Jan XXII zasłynął jako papież, który zapoczątkował masowe polowania na czarownice. Powodem takiego działania miał być jego obsesyjny strach przed magią.

Jan XXII, a raczej Jacques Duèse, zasiadł na tronie piotrowym w ciekawym momencie dla Państwa Kościelnego. Jego poprzednikiem był Klemens V, który w 1309 roku wraz z Kurią przeniósł się do Awinionu, rozpoczynając tym samym okres tzw. niewoli awiniońskiej papieży, trwający 68 lat. Powodów tej decyzji było kilka, ale za główny podaje się polityczny zamęt panujący w Rzymie i obawę o bezpieczeństwo papieży w Wiecznym Mieście, gdzie kandydaci non stop spiskowali przeciwko sobie.
Warto tutaj nadmienić, iż wszyscy papieże przebywający w Awinionie byli pochodzenie francuskiego. Zapewne czuli się zatem bezpieczniej na ziemi znajdującej się pod protektoratem francuskiego władcy.
Wielki reformator, który zwrócił Polsce koronę
Okres ten mocno podważył autorytet papieski w oczach całej instytucji. Sytuacji nie polepszył fakt, iż po śmierci Klemensa V w 1314 roku nastąpił okres dwuletniego wakatu na piotrowym tronie. Był on spowodowany niemożnością dogadania się kardynałów w sprawie następcy. Porozumieli się oni ostatecznie po interwencji Filipa V, wybierając na nowego patriarchę 72-letniego Jacquesa Duèse. Został on papieżem w 1316 roku, przyjmując imię Jana XXII.

Jacques Duèse został papieżem w 1316 roku, przyjmując imię Jana XXII.
Nowy papież wywodził się z zamożnej mieszczańskiej rodziny z Cahors. Był dobrze wykształcony, ambitny i – pomimo swojego wieku – bardzo energiczny. W ciągu 18 lat pontyfikatu dzięki wprowadzonym reformom dokonał wielu pozytywnych zmian w Kościele, poprawiając jego sytuację materialną i uniezależniając go od władzy świeckiej.
Miał również wpływ na losy naszego kraju. To właśnie Jan XXII w 1319 roku wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka na króla Polski. Wydarzenie to oficjalnie zakończyło okres rozbicia dzielnicowego. Jednak nie wszystkie jego dokonania można chwalić.
Papież, który bał się magii
Błędnym jest przekonanie, iż to właśnie średniowiecze było epoką, która krwawo i bezwzględnie rozprawiała się z czarownicami. Czary były powszechne w życiu średniowiecznych ludzi. Ba, nawet kleru. I nie postrzegano ich wyłącznie przez pryzmat konszachtów z diabłem. Magię praktykowano na różne sposoby – zarówno w domach zwykłych ludzi, jak na średniowiecznych dworach. Jeśli zaś chodzi o działanie inkwizytorów, to zajmowali się oni przede wszystkim ściganiem herezji. Tej jednak nie stawiali na równi z praktykowaniem magii.
Cała sytuacja zaczęła się zmieniać dopiero za pontyfikatu Jana XXII. Jak się bowiem okazało, nowy papież obsesyjnie bał się magii i obejmując nowe stanowisko, postanowił się z nią rozprawić. Na pierwszy ogień wziął… biskupa ze swojego rodzinnego miasta, Cahors, którego oskarżył o próbę zabicia jego oraz kilku innych kardynałów przy użyciu zaklęć.
Nieszczęśnik został pojmany, poddany torturom i spalony na stosie. Jego los w kolejnych latach pontyfikatu Jana XXII podzieliło wiele innych osób, w tym cyrulików czy kleryków z otoczenia ojca świętego. Oskarżano ich o rzucanie złowrogich czarów, konszachty z diabłem i nekromancję. Wszystkich poddawano torturom, a następnie zabijano.
Czytaj też: Ile osób NAPRAWDĘ zginęło w polowaniach na czarownice?
Początek polowań na czarownice
Jan XXII na początku pontyfikatu w 1317 roku wydał również bullę Spondent quas non exhibent skierowaną przeciwko alchemikom. Zakazywała ich profesji, uważając ją za fałszywą. Dokument wprost nazywał adeptów tej dziedziny oszustami świadomie wykorzystującymi biednych ludzi.
Jednak dekretem, który najbardziej pogorszył całą sytuację, dając oficjalne przyzwolenie na „polowanie na czarownice”, była wydana w 1326 lub 1327 roku bulla Super illius specula. Jan XXII żył w przekonaniu, iż osoby parające się magią brały udział w spisku obejmującym całą chrześcijańską Europę. Ich celem było zniszczenie Kościoła od wewnątrz.

Bulla Super illius specula stała się podwaliną dla mających w przyszłości miejsce masowych polowań na czarownice.
Nowy dokument czynił z walki z czarostwem jedno z priorytetowych działań Kościoła. Wraz z jego wydaniem inkwizytorzy, tropiący i sądzący do tej pory przede wszystkim heretyków, mogli również eliminować wszystkie osoby posądzane o czary. Czas pokazał, że bulla Super illius specula stała się podwaliną dla mających w przyszłości miejsce masowych polowań na czarownice.
Inspiracja:

Bibliografia
- Wijaczka J., Kościół wobec czarów w Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku (na tle europejskim), Neriton 2016.
- Baschwitz K., Czarownice. Dzieje procesów o czary, Cyklady 1999.
- Fischer-Wollpert R., Leksykon papieży, Znak 1996.
- Gałuszka T., Magia jako factum haereticale. Wokół bulli Jana XXII „Super illius specula”, Przegląd Historyczny, T. 97, 2006, z. 2
Il. otwierająca tekst: domena publiczna (2)
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.