczki Niemców do końca 1946 roku w całym kraju miało miejsce kilkanaście pogromów, linczów i antysemickich ekscesów” – napisał dr Marcin Zaremba w swojej książce Wielka trwoga. Polska 1944-1947.
No tak, żydokomuna…
Czym spowodowana była ta agresja wobec żydowskich współobywateli? Oddajmy raz jeszcze głos Nikołajowi Iwanowowi, który w książce Komunizm po polsku pisze:
Wyraźny wzrost nastrojów antysemickich w Polsce po wojnie miał kilka przyczyn. Po pierwsze, Żydzi powracający z lasów, kryjówek, partyzantki, obozów koncentracyjnych mogli występować o zwrot swego mienia przedwojennego, które już dawno miało nowych właścicieli. Po drugie, Żydów nie bez podstaw kojarzono z nową władzą ludową, zupełnie obcą większości Polaków. Stereotyp „żydokomuny” miał wyraźne podstawy w postaci nieproporcjonalnie dużego udziału komunistów żydowskiego pochodzenia w strukturach nowej władzy.
Z tego, między innymi, powodu Żydów mordowały także niektóre oddziały antykomunistycznego podziemia.
Od 500 do 2,5 tysiąca
Ilu właściwie Żydów poniosło po wojnie śmierć z rąk Polaków? Jak podkreślają historycy, dokładne ustalenie liczby ofiar jest bardzo trudne. Nie wszystkie zabójstwa były dokumentowane, nie wszystkie zgłaszano, nie o wszystkich wiadomo. Nowym komunistycznym władzom zależało na tuszowaniu antysemickich wystąpień i zaniżaniu ich liczby, bo to psuło ich wizerunek w oczach Zachodu. Niemniej jednak badaczom udało się poczynić pewne szacunki.
Dr Józef Adelson w opublikowanym w latach 90-tych artykule pt. W Polsce zwanej ludową oszacował, że w latach 1944-1947 zamordowano 1,5-2 tys. Żydów. Inni historycy uznali te dane za zawyżone. Mniejszą liczbę zabitych podał amerykański badacz David Engel, zajmujący się losami polskich Żydów podczas wojny. Opierając się na dokumentach polskiego Ministerstwa Administracji Publicznej (MAP) określił, że życie straciło 500-600 Żydów (z czego 20 proc. stanowiły kobiety i dzieci). Jego ustalenia również zostały skrytykowane przez część badaczy, tym razem jako zbyt zaniżone.
Cytowany wcześniej Marcin Zaremba podkreśla jednak, że dane liczbowe MAP, z których korzystał Engel, sporządzane były na podstawie materiałów Centralnego Komitetu Żydów Polskich, któremu zależało na jak najbardziej skrupulatnym zbieraniu danych o wszelkich przejawach antysemityzmu w Polsce. Z kolei Jan T. Gross w swojej książce Strach. Antysemityzm w Polsce tuż po wojnie powołuje się na przytaczanego tu już Adelsona (2 tys. ofiar), a także emigracyjnego badacza relacji polsko-żydowskich, Lucjana Dobroszyckiego, według którego po wojnie zginęło w Polsce 2-2,5 tys. Żydów.
Liczby, mieszczące się pomiędzy wyżej cytowanymi, podaje natomiast, w swojej wydanej w 2012 roku Wielkiej trwodze, Marcin Zaremba. Wynoszą one 650-750 zabitych. Amerykański historyk polskiego pochodzenia Marek J. Chodakiewicz w pracy Po Zagładzie. Stosunki polsko-żydowskie 1944-1947 pisze, że w samych tylko „niejasnych okolicznościach” zginęło od 271 do 474 Żydów.
Najnowsze ustalenia na temat liczby zabitych po wojnie Żydów podaje Karolina Panz w opublikowanym w 2015 roku artykule „Dlaczego oni, którzy tyle przecierpieli i przetrzymali, musieli zginąć”. Żydowskie ofiary zbrojnej przemocy na Podhalu w latach 1945–1947. Z jej drobiazgowych analiz wynika, że w okresie tużpowojennym na terenie Podhala zginęły 33 osoby pochodzenia żydowskiego, z tego 26 w ciągu kilkunastu tygodni, od końca stycznia do początku maja 1946 roku. W większości przypadków śmierć ponieśli oni z rąk żołnierzy antykomunistycznego podziemia.
Byli wśród nich ludzie starsi, młodzieńcy, a także kobiety i dzieci. Podczas okupacji przeszli piekło gett, ukrywania się, hitlerowskich lub stalinowskich obozów i cudem uniknęli śmierci. Po wojnie zostali zabici nie dlatego, że wspierali komunistyczny reżim (autorka do owych 33 ofiar nie zaliczyła osób pochodzenia żydowskiego będących funkcjonariuszami aparatu władzy), lecz tylko za to, że byli Żydami. Jako podsumowanie tych rozważań zacytujmy fragment Strachu Jana T. Grossa:
Choć nie zdołamy ustalić dokładnej liczby zamordowanych Żydów, to i tak (…) tragiczna wymowa tej zbrodni wyraża się nie tyle liczbą zabitych, ile faktem, że ofiarami byli ludzie doświadczeni właśnie największą katastrofą w historii Polski…
Bibliografia:
- Adelson Józef, W Polsce zwanej ludową, w: Najnowsze dzieje Żydów w Polsce, PWN, Warszawa 1993.
- Chodakiewicz J. Marek, Po Zagładzie. Stosunki polsko-żydowskie 1944-1947, IPN, Warszawa 2008.
- Engel Dawid, Patterns of anti-Jewish Violence in Poland 1944-1946, „Yad Vashem Studies”, t. 26, 1998.
- Gross T. Jan, Strach. Antysemityzm w Polsce tuż po wojnie, Znak, Kraków 2008.
- Iwanow Nikołaj, Komunizm po polsku, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2017.
- Osęka Piotr, Tłum krzyczał: Bij Żydów!, „Gazeta Wyborcza”, 20 sierpnia 2005.
- Panz Karolina, „Dlaczego oni, którzy tyle przecierpieli i przetrzymali, musieli zginąć”. Żydowskie ofiary zbrojnej przemocy na Podhalu w latach 1945–1947, w: „Zagłada Żydów. Studia i Materiały”, nr 11/ 2015, Centrum Badań nad Zagładą Żydów, IFiS PAN, Warszawa 2015.
- Zaremba Marcin, Wielka trwoga. Polska 1944-1947, Znak, Kraków 2012.
KOMENTARZE (174)
Przytaczanie rosyjskiego historyka ma taką samą wartość historyczną jak wypociny Grossa
Szanowny komentatorze, właśnie o to chodziło – aby zestawić ustalenia nie tylko polskich historyków, ale i zagranicznych, w tym rosyjskich, i spróbować odpowiedzieć na pytanie jak najbardziej rzetelnie. Nie można wtedy wybierać sobie dowolnie kogo dane się wybiera a kogo nie. Dlatego Autor artykułu rzetelnie przytacza jak najwięcej szacunków.
Witam!
Propo pogromu Kieleckiego proponuje zapoznać się z tym materiałem bo rzuca on dużo światła na sprawę
https://youtu.be/VXNwcR-GoBo
Były polskie potwory! Wierzę w to! Ale Żydzi czym zasłużyli się, że tak ich traktowano? Odpowiedzialność zbiorowa tu ma miejsce, czyli Niesprawiedliwość ! Ludzie są różni. Ja bym ratowała. Sąsiad Bóg wie?
polskie podziemie także mordowało Żydów, ponieważ byli oni nierzadko utożsamiani z nową, komunistyczną władzą
Nierzadko tzn ilu? Bo w tekscie jest mowa o maksymalnie 2,5 tysiącach. przepraszam, alestawianie 2 500 ofiar Żydów z ok. 6 000 000 milionami ofiar Niemców to lekkie nie porozumienie. Po drugie z tych 2 500 Żydów nie wszyscy zostali zabici przez podziemie. Dajmy na to niech będzie połowa.
Po drugie dlaczego podziemie to robiło? Przez wojnę tego nie robili, a po wojnie im odbiło? A może likwidowali konfidentów?
Wybaczcie, ale tekst jest tendencyjny. Szukacie winnych na siłę, ale przynajmniej staracie się trzymać jakiś obiektywizm.
Na tym właśnie polega próba zachowania obiektywizmu w tak trudnym temacie.
Szkoda, że nie dodaliście jeszcze powodów. Podaliście rabunki, ale jakoś przed II wojną światową nie dochodziło do nich. Czemu? Może za kolaborację z władzą komunistyczną o czym delikatnie wspominacie.
Panie Kamilu, ale kto powiedział, że zbrodnie Polaków na Żydach rozpoczęły się dopiero po wojnie? Ten artykuł dotyczy lat 1945-1947, ale to nie znaczy, że problem nie istniał w czasie wojny. Nie możemy jednak umieścić w jednym tekście wszystkiego jak w worku.
Już z litości pominę, że zupełnie olano w artykule wątek rozpanoszonych po kraju (jak to po wojnie, zwłaszcza przewlekłej i brutalnej) zdziczałych band zwykłych przestępców, kryminalistów, których miejsce było w więzieniach i na stryczkach. To często tacy ludzie dopuszczali się mordów na Żydach (i nie tylko na nich) i nie miało to żadnego podtekstu narodowościowego czy religijnego (bo tacy osobnicy mieli to kolokwialnie mówiąc gdzieś), ale chodziło o cele typowo bandyckie. Cała ta powojenna bandeterka jest jednak „dyskretnie” pominięta, pisze się tylko o „Polakach”. A bandy komunistycznych zbirów z tzw. „Gwardii-Armii Ludowej” i ich zbrodnie na ludności polskiej i żydowskiej (popełniane również w celach typowo przestępczych)? A późniejsze bandyckie wyczyny czerwonych już po wojnie (ofiarami padali, a jakże, m. in. Żydzi)? Nic z tego jednak nie znajdziemy w tekście. Jest za to klasyka gatunku: „Polnische banditen, achtung!” Jak widać zawsze w modzie.
Może to dla Ciebie szok, jak i dla mnie, bo wychowałam się w przekonaniu o szlachetności naszej nacji i jej bohaterskiej postawie w trakcie 2WŚ. Jednak po aferze z ustawą o IPN zaczęłam głębiej zapuszczać się w temat i włos coraz bardziej jeży mi się na głowie. Dochodzę do wniosku, że gdybym była Żydem, nie chciałabym mieszkać ani w okupowanej, ani w niepodległej Polsce (pomijam wcześniejsze dzieje). Nie jest mi dobrze z tą świadomością.
Uważam, że trzeba się zmierzyć z tą przykrą prawdą.
W mojej rodzinie nie ma antysemityzmu, ale bywając na imieninach, natykałam się nieraz na panów, którzy nie potrafili znajdować sobie innych tematów do rozmowy niż taki jeden, który zawsze wywoływał u nich pianę na ustach. Sądziłam, że to jakiś ewenement przyrodniczy, ale teraz zaczynam mocno wątpić :-( Dla mnie to jest objaw chorobowy.
Alez obZydliwe klamstwa.TO ZYDZI MORDOWALI POLAKOW. wiecej nie napisze bo mnie zbiera na wymioty
Lepiej nic już więcej nie pisz, jak masz pisać takie brednie. Ani słowa do końca życia!
„Kacu1980” to typowy polski ksenofob i antysemita, za takich właśnie „patriotów” musimy się wstydzić przed całym Światem!
To zależy w jakim temacie.Na pewno żydzi w takich sprawach wiarygodni nie są.I jeszcze pytanie-Ilu Polaków żydzi zabili czy zakapowali Niemcom?Z plotek o nich wynika że mieliby chęć to robić masowo.Zachowują się w Polsce jak bandziory.
A skąd Pan to niby wnioskuje? Zna Pan każdego kto jest pochodzenia żydowskiego w tym kraju? Jeśli w swoim wpisie opiera się Pan – i sam to artykułuje – na plotkach, to nie dodaje Panu wiarygodności.
Jeżeliby to nie były plotki to bym napisał coś więcej.Natomiast znam kilka mocno karygodnych przypadków które plotkami nie są.A jak będę miał argumenty bardziej przekonywujące to zadbam aby wini zostali srogo ukarani.Do tego twierdzenie odwrotne też nie zostało udowodnione.
Szanowny Znafco, ale na chwilę obecną nie dysponuje Pan jak widać konkretnymi argumentami. Pozdrawiamy.
malo wiesz w zasadzie zyjesz tylko dzieki rosjanom polecialbys przez komin gdyby nie ich zwyciestwo . Gross napisal Sasiadow 20 lat temu od tego czasu wyszlo 30 ksiazek kazda po 500 przypisow na temat mordow polskich . Datner powiedzial ukrywalo sie 200.000 przezylo 30.000 – 40.000 tysiecy , RESZTA ZNIKNELA . Te uratowane 30.000 to glownie w miastach a nie na prowincji MOZNA ZAKLADAC ZE POLACY WYDALI I WYMORDOWALI 200.000 ZYDOW. TO BYL ROK 44 niemcy nie robili zydom nic poza ostatnimi transportami nie jezdzili na prowincje wiedzieli co sie swieci . Ta liczba to wynik pracy 40 lat a nie Grossa . Ukraincy z niemcami wymordowali 4 miliony zydow .
Całkiem poprawny artykuł, choć nie wiem dlaczego przywoływany jest rosyjski historyk, skoro u siebie mamy sporo publikacji na temat morderstw popełnianych na Żydach po wojnie. Odnośnie ofiar – ich liczbę trzeba określić na poziomie 960-1000 osób (minimum – maksimum). Przyczyny – antysemityzm, rabunek, obawa przed zwrotem mienia, pospolity bandytyzm będący efektem daleko posuniętęj demoralizacji polskiego społeczeństwa, o czym nie chcemy wiedzieć. Nierzadko wszystkie wymienione czynniki występowały łącznie.
Zmartwię Pana, ale wszystkie przytaczane przypadki morderstw są prawdziwe (oczywiście poza niezbyt poprawną pisowni nazw miejscowości, co Autor powinien zauważyć).
A może opiszęcie jak Żydzi Witali armię czerwoną w 1920 i 1939.
No coś Ty, przecież to w najlepszym wypadku „tajemnica poliszynela”,a zazwyczaj „wiedza zakazana”. Chcesz, by wyklęto Cię jako „antysemitę”? O Żydach jak o zmarłych mówimy dobrze, albo wcale.
Bartoszu W., nie trzeba Cię „wyklinać jako antysemitę”, bo sam najwyraźniej z przyjemnością się jako taki objawiasz. Gardzenie drugim człowiekiem z powodu jego pochodzenia czy wyznania, a nie z powodu konkretnego czynu, jakiego się konkretna osoba dopuściła, nie jest godne człowieka.
I nie jest to żadna wiedza zakazana, ponieważ Ty i Twoi uczuleni na punkcie Żydów koledzy skwapliwie dbacie o to, aby na każdym kroku o tym przypominać. Co natomiast jest wstydliwie ukrywane, to właśnie brzydka prawda, o której mówi ten artykuł.
nie cynicz tylko poczytaj o witaniach polskich bramy swastyki orly i swastyki oltarze A NA DRUGI DZIEN OBLEDNE MORDY ZYDOW KIEDY NIEMCY POLECIELI ZA ROSJANAMI . TAK TAKA BYLA POLSKA 41 ROKU nie kombinuj za duzo bo zjedziesz z gorki . ty WITACZU
i dlatego ,że witali należało całymi rodzinami palić ich w stodołach, dlatego , że byli w UB należało gwałci im żony i córki i zabijać dzieci. Brawo
Szanowny komentatorze, mocna ironia i niezwykle trafna. Ale jak jeden z komentatorów napisał – „Oko za oko, ząb za ząb”. Gdy zwróciłam uwagę, że w XXI wieku może nie jest najlepszym pomysłem stosować się do zasad sprzed tysiącleci, bo wraz z upływem czasu dobrze byłoby, aby szedł i postęp, to mój głos okazał się głosem na pustyni.. Pozdrawiamy.
A może warto zadać też pytanie, dlaczego Żydzi w ten sposób witali Armię Czerwoną?
Droga Pani, tu próbujemy odpowiedzieć na to pytanie: https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/04/20/zdradzieccy-zydzi-czy-zwyczajni-polacy-kto-wiwatowal-na-widok-armii-czerwonej/. Pozdrawiamy.
sprawdz jak sie polacy zachowywali w 41
NAZWA DOMENY: ciekawostkihistoryczne.pl
ABONENT:Społeczny Instytut Wydawniczy Znak sp. z o.o.
wikipedia:
W 2008 Znak wydał Strach Jana Tomasza Grossa.
i wszystko jasne :D
:D wyj smieciu, haha
Szanowny komentatorze, informacja o wydawnictwie znajduje się w bibliografii. To nie jest żadna tajemnica, i nie rozumiem związku. Każdy Autor sam wybiera bibliografię, na której się opiera – pod tym tekstem znalazł się szereg różnych pozycji. Pozdrawiamy.
To prawda, ale niektóre pozycje nie powinny się znajdować w bibliografii, jeśli dany tekst che w ogóle pretendować do miana poważnego. Proszę wybaczyć, ale cytowanie Grossa to obecnie (kiedy już nie ukrywa się kim jest ten człowiek i jakie ma poglądy, zresztą sam też się już nie kryje) jest to w najlepszym wypadku bardzo poważna pomyłka, godząca w wiarygodność artykułu.
Kim wg pana jest Gross i co ma pan do jego poglądów? ? W bibliografii jest to, co autor uznał za ważne.
Kim jest jest według mnie Gross? Wierz mi, nie chcesz znać odpowiedzi na to pytanie. Co mam do jego poglądów? Hmmm… Po pierwsze jest zwyczajnie kłamcą, po drugie oszczercą, po trzecie nie będąc historykiem (nie ma faktycznego wykształcenia w tej dziedzinie) podaje się za takiego i ubliża mi w ten sposób, po czwarte jest zwyczajnie osobnikiem mało rozgarniętym, który nie umie nawet dobrze napisać tych swoich fałszywek. Mało tego, ów „intelektualista” nie odróżnia nawet Żyda od Żydówki (mężczyzny od kobiety) i choć powinien napisać: „facet” to aktualnie pisze: „kobieta”. Pomijam już z litości to, że wszystkie swoje łajdactwa Gross popełnia z chęci zysku i rozgłosu. Początkowo próbował innego podejścia, okazało się to nieopłacalne, to zaczął robić to co robi teraz. Brak u niego jakiejkolwiek innej motywacji. A autor niech powołuje się na co chce, ale niech równocześnie nie zapomina o konsekwencjach.
A kto ma decydować o tym, co jest poważne, a co niepoważne? Ktoś ma to robić za mnie i udostępniać mi tylko pewne materiały, a inne nie? A któż to jest tak wiarygodny i miarodajny, bo uczynić go szafarzem prawdy dla reszty z nas? Z miłą chęcią uwierzyłabym w narrację o tym, że jesteśmy niewinnymi ofiarami, które jeśli cokolwiek zrobiły źle, to tylko z lufą karabinu przyłożoną do skroni — niestety mam co do tego coraz poważniejsze wątpliwości. Dla mnie liczy się prawda, a nie „polityka historyczna”.
Może tym razem mniej emocjonalnie, bo to zdrowia dużo kosztuje szczególnie gdy się jest już w wieku takim jak mój, przedemerytalnym…
Ale nie można jednak tolerować sytuacji gdy ktoś daje zbyt proste, nie pełne a więc de facto nieprawdziwe, odpowiedzi na aż tak ważne i trudne pytania.
Dla uzupełnienia na początek: M. Edelman wspomina, że szczególnie dużo Żydów, co często nigdzie nie ewidencjonowano, było mordowanych prze Polaków zaraz po wojnie w pociągach – sam oglądał liczne ofiary.
In meritum w sensie wniosków ogólnych: myślę, że o powojennych pogromach Żydów w Polsce czy nagonce antyżydowskiej roku 1968, mówi się jednak już bardzo dużo, być może nawet za dużo (zbyt tendencyjnie na pewno) i na pewno już nie „wstydliwie” i…
I głównie chce się nas Polaków zmusić do kajania się za w znacznej części i nie swoje, i wyolbrzymione winy.
Warto też zauważyć, co ważne i niebezpieczne dla Polski, że ten temat jest ochoczo podnoszony szczególnie w Niemczech dla relatywizacji własnych zbrodni: patrzcie inni, a szczególnie Polacy też! Ba! Być może nie mniej, a bardziej jak – niż my !
(co jest przecież już oczywistym, absolutnym wierutnym kłamstwem).
Przesadzam? Chyba jednak nie. Wystarczy wspomnieć serial: Nasze matki, nasi ojcowie…
Czy dzisiejszy Niemcy naprawdę nie mają poczucia absurdu i właśnie zwykłego „wstydu”, gdy porównują 6 milionów umęczonych i zabitych z niech nawet będzie: kilkoma tysiącami?
Podobnie np. Francja, Holandia i USA. Gdy wyszło na jaw, że to Francuzi i Holendrzy sami organizowali transporty kolejowe Żydów do obozów zagłady, to wielu np. Sarkozy, na to mieli czelność tak odpowiedzieć: no dobrze ale to myśmy – Francuzi, uratowali najwięcej Żydów!
…A do tej pory to cały świat wiedział (przynajmniej my żyliśmy, karmiono nas takimi złudzeniami), że tutaj niewątpliwie prym wiedli Polacy, co poświadczają choćby najliczniejsze Polakom poświęcone „drzewka pamięci” w Jad Waszem…
Francuzi wg jednego z sondażów, chcą pamiętać niemal tylko i wyłącznie Le Chambon-sur-Lignon…
A USA co robi w tym towarzystwie? Ano tam antypolonizm w diasporze żydowskiej przyjmuje wręcz karykaturalne i bardzo już niebezpieczne formy. Dlaczego? Powszechnie mówi się tam nieomal wyłącznie o polskich obozach zagłady, zdziwienie budzi jakakolwiek konstatacja, że te to były jednak niemieckie – hitlerowskie obozy zagłady, przez tylko Niemców i nikogo innego zorganizowane, zarządzane – jak to w Polsce a niemieckie?
Dlatego ostrożnie z tym „rozliczaniem” i „posypywaniem głowy”… Ono nie dzieje się bowiem w próżni.
To raz a dwa: dlaczego więc naprawdę doszło do pogromów?
Częściowo odpowiedzi są już powyżej w komentowanym artykule dobre i bardzo dobre, zostały one dane, ale…
Winni są głównie mimo, że już pokonani, jednak Niemcy… a wcześniej carska i bolszewicka Rosja oficjalnie i półoficjalnie organizujące pogromy na dawnych naszych kresach; winni za to, że stworzyli precedens, przyzwolenie władzy, do tego dodali ideologie pogardy dla wartości których naczelnym „imponderabilium” jest obrona, ochrona każdego ludzkiego życia, nawet z najbardziej nam „niemiłych” (przepraszam za eufemizm) nacji pochodzącego.
Ponadto nam też był potrzebny zaraz po wojnie, jak Niemcom po klęsce I wojny, jakiś jasno określony „wróg” winny za z kolei tą naszą klęskę wrześniową i jej wynik: okrutną kilkuletnią okupację. I Niemiec i Żyd (oskarżany o wszelkie zło tego świata permanentnie przez agresywną indoktrynującą „do bólu” propagandę okupantów) świetnie tutaj pasowali, się nadawali (przypominam w tym miejscu i o także na Niemcach dokonanych przez Polaków powojennych zbrodniach).
Dyskutując swego czasu o pseudonaukowej, bo dyktowanej bardziej emocjami niż szlachetnym zamysłem docieczenia prawdy, który to powinien „rządzić”, kierować poczynaniami każdego naukowca; książce Grossa. Zwolennikom tez w niej postawionych, że winą za szmalcownictwo wojenne i tzw. „holocaust” powojenny należy głównie obciążyć polski urzędowy antysemityzm, antysemityzm elit, a zwłaszcza i szczególnie księży katolickich; zadałem trudne pytanie: czy to księża katoliccy kazali polskim chłopom mordować powstańców styczniowych, oprawcom „z dołów społecznych” manipulowanych przez ludzi Jakuba Szeli czy wcześniej Kostki-Napierskiego, wyrzynać polską szlachtę i mieszczaństwo polskie oraz żydowskie?
Owszem elity odpowiadają za powojenne pogromy Żydów lecz głównie nie jako tworzący ideologiczne resentymenty antysemickie, ale jako istotni współsprawcy ww. nędzy materialnej i wynikającej z niej tej najgorszej bo intelektualnej, tzw. „ludu”.
Tak więc pójście tutaj drogą kochanego skądinąd M. Stuhra, którą nam „po trosze” autor artykułu powyżej „pobrnął”, tj. stawianie wniosków bez odpowiedniej „podbudowy” – ugruntowanej obiektywnej „chłodnej” wiedzy, drogą wiele mówiącego o zwolennikach naszego kajania „hurtem” za swoje i nie swoje winy, czyli drogą jakże symbolicznego mylenia Cedyni z Niemczą czy Głogowem…
Ciekawym jest tutaj też niezmiernie to, że dużo bardziej – bardzo „wstydliwie” traktujemy… Marginalizujemy polsko-żydowskie braterstwo broni, taką ogromną przecież de facto pomoc udzieloną głównie Żydowskiemu Związkowi Wojskowemu ale i lewicującemu mocno a więc „obcemu ideologicznie” ŻOB, przez AK, które samo borykało się ciągle ze skrajnym brakiem broni… I te ww. braterstwo to już nikomu nie pasuje (…), ani kajającym się głównie li tylko dla samego kajania, „liberałkom” (to żeby nie obrażać wszystkich liberałów), ani diasporze żydowskiej w USA, ani tym bardziej Francuzom, a już Niemcom to chyba nie muszę dodawać, że najbardziej…
Drogi komentatorze, zgadza się – dużo się mówi o roku 1968, ale właśnie ogromnie mało o tym, co wydarzyło się zaraz po wojnie, w latach 1945-47, o których mowa jest w tekście. Ponadto, trudno zgodzić się z Panem, że za wszystko odpowiedzialni są Niemcy – polskie podziemie także mordowało Żydów, ponieważ byli oni nierzadko utożsamiani z nową, komunistyczną władzą (podrozdział o „żydokomunie”) – nie ma tu więc bezpośredniego powiązania z Niemcami. Warto jeszcze dodać, że Autor tekstu nie wyraża własnej osobistej opinii, ale na podstawie różnych ustaleń – i polskich, i zachodnich, a nawet rosyjskich – próbuje zebrać wszystkie najważniejsze publikacje na ten temat analizując odmienne, często nawet skrajnie, szacunki i ustalenia. Na tym właśnie polega próba zachowania obiektywizmu w tak trudnym temacie. Pozdrawiamy serdecznie.
Arkończyk, antysemito w wieku przedemerytalnym. Ja, w wieku poemerytalnym stwierdzam, że wyssałeś antysemityzm z mlekiem matki. Tacy jak Ty, „prawdziwi patrioci” byli w Polsce od zawsze. Już w okresie międzywojennym nasz pisarz, dziennikarz i satyryk Janusz Minkiewicz obserwował zajadłość polskiego antysemityzmu. Najlepiej odzwierciedla to jego krótki wierszych o stosunku Polaka do Żyda.
Wierszyk historiozoficzny
Ukrainiec dał mu w gębę,
Litwin mu siedzenie sprał,
Niemiec wybił wszystkie zęby,
Potem kulę w łeb mu dał.
Nad śmiertelnym go barłogiem
Spytał ktoś, ciekawski zbyt:
– Kto największym twoim wrogiem?
Ów, nim skonał, charknął: Żyd!
To tyle odnośnie do szlachetności i miłości bliźniego nas, Polaków.
A o księżach katolickich, ksenofobach i hipokrytach z górnej półki to ty chłopie
lepiej nie wspominaj- do czego są zdolni, zdążyliśmy się przekonać w ostatnim okresie.
Od razu oczywiście komentarze,że Żydzi witali ACZ,że żydowska propaganda Grossa….Czy nam się to podoba czy nie nasza historia nie była i nie będzie czarno-biała.Może właśnie nadszedł czas żeby mówić o wszystkich wspaniałych ludziach którzy ratowali Źydow ale jednocześnie nie zapominając o”czarnych owcach”które zawsze się znajdą w każdym narodzie i ich zbrodniach…Wiem z opowiadań dziadka,że szmalcowników we Lwowie nie brakowało..nie tylko wśród Ukraińców ale też wśród Polaków…Chociaż przy dzisiejszej polityce”wstawania z kolan” śmiem w to szczerze wątpić abyśmy byli gotowi na wnoszącą coś do ogólnej świadomości dyskusje…Moje gratulacje dla autora tekstu za podjęcie tak niewygodnego i jakby nie było odważnego w dzisiejszych realiach tematu…
Drogi komentatorze, bardzo dziękujemy za ten wpis. Ciężko zrozumieć, dlaczego gdy piszemy o niewygodnych kartach z naszej historii oraz razu pojawiają się głosy, że wyciągamy brudy i tym podobne. O wielkich sukcesach i bohaterstwie również dużo mówimy – nie możemy jednak jako portal historyczny rezygnować z pisania także o tym, co niewygodne. Pozdrawiamy.
Chodzi zapewne o to, że artykuły takie jak powyższy są przez wielu uważane (i słusznie) za tendencyjne i oderwane od kontekstu tamtych lat. Nie wspomnę już nawet o pewnej nierzetelności autora co do opisywania sytuacji panującej w czasie dogasania II wojny i bezpośrednio po niej. Do tego generalizowanie (niewielkie, ale jednak), powoływanie się na całkowicie skompromitowane persony (jak „zawodowy” polonofob Gross), co również obniża ( mniej lub bardziej) wartość merytoryczną tekstu. Do tego w pełni zrozumiałe poirytowanie części komentujących (w tym i moje własne) wynikające z tego, że po raz kolejny wałkuje się w kółko temat niegodziwości, jakie to Polacy wyrządzali Żydom. I bardzo dobrze macie prawo wałkować go nadal, jeśli tak bardzo chcecie, ale jeśli naprawdę zależy wam na jakości portalu (jak zapewniacie) to może czas zaryzykować i przyjrzeć się sprawie od drugiej (polskiej) strony, choćby ten jeden raz? Wiem oczywiście, że tłuczenie pałką w Polaków w Polsce (niezły paradoks, czyż nie?) jest łatwiejsze i bezpieczniejsze niż w kogokolwiek innego, ale odwagi, może nie będzie tak źle.
Szanowna Redakcjo, czytelnicy mają prawo do wyrażania swojej opinii na temat przeczytanego artykułu i nawet jeśli opinie te będą miażdżące ( z tych czy innych powodów), to dopóki utrzymane są w cywilizowanej i w miarę poprawnej gramatycznie formie, to są to opinie pełnoprawne, z którymi możecie się zgadzać bądź nie, ale nie wyrażajcie wielkiego zdziwienia jak to jest możliwe, że taka krytyka. Ano może być i taka i trzeba się z tym pogodzić.
Panie Bartoszu – z ostatnim zdaniem jak najbardziej się zgadzam. Ale tak jak nasi czytelnicy mogą wyrażać swoje opinie, i nigdy ich nie usuniemy, ani nie ocenzurujemy jeżeli nie występują w nich wulgaryzmy i groźby w stosunku do innych komentatorów (a pod tym tekstem takich gróźb było sporo…) – tak my wyrażamy swoje zdanie o pewnych wpisach. Merytoryczna i rzetelna krytyka jest dla nas niezwykle cenna, bo z takiej zawsze można wyciągnąć wnioski, ale niektóre wpisy nas zatrważają… Tolerancja odmiennego zdania wymaga jednak, aby przeczytać, ewentualnie podyskutować i przyjąć, że ktoś ma odmienne poglądy. Pozdrawiamy.
Polakatolik znaczy morderca. Polskość to gwałt na rozumie, uczciwości i moralności. Będziedzie polaki płacić Żydom za setki lat pogromów i zbrodni. Oddacie im wszystkie „wasze” nieruchomości. Nareszcie UE nałożyła na was sankcje. Oddacie więc każde ojro w swoich spróchniałych zębach i brudnych łapach. A wasze kobiety trafią do dubajskich burdeli, co już ma miejsce.
Cały świat wami gardzi i dobrze o tym wiecie.
Chyba łamie pan prawo.
To ma być szantaż? A gwałcenie ministrantów to nie lamanie prawa?
Obraz narodu polskiego, jest przestępstwem twoje wypowiedzi wyczerpują znamiona art. 133 KK i 216 KK. Pluj jadem gdzie indziej.
To może teraz artykuł o Żydach komunistach którzy na masową skalę i z upodobaniem katowali polskich patriotów. A poza tym bardzo sprytnie zredagowany artykuł. Na początku kilka przypadków morderstw Żydów a na końcu okazuje się że łącznie zginęło maks 2.5 tysiąca Żydów. Tak się robi politykę „historyczną”
A wiesz ze ksieza ,ktorzy to robia to nie ksieza z powolania? W powojennych latach pewna kobieta miala zwerbowac inteligentnych ale gotowych na wszystko ,mezczyn ,ktorzy mieli za zadanie wstapic na KUL.Po ukonczeniu mieli rozwalac Kosciol od srodka.
Idź spal […], ty katolicka krynico sprawiedliwości i praworządności xD
Komentarz został poddany redakcji, ze względu na antysemicki charakter wpisu.
Antysemicki? Lol. Pisałem w nawiązaniu do głośnej sprawy spalenia kukły Żyda (że to niby był Soros). Mój poprzedni komentarz to była ironia. Nie rozumiem tej cenzury. Nie mam z antysemitami nic wspólnego, oprócz tego, że nimi gardzę.
Szanowny komentatorze, wiemy, że to była ironia, ale w tej dyskusji zabrzmiało to dwuznacznie. Biorąc pod uwagę, ze wszystkie te wpisy poszły w złym kierunku, a antysemickie wpisy są karalne, zdecydowaliśmy się na ich ocenzurowanie, aby nie zostały źle odebrane. Dziękujemy jednak, że dopowiedział Pan o co chodziło i na przyszłość prosimy nie brać udziału w dyskusjach na tak niskim poziomie, a dzielić się z nami wiedzą, oczytaniem i inteligencją w sposób merytoryczny i wzbogacający artykuły, które publikujemy. Pozdrawiamy.
Boga nie ma kiedy wy idioci to wreszcie zrozumiecie
Fal radiowych czy magnetycznych też nie ma? Nie jest udowodnione, czy Bóg jest czy go nie ma. Więc nie bądź tego pewny, że go nie ma. Świat ciągle odkrywamy. I niczego nie możemy być pewni.
Polacy byli jednak głupi że nie wypędzali Żydów tak jak inne narody przed II Wojną Światową? A […] oczywiście nigdy nie widzą winy w sobie tylko w narodach na których żerowały..
Komentarz został poddany edycji, ze względu na występowanie określeń o charakterze pejoratywnym i antysemickim wydźwięku.
Marzy ci się Holocaust?
Nie holocaust, ale to co robiło większość narodów europejskich. Nie bez powodu wypędzali oni Żydów ze swojego terytorium.. Nie uważasz? Jakiś powód musiał być. Pomyśl nad tym a może cię olśni..
Typowy katolicki antysemita, jesteście zakałą tego kontynentu.
Mam dwa pytania do Redakcji.
1. Czy gdybym napisał:
Typowy żydowski antykatolik, jesteście zakałą kontynentu.
To byłoby przez Redakcję uznane za antysemitizm, czy nie?
2. Dlaczego Redakcja nie stosuje ogólnej normy, np. nie usuwa treści po prostu szowinistycznych, a jedynie „antysemickie”? Dlaczego Redakcja uważa, że szowinizm wobec Polaków czy katolików jest dopuszczalny w dyskusji?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam!
Szanowny Anonimie, nie usuwamy, jak widzisz żadnych wpisów. Jedynie je cenzurujemy, w momencie, gdy pojawiają się w nich treści wulgarne, co zawsze uzasadniamy i informujemy, że komentarz został poddany edycji. Jeśli te wulgaryzmy miały charakter antysemicki zostaje to napisane. Przy innych tekstach zdarzała się edycja z podpisem – „Komentarz został poddany edycji ze względu na występowanie słów wulgarnych o charakterze szowinistycznym” itp. Redagujemy to, co jest niedopuszczalne: obelgi oraz nawoływanie do nienawiści – nie ważne kogo ona dotyczy. Gdy pojawiały się wpisy pronazistowskie i inne podobne – również ragowaliśmy. Pozdrawiamy.
Droga Redakcjo, Szanowna Pani Anno,
Dziękuję za odpowiedź, ale to nie jest odpowiedź na te dwa pytania. Bardzo więc o to ponownie proszę.
Odnośnie wyjaśnienia, jakie Pani zamieściła, tj. fragmentu „komentarz został poddany edycji ze względu na występowanie słów wulgarnych o charakterze szowinistycznym”, mam jeszcze jedno pytanie:
3. Czy dopuszczacie Państwo w komentarzach szowinizm, który nie zawiera słów wulgarnych?
Dziękuję i zasyłam ukłony!
Może mnie oswiecisz co to był za powód?
Drogi komentatorze, proszę nie prowokować już tej dyskusji. Domyśla się chyba Pan, że powód będzie iście antysemicki, a więc zostanie natychmiast albo usunięty, albo ocenzurowany. Dojrzałość, drodzy Komentatorzy – prosimy o dojrzałość, a nie odpowiadanie na wpisy, które na to nie zasługują.
Ostentacyjna, jawnie manifestowana, a nawet podkreslana, pogarda gojom, jako narodom nizszej wartosci. W polaczeniu z popularnym wsrod Zydow oszukiwaniem gojow w interesach, musialo konczyc sie w ten sposob. Az dziw bierze, ze tak zaawansowany kulturowo i intelektualnie narod. przez 2 tys lat, w kolko popelnial tak prymitywnie glupi blad
@kanagal: Szanowny komentatorze, proszę uważać na niektóre stwierdzenia. Co to znaczy: „musiało skończyć się w ten sposób”? Ten fragment jest oburzający. Żaden naród nie zasługuje na eksterminację, i takie stwierdzenia są nie tyle nie na miejscu, co zatrważają w XXI wieku, gdy wiemy czym skończyły się takie poglądy. Proszę sobie przemyśleć co Pan napisał…
„Polakatolik znaczy morderca. Polskość to gwałt na rozumie, uczciwości i moralności.”
– i to mówi Żyd – od tych z Żydów z Judenratu – tych którzy robili listy tysięcy swoich rodaków i bez sumienia oddawali w ręce Niemców i wysyłali ich do obozów zagłady… To mówi Żyd od tych z Żydów Policji Żydowskiej w getcie – Jüdischer Ordnungsdienst. Co robiła policja żydowska w getcie? Oto relacja Barucha Goldsteina, przed wojną współorganizatora bojówek Bundu:
– „każdego dnia, by uratować własną skórę, każdy policjant żydowski przyprowadzał siedem osób, aby je poświęcić na ołtarzu dyskryminacji. Przyprowadzał ze sobą kogokolwiek mógł schwytać – przyjaciół, krewnych, nawet członków najbliższej rodziny”.
To jest dopiero upodlenie. Wstyd dla wszystkich Żydów po dziś dzień.. Polacy raczej nie imali by się takich zajęć, chyba że margines społeczny. A u was to było powszechne..
Co tam mamroczesz, sznalcowniku-volksdeutschu?
I tak nie zrozumiesz..
Ja rozumiem ratowanie swego życia za wszelką cenę i poświęcanie innych aby je uratować. Takie jest usprawiedliwienie żydowskich „KAPO” w wyroku z 1950 roku, sądu w Izraelu, w jednej sprawie, której wyrok stał się precedensem i przestano karać KAPO. Nie rozumiem tylko u niektórych KAPO tej brutalności którą widać na filmach dokumentalnych oraz z relacji tych którzy przeżyli Holokaust.
jakos brak reakcji na post wr
A jakiej reakcji Pan oczekuje? Pan zareagował. My cenzurować wpisu nie będziemy, bo nie występują w nim słowa wulgarne. A co do zdania, jakie ma „wr” – proszę dyskutować właśnie z nim.
sankcji nie będzie, PiS będzie miał drugą kadencje a takie pomioty jak ty będą wyć dalej :D
[…] Kaczyński jest prożydowski […]. Trump jest super-prożydowski w[…]. Za nami jest Soros, Rotschildowie, cała elita. A za wami […] Bo kamienice będą nasze.
Komentarz został poddany edycji ze względu na słowa o charakterze obraźliwym oraz groźby pod adresem poprzedniego komentatora, co jest w Polsce karalne.
haha, niezly jad :D fajnie ze boli, to miod na moje slomiane serce :)
Szanowny Panie telhai, ten komentarz to nie był jad, to prawdziwa porażka. Może się Pan wstydzić takich słów – a świadectwo wystawił Pan sobie i to chyba najbardziej niepochlebne jak można było…
@Anonim: Szanowny komentatorze, naprawdę bawi Pana tak niski poziom? Proszę się zastanowić, co Pan pisze. Plucie jadem nie jest wcale „fajne”.
Komentatorzy, ta dyskusja poszła w bardzo złą stronę. Tego nie da się nawet nazwać dyskusją – obrzucają się Państwo obelgami i to w taki sposób, że nie da się tego ocenzurować, bo brak tu wulgaryzmów, ale Państwa komentarzem aż kipią jadem i nienawiścią. Proszę zaprzestać tej całkowicie niemerytorycznej i ponadto poniżej jakiegokolwiek poziomu dyskusji. Inni komentatorzy potrafią spokojnie i rzetelnie pisać, komentować, spierać się – Państwo dali się ponieść jednemu wpisowi, który nie zasługiwał nawet na reakcję. Jeśli ktoś twierdzi, ze Polak-katolik znaczy morderca to w ogóle nie warto z nim dyskutować. Wszelkie antysemickie wpisy są i będą usuwane z portalu. Łatwo anonimowo w Internecie sypać bluzgami – powinni się jednak Państwo wstydzić za niektóre swoje komentarze. Po prostu – sami przed sobą.
Poniosło mnie, przyznaję. Ale nóż się w kieszeni otwiera, kiedy czyta się non stop jacy to Polacy rzekomo niewinni i święci. Nie rozumiem natomiast oskarżeń o antysemityzm. Moje wpisy są prożydowskie.
Szanowny Panie, to była wiadomość do Pana jako osoby, która tę dyskusję spowodowała, a informacja o wpisach antysemickich dotyczyła właśnie tych odpowiadających na Pana komentarz. Dziękuję, że jako jedyny przyznał Pan, że wpis był nie na miejscu. To wymaga dojrzałości i odwagi. Proszę jednak następnym razem pomyśleć zanim umieści Pan taki komentarz – mógł Pan przewidzieć jaka dyskusja pod nim rozgorzeje. Pan napisał prożydowski komentarz, ale anty-polski, i dlatego spadła fala wpisów propolskich a antysemickich. O ile takie rozróżnienia są według mnie skandaliczne, niestety jak widać dalej istnieją.
Coś Pan pomylił. Antysemityzm, okazuje się, był problemem całego świata. Nawet amerykanie nie chcieli żydów. Słynny statek St.Louis daje temu przykład.
Oj.Chyba ktoś się zatrzeciewił.Gdzie tu tolerancja?
500 do 600 Żydów straciło życie po wojnie.. To rzeczywiście miażdżąca liczba kiedy przyrówna się to do 100 000 zabitych Polaków na Kresach czy 3 mln osób w obozach zagłady. To pokazuje tylko, że było to zjawisko marginalne. Podane tutaj przykłady są jakby na siłę wyciągnięte – tutaj dwóch milicjantów zabiło Żyda(mógł być przecież niebezpiecznym przestępcą). A gdzie indziej z kolei kilka osób pobiło grupę Żydów, jeden nie przeżył… Ilu w tym czasie zginęło Polaków z rąk Milicji, a ilu zginęło w różnych bójkach, porachunkach itd. Tego już autor nie podał. To jest prawdziwy kontekst tej sytuacji, a nie twierdzenie że każdy zamordowany i pobity Żyd to na pewno przypadek antysemityzmu. Wiadomo też było, że wielu Żydów kolaborowało z najeźdźcami niemieckim i rosyjskim i po wojnie spotkała ich za to kara z rąk podziemia niepodległościowego, a może i od swoich sąsiadów – także Żydowskich. Bo przecież to Judenrat wysyłał osoby do wywózki. Cytowanie tutaj Grossa jest nie na miejscu, jeśli autor uważa się za poważnego dziennikarza, a nie oderwanego od faktów propagandyste..
Pultaj się tam dalej, ale prawdy nie oszukasz. Zapłacicie nam za to. Grube miliardy.
a gdzie sa admini?? trol to trol nawet jesli podaje sie za Żyda trzeba eliminowac. Wracajac do meritum moj pradziadek zawsze mi powtarzal, ze Żydzi byli normalnymi ludzmi, przyjajmniej w jego stronach, zreszta nie bez powodu ryzykowal i ukryeal dwoch przez 3 lata wojny…na szczescie udalo im sie prxrzyc i wyjechac po wojnie do powstajacego Izraela. Dlatego slowa takich jak telhai, hmm brzmi yroche jak heil hitler, sa niczym…j
[…] gdybyś miał trochę rozumu to byś wiedział co oznaczało Tel Hai ale no tak ty jesteś […] więc skąd masz takie rzeczy wiedzieć ty znasz tylko Juden Raus jak twoi dziadowie
Komentarz został poddany redakcji ze względu na występowanie obelg, wulgaryzmów oraz antysemicki charakter wypowiedzi. W imieniu Redakcji prosimy komentatora o zaprzestanie wpisów, które są karalne z prawnego punktu widzenia.
wygląda na to, że Polacy i Żydzi wcale się niczym nie różnią…..Żydzi mają Stary Testament ale nie korzystają z tych mądrości tylko się modlą. Polacy mają Stary Testament i Nowy Testament i też z tych mądrości nie korzystają a tylko się modlą. Nie rozumieją co ktoś mądry im przekazał i stąd mamy głupich.
Podaj konto to Ci przeleję, żebyś się tak nie denerwował
„Do połowy XVIII wieku do Polski przybyło 750.000 Żydów (ponad 33% światowej populacji Żydów). Szlachta umożliwiła Żydom „nieskrępowany rozwój ekonomiczny i duchowy”. Żydzi mogli handlować i zajmować się rzemiosłem. W Polsce znajdowały się ośrodki „studiów talmudycznych dla reszty Europy” – Przed II wojną światową w II Rzeczpospolitej mieszkało 3.500.000 Żydów. Była to największa w Europie społeczność żydowska. Po wojnie wielu z ok. 180–240 tys. ocalonych zdecydowało się na emigrację z komunistycznej Polski do nowo powstałego państwa Izrael, USA lub Południowej Ameryki. Koniec cytatów. Liczby. Przed wojną ok 3,5 mln po wojnie ok 200 tys. Żyli w symbiozie przez wieki po czym w przeciągu ok 4 lat 95% została wymordowana przez Niemców.
A propo niektórych powyższych „komentarzy” : Stanisław Lem – „Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów”
Szanowny Panie Marku, nie sądziłam, że napiszę to kiedyś na naszym portalu, ale zgadzam się i ze St. Lemem i z Panem, który się na niego powołał. To chyba najlepsza puenta tej „dyskusji”, której poziom nie wymaga nawet komentarza…. (pomijając oczywiście niektóre rzetelne komentarze, które miały na celu polemikę z Autorem na argumenty, a nie obelgi). Pozdrawiamy serdecznie.
Tylko że właśnie podobno wcale tego nie powiedział
Drogi komentatorze, w tym wypadku nie jest istotne czy powiedział czy nie – puenta trafna. Pozdrawiamy.
to nie Lem powiedzial tylko Zbigniew Herbert
Żydzi i zbrodnie na Polakach:
Ujawniło się, że ogół żydowski we wszystkich miejscowościach, a już w szczególności na Wołyniu, Polesiu i Podlasiu (…) po wkroczeniu bolszewików rzucił się z całą furią na urzędy polskie, urządzał masowe samosądy nad funkcjonariuszami Państwa Polskiego, działaczami polskimi, masowo wyłapując ich jako antysemitów i oddając na łup przybranych w czerwone kokardy mętów społecznych.
(Dowódca AK, gen. Stefan Rowecki-„Grot”, 25 września 1941 r.)
Żydzi „są dla NKWD nieocenionym wprost biczem przeciw ludności polskiej”.
(Komendant Okręgu Walki Zbrojnej AK – ppłk., później generał, Nikodem Sulik, 25 lutego 1941 r.)
Dlaczego (…) dotąd oficjalne koła żydowskie nie potępiły jawnej zdrady i innych zbrodni, jakich się wobec Polski i polskich obywateli dopuszczali przez cały czas okupacji sowieckiej?
(Gen. Władysław Sikorski, 11 czerwca 1942 r.)
Wśród kolaborantów, którzy przybyli, aby pomagać sowieckim siłom bezpieczeństwa w wywózce wielkiej liczby niewinnych mężczyzn, kobiet i dzieci na odległe zesłanie i przypuszczalnie śmierć, była nieproporcjonalnie wielka liczba Żydów.
(Norman Davies, 9 kwietnia 1987 r.)
Szanowny Panie lider, może tak Pan wołać i wołać. Nikt nie usłyszy. Prawda w tej kwestii nie ma szansy. „Cała prawda” i „święta prawda” nie ma szansy, gdy panoszy się „gówno prawda”.
Z wyrazami szacunku.
Danuta i Aleksander Wroniszewscy w reportażu „Aby żyć” (zamieszczonym w „Kontaktach” z 19.07.1988 roku) odnotowali relację mieszkańca Jedwabnego:
„Pamiętam jak wywozili Polaków do transportu na Sybir, na każdej furmance siedział Żyd z karabinem. Matki, żony, dzieci klękały przed wozami, błagały o litość. Ostatni raz dwudziestego czerwca 41 roku.”
Niedawno ogłoszono bardzo specyficzne, lecz zarazem wiarygodne źródło „Kronikę panien benedyktynek opactwa Świętej Trójcy w Łomży (1939 – 1954)”, sporządzoną przez siostrę Alojzę Piesiewiczównę (Łomża 1995). Zacytujmy jej fragmenty dotyczące dni 20 – 22.06.1941 roku:
20 czerwiec.
Uroczystość Serca Pana Jezusa. Dzień przeokropny dla Polaków pod zaborem sowieckim. Masowe wywożenie do Rosji. Od wczesnego rana ciągnęły przez miasto wozy z całymi rodzinami polskimi na stację koleją. Wywożono bogatsze rodziny polskie, rodziny narodowców, patriotów polskich, inteligencję, rodziny uwięzionych w sowieckich więzieniach, trudno się było nawet zorientować jaką kategorię ludzi deportowano. Płacz, jęk i rozpacz okropna w duszach polskich. Żydzi za to i Sowieci tryumfują. Nie da się opisać co przeżywają Polacy. Stan beznadziejny. A Żydzi i Sowieci cieszą się głośno i odgrażają, że niedługo wszystkich Polaków wywiozą. I można się było tego spodziewać, gdyż cały dzień 20 czerwca i następny 21 czerwca wieźli ludzi bez przerwy na stację. (…) I na prawdę Bóg wejrzał na nasze łzy i krew.
22 czerwiec.
Bardzo wczesnym rankiem dał się słyszeć warkot samolotów i od czasu do czasu huk rozrywających się bomb nad miastem. (…) Kilka bomb niemieckich spadło na ważniejsze placówki sowieckie. Zrobił się niesłychany popłoch wśród Sowietów. Zaczęli bezładnie uciekać. Polacy cieszyli się bardzo. Każdy huk rozrywającej się bomby napełniał dusze niewypowiedzianą radością. Za kilka godzin nie było w mieście ani jednego Sowieta, Żydzi pochowali się gdzieś po suterenach i piwnicach. Przed południem więźniowie opuścili cele. Ludzie na ulicach rzucali się sobie w ramiona i z radości płakali. Sowieci cofali się bez broni, ani jednym strzałem nie odpowiedzieli następującym Niemcom. Wieczorem tego dnia w Łomży nie było ani jednego Sowieta. Sytuacja była jednak nie wyjaśniona – Sowieci uciekli, a Niemcy jeszcze nie weszli. Następnego dnia 23 czerwca tak samo pustka w mieście. Ludność cywilna rzuciła się na rabunek. Rozbito i zrabowano wszystkie składy, bazy i sklepy sowieckie. Wieczorem 23 czerwca weszło kilku Niemców do miasta – ludność odetchnęła”.
Jeśli chodzi o ewidencje strat w obozach posiadamy jedynie dane cząstkowe. Wiadomo np., że spośród 10 tysięcy Polaków zesłanych na Kołymę i Czukotkę przeżyło tylko 171 osób. Na Czukotce spośród 3 tysięcy Polaków nie przeżył nikt. Tymczasem łagrów, gdzie byli przetrzymywani Polacy, było ok. 130.
Ustalenie faktycznej liczby ofiar wymaga dalszych badań.
Najpierw relacje złożone w armii gen. Andersa i zarchiwizowane w Instytucie Hoovera, a obecnie dostępne także w Archiwum Wschodnim w Warszawie.
Rel. nr 8356, sporządzona przez stelmacha Józefa Rybickiego z miasta Jedwabne:
„Armję czerwoną przyjmowali żydzi którzy pobudowali bramy. Zmienili władzę starą a zaprowadzili nową z spośród ludności miejscowej (żydzi i komuniści). Aresztowano policję, nauczycielstwo (…)”.
Rel. nr 10708, sporządzona przez pracownika samorządowego w Jedwabnem, Tadeusza Kiełczewskiego:
Zaraz po wkroczeniu Armji Sowieckiej samożutnie powstał komitet miejski, składający się z komunistów polskich (przewodniczący polak Krytowczyk Czesław, członkowie byli zaś żydzi). Milicja składała się też z żydów komunistów. Represji z początku nie stosowano, ponieważ nie znali ludności, dopiero po zrobieniu doniesienia przez miejscowych komunistów zaczęły się aresztowania. Rewizje robili miejscowi milicjanci u takich osób, u których uważali że znajduje się broń. Główne aresztowania przez władze sowieckie zaczęły się dopiero po pierwszych wyborach.
Rel. nr 8455, spisana przez ślusarza-mechanika z Jedwabnego, Mariana Łojewskiego:
Po wkroczeniu armji czerwonej do naszej miejscowości zarządzono na wstępie oddanie wszelkiej broni znajdującej się w posiadaniu miejscowej ludności. Grożono za zatrzymanie takowej śmiercią. Następnie dokonywano rewizji w różnych domach a to z powodu oskarżeń żydów handlujących, którzy oskarżyli, że w czasie ich nieobecności Polacy pokradli im różne towary. Dokonano licznych aresztowań ludzi, do których miejscowi żydzi mieli pretensje za ściganie ich przez Państwo Polskie i ich prześladowanie.
Rel. nr 2675, złożona przez brakarza drzewnego z Jedwabnego, Aleksandra Kotowskiego:
W czasie wkraczania armji czerwonej byłem nieobecny, do władzy dopuszczono żydów oraz Polaków komunistów, którzy siedzieli za komunizm w więzieniach, oni naprowadzali NKWD do mieszkań, domów i wydawali polskich obywateli patryjotów.
Na koniec relacja Łucji Chojnowskiej z domu Chołowińskiej z 9.05.1991 roku. Pani Chołowińska, siostra Jadwigi, za mężem Laudańskiej, wiosną 1940 roku znalazła się w bazie partyzanckiej na Uroczysku Kobielne, położonej wśród bagien nadbiebrzańskich i podczas bitwy stoczonej między polskimi partyzantami a wojskiem sowieckim 23.06.1940 roku została wzięta do niewoli. Nasza rozmowa, odbyta w Jedwabnem, dotyczyła właśnie tej bitwy, a nie stosunków w miasteczku, w którym obie panie uprzednio mieszkały. Pomimo to, w trakcie rozmowy Łucja Chołowińska-Chojnowska powiedziała: „W Jedwabnem, zamieszkanym w większości przez Żydów, były tylko trzy domy, które nie wywiesiły czerwonej flagi, gdy weszli tutaj Rosjanie. Między innymi nasz dom. Przed pierwszą wywózką przybiegła do nas Żydówka – sąsiadka (żyliśmy zawsze bardzo dobrze z Żydami) i ostrzegła, że jesteśmy na liście do wywiezienia. Wtedy ja z siostrą Jadwigą i jej dzieckiem (4-letnią dziewczynką) uciekłyśmy do Orlikowa, zabierając z sobą tylko trochę ubrania”. Zauważmy: sąsiadka – Żydówka wie, kto jest na liście do wywózki, a wszak była to najściślej strzeżona tajemnica. Tyle o początkach.
A.K.: Często słyszy się opinie, że kolaboracja Żydów i Ukraińców na wschodzie Polski po 1939 roku miała charakter masowy. Szczególnie znamienne są tu opowieści tych, którzy doświadczyli obydwu okupacji. Twierdzą oni, że na Wschodzie trudno było o jakikolwiek zorganizowany opór, ponieważ społeczeństwo było tak zastraszone i sterroryzowane – NKWD miało bardzo dobre informacje o wszystkich działaczach i potencjalnych ogniskach ruchu oporu.
T.P.: Gdy Rosjanie najechali wschodnią Polskę, byli tam ludźmi z zewnątrz. Nie wiedzieli, kto jest w administracji, kto jest ziemianinem, a kto urzędnikiem. Oczywiście, podobnie jak hitlerowcy, chcieli oni odciąć „głowę” polskiej inteligencji. Jedynymi ludźmi, którzy mogli dostarczyć im informacji na ten temat, byli miejscowi kolaboranci. Bardzo szybko Rosjanie dostali listy, wykazy nazwisk i pozycji w społeczeństwie. We wschodniej Polsce listy takie zostały sporządzone przez Ukraińców oraz Żydów. Wiele relacji, które czytałem i które cytuję w mojej najnowszej książce „Genocide and Rescue in Wołyń”, mówi, że gdy NKWD przychodziło nocą do domów, często czyniło to w towarzystwie Ukraińca lub Żyda; lub kilku Ukraińców i kilku Żydów – w wielu wypadkach uzbrojonych. Tego rodzaju kolaboracja była bardzo widoczna. Jeśli ktoś był deportowany i widział Rosjanina razem z Ukraińcem czy Żydem, wrzucał ich wszystkich do jednego worka.
Natrafiłem na statystyki mówiące, że ok 30 proc. społeczności żydowskiej we wschodniej Polsce kolaborowało z Sowietami w 1939 roku po najechaniu wschodniej Polski przez ZSRS. To może być zawyżona liczba; sądzę, że 20 proc. jest bliższe prawdy.
A.K.: Ale byli również Żydzi deportowani…
T.P.: Nie od razu. Żydzi byli wywożeni przeważnie w trzeciej fali deportacji w czerwcu 1940 roku. I nie byli to miejscowi Żydzi, lecz ci, którzy uciekli spod okupacji hitlerowskiej. Tych deportowano, a nie miejscowych Żydów, kolaborantów. Oczywiście, wraz z najazdem hitlerowskich Niemiec na Sowiety wielu Żydów dobrowolnie uciekło na wschód przed niemiecką armią. Trzeba sobie również uświadomić, że społeczność żydowska na Kresach Polski była bardzo liczna – ok. miliona dwustu tysięcy osób – więc, jeśli mówimy o 20 czy 30 procentach, to to jest olbrzymia grupa ludzi. Dlatego właśnie odnosimy wrażenie, że kolaborowała większość z nich. Moim zdaniem, kolaborowali głównie młodzi, i to oni są odpowiedzialni za liczne deportacje. Doniesienia o tym bardzo szybko rozeszły się po wschodniej Polsce, a następnie przeniknęły do środkowej i zachodniej. Rezultatem tego były przypadki, kiedy generałowie AK odmawiali przyjmowania Żydów ze wschodu do partyzantki. Przypomnę raport Bora-Komorowskiego, w którym stwierdzał, że nie będzie się akceptowało Żydów ze Wschodu w szeregach, ponieważ nie są godni zaufania. Oczywiście, przyjmowano Żydów z Polski środkowej i zachodniej.
Szanowny liderze, dziękujemy za przytoczenie tak ogromnej ilości cytatów ze źródłami oraz obfity komentarz. Nie rozumiem tylko jaki cel ma takie „odbijanie piłeczki” – skoro napisaliśmy o zbrodniach Polakach na Żydach to zamiast przyznać, że tak było, od razu trzeba pokazać jak to Żydzi mordowali Polaków jeszcze pod tym samym tekstem, naprawdę? Czy to ma usprawiedliwiać zbrodnie Polaków? Nic nie usprawiedliwia pogromów i morderstw – proszę o tym pamiętać.
Zemsta jest dopuszczalna. Oko za oko, ząb za ząb – tak mówi odwieczna zasada. Kiedy o zbrodniach Żydów jakiś tekst?
Można i odwieczna zasada, ale powstała w konkretnej kulturze, za czasów konkretnego władcy. Wraz z upływem czasu idzie również postęp (mam nadzieję…) – i powoływanie się na odwieczność zasady nie uświęca jej: stare nie zawsze znaczy dobre. Stosowanie w XXI wieku reguł z Kodeksu Hammurabiego nikomu nie przyniesie nic dobrego.
Też nie mogę się doczekać.
Takiego tekstu to się na tym portalu chyba nigdy nie doczekamy. Zresztą czy naprawdę jest to coś zaskakującego? No bo kto poważny powołuje się na Johna Thomasa Grossa? Człowieka, który nawet nie próbuje ukrywać swojej nienawiści do ogółu Polaków? Rozumiem jeszcze dać Grossa (choć to i tak lekki obciach powoływać się na tego socjologa-pseudo-historyka z zerowym warsztatem) i kogoś z przeciwległego bieguna, tak dla równowagi. Jednak tutaj powracamy do punktu wyjścia, takie artykuły, to najwidoczniej nie tutaj.
Że jak proszę jak ktoś będzie zabijał tobie rodzinę to ty będziesz bezczynnie patrzył i nie będziesz chciał odwetu pozniej ???? Hmmm to pani członek jest troszkę tego
Zgadza się, „pani członek” jak Pan to ujął – chociaż wypadałoby jednak używać pełnego określenia czyli dodałabym jeszcze „redakcji”, aby nie manipulować nazewnictwem – nie uznaje zasady „oko za oko, ząb za ząb”. A co do bycia „troszkę tego” to pozostaje mi podziękować za osobliwy komplement. Pozdrawiam.
komentarz Lema czy Herberta? święta prawda,po co są przytaczane historie jak to Żydzi popierali komunę? żeby usprawiedliwić siebie? argument że Niemcy zabili więcej Żydów niż Polacy jest kompletną paranoją. Przedstawianie historii w Polsce wygląda tak: to nie my wywołaliśmy wojnę tylko Niemcy którym pomógł Stalin, w czasie całej wojny tylko Polska i Polacy cierpieli, ponosili straty, byli mordowani, mamy więc prawo wypędzić miliony Niemców z ich domów, zabić i wypędzić Żydów, obcą narośl na zdrowym ciele narodu i jednocześnie twierdzić że Polacy nie mordowali jeńców bo są podobno szlachetni. Zanim coś napiszecie, pomyślcie że zazwyczaj cierpią prości ludzie, biedota, szara masa – Polacy,Żydzi, Niemcy i Rosjanie po równo, ci którzy nigdzie się nie angażują, nie należą do żadnej Partii, są zawsze najbardziej bezbronni a prowodyrzy tak jak teraz podpuszczają. W artykule, o ile się nie mylę zbrodnia w Krościenku? tam zdaje się p. Ogień dowodził? obecnie Żołnierz wyklęty – i co nie mam racji, znowu się tworzy bohaterów,ach dajcie mi spokój
A co, może to my wywołaliśmy wojnę? Co niby ma znaczyć początek tego zadnia: „Przedstawianie historii w Polsce wygląda tak: to nie my wywołaliśmy wojnę tylko Niemcy którym pomógł Stalin…”? Bo w praktyce wygląda to właśnie na sugestię, że mieliśmy w tym jakiś bezpośredni udział. Co w tym dziwnego, że podkreśla się cierpienia Polaków? A co, może to nieprawda? Niszczyło nas w bestialski sposób dwóch okupantów, ale nie! Wywalmy to do kosza, zapomnijmy, co tam jacyś polscy prostacy. Mamy prawo wypędzać miliony Niemców? Pomijając, że z tymi milionami to zwyczajna bzdura bądź cyniczne kłamstwo (obydwoma autor sam się kompromituje i wyklucza z poważnej dyskusji), to tak, mieliśmy „prawo” wypędzić naszych oprawców, oni chcieli naszej śmierci, my byliśmy ze swojej strony dużo bardziej łaskawi. Na koniec zaś jeśli chcesz by dano ci spokój, to nie pisz głupot podszytych pogardą do (niby) własnego narodu, tak jak te powyżej.
Natemat Kielc wyszla ksiazka UMARLY CMENTARZ jezeli pamiec mnie nie myli
Czy ktos autora podal do ßądu za klamstwa
Za jakie kłamstwa?
M. in. za takie (w telegraficznym skrócie):
1. Tzw. pogrom kielecki był częścią zakrojonej na szerszą skalę akcji organów bezpieczeństwa Związku Sowieckiego (którym wiernie asystowali ich niewolnicy z poszczególnych demoludów), która przetoczyła się w niemal tym samym czasie przez część państw należących do sowieckiego „imperium zewnętrznego”.
2. Celem wspomnianej akcji, polegającej na organizowaniu zbiorowych zabójstw części ludności żydowskiej (tej o niewłaściwych poglądach), było wywołanie w zachodniej opinii publicznej i kręgach politycznych ważenia, że narody takie jak np. Polacy muszą być poddane pod bat „braci ze wschodu” bo tylko ci ostatni są w stanie okiełznać tych „genetycznych antysemitów” i co za tym idzie powstrzymać ich przed wymordowaniem resztki Żydów.
3. Dodatkowym celem było skompromitowanie ruchów antykomunistycznych (jako ziejących nienawiścią do Żydów „faszystów”), a także odwrócenie uwagi od zbrodni sowieckich w okupowanych państwach (lata 44-48 to największa kondensacja terroru stalinowskiego w „wyzwalanych” krajach).
4. W tzw. pogromie kieleckim rolę katów odgrywali tak naprawdę nie miejscowi Polacy, ale funkcjonariusze sowieckiej bezpieki (tak w wydaniu „polskim” jak i „rosyjskim”), milicjanci, a nawet wojskowi tzw. Ludowego Wojska Polskiego (jeśli dobrze pamiętam większość zabitych i rannych miała odnieść obrażenia od broni palnej), czyli jak pisałem wcześniej była to zorganizowana, dokładnie zaplanowana akcja, a nie spontaniczne wydarzenie.
Osobiście nie zamierzam nikomu tutaj narzucać tego jak i co ma myśleć, ale uważam, że potrzebna jest prawdziwie rzetelna dyskusja, poprzedzona takimi samymi badaniami (a nie fuszerką i zwykłą szopką jaką była „ekshumacja” w Jedwabnem) zanim zaczniemy ferować wyroki. Jak dotąd (przynajmniej w mojej ocenie) nie doszło ani do jednego, ani do drugiego. Z czyjej winy i dlaczego niech każdy odpowie sobie sam.
Żydostwo Żydostwem, komunizm komunizmem.
Jeśli ktoś w czasach Stalina został zabity za bycie komunistą, to oczywiście nie jest żadną ofiarą rzekomego polskiego antysemityzmu, tylko dostał słuszną odpłatę za popieranie zbrodniczego reżimu.
Jeśli ktoś został zabity w napadzie rabunkowym, to został zabity w napadzie rabunkowym, a nie jest żadną ofiarą rzekomego polskiego antysemityzmu.
Żal tych ludzi, ale nie czujemy się odpowiedzialni za ich los, komunistyczne władze tak bardzo przez Żydów popierane zlikwidowały po wojnie profesjonalną policję, i zrobiły milicję gdzie karierę robili ludzie którzy za czasów II RP zajmowali się np pasaniem krów.
Po odliczeniu tych przypadków pewno zostanie procent z promila, czyli paru biednych Żydów, których zabito za to że byli Żydami.
Szkoda ich nam, ale nie czujemy się odpowiedzialni za ich los, wiadomo w każdym narodzie trafiają się debile również w naszym, ponieważ znowu w wolnym państwie Polskim, profesjonalna policja by do tego nie dopuściła.
Dokładnie, o tym mniej więcej pisałem. Pod tzw. „polski antysemityzm” podpina się praktycznie wszystko, od osobistych porachunków po likwidowanie konfidentów NKWD i SMIERSZ-u (w tym tych, którzy za okupacji, przez swoje donosy, wysłali na śmierć tysiące ludzi) czy pospolity bandytyzm, jakiego było pełno po praktycznie każdym okresie większego zamętu. Najlepsze jest jednak to, że absolutnie nic nie mówi się o zbrodniach chociażby partyzantki żydowskiej w czasie wojny, jakoś nie mogę się doczekać żadnego artykułu na ten temat:)
PS. Co do milicji to pół biedy, że brano do niej tępaków bez jakiegokolwiek przygotowania. W jej szeregi (na samym początku) również przyjmowano różnej maści zbirów. Przykładem jest tutaj choćby oficer MO z Poznania (z pochodzenia Żyd, który mienił nazwisko na polskie, niestety nie jestem pewien na jakie, tylu ich było), który jeździł po wielkopolskich wsiach ze swoją bandą dopuszczając się napaści, złodziejstwa i gwałtów. A takich jak on było wśród tych „stróżów prawa” więcej.
Szanowny Panie Bartoszu oraz Panie Piotrze, ogromnie zachęcamy naszych Czytelników, aby jeśli mają zdolności i wiedzę i chcą się nimi dzielić, przesyłali Nam swoje teksty na adres Redakcji ciekawostki@ciekawostkihistoryczne.pl. Każdy merytoryczny, dobrze napisany i opatrzony bibliografią tekst, znajdzie u nas na pewno uznanie. Pozdrawiamy serdecznie.
W 45 żydokomuna już się mocno instalowała i pokazywała co potrafi. Oczekiwali że Polacy ich pokochają?
No a nie? Przecież polski goj ma obowiązek kochać Żyda czy się mu to należy, czy nie należy. Zresztą coraz częściej wydaje mi się, że do dzisiaj nic się w tej materii nie zmieniło. Nie żebym pochwalał lub akceptował jakiekolwiek bandyckie akcje (zwłaszcza zabójstwa), ale niechęć do Żydów w świetle tego kim było wielu tzw. „utrwalaczy władzy ludowej” nie powinna dziwić. Jest coś takiego jak „naturalny ludzki odruch” i nic na to nie poradzimy. A że cierpią zwykle (lub przynajmniej w dużej mierze) niewinni? Cóż… tak jest niestety zawsze.
Zachęcamy do lektury dwóch tekstów, które ukazały się na naszym portalu, dotyczących poruszonej przez Panów kwestii: https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/04/18/czy-zydzi-przejeli-wladze-nad-polska-w-1944-roku/; https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/10/21/zydowska-ubecja-przypominamy-sylwetki-pieciu-stalinowskich-oprawcow-ktorzy-bez-watpienia-byli-polakami/. Powinny one odpowiedzieć na Panów tezy, w których jest część prawdy, ale część to uogólnienie. Komunizm w Polsce nie powinien być utożsamiany wyłącznie z osobami narodowości żydowskiej. Pozdrawiamy.
Moja babka byla swiadkiem pogromu w Kilcach id o monca zycia jak to wpsomainal to plakala.Jej opowiesc zagadzal sie z ty co zmaieszczono, Na jej oczach kilku mezczyzn utopilo kobiete w polkiskim strumieni Silnica
Drogi komentatorze, bardzo dziękujemy za podzielenie się rodzinnym doświadczeniem, chociaż tak bolesnym. Takie świadectwa są najcenniejsze. Pozdrawiamy serdecznie.
Powoływanie się w artykule na tego typu wyliczenia jest lekko mówiąc mało profesjonalne, najpierw jeden historyk napisał że PRÓBĘ ucieczki mogło PODJĄĆ 10%, a następni od razu określenie PODJĄĆ PRÓBĘ zamienili na UCIEKŁO (to pierwsza nadinterpretacja), potem policzyli liczby tu i tam i wyszło im że brakuje 120-200tys Żydów. Ilu zginęło podczas akcji likwidacji gett? wie ktoś? Jak to wyglądało to wiadomo, co co wyszli sami to wyszli, ci których Niemcy i ich pachołki znaleźli to ich znaleźli, a ilu zginęło w płomieniach i pod gruzami wysadzanych kamienic w kryjówkach? wie ktoś (druga nadinterpretacja)? kolejna sprawa to mniejszości zamieszkujące terytorium 2 RP, to nie byli tylko Polacy, było 4,5mln Ukraińców, ponad milion Rosjan, milion Białorusionów, prawie milion Niemców. Natomiast oskarżenie o mord zostało rzucone wprost tylko na Polaków (trzecia nadinterpretacja). No i na koniec stwierdzenie że każdy przypadek po wojnie w którym zginął Żyd to skutek antysemityzmu to czwarta nadinterpretacja. Jak zabito Polaka i obrabowano to co to było? Nasza historia czarno biała nie jest ale malowanie jej na siłę na czarno pachnie trochę inkwizycją.
Przypisywanie charakteru antysemickiego każdej sytuacji mordu na Żydach w sytuacji gdy w całym kraju szalały najzwyklejsze bandy (nie mylić z podziemiem niepodległościowym) złożone w dużej mierze z kryminalistów mających swój przestępczy rodowód jeszcze przed wojną to klasyczne działanie „biczowników”, według których Polacy mają wiecznie smagać się swoimi rzekomymi zbrodniami. A co do podwójnych standardów, to wiesz co Żydzi odpowiadają jak się im wskaże przypadki wydawania na śmierć (bądź wręcz mordowania ku uciesze Niemców) Żydów przez własnych ziomków? Otóż wtedy mówią: „Oni (Żydzi-kolaboranci) robili to żeby przeżyć, więc są niewinni”. Teraz wyobraźmy sobie sytuacje odwrotną, my Polacy odpowiadamy: „Szmalcownicy robili to co robili żeby przeżyć, a więc są ostatecznie niewinni”. Prawda, że piękne?
Zwracam się się do pani Anny jako moderatora. Niektóre komentarze w mojej ocenie wyczerpują znamiona art. 133 KK i 216 KK. Ponadto oburz mnie jednostronność narracji w artykule. Pragnę zwrócić uwagę wszystkich komentatorów, że Polacy zostali uznani bodaj wczoraj za antysemitów tylko z tego względu, że chcą znowelizować ustawę o ochronie zwierząt (ubój rytualny) piszą o tym gazety w Izraelu (polecam angielskojęzyczne wydania). dla mnie te barbarzyńskie formy zabijania zwierząt są niedopuszczalne, ale wiązanie zmiany ustawy z antysemityzmem? Wracając do artykułu, wpisuje się on w mojej ocenie w „pedagogikę wstydu” narzucaną nam jako narodowi. Nie jest bowiem pisaniem o historii wracanie z uporem maniaka do jednego okresu ponad 1000 letniej historii naszego kraju i przedstawianie tylko jednej strony medalu. Wystarczą mi wypowiedzi p. Grossa w niemieckiej telewizji żeby wywołać mdłości. Pozdrawiam.
Szanowny Panie Czytaczu, co do kwestii ustawy o uboju zwierząt i tym, co piszą gazety w Izraelu, to niestety nie wiem czego Pan od nas w tej sprawie oczekuje. Reakcji? Jesteśmy magazynem historycznym a nie politycznym. Natomiast co do tego, że uważa Pan nasz artykuł za jednostronny, oczywiście ma Pan prawo do własnego zdania. W kwestii komentarzy – wszystkie, które szerzyły nienawiść oraz antysemityzm zostały usunięte. Pozdrawiam.
Pani Anno, poniosło mnie. Mam po prostu dość tego co wylewa się z ekranów. Cytując przytoczonego wcześniej Herberta chociaż większość przypisuje cytat Lemowi: „Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów”. Jako Polak nie dam się obciążyć winami które nie istnieją. Mało tego nie byłem dotychczas antysemitą, ale mój stosunek po ostatnich wydarzeniach się zmienia. Parafrazując pewnego przedwojennego polityka, kiedy ktoś mnie kopie w d..pę mam prawo dać mu w mordę. Każdy ma prawo do obrony, także Izraelici, ale są granice których nie pozwolę nikomu przekroczyć. Przytoczę swoje motto życiowe „daj każdemu, żyć, każdy ma prawo do wolności dopóki nie depcze ona praw innych. Pozdrawiam.
Szanowny Panie Czytaczu, rozumiem Pana oburzenie, ale jak sam Pan zauważył są granice. Natomiast złości się Pan nie na nas tak naprawdę, ale na obecną sytuację polityczną. Cieszymy się, że mamy tak bezkompromisowych i szczerych czytelników, ale niestety muszę zauważyć, że to, że Pan się nie godzi na to, co się dzieje, świata nie zmieni… A przyznając się do tego, że staje się Pan antysemitą ze względu na obecną sytuację, zaprzecza Pana bezkompromisowości i dumie z bycia Polakiem, jak sam Pan to ujął. Daje się Pan bowiem kierować zewnętrznymi emocjami, przynosząc satysfakcję tym, którzy taki efekt chcą wywołać – świadomie, bądź nie. Ponadto, uleganie nienawiści to wyraz słabości. Pana motto życiowe wskazywałoby natomiast na przeciwną postawę życiową. Pozdrawiam.
Dalej jestem wierny swojemu mottu. Zmieniam jednak swój pogląd na Izrael i jego obywateli, którzy byli moim zdaniem straszne doświadczeni przez historię (dawniej byłem skłonny bronić ich postawy). Oglądałem niedawno wywiad z Szewachem Wajsem(notabene ocalonym przez Polaków). Kiedy zapytano go o braci Bielskich stwierdził, że każde państwo ma prawo do własnych bohaterów i legendy założycielskiej. Jaki naród tacy bohaterowie to tak ad vocem dyskusji (z całym szacunkiem dla pana byłego ambasadora w Polsce).
Weissem oczywiście
No bo to prawda, każdy naród faktycznie ma prawo do bohaterów i legendy założycielskiej. Wszyscy tylko nie… my, tak my „polaczki”. My nie mamy prawa do bohaterów czy też „legend założycielskich”. My mamy się wiecznie biczować, samoponiżać, a nawet pluć na własnych wybitnych władców (i inne znakomite postacie), którzy na owo plucie nie zasłużyli. No ale my musimy to robić, bo inaczej będziemy faszystami, naziolami i antysemitami.
Gdyby tak zestawić liczbę żydów zabitych przez Polaków po wojnie z liczbą Polaków zabitych przez Żydów, to wyszedłby stosunek 1000:1 Żydowskie NKWD i później UB nie darowało nikomu. Do dzisiaj jeszcze ekshumuje się Polskich bohaterów z bezimiennych mogił. A co do zabitych żydów, w zdecydowanej większości byli to właśnie UBecy. I to wielka szkoda dla Polski, że nasze wojsko podziemne nie otrzymało należytego wsparcia od aliantów i nie wybiło WSZYSTKICH tych bandytów. Wtedy nie byłoby komuny w Polsce …. a teraz nie byłoby ich kast
Ponadto Żydów-cywilów mordowali głównie pospolici bandyci jakich pełno było po wojnie, a także tzw. „partyzanci komunistyczni”. Podam jeden przykład, niejaki „Grzegorz Korczyński”, tak naprawdę Stefan Kilanowicz pseudonim partyjny „towarzysz Grzegorz”, jedna z grubych ryb bezpieki i peerelowskiego wywiadu wojskowego, miał wraz ze swoją bandą (z którą działał na Lubelszczyźnie) na sumieniu co najmniej 100 ukrywających się Żydów, prawdopodobnie więcej. Najgorsze jest to, że tak jak jego kumple z tzw. „Armii Ludowej” „Korczyński” mordował tych ludzi z pobudek czysto bandyckich, chciał ich po prostu obrabować. Potem swoje zbrodnie ta czerwona hałastra zwalała na AK i zwłaszcza NSZ. Potem zaś różni „eksperci” wypisują swoje dyrdymały i szkalują prawdziwych bohaterów, osłaniając w ten sposób zwykłych bandziorów.
W okolicy Kępna działał Franciszek Olszówka Otto – walczył z żydokomuną – popełnił wiele morderstw – m.in. oddział jego zabił 7-osobową rodzinę żydowską Kohnów 29.XI.1945 w Bolesławcu – jego działalność bardzo wychwala wrocławski IPN – uznany za żołnierza wyklętego,
a że zabijał z zimną krwią – to nie ważne – ma postawiony pomnik w Pisarzowicach- miejsce urodzenia. Czy nienawiść do ustroju usprawiedliwia wszystkie czyny ?
Drogi Anonimie, zdecydowanie nie usprawiedliwia. I bardzo dziękujemy za ten wpis. Serdecznie pozdrawiamy.
Oczywiście, tylko istoty ludzkie (Żydzi) mogą liczyć na usprawiedliwienie (i co za tym idzie są usprawiedliwiani ze wszystkiego), tymczasem zaś „zwierzęta w ludzkiej postaci” (Goje) są zawsze wszystkiemu winni i z tego tytułu mają płacić oraz oddawać kamienice. Nie powiem, ta wizja świata jest bardzo prosta i równie wygodna. Pewnie dlatego jest też dla niektórych taka pociągająca.
Panie Bartoszu, kierują Panem ewidentnie za silne emocje, które sprawiają, że niezwykle upraszcza Pan rzeczywistość…. Pozdrawiam.
Bynajmniej, czy tak trudno zauważyć, że ja ironizuję i celowo hiperbolizuję? Ale fakt faktem, że ja właśnie na upraszczanie się nie zgadzam i próbuje je zwalczać jak mogę. Prosiłbym więc uprzejmie o niezarzucanie komuś (w tym przypadku mnie) upraszczania rzeczywistości kiedy samemu to się robi nagminnie tj. dobrzy – Żydzi, źli – Polacy. Na szczęście zaczynamy zwalczać wreszcie to kłamstwo w przestrzeni publicznej, czas najwyższy obnażyć prawdę.
Żydowskie (kierowane de facto przez Żydów) UB mordowało w tysiącach, jak więc widać miało dużo większą skuteczność walki z „polską reakcją”.
Nie wspominając nawet o równie starozakonnej (jak nie bardziej) Informacji Wojskowej, najbardziej zbrodniczej służbie sowieckiej w powojennej Polsce.
2117 rok. O czy napiszecie?o latach 1947-1954?
na tej stronie śmierdzi czosnkiem i macą
Drogi 123, czosnek – samo zdrowie. Maca – dla dbających o linię. A więc zgodnie z Twoim wpisem idziemy równolegle z obecnymi trendami ;) Pozdrawiamy.
Artykuł ciekawy dość wyważony …. gratuluje autorowi – co nie oznacza że popieram jego wizję.
Najbardziej „śmieszy” mnie identyfikacja: kto Żyd, a kto nie?
Dziwnie po wojnie zostały przyjęte metody „niemieckie” – hitlerowskie identyfikujące Żydów. Praktycznie Żydem został każdy kto miałby jakąś domieszkę żydowskiej krwi.
Ciekawe jest jak po wojnie rozpoznawano Żydów – w pociągach, na ulicach. Przecież nikt nie widział (przez odzież) czy ktoś jest obrzezany, czy nie.
Okres „utrwalania władzy ludowej” to faktycznie przemiany polityczne ale jednocześnie walka z bandytyzmem – w wielu wypadkach celowo mylonym z Żołnierzami Wyklętymi. „Mylonym” obecnie aby wybielić bandytyzm – lepszy w rodzinie Żołnierz Wyklęty niż bandyta i szabrownik.
Chciałbym się z takiego artykułu dowiedzieć ilu Polaków w tym okresie zginęło w rabunkach, napadach, mordach – i jak na tle tej ogólnej liczby wygląda ta liczba 500 do 2500 ofiar „żydowskich”.
Drogi wojmi, dziękujemy za wpis i cieszymy się, że tekst zyskał Pana uznanie. Co do niemieckich metod „klasyfikacji” Żydów, polecamy następujący artykuł: https://ciekawostkihistoryczne.pl/2018/03/01/nazistowska-arytmetyka-ile-procent-krwi-zydowskiej-wystarczylo-aby-zostac-uznanym-za-zyda-w-iii-rzeszy/. Co do kwestii Polaków – Pana prośba nie mogłaby być spełniona w tym teście z podstawowego powodu – mówi on o tym, ilu Żydów zostało zamordowanych po wojnie przez Polaków. Ofiary po stronie polskiej musiałyby zostać ujęte w osobnym tekście. Pozdrawiamy.
Każdy artykuł w którym generalizuje się i wrzuca do jednego wora wszystkie takie zdarzenia okraszone tytułem „polskiego antysemityzmu” albo „ukrywanych” czy „nieorzpracowanych win” jedt i będzie polityczną manipulacją. Po pierwsze dlatego, że w ramach politycznej poprawności pomija się kwestię przyczyn niechęci wobec Żydów – właściwie zawsze sprowadzając je do irracjonalnej nienawiści, po drugie, pisze się o „Polakach” – a tymczasem rzecz dotyczy w przeważającej mierze najniższych warstw społecznych, podczas gdy faktyczni reprezentanci Narodu ginęli w walkach z okupantem, albo próbowali tworzyć kospirację. „demokratyczne” zrównanie wszystkich, wrzucenie do jefnego wora „Polacy” Państwa Podziemnego, i motłochu, to jest aberracja. W ten sposób marksizm zasiewał nienawiść narodową, „narodowe poczucie winy”, i tworzył sobie kapitał społeczny do indoktrynacji. Pomijanie inspiracji władz komunistycznych to też błąd i przekłamanie historyczne. Przede wszystkim jednak pierwsze słyszę, żeby sprawy kriminalne obciążały naród odpowiedzialnością zbiorową. Właściwie żadna z tych akcji nie miała podłoża rasistowskiego, skoro każdej z nich przypisaliście oskarżenia kryminalne. Ewidentne jest wykorzystywanie i manipulacja motłochu – jak wykożystywanie protestanckiego pospólstwa przez lokalne władze cywilne do tępienia katolików pod pretekstem czarów. Zresztą Żydów pozbywano się w tamtych czasach na niemal indentycznych oskarżeniach. Kwestią nagminnie przemilczaną jest też skala satanizmu i spirytyzmu przedwojennego – praktykowanego przez „postępowe” kręgi, a już w kręgach laickiego zešwiedczałego żydowstwa to w ogóle – także w lożach masońskich czy paramasońskich. A tajne i szemrane interesy nie sprzyjały ich reintegracji ze społeczeństwem – dodajmy, społeczeństwem w ogromnej mierze przetrzebionym wojną. Nie da się ukryć, że w społeczeństwie polskim po wojnie odsetek tałatajstwa i ment społecznych wzrósł, jak w każdym społeczeństwie po wojnie.
Bardzo dziwny jest ten tekst,krytykowanie swojej Ojczyzny jest bardzo modne i dobrze płatne.
Szanowny Panie Mariuszu, pisanie o mało znanych faktach z naszej historii, niekoniecznie chlubnych, nie jest szkalowaniem Polski, ale raczej dojrzałą samorefleksją. A co do płatności – chętnie się dowiemy kto nam za to płaci i gdzie pieniążki wpływają :)
Coś ci się pomyliło. Dziś modne i popłatne jest pisanie, że Polacy byli bez skazy i nigdy nikogo nie
skrzywdzili. Sami zaś byli krzywdzeni przez wszystkich na świecie.
Nie kłam, popatrz na konferencję w Paryżu itp. itd. Krytyka powinna się zasadzać na dowodach i pewności, nie na przypuszczeniach i konfabulacjach.
Szanowni Państwo. Z pewnym zdziwieniem czytam Państwa uwagi i komentarze. Niektórych muszę zmartwić. Od sierpnia 1944 do końca 1947 roku zamordowano 950-980 osób narodowości żydowskiej, w tym kilkunastu milicjantów, ubeków i oficerów WP. Pozostałe osoby to cywile, w tym także kobiety i dzieci. Można jeszcze dodać kilkaset przypadków zdarzeń o charakterze antysemickim (pogróżki, nierzadko połączone z żądaniem opuszczenia swych siedzib),napady rabunkowe, pobicia, obelgi, obrzucanie lokali żydowskich granatami, ulotki antysemickie rzucanie podejrzeń o dokonywanie mordów rytualnych w celu wywołania zajść antyżydowskich. Sprawcy: pospolicie bandyci, oddziały podziemia antykomunistycznego, milicjanci, osoby cywilne, milicjanci, sowieccy żołnierze. Pod tym względem archiwa, zwłaszcza zasób IPN, zwierają stosunkowo dużo materiału źródłowego. Trzeba go tylko poszukać.
„1. Przez ledwo co wyzwolony od Niemców kraj, w latach 1945-1947,
2. przetoczyła się fala zadziwiająco gwałtownych antysemickich wystąpień”.
1.Czy wg autora 17 września 1939 też Polskę wyzwolono?
2.Przecież to wszystko były UBecko-kacapskie akcje mające zdyskredytować Polskę przed światem, aby ten nie miał wątpliwości, że należy nas oddać w strefę wpływów ZSRR. Analogiczną sytuacje dużo mniejszego kalibru mieliśmy niedawno z wafelkami Hitlera w głębokim wodzisławskim lesie, która zostały ujawniona przez zaprzyjaźnione media całej prawdy cało dobe po ponad pół roku, w szczycie konfliktu polsko – izraelskiego dot. odpowiedzialności Polski za holocaust
Witam. czytam artykuły o tej tematyce, jak to powiadają ich autorzy, aby rozliczyć się z polską historią. pojawia się tu liczba nawet 1500-2000 zamordowanych żydów w latach 1945-1947. lub zaniżone, jak pan sam napisał 600. W wszystkich tych artykułów, domyślam się, jako najstraszniejsze przykłady podawane jest: Krościenko 26 Pogrom Kielecki 37 Pogrom Krakowski 1 łącznie 64 osoby. nie mogę znaleźć pomimo szczerych chęci innych udokumentowanych pogromów na tle narodowościowym. czy mógłby pan podać takie przykłady? Czy może podawane są tylko te a na koniec zdawkowe i wiele innych?
Podpowiadam – Białka Tatrzańska, Parczew, Kańczuga, Leżajsk, Janów Podlaski, Bolesławiec, Klimontów, Czyżew, Mordy, Śniadów, Starachowice, Połaniec, Sanok, Ostrowiec, Jeżów, Osięciny, Bełżyce, Biała Podlaska, Drohiczyn, Sokoły, Kisielów,Mokobody, Sieniawa, Siemiatycze, Przedbórz, Przemyśl. To tylko niektóre.
Pogrom kielecki tzw. to prowokacja lokalnej UBP zarządzanej przez sowieckich żydów ogólnie wiadomo ale oficjalnie nie mówi się w ten sposób, wielowiekowa tradycja prowokacji
autor tych wypocin i tej żydowskiej strony nigdy nie zastanowił sie ilu Polaków zostało zamordowanych przez żydów !?!? NIE a dlaczego ?? bo to nie byłoby 1000 czy 2000 tyś. to byłyby setki tysięcy !! dowód proszę od 17.09.1939r gdy sowieci napadli na Polskę żydzi zapisywali się do NKWD oraz tworzyli cywilną policję żydowską która mordowała, okradała majątki zamordowanych Polaków lub zesłanych na Sybir !! Cała literatura nie jakiś tam nic nie znaczący dupek gross, wszyscy mówią o około 2 milionach zesłanych Polakach z których zamordowanych było około 500 tysięcy. Dalej kto mordował w Katyniu 22 tysiące Polaków żydzi, kto był współpracownikiem Hitlera i pełnił kierownicze funkcje w obozach śmierci ?? no kto w 75% żydzi byli kapo, ober kapo i sonderkomando to wszystko żydzi. Dalej kto mordował Polaków w latach 1944 do 1956 żydzi którzy stanowili od 30 do 50% członków UB, sądów i prokuratury. Przykład Salomon Morel zarządzał obozem we Świętochłowicach i jest podejrzany o mord na 46 więźniach, Julia Brystiger pułkownik UB, Helena Wolińska prokurator skazała między innymi Rotmistrza Pileckiego i Generała Fieldorfa Nila, Józef Różański vel Goldberg żyd szef UB, Jakub Berman, Józef Światło oprawcy żydowscy którym Gomułka umożliwił ucieczkę do Izraela w 1968r. w latach 1944 do 1963 żydzi zamordowali około 150 tysięcy partyzantów z ich rodzinami !!
Przypominam — po pierwsze — PRZY KAŻDEJ OKAZJI , należy kwestionować legalność tzw. żydowskich majątków, będących owocem okołozaborowych grabieży, zawłaszczeń, wrogich przejęć i przestępstw, o zastawianiu ich w bankach przed wrześniem 1939 nie wspominając. NIC DO TEJ SWOŁOCZY NIGDY NIE NALEŻAŁO — wszystko było naszym przodkom podstępnie skradzione, a należne Państwu Polskiemu (Koronie) podatki, nigdy nie uiszczone. To oni są Polsce winni kosmiczne pieniądze.
POLACY poniesli najwieksza ofiare w czasie II wojny swiatowej i ludnosciowo i materialnie.Stracilismy nie, jak mowi wersja zydokomunisty bermana, szefa MBP pierwszego komunistycznego rzadu w Polsce, po wojnie 3 mln POLAKOW i 3 mln obywateli polskich narodowosci zydowskiej, tylko niemal 9 mln POLAKOW i okolo 2 do 2,5 mln obywateli polskich narodowosci zydowskiej.Trzeba tutaj podkreslic, ze jakub berman zanizajac liczbe zamordowanych podczas wojny POLAKOW, probowal w ten sposob ukryc wielka liczbe zamordowanych POLAKOW,przez rosyjskich, zydokomunistycznych sowieciarzy.Wtedy nie bylo szybkich, elektronicznych metod liczenia ludnosci, dlatego berman, jadac na miedzynarodowa konferencje, majaca ustalic straty wojenne poszczegolnych narodow, podal na wszelki wypadek tak niska liczbe POLAKOW i obywateli polskich innych narodowosci w tym narodowosci zydowskiej.
Pomyslec,ze w czasach obecnych,zydzi zawlaszczyli sobie calkowicie holocaust, mimo ze do auschwitz w pierwszych dwoch latach po otwarciu obozu na poczatku roku 1940, przebudowanego zreszta przez pierwszych polskich wiezniow,z koszar wojskowych, trafiali WYLACZNIE POLACY !!! Byli to mezczyzni stanowiacy polska elite intelektualna, mlodzi chlopcy, ktorzy zostali zlapani na granicy podczas proby przedostania sie do Wojska Polskiego na uchodzstwie, lub tworzacy jakies slabo zakonspirowane organizacje ruchu oporu, oraz polskie kobiety.Dla zydow ale takze dla POLAKOW , niemieccy nazisci zbudowali, znowu rekoma Polskich wiezniow, inny, sasiedni oboz, polozony ok.3 km od tzw.Stammlager-obozu glownego,pododdzial ,nazwany Birkenau. Do obozu glownego, tego z napisem nad brama „arbeit macht frei” ,po tych dwoch latach, czyli od konca roku 1942, trafiali wciaz POLACY,oraz zydzi wyselekcjonowani z sasiedniego Birkenau, jako mogacy sie przydac do pracy, oraz jako funkcyjni !!! Dzis zydostwo twierdzi,ze tam mordowano wylacznie zydow. Prawda jest ze szacunkowo w Auschwitz-Birkenau, zamordowano w komorach gazowych a pozniej spalono ok.1 mln zydow zwozonych do Auschwitz z calej Europy, w tym ok.300 tys.zydow, obywateli polskich i ok.70 tys . POLAKOW. Nastepnie 14 tys jencow ruskich,cyganow i innych narodowosci.Trzeba tutaj wspomniec, ze Polska stracila podczas wojny 11 mln obywateli a nie 6 mln.Wedlug encyklopedii Almanac,przed wojna bylo nas 35 mln a po wojnie 24 mln. Z tych liczb jasno i jednoznacznie wynika, ze nie 6 mln razem z zydami, tylko 11 mln razem z ok.2 do 2,5 mln zydow,obywateli polskich,zostalo zamordowanych przez niemcow podczas II wojny swiatowej.Wszystkich zydow przeciez nie wymordowano a jest faktem ze jak wspomnialem, zydow zwozono do obozu zaglady z calej Europy do polski, aby ich zamordowac na naszym , okupowanym terytorium.Mamy zatem nastepujace liczby zamordowanych,zaginionych obywateli przedwojennej polski: 9 mln POLAKOW i 2 do 2,5 mln zydow.Tak wyglada prawda na temat auschwitz-birkenau i liczby rzeczywiscie zamordowanych POLAKOW i zydow w czasie II wojny swiatowej. Nie mozna zapominac, ze czesc POLAKOW zamordowali ruscy zydokomunisci.Kto zatem ma prawo przypisywac sobie holocaust ??
POLACY poniesli najwieksza ofiare w czasie II wojny swiatowej i ludnosciowo i materialnie.Stracilismy nie, jak mowi wersja zydokomunisty bermana, szefa MBP pierwszego komunistycznego rzadu w Polsce, po wojnie 3 mln POLAKOW i 3 mln obywateli polskich narodowosci zydowskiej, tylko niemal 9 mln POLAKOW i okolo 2 do 2,5 mln obywateli polskich narodowosci zydowskiej.Trzeba tutaj podkreslic, ze jakub berman zanizajac liczbe zamordowanych podczas wojny POLAKOW, probowal w ten sposob ukryc wielka liczbe zamordowanych POLAKOW,przez rosyjskich, zydokomunistycznych sowieciarzy.Wtedy nie bylo szybkich, elektronicznych metod liczenia ludnosci, dlatego berman, jadac na miedzynarodowa konferencje, majaca ustalic straty wojenne poszczegolnych narodow, podal na wszelki wypadek tak niska liczbe POLAKOW i obywateli polskich innych narodowosci w tym narodowosci zydowskiej.
Pomyslec,ze w czasach obecnych,zydzi zawlaszczyli sobie calkowicie holocaust, mimo ze do auschwitz w pierwszych dwoch latach po otwarciu obozu na poczatku roku 1940, przebudowanego zreszta przez pierwszych polskich wiezniow,z koszar wojskowych, trafiali WYLACZNIE POLACY !!! Byli to mezczyzni stanowiacy polska elite intelektualna, mlodzi chlopcy, ktorzy zostali zlapani na granicy podczas proby przedostania sie do Wojska Polskiego na uchodzstwie, lub tworzacy jakies slabo zakonspirowane organizacje ruchu oporu, oraz polskie kobiety.Dla zydow ale takze dla POLAKOW , niemieccy nazisci zbudowali, znowu rekoma Polskich wiezniow, inny, sasiedni oboz, polozony ok.3 km od tzw.Stammlager-obozu glownego,pododdzial ,nazwany Birkenau. Do obozu glownego, tego z napisem nad brama „arbeit macht frei” ,po tych dwoch latach, czyli od konca roku 1942, trafiali wciaz POLACY,oraz zydzi wyselekcjonowani z sasiedniego Birkenau, jako mogacy sie przydac do pracy, oraz jako funkcyjni !!! Dzis zydostwo twierdzi,ze tam mordowano wylacznie zydow. Prawda jest ze szacunkowo w Auschwitz-Birkenau, zamordowano w komorach gazowych a pozniej spalono ok.1 mln zydow zwozonych do Auschwitz z calej Europy, w tym ok.300 tys.zydow, obywateli polskich i ok.70 tys . POLAKOW. Nastepnie 14 tys jencow ruskich,cyganow i innych narodowosci.Trzeba tutaj wspomniec, ze Polska stracila podczas wojny 11 mln obywateli a nie 6 mln.Wedlug encyklopedii Almanac,przed wojna bylo nas 35 mln a po wojnie 24 mln. Z tych liczb jasno i jednoznacznie wynika, ze nie 6 mln razem z zydami, tylko 11 mln razem z ok.2 do 2,5 mln zydow,obywateli polskich,zostalo zamordowanych przez niemcow podczas II wojny swiatowej.Wszystkich zydow przeciez nie wymordowano a jest faktem ze jak wspomnialem, zydow zwozono do obozu zaglady z calej Europy do polski, aby ich zamordowac na naszym , okupowanym terytorium.Mamy zatem nastepujace liczby zamordowanych,zaginionych obywateli przedwojennej polski: 9 mln POLAKOW i 2 do 2,5 mln zydow.Tak wyglada prawda na temat auschwitz-birkenau i liczby rzeczywiscie zamordowanych POLAKOW i zydow w czasie II wojny swiatowej. Nie mozna zapominac, ze czesc POLAKOW zamordowali ruscy zydokomunisci.Kto zatem ma prawo przypisywac sobie holocaust ??
Antypolski portal!!! Fuj!! Myślałam że trafiłam na coś naprawdę ciekawego z racji iż kocham historię a tu trafiam co rusz na jakiś antypolski artykuł. Wszystko jest tak przesycone antypolskością, że żygać się chce…. ile wam płaci wiadoma grupa ludzi której nie będę nawet wymieniać za tę obrzydliwą propagandę i indoktrynację ??????? Wstyd!!!!!!!
Hej, Gość, czyli Polka z prawdziwego zdarzenia: a propos – antypolskości, propagujesz ją sama pisząc „żygać”! A wstyd to mi za polskich antysemitów. I nie jest to indoktrynacja i wroga propaganda, a coś, o czym trzeźwo myślący Polacy wiedzieli już przed wojną. Nasz pisarz, dziennikarz i satyryk, Janusz Minkiewicz już wtedy obserwował zajadły polski antysemityzm. Oto jego krótki utwór na ten temat, który odzwierciedla jadowite pieniactwo ksenofobicznych polskich „patriotów”.
Wierszyk historiozoficzny
Ukrainiec dał mu w gębę,
Litwin mu siedzenie sprał,
Niemiec wybił wszystkie zęby,
Potem kulę w łeb mu dał.
Nad śmiertelnym go barłogiem
Spytał ktoś, ciekawski zbyt:
– Kto największym twoim wrogiem?
Ów, nim skonał, charknął: Żyd!
Może napiszesz coś o zajadłym antypolonizmie panującym wśród Żydów? Wyssanym z mlekiem matki. To fakt mający miejsce obecnie.
odpowiedź jest prosta. wymienieni w wierszu Upaińcy, Litwini czy Niemcy mieli na nazwiska Goldstein, Kuhne, Goldmann
Wstyd i hańba! Dlaczego nie napiszcie ilu żydów uratowali Polacy? A ile inne nacje? Szalejący antypolonizm!Wstyd, że tylu ludzi oddało życie żeby ratować żydów A wy plujecie na nich! Wstyd! Jak nie wiadomo o co chodzi no to wiadomo o co chodzi. Zdrajcy!
Przeciez liczba zydow w europie przed wojna sa znane. Prosta matematyka pokazuje ze nie jest to mozliwe aby tyle ich zginelo podczas wojny. Wspomina o tym wielu historykow.
A jak się ma do tej sytuacji poczynania żydowskich partyzantów, którzy zabijali Polaków. A także wiwaty Żydów na cześć obcych wojsk, zwłaszcza w strefie wpływów sowieckiej Rosji.
Za pisanie o takich rzeczach nie dostaje się kasy z zagranicznych fundacji, więc temat bez wsparcia mediów nie przebija się tak mocno. A jest o czym pisać jak zachowywali się niektórzy Żydzi w trakcie i po wojnie w UB.
,,Ocalenie Żydów przed Hitlerem stanowi zagrożenie dla Syjonizmu, Chyba, że Żydów przesiedli się do Izraela”. – Pierwszy premier Izraela Dawid Ben Gurion.
Wszyscy padliście ofiarą zbiorowej manipulacji, która ma na celu skłócać i pobudzać emocje. Przed wojną w każdym kraju Europy był antysemityzm. 1.Czy wiecie w którym kraju było najwięcej Żydów? Na pewno tam gdzie im się najlepiej żyło, czyli w kraju gdzie mieli najlepsze warunki do prowadzenia biznesów, gdzie ich za bardzo nie prześladowano i mieli najwięcej swobody. W czasie II wojny Francja przy pomocy własnych służb wyłapała Żydów i oddała w ręce Niemców. USA zawróciło statek z uchodźcami żydowskimi z Niemiec nakazując im opuszczenie swojego terytorium pomimo próśb uciekinierów. Był też jeden kraj, który jako pierwszy próbował zawiadomić świat o holokauście. Ale świat mu nie wierzył. 2.Wiecie jaki to kraj? ODP. NA 1 i 2 PYT. brzmi POLSKA !
Polacy oczywiście po wojnie zabijali Żydów, ale i siebie też. Takie były czasy. Wojna zmieniła bardzo dużo w psychice i przewartościowała wiele zasad. Bicie piany o wielkiej winie Polaków to spora przesada, ale u podstaw takich działań leżą wielkie pieniądze i interesy polityczne, które można przy tej okazji ubić. Żydzi też nie są bez winy. Trochę zapracowali na swoją złą opinię. Choćby powiedzenie ” Kamienice nasze ulice wasze”. W kraju, który ich gościł takie zachowanie? Stosowanie praktyk w biznesie zaprzeczających regułom fer play. Witanie najeźdźców kwiatami, czy po wojnie służba w NKWD i UB. Wywyższanie swojej rasy ponad inne jako narodu wybranego. A nazwa sziksa. Wiecie co oznacza? To nazwa goyki, która prowadza się z Żydem i nie może zostać żoną Żyda. Czyli po naszemu jak ?…. Ja myślę, że Ci normalni ŻYDZI, KTÓRZY CHCIELI NORMALNIE ŻYĆ WŚRÓD NAS JUŻ DAWNO SIĘ ZMIESZALI Z INNYMI NARODAMI I ICH KREW TAK JAK I NASZA KRĄŻĄ W NASZYCH ŻYŁACH RAZEM. SZALOM ALEJCHEM.
Każda świnka swój ogonek chwali, czas najwyższy uderzyć się w piersi my i oni, my to wszyscy europejscy chrześcijanie i wyznawcy judaizmu, komunizmu, socjalizmu kapitalizmu. Wszyscy jesteśmy grzeszni, czynów słów, emocji, burzących zwyczajną przyjażni międzyludzką, Amen
Ofiar żydowskich było znacznie więcej niż sądzi prof. Iwanow. Antysemici po wojnie nie próżnowali.
źródło? czy może piszesz bo tak ci każejakiś Icek?
W zestawieniu kto jest winny smierci najwiekszej liczby Polakow? Na pierwszym miejscu sa Rosjanie, na drugim Niemcy, a na trzecim wlasnie Zydzi I nie chodzi tu tylko o Zydow w zwiazku radzieckim ktorzy doprowadzili do wymordowania setek tysiecy Polakow, ale rowniz o tych, ktorzy znalezli w Polsce swoja nowa ojczyzne. Jesli w Polsce byla taka
wielka nienawisc do Zydow to dlaczego tak wielu z nich wybralo Polske na swoja ojczyzne??? Dlaczego tak wielu Zydow w Polsce dorobilo sie majatku, I teraz mowi sie o jakims minimum bezspadkowym – czyzby w tej antysemickiej Polsce ktos pozwolil Zydom na gromadzenie majatkow??? Ale najbardziej zastanawia mnie fakt: skoro w czasie WWll zginelo ponad 6 milionow Polakow a nie zginal zaden obywatel Izraela natomiast po wojnie wielu obywateli Izraela bralo udzial w przesladowaniu I mordowaniu Polakow(np: Stefan Michnik czy Krystyna Wolinska) to czy Polska ma szanse na otrzymanie odszkodowan od Izraela za popelnione zbrodnia na Polakach przez obywateli Izraela????
Ofiary, o których wciąż nie mamy odwagi mówić. Ilu Polaków zginęło z rąk Żydów w czasie II wojny światowej i po 'wyzwoleniu’….
rozczulają mnie te niby 'prawdziwe’ zdjęcia z wojny. czy ktoś zauważył że żołnierze są ZAWSZE ogoleni? nawety jak niby siedzieli 3 tygodnie w okopach pod ostrzałem? że JENCY są ogoleni? nawet jak 2 tydzień ich pędzą do obozu? że ci niby żydzi w wagonie do obozu sa tez ogoleni??? dziwne. ja po 4 dniach mam zarost widoczny…. pewnie niemcy golili tych zydow w wagonach.
czy wy wszyscy upadliście na mordy ?!?. Jesteście Polakami, a pomagacie rozwiązywać jakieś żydowskie problemy !?!. Dlaczego nikt nie napisze o tym jak żydzi zachowywali się po napadzie Sowietów na Polskie Wschodnie Kresy. Ilu żydzi wstępujący do NKWD lub zakładający milicję żydowską zabili Polaków !!. Dzięki donosom żydów prócz 500 tysięcy zabitych Polaków, wywieziono 1,5 miliona Polaków na Sybir o czym można przeczytać we wspomnieniach żołnierzy Andersa, którzy opowiadali kto na nich donosił i w jakich okolicznościach ich wydano. Napiszcie wreszcie, że takie żydowskie kanalie jak Goldberg, Brystiger, Wolińska, Berman, Światło, Humer, Michnik i inni żydowscy zwyrodnialcy zamordowali już po wojnie 20 tysięcy Polaków. Więc nie porównujcie jakiś cyfr 700 czy nawet 1,5 bo nijak ma się ona do 20 tysięcy zamordowanych Polaków przez żydów po wojnie !!
Za te kolaboracje jaka zydzi odwalali w czasie 2WS, to i tak za mala kara ich spotkala!!!
Zrodla jak u Grossa. Tylko pozazdroscic takich historykow.
Rytualne mordy na dzieciach nieżydowskich to nie jest żaden mit. Setki przypadków w różnych miejscach w różnym okresie czasu to nie jest przypadek. Ostatnio odkryte tunele pod synagogą w nowym jorku też są z tym prawdopodobnie powiązane, ale sprawa będzie zamieciona pod dywan przez żydowskie media
Nie Helena, a Halina Birenbaum – poprawcie to…
Co to za bajki? Przecież większość powojennych komunistycznych władz to byli Żydzi. Rosyjscy, przywiezieni przez NKWD i „nasi”. To oni w tych zakłamanych procesach zamordowali naszych bohaterów, żołnierzy AK. Kto wydał wyrok na rotmistrza Pileckiego!? Wstydu nie macie