Co łączy miasta Frýdek-Místek czy Titisee-Neustadt z Golubiem-Dobrzyniem albo Kędzierzynem-Koźlem? Ich nazwa składa się z dwóch członów. Skąd się wzięły?
Dla geografów są to miasta podwójne. Wspólną ich cechą jest także nazwa składająca się z dwóch członów, pomiędzy którymi dodatkowo znajduje się łącznik. Owa „krótka kreska” już sama w sobie sugeruje, że organizm miejski składa się z (co najmniej) dwóch dawniej samodzielnych osad, a czasem nawet dawnych miast. Łącznik nie sugeruje za to dwoistości w przypadku licznych w Polsce i posiadających prawa miejskie Zdrojów.
Ile jest w naszym kraju „podwójnych nazewniczo” miast? Na pewno mniej niż kiedyś. Z map zniknęły już m.in.: Brzozowice-Kamień, Trzebinia-Siersza, Szczawnica-Krościenko czy Starachowice-Wierzbnik. Ale co nieco jeszcze pozostało. Oto lista polskich ośrodków miejskich o dwuczłonowych nazwach.
1. BIELSKO-BIAŁA (woj. śląskie)
To duże, uprzemysłowione miasto na południu Polski, które składa się z dwóch zasadniczych części:
Bielska i Białej, rozdzielonych rzeką Białą. W skład organizmu miejskiego wchodzą także mniejsze jednostki, często dawne samodzielne miejscowości. Jedną z nich jest Stare Bielsko, które najpewniej stanowiło osadę przedlokacyjną dla Bielska.
Bielsko-Biała jest nie tylko miastem podwójnym. To także organizm w pewnym sensie transgraniczny – Bielsko leży na Śląsku, a Biała w Małopolsce. Choć z tą bialską „małopolskością” jest pewien problem. Bielsko do 1918 roku wchodziło w skład górnośląskiego Księstwa Cieszyńskiego, które o kilkaset lat przeżyło swoich piastowskich założycieli. Miasto (wraz z Księstwem) przez stulecia dzieliło polityczne dole i niedole państwa czeskiego.
Śląsk odpadł od Polski w średniowieczu, stąd granica na Białej stanowiła przez setki lat granicę państw. Jednak miasto Biała, choć od swego założenia należało do Polski, to do 1772 roku również było śląskie! W czasach rozbicia dzielnicowego tereny na prawym (wschodnim) brzegu rzeczki Białej weszły w skład śląskiego księstwa oświęcimskiego. Wraz z nim zostały one wykupione przez Kazimierza Jagiellończyka w roku 1457, a w roku 1564 wcielone do Korony. Aż do I rozbioru obszary te wchodziły w skład województwa krakowskiego, jednak nosiły oficjalną nazwę powiatu… śląskiego.
Bielsko, wymieniane w źródłach od średniowiecza (Belsko – przełom XIII i XIV w.), miało od początku swego istnienia także poświadczenia niemieckie i czeskie (1312 – zu Bilitz, 1420 – w Bilsku). Nazwa niemiecka sugeruje, że być może Bielsko vel Bilsko pierwotnie było Bielicami lub Bielicą. W każdym razie osada uzyskała prawa miejskie pod koniec XIII lub na początku XIV stulecia. Natomiast Biała, zrazu niewielka osada nad rzeką o tej samej nazwie, stała się miastem dopiero w 1723 roku.
W sąsiadujących ze sobą ośrodkach rozwinął się przemysł, zwłaszcza tkacki i włókienniczy. W obydwu jeszcze w roku 1945 częściej słyszało się mowę niemiecką niż polską. Tereny po obu stronach Białej były silnie i od dawna zgermanizowane. Bielsko w zasadzie w całości.
Po I rozbiorze Biała wraz z Galicją znalazła się w granicach monarchii austriackich Habsburgów. Częścią tego państwa było już, wraz z Czechami, sąsiednie Księstwo Cieszyńskie. W tej sytuacji unifikacja miasteczek stała się nieunikniona, choć dojrzewano do niej bardzo długo. Ale jeszcze w czasach austro-węgierskich, a więc na długo przed formalnym administracyjnym śląsko-galicyjskim „mariażem”, pojawiała się już tu i ówdzie (np. na widokówkach) nazwa Bielitz-Biala. Do formalnego połączenia doszło jednak dopiero w 1951 roku. Dawniej samodzielna i będąca stolicą powiatu Biała, w międzywojniu zwana Krakowską, weszła wtedy przy okazji w skład województwa katowickiego, do którego należało śląskie Bielsko.
Nowe „dwumiasto” szybko się rozrastało i zyskiwało na znaczeniu. W latach 1975–1999 było nawet stolicą województwa, a niedawno hucznie obchodzono 70. rocznicę jego powstania.
2. BOGUSZÓW-GORCE (woj. dolnośląskie)
Również sudecki Boguszów-Gorce miastem o podwójnej nazwie jest dopiero od niedawna. W obecnych granicach istnieje dopiero od lat 70. minionego stulecia. Boguszów, który użyczył swojego miana pierwszemu członowi nazwy obecnego miasta, prawami miejskimi został obdarzony z górą 500 lat temu. Nosił wtedy nazwę Gottesberg.
Osada swój rozwój zawdzięczała średniowiecznemu górnictwu kruszcowemu i, jak to w Sudetach było normą, została założona i zasiedlona przez Niemców. Pierwszymi mieszkańcami byli tu gwarkowie sascy, którzy pojawili się tu w ostatnich latach XIV wieku. Miejscowość należała wówczas do księstwa świdnicko-jaworskiego, a status miasta nadał jej w 1499 roku król czeski Władysław Jagiellończyk (syn Kazimierza Jagiellończyka i brat kilku polskich królów). Przez wieki górnictwem zajmowali się także mieszkańcy pozostałych miejscowości wchodzących obecnie w skład Boguszowa-Gorc (dzisiejsze: Gorce, Kuźnice Świdnickie i Stary Lesieniec). Z czasem w okolicy Wałbrzycha zaczęto wydobywać „czarne złoto”, czyli węgiel kamienny.
Po II wojnie światowej Dolny Śląsk przypadł Polsce. Ze względów praktycznych należało więc spolszczyć dotychczasowe niemieckie nazwy tamtejszych miejscowości. W ten sposób Gottesberg przetłumaczono dosłownie na Bożą Górę. Taka nazwa chyba za bardzo kojarzyła się z religią. Ostatecznie Komisja URM zmieniła ją na Boguszów, podejrzewając (niesłusznie), że pierwotna nazwa nie miała związku z Bogiem, a z bliżej nieznanym Boguszem (w obu wyrazach mamy do czynienia z podstawą Bog-).
Jeszcze większa ingerencja dotknęła dotychczasową nazwę Rothenbach in Schlesien. Zamiast przetłumaczyć ją na Czerwony Potok lub Czerwony Strumień (nad którym zresztą leży miejscowość), przechrzczono ją na Gorce. W tym też czasie Fellhammer (w wolnym tłumaczeniu to Kuźnia lub Kuźnica niejakiego Fella) stało się Kuźnicami Świdnickimi, zaś Alt Läßig, które należało raczej ustalić jako Stare Lesisko (albo Łaziska?), nazwano Starym Lesieńcem.
W latach 50. Gorce otrzymały status osiedla. W 1962 roku, jak wiele większych miejscowości w czasach PRL-u, na krótko stały się miastem. W 1973 roku Kuźnice Świdnickie (jeszcze w latach 20. były to trzy samodzielne miejscowości), Stary Lesieniec, miasta Gorce i Boguszów utworzyły obecne miasto Boguszów-Gorce.
Czytaj też: Najstarsze miasta w Polsce
3. CZECHOWICE-DZIEDZICE (woj. śląskie)
Na gęsto zaludnionym południu Polski najwięcej miast o nazwach dwuczłonowych znajduje się w granicach historycznego Śląska. Jednym z przykładów mogą tu być Czechowice-Dziedzice. Obie wymienione w nazwie, dawniej samodzielne miejscowości leżą na terenie historycznego Księstwa Cieszyńskiego, w sąsiedztwie granicy z Małopolską na rzece Białej.
Do XIX wieku ani Czechowice, ani Dziedzice nie wyróżniały się niczym szczególnym, może z wyjątkiem tego, że przez wieki stanowiły część swego rodzaju Kresów Wschodnich. Nie chodzi tu jednak o Kresy Rzeczypospolitej, a Królestwa Czeskiego, którego częścią Ziemia Cieszyńska, pomimo zdecydowanie polskiego charakteru etnicznego, pozostawała aż do roku 1918. Po wojnach śląskich obie miejscowości pozostały pod zarządem austriackich Habsburgów, ale już leżąca za Wisłą Ziemia Pszczyńska wraz z większością Śląska dostała się pod władzę Prus.
Ze względu na trwającą kilkaset lat przynależność państwową tych ziem, powstało tu i ówdzie przekonanie, że nazwa Czechowic wywodzi się od osiedlonych tu Czechów. Niewiele na to wskazuje. Za dużo bardziej prawdopodobną należy uznać tezę, iż osada przyjęła miano od zdrobniałego wariantu nazwy osobowej Czesław, która dawniej miała postać Czech. Analogicznie powstały nazwy osobowe Stach (od Stanisław), Pach (od Pakosław i Paweł), Woch (od Wojciech, Wojsław)…
Była to więc początkowo wieś potomków owego Czesława-Czecha, których zwano Czechowicami (dziś powiedzielibyśmy Czechowiczami). Z czasem nazwa przestała oznaczać zbiorowość ludzką i stała się określeniem osady. Właścicielami miejscowości byli w XVII i XVIII wieku Kotulińscy z Kotulina. Trwałym śladem po nich pozostaje miejscowy pałac. Warto dodać, że przedstawiciele tego górnośląskiego rodu byli też przez pewien czas w posiadaniu zameczku w Jelczu.
Dziedzice to nazwa również wywodząca się od nazwy osobowej. Był nią w tym przypadku Dziad. Imienia tego nie należy jednak kojarzyć z jakimś kalwaryjskim żebrakiem (albo proszalnym dziadem), ponieważ pierwotnie miało ono dostojne znaczenie (por. określenie właściciela ziemskiego „pan dziedzic”). Obie nazwy poświadczone są w średniowieczu: Czechowice w XIV wieku (1306), a Dziedzice w XV wieku (1427).
Po II wojnie światowej Dziedzice zostały włączone do nowo kreowanego miasta Czechowice (1951). Dziedziczanie domagali się jednak zmiany nazwy. O dziwo, ich wniosek został rozpatrzony pozytywnie! W ten sposób od 1958 roku obowiązuje nazwa dwuczłonowa.
Czytaj też: Zdrady, oszustwa i kazirodztwo. Mroczne sekrety Habsburgów
4. CZERWIONKA-LESZCZYNY (woj. śląskie)
Mimo, że tereny wokół tego górnośląskiego miasta nie kojarzą się z górskimi szczytami, to Czerwionka-Leszczyny ma swoje „góry”. I to niemałe, bo osiągające wysokość ok. 325 m n.p.m.! Nie są to jednak wzniesienia naturalne, lecz częściowo zalesione hałdy pozostałe po nieczynnej kopalni „Dębieńsko”. Jednak miasto wyróżnia się nie tylko pogórniczymi zwałowiskami, ale i m.in. specyficzną historią. Jest ona nieco inna niż dzieje pozostałych prezentowanych tu miast „podwójnych”.
W skład organizmu miejskiego wchodzą prócz Czerwionki i Leszczyn także inne osiedla. Są to wzmiankowane już w średniowieczu Dębieńsko i dużo młodszy Czuchów. Dodajmy, że Dębieńska są właściwie dwa – jedno Wielkie, drugie Stare, jak wskazuje nazwa – starsze od Wielkiego.
Leszczyny pojawiają się w źródłach w 1437 roku (z Lesczin). Nazwa sugeruje, że w tym miejscu pierwotnie znajdował się leszczynowy las. Stare zapisy nazwy Czerwionka są silnie zbohemizowane (np. Czerwencka – 1743) ze względu na obowiązujący przez wieki na Górnym Śląsku czeski język urzędowy. W gwarze zachowały się jednak archaiczne cechy wymowy polskiej, którą respektowali także później Niemcy, stosując jeszcze u progu XX wieku oficjalnie zapis Czerwionka z -i-. Nazwa tej miejscowości ma związek z gliną o charakterystycznym rdzawoczerwonawym zabarwieniu. Przed wiekami wydobywano tu zresztą nie węgiel kamienny, a rudę żelazową.
Także zapisy nazw obu Dębieńsk przeszły „etap czeski”. Stąd niemieckie nazwy wsi aż do 1922 roku zawierały czeskie -u- (Alt Dubensko i Groß Dubensko), choć w mowie ludowej było inaczej. Nazwa odnotowana została już w 1306 roku i wywodzi się oczywiście od dębów. Ostatnią, niegdyś samodzielną częścią obecnej Czerwionki-Leszczyn jest Czuchów. Jego nazwa wywodzi się od nazwy osobowej Czuch.
Dopiero po II wojnie światowej duża górnicza wieś Czerwionka i sąsiednie Leszczyny zostały podniesione do rangi osiedli, a w 1962 roku – miast. W 1975 roku zdecydowano jednak, że Czerwionka jako miasto zostanie zlikwidowana, a jej tereny staną się częścią Leszczyn. Dopiero od 1992 roku dotychczasowe miasto Leszczyny funkcjonuje pod aktualną nazwą jako Czerwionka-Leszczyny.
5. GOLUB-DOBRZYŃ (woj. kujawsko-pomorskie)
Golub-Dobrzyń, podobnie jak Bielsko-Biała, zlokalizowany jest po dwóch stronach granicy regionalnej, a dawniej także państwowej, którą stanowiła rzeka. Tutaj była nią kręta, wygięta wokół Golubia niczym podkowa Drwęca. Jako ciekawostkę można dodać, że Drwęca, podobnie jak Biała, to także prawy dopływ Wisły…
Golub na kartach historii pojawił się po raz pierwszy w czasach krzyżackich, jeszcze jako wieś (villa Golube, 1258). Później powstał tu nadgraniczny zamek zakonny, a najpewniej jeszcze w XIII/XIV wieku gród otrzymał prawa miejskie (chełmińskie), które w 1421 roku potwierdził jeden z Wielkich Mistrzów. Po wojnie trzynastoletniej przyłączony do Polski, był siedzibą starostwa niegrodowego w powiecie i województwie chełmińskim. Przypuszcza się, że nazwa Golubia wywodzi się od skróconej wersji imienia Gościlub. Pierwotnie była to zatem własność jakiegoś osobnika o imieniu Golub.
Sąsiedniego Dobrzynia nad Drwęcą nie należy mylić z Dobrzyniem nad Wisłą. To od tego drugiego wzięła nazwę Ziemia Dobrzyńska – obszar wciśnięty pomiędzy Mazowsze, Pomorze oraz leżące na lewym brzegu Wisły Kujawy. Na krańcu Ziemi Dobrzyńskiej i województwa inowrocławskiego leżało Przedmieście Golubskie. Ta osada dopiero w 1789 roku za sprawą ówczesnych właścicieli, Działyńskich, uzyskała prawa miejskie. Nowe miasto otrzymało nazwę Dobrzyń, zapożyczoną od historycznego Dobrzynia nad Wisłą.
Niedługo potem Drwęca ponownie stała się rzeką graniczną pomiędzy upadającą Rzecząpospolitą i Królestwem Prus, które w 1772 roku zagarnęło m.in. Ziemię Chełmińską z Golubiem. Po kongresie wiedeńskim Golub ponownie trafił do pruskiej monarchii Hohenzollernów, a Dobrzyń wszedł w skład rosyjskiego Królestwa Polskiego. I wtedy, choć w latach 1870–1919 utracił status miasta (carska zemsta za powstanie styczniowe), paradoksalnie zaczął się rozwijać.
W wolnej Polsce początkowo nie starano się zasypywać odrębności regionalnych i zaszłości z czasów zaborów. Golub i Dobrzyń dalej pozostawały przez większość międzywojnia w odrębnych jednostkach administracyjnych: Golub w województwie pomorskim (ze stolicą w Toruniu, a później Bydgoszczy), zaś Dobrzyń – w warszawskim. Granica obu województw pokrywała się z dotychczasową granicą Niemiec i Rosji. Mieszkańcy Ziemi Chełmińskiej z wyższością patrzyli na uboższych wówczas sąsiadów zza Drwęcy mieszkających w powiecie rypińskim czy lipnowskim, nazywając ich „bosymi Antkami”. Królewiacy nie pozostawali im dłużni, określając Chełminiaków „Krzyżakami”.
Ale ponieważ granica państwowa pomiędzy Golubiem i Dobrzyniem już wtedy nie istniała, powstała możliwość zjednoczenia. I rzeczywiście, oba miasta podjęły wówczas taką próbę (nieudaną). Co ciekawe – w czasie II wojny światowej na krótko Golub i Dobrzyń nad Drwęcą połączyli w administracyjną całość… Niemcy. Ostatecznie do integracji doszło jednak dopiero w 1951 roku. Nowe miasto znalazło się wówczas w granicach województwa bydgoskiego, a w latach 1975–1999 – toruńskiego.
Czytaj też: Największe miasta średniowiecznej Polski
6. JELCZ-LASKOWICE (woj. dolnośląskie)
Leżący pomiędzy Oławą i Wrocławiem Jelcz-Laskowice to najmłodsze polskie miasto o podwójnej nazwie. Powstało u schyłku PRL-u, w 1987 roku, z połączenia Jelcza i Laskowic Oławskich. Jelcz, czyli pierwszy człon nazwy miasta, zna chyba każdy miłośnik motoryzacji. Z miejscowych Zakładów Samochodowych (dziś JELCZ Sp. z o.o.) wywodzą się przecież słynne… jelcze! Od lat 50. produkowano tu autobusy, samochody ciężarowe i pożarnicze, przyczepy autobusowe. Miano niewielkiego śląskiego osiedla zostało świetnie wykorzystane marketingowo jako nazwa marki pojazdów, podobnie jak w przypadku nazw Lublin, Nysa, Warszawa, Wartburg, czy… Kawasaki.
Laskowice są trochę mniej znane od Jelcza, ale za to starsze. I to tu stoi piękny pałac rodu von Saurma-Jeltsch. Obiekt jako swą siedzibę wykorzystują obecnie władze miejsko-gminne. W Laskowicach powstało również osiedle mieszkaniowe dla pracowników „Jelcza”. Miejscowość była przez jakiś czas siedzibą gminy, do której należała… dawna gmina Jelcz. Ale i w Jelczu istniał kiedyś zamek piastowski, który wzniesiono na nieistniejącej dziś odrzańskiej wyspie, a po dziś dzień stoi pałac dawnych właścicieli sąsiednich Laskowic. Nie bez kozery więc wytyczono w mieście Szlak Trzech Zamków. Ponieważ znajdujemy się w pobliżu królowej śląskich rzek, to musimy wspomnieć, że dawniej z Jelcza można się było dostać na lewą stronę Odry lokalnym promem.
Jak to w Śląsku bywa, osady mają tu często bardzo starą metrykę. Tak samo jak Jelcz i Laskowice. Obie części współczesnego miasta zostały po raz pierwszy odnotowane już w XIII wieku: Lazcouici (1208), Ialche (1245). Nazwa Laskowic wywodzi się od nazwy osobowej Lasek/Laska lub było to zrazu określenie ludzi mieszkających w sąsiedztwie lasu. U podstaw nazwy Jelcz leży zapewne nazwa osobowa Jalec, poświadczona w średniowiecznych źródłach. Przed 1945 rokiem w okolicy zachowało się jeszcze wiele nazwisk pochodzenia słowiańskiego. Po wojnie na Dolny Śląsk napłynęli osadnicy z całej przedwojennej Polski, a niemieccy Ślązacy zostali wysiedleni. Jelcz i Laskowice weszły najpierw w skład „wielkiego”, a później mniejszego województwa wrocławskiego.
7. KĘDZIERZYN-KOŹLE (woj. opolskie)
Tak naprawdę nazwa Kędzierzyna-Koźla mogłaby się składać nawet z czterech elementów. Wszystko dlatego, że w skład tego górnośląskiego miasta wchodzi nie tylko – jak na polskie warunki prastare – Koźle i niewiele młodszy Kędzierzyn. Części miasta stanowią również dwa inne, dawniej samodzielne ośrodki miejskie. Są to: Sławięcice i leżąca pomiędzy Kędzierzynem a Koźlem Kłodnica. Sławięcice książęcym miastem były krótko już w średniowieczu (1246–1260), by odzyskać prawa miejskie, znów na krótko, dopiero w 1973 roku. W tym samym czasie do rangi miast awansowała też dobrze rozwinięta Kłodnica. Oba miasteczka już w dwa lata później zostały wchłonięte przez nowo powstały organizm o nazwie Kędzierzyn-Koźle.
Pierwsze wzmianki o leżącym na lewym brzegu Odry Koźlu pochodzą z początku XII wieku (1104 Kozle i Kozli). W średniowieczu był tu gród kasztelański, a później stolica udzielnego księstwa. Od niemieckiej nazwy miasta, Cosel, tytuł hrabiny von Cosel (czyli Kozielskiej) przyjęła faworyta Augusta Mocnego, Anna Konstancja von Brockdorff. Jaki był jej związek z okolicą? Otóż pierwotnie była żoną królewskiego ministra von Hoyma, a ten – właścicielem sąsiednich Sławięcic. Na kozielskiej twierdzy połamał parę zębów sam Napoleon (1807). Natomiast nazwa grodu, a później miasta wywodzi się od nazwy osobowej Kozieł.
Z 1256 roku pochodzi pierwsza wzmianka o wsi Kanzesino (czytaj Kandzierzyno), długo pozostającej w cieniu sąsiedniego, powiatowego Koźla. Jednak Kędzierzyn, który rozwinął się dzięki Kanałowi Kłodnickiemu (zastąpionemu później przez Gliwicki), węzłowi kolejowemu, a w XX wieku także dzięki przemysłowi chemicznemu, jest najbardziej zindustrializowaną częścią współczesnego Kędzierzyna-Koźla. Osada otrzymała w 1951 roku prawa miejskie. Nazwa tej części miasta wywodzi się od nazwy osobowej Kędzierza. Tenże bliżej nieznany Ślązak był zapewne osobnikiem posiadającym piękne, naturalnie kręcone włosy – czyli kędziory.
Czytaj też: Jak bardzo śmierdziały średniowieczne miasta?
8. KONSTANCIN-JEZIORNA (woj. mazowieckie)
Leżący w obrębie Chojnowskiego Parku Krajobrazowego podwarszawski Konstancin-Jeziorna to uzdrowisko znane także dzięki wspaniałej architekturze willowej. Jest to stosunkowo młody organizm miejski, który powstał z połączenia miast: Skolimów-Konstancin i Jeziorna. Należy dodać, że oba były miejskimi efemerydami, typowymi dla „miastotwórczej” polityki wczesnego PRL-u. Skolimów-Konstancin istniał zaledwie 16 lat (1952–1968), a „miejskość” samodzielnej Jeziorny była jeszcze krótsza (1962–1968).
Konstancin, w porównaniu z innymi osadami tworzącymi dziś miasto, jest młodzieniaszkiem. Jeziorna i Skolimów są od niego niemal pięćset lat starsze. Jeziorna na kartach historii pojawiła się w roku 1410 jako Jeziora (jednak nie przy okazji bitwy grunwaldzkiej). Początkowo była to własność prywatna, ale z czasem przeszła we władanie książęce, a po przyłączeniu Mazowsza do Polski – królewskie. W międzywojniu dzieliła się na trzy części o nazwach: Jeziorna Oborska (od pobliskiej wsi Obory), Jeziorna Bankowa (wcześniej też znana jako Fabryczna) oraz Jeziorna Królewska (wcześnie też Bielawska, od wsi Bielawy). Sama nazwa Jeziorna wywodzi się od rzeki Jeziorki (Jeziory, Jeziorny).
Skolimów, niegdyś gniazdo Skolimowskich, został odnotowany jako Scolimowo już w 1407 roku. Nazwa wywodzi się od nazwy osobowej Skolim. Natomiast sam Konstancin powstał dopiero w 1897 roku na terenie wsi Obory. W tym czasie właściciele miejscowych dóbr dostrzegli i postanowili wykorzystać klimatyczne oraz krajobrazowe walory okolicy. Rozparcelowali część terenów majątku z myślą o utworzeniu osiedla willowo-letniskowego dla warszawskiej society. Osada, nazwana zrazu Konstancją (na cześć matki założyciela, Konstancji z Potulickich Skórzewskiej), zyskała nawet połączenie kolejowe ze stolicą. Nazwa Konstancin pojawiła się oficjalnie w 1917 roku już jako określenie uzdrowiska.
W podobny sposób narodziły się również letniska w Skolimowie i Chylicach. Skolimów i Konstancin utworzyły wspólną gminę wiejską w 1921 roku, a więc już w czasach II Rzeczypospolitej. Konstancin-Jeziorna stał się miastem dopiero w 1969 roku.
9. RUCIANE-NIDA (woj. warmińsko-mazurskie)
Również na Mazurach znajdziemy miasto o „podwójnej” nazwie. To leżąca w Puszczy Piskiej pomiędzy jeziorami Nidzkim, Bełdanami oraz Guziankami Wielką i Małą miejscowość Ruciane-Nida. Miasto – jedna z turystycznych pereł Mazur – znane jest nie tylko wśród żeglarzy, ale także… miłośników szant. Tędy wiedzie wodny szlak Wielkich Jezior Mazurskich.
Położone w południowej części przedwojennych Prus Wschodnich osady, tworzące dziś miasto Ruciane-Nida, znajdują się na terenach niegdyś krzyżackiej Galindii. Tereny te zamieszkiwane były przez nielicznych bałtyckich Prusów i napływowych Niemców. W XVI–XVII wieku obszary te skolonizowali Mazurzy, czyli przybysze z sąsiedniego Mazowsza. Były to czasy, gdy Państwo Zakonne było już tylko wspomnieniem. W tym okresie władzę w Krainie Wielkich Jezior sprawowali świeccy władcy z dynastii Hohenzollernów. Mieszkańcy niezbyt ludnych osad, z których utworzono później Ruciane-Nidę, wiedli spokojny żywot aż do XIX wieku, kiedy to w okolicy pojawili się pierwsi turyści i rozwinął się drobny przemysł.
Najstarszą częścią miasta jest Nida, która swoją nazwę (po niemiecku Nieden) zawdzięcza nazwie jeziora. Niewielka osada rybacka w źródłach pojawia się dopiero pod koniec XVI stulecia (1595). W XVII wieku odnotowano tu występowanie młyna działającego nad rzeczką Nidką. Pierwszy zakład przemysłowy powstał tu dopiero po II wojnie światowej. Był to, swego czasu bardzo znany, Zakład Płyt Pilśniowych i Wiórowych.
W okolicy Rucianego ponoć już w XIV wieku wypalano węgiel drzewny, ale miejscowość powstała w XIX wieku jako śródleśna osada. Pod koniec tego stulecia we wsi istniały leśniczówka, tartak, dworzec, „dom zajezdny”, leśnictwo i poczta. Osada znana była wówczas pod nazwą Rudczany. Ruciane rozwinęło się głównie dzięki tartakowi, który w okresie międzywojennym należał do najnowocześniejszych w Niemczech, a także dzięki smolarniom i łuszczarni nasion leśnych. Obie miejscowości zostały połączone dopiero w polskich czasach, w 1966 roku. Ten nowy administracyjny twór uzyskał przy okazji prawa miejskie.
Wszystkie powyższe miasta łączą również pewne fakty językowe
W mowie potocznej używa się na ogół pierwszego członu ich nazw. Mówimy więc najczęściej o Bielsku, mieszkamy w Boguszowie, pracujemy w Kędzierzynie, wypoczywamy w Konstancinie i Rucianem – choć myślimy o tych miastach „całościowo”. Prawie zawsze pierwszy człon nazwy służy do tworzenia przymiotników odnoszących się do tych miast. Rzadko wiec słyszymy, że coś jest bielsko-bialskie. Za to czytamy, słyszymy i mówimy niemal wyłącznie o np. bielskich parkach, uliczkach, zabytkach itp.
W innych wspomnianych przez nas miastach ograniczamy się już wyłącznie do przymiotników utworzonych od pierwszego członu ich nazw: czechowicka (w gwarze czechowska) kopalnia, jelczańska fabryka, ruciański las… Nieco inaczej tworzy się jedynie przymiotniki od nazw powiatów, których stolicami są „miasta podwójne”. W naszym zestawieniu są nimi: Bielsko-Biała, Golub-Dobrzyń oraz Kędzierzyn-Koźle.
Bielsko-Biała stanowi śląsko-małopolski powiat grodzki, od której w praktyce nie tworzy się przymiotnika. Mamy wówczas do czynienia z powiatem Bielsko-Biała. Miasto jest również siedzibą powiatu ziemskiego (wiejskiego). Ten nosi nazwę powiatu bielskiego. Obejmuje on zarówno część bielską (śląską), jak i bialską (galicyjską). Golub-Dobrzyń siedzibą starosty po raz pierwszy stał się dopiero w czasach PRL-u. A skoro dzieje powiatu są tu krótkie, to i nazwa tego okręgu administracyjnego nie ma długiej tradycji. Uwzględniono w niej całą nazwę miasta, dlatego jest to powiat golubsko-dobrzyński.
W nazwie reaktywowanego po ostatniej reformie administracyjnej powiatu z siedzibą w Kędzierzynie-Koźlu nie zapomniano o średniowiecznym i przez stulecia powiatowym Koźlu. W związku z tym mamy dziś powiat kędzierzyńsko-kozielski, a nie tylko kędzierzyński. Jednak mieszkańców historycznej Ziemi Kozielskiej, rozciągającej się po obu stronach Odry, ciągle jeszcze nazywa się Koźlanami.
Pierwszy człon nazwy miast służy też do tworzenia nazw mieszkańców. Obywatele Bielska-Białej to, w zależności od płci, wyłącznie bielszczanin i bielszczanka (w liczbie mnogiej bielszczanie i bielszczanki). Podobnie jest z: Boguszowem-Gorcami: (boguszowianin, boguszowianka, w liczbie mnogiej boguszowianie i boguszowianki), Czechowicami-Dziedzicami (czechowiczanin i czechowiczanka, czechowiczanie i czechowiczanki), Golubiem-Dobrzyniem (golubianin, golubianka, golubianie, golubianki), Jelczem-Laskowicami (jelczanin, jelczanka…) i pozostałymi wymienionymi miastami.
I na koniec ważna informacja dla tych, którzy mają wątpliwości: obie części składowe powyższych nazw odmieniają się przez przypadki! I to nie zawsze tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Powiemy na przykład, że mieszkamy w Konstancinie-Jeziornie. Dyskusyjna jest za to postać dopełniacza nazwy Boguszów-Gorce. Mieszkańcy miasta i okolic powiedzą na pewno, że np. jadą do Boguszowa-Gorc! Drugi człon tego ostatniego miana odmienia się więc inaczej niż nazwa popularnego pasma górskiego w Małopolsce, choć „odgórnie” narzuca się formę Boguszowa-Gorców – i ona też pojawia się w słownikach i wydawnictwach poprawnościowych.
Polecamy video: Najstarsze miasta na terenach Polski
Wybrana literatura:
- Guerquin: Zamki w Polsce, Warszawa 1984.
- Horwat: Formowanie się miast księstwa opolsko-raciborskiego do połowy XIV w., Gliwice 1996.
- Rospond: Słownik etymologiczny miast i gmin PRL, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1984.
- Rymut: Nazwy miast Polski, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1987.
- Słownik nazw geograficznych Śląska T. 1 – 16.
- Szmytkie: Miasta podwójne jako forma osadnicza, Przegląd Geograficzny, 2016, T. 88, z. 4, s. 511-531.
- Wykaz urzędowych nazw miejscowości w Polsce (załącznik do obwieszczenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 17 października 2019 r.).
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.