Ciekawostki Historyczne
Dwudziestolecie międzywojenne

Carin Göring. Żona idealna

Ona była piękną arystokratką, on poszukiwaczem przygód. Razem stali się symbolem idealnego małżeństwa dla... nazistów. Jaka była Carin, pierwsza żona Göringa?

Carin Göring (z domu von Fock), pierwsza żona Hermanna Göringa, przyszła na świat w Szwecji w 1888 roku. Była jedną z pięciu córek barona Karla von Focka oraz jego pochodzącej z Irlandii małżonki Huldine (z domu Beamish). Już na pierwszy rzut oka Carin wyglądała jak dama idealna. Niezwykle piękna, o delikatnych rysach i zapadających w pamięć dużych oczach. Potrafiła skraść serce każdego mężczyzny. Jej pierwszym mężem był zawodowy oficer, baron Nils Gustav von Kantzow. Para pobrała się w 1910 roku, a dwa lata później doczekała się narodzin jedynego dziecka, Thomasa.

Małżeństwo szybko znudziło Carin. Uważała męża za nieciekawego człowieka, z którym nie można ani prowadzić interesujących dyskusji, ani nawet się pośmiać. On natomiast był w niej szczerze zakochany, co udowodnił szczególnie po rozwodzie (do czego jeszcze wrócimy). Jednak egzystencja znużonej rodzinnym życiem baronowej diametralnie się zmieniła, gdy kobieta poznała młodszego od niej o pięć lat Hermanna Göringa. Jak doszło do ich spotkania?

Porywy namiętności

Mary, siostra Carin, wyszła za mąż za zamożnego hrabiego Erica von Rosena, badacza, odkrywcę oraz jednego z członków szwedzkiego ruchu nazistowskiego. Carin często bawiła na zamku szwagra i właśnie tam w pewną mroźną lutową noc 1920 roku poznała Hermana Göringa. Przywiózł on jej szwagra w szalejącą śnieżycę podniebną taksówką, brawurowo lądując na pobliskim zamarzniętym jeziorze. Eric był tak zachwycony podróżą, że zaproponował niemieckiemu pilotowi przenocowanie na zamku. Wieczór spędzony z hrabią, jego żoną oraz szwagierką w bibliotece przy kominku odmienił życie zarówno Hermanna, jak i Carin.

Warto tutaj wspomnieć, iż 27-letni wówczas Göring prezentował się zupełnie inaczej niż otyły mężczyzna, którego większość z nas kojarzy ze zdjęć dokumentujących II wojnę światową. Był młody, o atletycznej budowie i wyraźnych rysach szczupłej twarzy. Jako niemiecki as przestworzy z arystokratycznym pochodzeniem przyciągał kobiety. A jako weteran I wojny światowej nosił w sobie zadrę, wynikającą z krzywdzących dla Niemiec postanowień traktatu wersalskiego. Z ich powodu nie mógł się spełniać w zawodzie pilota w ojczyźnie. Podjął zatem pracę w krajach skandynawskich – i tak los zaprowadził go do Rockelstad.

Carin wyglądała jak dama idealna. Niezwykle piękna, o delikatnych rysach i zapadających w pamięć dużych oczach.fot.Henry B. Goodwin/domena publiczna

Carin wyglądała jak dama idealna. Niezwykle piękna, o delikatnych rysach i zapadających w pamięć dużych oczach.

Carin i Hermann od razu zapałali do siebie namiętnym uczuciem. Szybko zostali kochankami i równie szybko ze sobą zamieszkali. Nastąpiło to zaledwie kilka miesięcy po pierwszym spotkaniu, latem 1920 roku. Wywołali oczywiście niemały skandal, jednak żadne z nich się tym nie przejmowało. Żyli między Szwecją a Niemcami, ciesząc się sobą.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Z miłości do nazizmu

W grudniu 1922 roku, zgadzając się na przekazanie pełnej opieki nad synem pierwszemu mężowi, Carin uzyskała rozwód. Nie pozostała jednak długo w wolnym stanie. Panią Göring została w styczniu 1923 roku. Na nową drogę życia jej były mąż sprezentował młodej parze nowego mercedesa oraz willę pod Monachium.

Carin zauroczyła Hermanna swoja urodą, intelektem oraz fascynacją nazizmem. On zaś był dla niej partnerem, którego nie odnalazła w mężu – żądny przygód, odważny, oczytany i zabawny. Zresztą nie tylko Göring ujął sobą Carin. Bardzo dobre wrażenie wywarł na niej również Adolf Hitler, którego poznała w 1922 roku. Twierdziła, że przyszły wódz III Rzeszy zachwycił ją swoją rycerskością oraz zamiłowaniem do prawdy. Uważała go za geniusza i chętnie gościła w domu.

Niestety, choć gorące uczucie rozpalało związek Göringów, to zdawał się on również być przeklęty. Carin miała poważne problemy zdrowotne. Chorowała na dławicę piersiową, astmę oraz reumatyzm, a z czasem rozwinęła się u niej również gruźlica. Małżeństwo borykało się też z dużymi problemami finansowymi. Po powrocie do kraju Hermann miał kłopot ze znalezieniem dobrze płatnej pracy. Były momenty, kiedy trudno było im się utrzymać. Były mąż wspierał finansowo jej leczenie, ale i to nie trwało wiecznie. Nils, borykający się z własnymi problemami ze zdrowiem psychicznym, w końcu targnął się na swoje życie. Podobno do samobójstwa miało się w dużej mierze przyczynić się odejście jego żony.

Czytaj też: Joseph i Magda Goebbelsowie: (nie)idealne małżeństwo i (niezbyt) wzorowa rodzina

Chude lata

Sytuacja pary pogorszyła się po puczu monachijskim, który miał miejsce w listopadzie 1923 roku. W jego wyniku Hitler i wielu jego zwolenników trafiło do więzienia. Poważnie ranny Göring zdołał jednak uciec przed aresztowaniem – i to dzięki Carin. Niestety, odniesione obrażenia przyczyniły się do jego uzależnienia od morfiny. Stracił też atletyczną sylwetkę.

Małżonkowie spędzili dwa lata, unikając organów ścigania oraz próbując wspierać rozwój partii nazistów. Musieli sprzedać willę pod Monachium, a ich samochód został skonfiskowany przez rząd. Sytuacja Göringów z każdym dniem prezentowała się coraz gorzej. W 1925 roku znaleźli się w końcu w Sztokholmie, gdzie na koszt teścia Hermann leczył się w klinice. Nigdy jednak nie wrócił do pełni sił.

Carin (z prawej) ze swoją najmłodszą siostrą Lily.fot. Berna Roth/domena publiczna

Carin (z prawej) ze swoją najmłodszą siostrą Lily.

W międzyczasie nazistowska partia zaczęła zyskiwać na znaczeniu. To otworzyło w końcu przed Göringiem drzwi do politycznej kariery i pozwoliło mu odbić się od dna. Ostatecznie był jednym z pierwszych członków partii i pozostał jej wiernym przez cały ten trudny czas. Zasłużył na nagrodę, a fortuna wreszcie zaczęła mu sprzyjać.

Czytaj też: Idzie goły Göring ulicą… Jakie kawały opowiadali sobie mieszkańcy III Rzeszy?

Tragiczny koniec

Małżeństwo wróciło do Monachium i zaczęło brylować pośród lokalnej śmietanki – zresztą nie tylko w tym mieście. Niestety stan zdrowia Carin uniemożliwiał jej intensywne życie na świeczniku. Kobieta dosłownie marniała w oczach. Coraz więcej czasu spędzała na odpoczynku oraz wizytach w uzdrowiskach.

Pod koniec września 1931 roku niespodziewanie zmarła jej matka. Mimo sprzeciwu ze strony lekarzy, Carin postanowiła pojechać na pogrzeb do Szwecji. Na miejscu jej stan zaczął się gwałtownie pogarszać.  Hermann czuwał przy łóżku ukochanej żony, jednak gdy ta dowiedziała się, że jest on pilnie potrzebny w Berlinie, kazał mu jechać. Nigdy więcej się nie zobaczyli. Carin Göring zmarła 17 października 1931 roku. Została pochowana w Szwecji, na tym samym cmentarzu co jej matka. Trzy lata po śmierci jej szczątki zostały przeniesione do specjalnie wybudowanego przez Hermanna mauzoleum w jego nowej posiadłości, Carinhall. Podczas pochówku był obecny sam Adolf Hitler.

Hitler i Göring podczas przeniesienia ciała Carin do Carinhall.fot.Bundesarchiv, Bild 102-03643A / CC-BY-SA 3.0

Hitler i Göring podczas przeniesienia ciała Carin do Carinhall.

Choć Hermann w 1935 roku poślubił niemiecką aktorkę Emmy Sonnemann, to nigdy nie zapomniał o swojej pierwszej żonie – swojej jedynej prawdziwej miłości. Na jej cześć nazwał dwa jachty, a w berlińskim mieszkaniu przygotował ołtarzyk. Gdy Armia Czerwona zbliżała się do Carinhall, kazał wysadzić posiadłość, a szczątki żony zakopać w lesie, by uchronić je przed zbezczeszczeniem.

W latach 50. miały one zostać odnalezione. Skremowano je i wysłano do Szwecji. Jednak w 1991 roku ponownie natrafiono w okolicach dawnego Carinhall na tajemnicze ludzkie kości. Wykonane w 2012 roku testy DNA wykazały, że należały do Carin. Spoczęły w tym samym grobie co prochy wcześniej zidentyfikowane jako szczątki pierwszej żony Göringa. Po śmierci wokół Carin naziści zbudowali legendę żony idealnej – oddanej, kochającej i gotowej na wszelkie poświęcenia dla miłości oraz partii.

Bibliografia

  1. Macht C., Spowiedź Göringa. Szczera rozmowa z zastępcą Hitlera, Dom Wydawniczy Bellona, 2025.
  2. Sigmund A.M., Kobiety nazistów, Dom Wydawniczy Bellona, 2002.
  3. Wyllie J., Żony nazistów. Kobiety kochające zbrodniarzy, Agora, 2020.

 

Zdj. otwierające tekst: NAC/domena publiczna; Henry B. Goodwin/domena publiczna

Zobacz również

Druga wojna światowa

Jakie IQ mieli czołowi naziści?

Jacy tak naprawdę byli naziści? Podczas procesu w Norymberdze alianci postanowili zbadać psychiatrycznie schwytanych hitlerowskich zbrodniarzy.

8 lipca 2022 | Autorzy: Paweł Filipiak

Dwudziestolecie międzywojenne

Schorowany egocentryk, skryty dżentelmen czy wyuzdany kochanek? Miłosne sekrety Adolfa Hitlera

Doświadczenia erotyczne Hitlera, jego upodobania łóżkowe, ewentualne zaburzenia i perwersje otacza po dziś dzień aura tajemnicy. Plotki rozsiewane przez wrogów, mity rozpowszechniane przez osoby z...

7 lipca 2021 | Autorzy: Agnieszka Bukowczan-Rzeszut

Druga wojna światowa

Joseph i Magda Goebbelsowie: (nie)idealne małżeństwo i (niezbyt) wzorowa rodzina

Ona uważała, że prawdziwą damę można poznać po tym, iż bez mrugnięcia prowadzi konwersację, nawet gdy w kuchni eksploduje kuchenka gazowa. On był – zdaniem...

20 maja 2021 | Autorzy: Agnieszka Bukowczan-Rzeszut

Druga wojna światowa

Spowiedź bestii. Jaki był prywatnie Joseph Goebbels?

Bez tego błyskotliwego mówcy i mistrza propagandy politycznej Hitlerowi byłoby dużo trudniej rozpętać drugą wojnę światową. Jaki był prywatnie Goebbels, który wytrwale zatruwał serca i...

18 kwietnia 2021 | Autorzy: Christopher Macht

Dwudziestolecie międzywojenne

Dajcie mi przystojnego aryjskiego męża! – czyli jak zostać żoną SS-mana

Liczne przywileje, przynależność do niemieckiej śmietanki towarzyskiej i ogólny powód do noszenia swojego nosa nieco wyżej niż inni. Żony SS-manów doskonale wiedziały, dlaczego warto jest...

21 czerwca 2020 | Autorzy: Anna Jankowiak

Dwudziestolecie międzywojenne

Żydowska kochanka Hitlera. Księżniczka, która uwiodła samego Führera

Stephanie von Hohenlohe za sprawą swej inteligencji stała się mistrzynią uwodzenia i kierowania poczynaniami mężczyzn. Księżniczka była osobą pełną uroku osobistego, któremu nie mogli oprzeć...

2 stycznia 2020 | Autorzy: Sławomir Żywczak

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.