Ciekawostki Historyczne
Starożytność

Słowianie, czyli właściwie kto?

„Słowiańskość” przeżywa renesans. Wielu kojarzy ją z ludowością, inni budują wokół niej tożsamość. Bywa używana w celach politycznych. Ale co właściwie oznacza?

Kogo w ogóle można nazwać Słowianinem? Kiedy mówimy o Słowianach, mamy na myśli głównie trzy duże grupy: mieszkańców środkowej, wschodniej i południowej Europy. Poza tym nie można zapominać o znacznej części północnej Azji. Kraje, które się znajdują na tych obszarach, należą do wspólnej, najliczniejszej grupy języków indoeuropejskich.

To właśnie język jest najważniejszym wyróżnikiem tzw. „słowiańskości”. Jedna z licznych teorii etymologicznych zakłada, że nazwa Słowianie pochodzi od prasłowiańskiego slova. Znajomość słów i zrozumiałego języka miała odróżniać Słowian od innych grup, z którymi się zetknęli. Samookreślenie się ludności słowiańskiej zgodnie z tą tezą nastąpiło dopiero po spotkaniu z sąsiadami, których za nic nie dało się zrozumieć.

Współcześni Słowianie

Jakie współczesne grupy możemy zaliczyć do Słowian? W środkowej Europie: Polaków, Czechów i Słowaków. Część współczesnych Niemiec zamieszkują natomiast Serbołużyczanie, choć liczba użytkowników języka łużyckiego zmniejsza się o około 1000 osób każdego roku. Dalej na wschodzie – Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie. Natomiast południową Europę zamieszkują Macedończycy, Serbowie, Chorwaci, Słoweńcy, Czarnogórcy, Bośniacy i Bułgarzy.

To właśnie język jest najważniejszym wyróżnikiem tzw. „słowiańskości”.fot.Alfons Mucha/domena publiczna

To właśnie język jest najważniejszym wyróżnikiem tzw. „słowiańskości”.

Na liście nie pojawili się Litwini. Dlaczego? Należą bowiem do narodów bałtyjskich. Choć dawni Bałtowie byli pod pewnymi względami kulturowo podobni do Słowian, stanowili odrębną grupę. Natomiast sami Litwini celowo w pozbywali się w XX wieku słowiańskich naleciałości w języku, będących w dużym stopniu pozostałością po okresie polonizacji.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Skąd Słowianie wzięli się w połowie Europy?

Wśród europejskich historyków i kronikarzy trudno doszukiwać się wzmianek o Słowianach sprzed VI wieku. Pisali o nich m.in. Prokopiusz z Cezarei i Jordanes. Ten ostatni wymieniał Wenedów, Sklawinów i Antów jako słowiańskie grupy wywodzące się z jednego, wspólnego pnia. Zaznacza też, że dawniej wszystkich Słowian nazywano Wenedami, choć dziś opinie na ten temat są różne. Prokopiusz natomiast podkreślał, jak wielkim problemem jest coraz większy napływ nowych osadników na Bałkany. W jego mniemaniu byli oni brutalni, podstępni i brudni.

Niezwykle trudno określić, skąd właściwie wzięli się Słowianie. Zwolennicy koncepcji auto- i allochtonicznej toczą na ten temat zagorzały spór, wciąż nierozwiązany. Na domiar złego – od przeszło dwustu lat teorie o pochodzeniu Słowian są wykorzystywane politycznie i ideologicznie. Co zakładają poglądy obu stron? Zgodnie z koncepcją autochtoniczną poszukiwana kolebka słowiańszczyzny znajduje się w Europie Środkowej. Zwolennicy tej teorii wskazują często obszar położony między Odrą a Bugiem. Jednak obecnie duża część badaczy odrzuca taką możliwość. Brakuje bowiem dowodów, które jednoznacznie pozwoliłyby utożsamiać ze Słowianami grupy mieszkające na tych terenach.

Pogląd allochtoniczny zakłada, że Słowianie nie byli pierwszymi osadnikami na terenach współczesnej Polski.fot.Viktor Mikhailovich Vasnetsov/domena publiczna

Pogląd allochtoniczny zakłada, że Słowianie nie byli pierwszymi osadnikami na terenach współczesnej Polski.

Natomiast pogląd allochtoniczny zakłada, że Słowianie nie byli pierwszymi osadnikami na terenach współczesnej Polski. Do centralnej Europy przybyli oni dopiero w okresie wielkiej wędrówki ludów, a swoje pierwotne siedziby mieli w Europie Wschodniej. Gdzie dokładniej? Najprawdopodobniej w dorzeczu Dniepru, czyli obecnej północnej Ukrainie.

W kontekście badań osadnictwa europejskiego w pierwszych wiekach naszej ery, jedną z najbardziej problematycznych kwestią bywa przynależność Wenedów. Lud ten, zajmujący m.in. większość obszaru dzisiejszej Polski, bywa czasem utożsamiany ze Słowianami. Inni natomiast uważają, że Wenedom bliżej było do Germanów, lub nawet stanowili odrębny lud indoeuropejski.

Czytaj też: Kim byli starożytni Wenedowie, którzy żyli nad Wisłą? Czy chodzi o Słowian? 

Słowiańska krew istnieje?

O dziwo, nie jest to całkiem bezpodstawne określenie. Choć zdecydowanie lepszym byłby „słowiański gen”. Bo to właśnie badania genetyczne pozwalają spojrzeć z innej strony na dyskusję o pochodzeniu i tożsamości Słowian. I zaznaczmy od razu – sprowadzanie przynależności do jakiejś konkretnej grupy etnicznej tylko na podstawie genetyki jest błędem. Niemniej, istnieją grupy genów, które powtarzają się u większości społeczności słowiańskich.

Wśród nich można wymienić chociażby występującą u mężczyzn haplogrupę R-1a1, spotykaną w Europie najczęściej wśród Serbów Łużyckich, Polaków, Ukraińców, Rosjan i Białorusinów. Dlaczego nie możemy więc jednoznacznie mówić o słowiańskich genach? Okazuje się bowiem, że odsetek występowania tej konkretnej kombinacji najwyższy jest… w Azji. Wiele społeczności azjatyckich jest ze Słowianami spokrewniona.

Badania genetyczne pozwalają spojrzeć z innej strony na dyskusję o pochodzeniu i tożsamości Słowian.fot.Andrey Shishkin/CC BY 3.0

Badania genetyczne pozwalają spojrzeć z innej strony na dyskusję o pochodzeniu i tożsamości Słowian.

Czytaj też: Prawie połowa Polaków wywodzi się z tej samej linii genetycznej – od jednej z siedmiu „pramatek Europy”

Badania genetyczne rzucają natomiast nowe światło na kwestię pochodzenia mieszkańców środkowej i wschodniej Europy. Jeśli chodzi o tereny współczesnej Polski – te były w sposób ciągły zasiedlone przynajmniej od czasów rzymskich. Długość niektórych linii genetycznych możemy liczyć w wiekach, a nawet tysiącleciach. Czy to jest jednoznaczne ze stwierdzeniem, że Słowianie mieszkali tu od zawsze? Bynajmniej. Ciągłość genetyczna nie jest bowiem jednoznaczna z ciągłością kulturową. Nie może również być od niej ważniejsza.

Polecamy video na naszym kanale: Ziemie polskie przed Słowianami

Źródła:

  1. Mańczak W., Etnogeneza Słowian a Etyka [w:] „Slavia antiqua” (43), 2002
  2. Juras A., Etnogeneza Słowian w świetle badań kopalnego DNA, Praca doktorska wykonana w Zakładzie Biologii Ewolucyjnej Człowieka Instytutu Antropologii UAM w Poznaniu, Poznań 2001
  3. Skrok Z., Słowiańska moc, czyli o niezwykłym wkroczeniu naszych przodków na europejską arenę, Warszawa 2006
  4. Strzelczyk J., Słowianie i Germanie w Niemczech środkowych we wczesnym średniowieczu, Poznań 1976

Zobacz również

Starożytność

Starożytna mapa turystyczna

Starożytni turyści nie mieli GPS-a, ale za to dysponowali zaskakująco szczegółową mapą połączeń komunikacyjnych. Jak powstała Tabula Peutingeriana?

8 października 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Rolnictwo u pierwszych Słowian

Główna działalność gospodarcza Słowian polegała na uprawie ziemi. Zazwyczaj do pługa mocowano woły, ale gdzieniegdzie do pracy w polu używano koni.

14 lutego 2024 | Autorzy: Marcello Garzaniti

Starożytność

Polska przed Słowianami

Słowianie byli tu od zawsze. Ale czy na pewno? Niekoniecznie. Kto zatem mieszkał na polskich ziemiach wieki przez Mieszkiem I? Odpowiedź może zaskakiwać.

22 października 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Amazonki znad Wisły

W swej kronice Ibrahim wspomina o Mieście Kobiet sąsiadującym z państwem Mieszka. Amazonki znad Wisły miały prowadzić wojny i trzymać mężczyzn jako niewolników.

18 października 2023 | Autorzy: Michael Morys-Twarowski

Barbarica. Tysiąc lat zapomnianej historii ziem polskich

Brakujący rozdział naszej historii.

13 października 2023 | Autorzy: Redakcja

Średniowiecze

Magiczne zwierzęta Słowian

W kulturze ludowej zwierzętom często przypisywano magiczne właściwości. Czasem potrafiły przewidzieć śmierć. Kiedy indziej – narodziny dziecka.

23 maja 2023 | Autorzy: Gabriela Bortacka

KOMENTARZE (62)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Adon

„Natomiast sami Litwini celowo w pozbywali się w XX wieku słowiańskich naleciałości w języku, będących w dużym stopniu pozostałością po okresie polskiej kolonizacji.”
Przepraszam, co? Czy autorka słyszała o układzie w Krewie i o unii w Horodle?

    Michał

    Była pewnie oglądana historia na szybko i wczorajszy odcinek o unii w Horodle :)

    Stanisław Wyspiański

    Raczej nie. Takie jest moje zdanie po tym, jak napisała o „polskiej kolonizacji”.

    PrawdaMówi

    ,,… po okresie polonizacji,, a to w sumie co innego niż kolonizacja. Jak już cytujesz to dosłownie 😉

    Aqa111

    A to nie była kolonizacja??

    Pogromcazajaca

    Tam pisze wyraźnie „polonizacji” nigdzie nie jest napisane że to była forma kolonizacji. Litwini polonizowali się dobrowolnie.

      ıᛉı

      Na Litwie osiedlali się masowo głównie Mazowszanie (dawniej Mazurzy), całe północne Kresy (dzisiejsza Litwa i Białoruś) były obszarem osiedlania się Mazowszan. Południowe Kresy (dzisiejsza Ukraina) były głównie obszarem osiedlania się ludności małopolskiej. Mazurzy potem mieszali się z Litwinami i ludnością ruską, która też napływała na Litwę. Ale to był proces niemający nic wspólnego z przymusową kolonizacją, to tak jak ludność niemiecka osiedlała się w Polsce i potem mieszała z Polakami.

Michał

Trzeba by nauka zastanowiła się czego szuka. Wciąż tylko powielają konflikt Kostrzewskiego i Kossiny. Szukamy Słowian i jednocześnie patrzymy wyłącznie na ziemie polskie. Przy odrobinie zastanowienia się to koncepcja allochtoniczna jest autochtoniczną dla Ukrainy. Czy Ukraińcy nie są Słowianami? Czy Bośniacy też mają się zastanawiać czy napłynęli do Polski? Źle ułożone pytania nie dadzą odpowiedzi.

Elżbieta

Wydaje mi się że autorka nie do końca zgłębiła historię stosunków polsko-litewskich Litwa nigdy nie była naszą kolonią .Byliśmy że sobą w Unii na równorzędnych zasadach tak jak obecnie jesteśmy w Unii Europejskiej

    niepoprawny politycznie

    Rzeczywiście autorka popełniła błąd, chyba przypadkowy, myśląc o polonizacji, która miała przecież miejsce i to na wielką skalę na Litwie, napisała, użyła – nieopatrznie zwrotu kolonizacja.
    Z kolonizacją to mieliśmy np. do czynienia na Śląsku czy Pomorzu ale i nawet w Małopolsce – Kraków znakomitym jest tu przykładem, w wiekach średnich szczególnie, niemiecką ale i czeską, połabską, walońską, flamandzką – niderlandzką jednym słowem, szkocką, armeńską etc… Oczywiście ci „niemieccy” koloniści nie czynili z ziem Polski w ten sposób kolonii, ba, nawet byli poddanymi naszych władców i… np. w Krakowie, Poznaniu szybko ulegli daleko idącej… właśnie polonizacji.
    Niemieccy koloniści na Litwie byli też liczni – zwłaszcza w Kownie i okolicach. Jeśli chodzi o wymianę ludności Polska – Litwa – wzajemną „kolonizację”, to właśnie polonizacja szczególnie wielkich rodów litewskich miała im umożliwić zasiedlanie się (osiedlanie na stałe), kolonizowanie w ten sposób ziem koronnych. Choć Koronę i Litwę najbardziej „skolonizowali” Rusini, dawni poddani litewscy głównie.

      eugenijus

      o gal jūs klystate,kaip tenai jūsu tas -„Wilno nsze” ?

        Mój nick

        Mój dziadek był urodzony i dorastał w Wilnie. Był Polakiem. Było nasze, było Wasze a teraz Ruscy wzięli. I co, śmieszne?

      Mateusz Margol

      Cóż jako potomek kolonizatorów z Litwy mogę jednak stwierdzić że geny mimo mieszania się na przestrzeni wieków można wizualnie od razu rozróżnić. Budowa ciała , kolor włosów etc. w rodzinie się nie zmieniają. Też słowianie ale troszkę inni 😁 a język polski niestety na Litwie za lata cichej okupacji jest nielubiany ,

    Adam

    To tylko w teorii.
    Język Litewski nie był w zasadzie używany na dworach. Dominował polski. Litwini z konieczności przystąpili do unii. Sami nie byli już w stanie kontrolować terenów na południe.I w końcu królowie urzędowali na polskich terenach: Kraków-Warszawa.

      TABU

      A to co piszesz nie potwierdza czasem tezy postawionej wcześniej, nie był używany Litewski na dworach.
      Jak Hitlerowcy okupowali Polskę to urzędowym językiem był Polski czy niemiecki…

        Alchemik

        Urzędowym językiem był niemiecki dokumenty w GG wystawiano w niemieckim kenkarty również. Jęyk polski był językiem pomocniczym i tymczasowym do czasu ostatecznego rozwiązania kwestii podludzi.

Wojtek

Nie było polskiego kolonialnymu na Litwie ani w żadnej innej państwowości.

Członek redakcji | Paweł Czarnecki

Szanowni czytelnicy,
Oczywiście słowo „kolonializm” jest błędem, jaki wkradł się w tekst. Autorka miała na myśli „polonizacje”. Pomijając różne opinie i reakcje Litwinów na naszą wspólną historię, nie możemy tu mówić o kolonializmie.

Kuba

Muszę przyznać dotarłem do momentu słowiańska krew i …. nie dałem rady czytać dalej.

Octagon

Buahahaha

niepoprawny politycznie

No cóż…
Źródła do artykułu choć znakomite, to jednak, fakt, nieco „trącą myszką”…
I. Mit o prymitywności Słowian nie wziął się ze źródeł historycznych – kronik, zapisków. Antyczni byli bowiem pełni podziwu dla odporności Słowian na ciężkie, prymitywne warunki bytowania. Podziwiali też ich dbałość o higienę, czystość, szczególnie dziwili się ich zamiłowaniu do częstych kąpieli.
Za mit o „brudnych”, agresywnych, istnych prymitywach słowiańskiej proweniencji, odpowiada błędna interpretacja prostoty artefaktów kultury praskiej, interpretowanej jako krąg kulturowy rzekomo wczesnosłowiański. Tymczasem prostota ta – prymitywizm ów, sygnowany zwłaszcza przez naczynia lepione ręcznie zamiast uzyskiwanych za pomocą koła garncarskiego, wynikał najprawdopodobniej li tylko i wyłącznie z wpływu klęsk klimatycznych, wojen i wymuszonej przez Awarów migracji – jak twierdzi choćby F. Curta wybitny amerykański, pochodzenia rumuńskiego, badacz etnogenezy słowiańskiej, w pozycji: Slavs in the Making History… (2021.) – nie było potrzeby wg niego, np. robienia naczyń na sprzedaż, stąd wykonywano tylko użytkowe ich proste, lepione formy. Zaznacza też, że np. na terenie Słowacji w na gęściej zaludnionych obszarach z czasów istnienia k. praskiej, znaleziono jednak warsztaty garncarskie wyposażone w koło. Ponadto (pra?) Słowianie mogliby być w wieloetnicznym społeczeństwie, głównie rolnikami niczym Drawidowie w Indiach; a np. Wandalowie, „Goci”, Gepidzi, Sarmaci czy Awarowie, z kolei jak indyjscy Ariowie, byliby warstwą wojowników, Celtowie rzemieślników etc… Nie musieli zatem (pra) Słowianie znać przed okresem wędrówki ludów i w jego czasie, zasad obsługi koła garncarskiego.
II. Zarówno teoria allochtoniczna jak i autochtoniczna, mają swoje w istocie wielkie „pięty achillesowe” – „wąskie gardła”.
Np. dla pierwszej są to istotne nazwijmy je, „niemożności” demograficzne. W jaki sposób bowiem, nawet maksymalnie rozszerzając proponowaną naddnieprzańską pra ich ojczyznę, tak mała grupa ludności mogłaby opanować, skolonizować w dwa, góra trzy stulecia, aż tak wielkie połacie Europy (stąd nazywana jest ona – ta allochtoniczna, de facto tylko hipoteza, także często teorią nacjonalistyczną)?
Tym bardziej, że liczba ludności ca. 500 – ca. 700, nie tylko w Europie ale i na całym świecie ulegała wyraźnemu zmniejszaniu się w wyników kataklizmów przyrodniczych, głównie wulkaniczno-klimatycznych. To stąd powstały wówczas na terenie całej Europy tzw. pustki osadnicze (P. Dark, Pollen-analytical perspectives…, 2022.) a nie w wyniku migracji jak chcą niektórzy. Nie miały one – ww. pustki, więc swej przyczyny w rzekomym „barbarzyńskim tsunami” – wędrówce ludów, jak kategorycznie twierdzą np. prof. Bursche, czy Parczewski. „Obecnie szacuje się, że poszczególne ludy emigrowały falami w liczbie ledwie 10-20 tys. ludzi, a ogólnie „wycenia” się zaledwie ich liczebność na maks. 750 tys., wobec c. 40 milionów ludności rzymskiego imperium…” (Wiki.ang.). Wybitny historyk amerykański niemieckiego pochodzenia, prof. W. Goffart w pracy: Wiek migracji (2006.), dodaje, że rzekomo migrujące plemiona: „…żyły przez setki lat w miejscach w pobliżu Dunaju i Renu – co trudno opisać jako migrację.” Przy tym konkluduje: „…pojęcie germańskich Wandalów, Gotów… …jest fikcją propagandową zrodzoną w kampaniach Justyniana…”, wcześniej bowiem „Ani barbarzyńcy, ani Rzymianie nie nazywali tych plemion germańskimi.”, a zatem należy uznać, że: „Opis plemienia z V wieku, takiego jak Goci, jako Germanów, JEST zatem jedynie nienaukową WSPÓŁCZESNĄ FANTAZJĄ.” (…)

Ryszard1221

Bułgarzy to chyba nie słowianie lud pochodzenia tureckiego

    niepoprawny politycznie

    Protobułgarzy tak, Bułgarzy jaki Węgrzy obecni, to w 90-kilku % Słowianie.

      puchPodpuch

      Bułgarzy to genetycznie potomkowie ludów tureckich i Traków. Wystarczy popatrzeć na ich fizjonomię. Zresztą jak Turcy są „dobrzy” w podnoszeniu ciężarów. Najbardziej prawdopodobne jest to, że przybyli do Bułgarii Słowianie narzucili swój język. A może został on przyjęty dobrowolnie.

        ıᛉı

        Genetyka autosomalna udowadnia, że procent wspólnych genów z Polakami Bułgarzy mają w 40-50%. Najbliżej spokrewnieni genetycznie są z Grekami i Rumunami. Bułgarzy to w większości potomkowie Słowian, Traków, Greków, Macedończyków i Ilirów. Protobułgarzy nie byli czystym ludem tureckim, byli pomieszani ze Scytami, Słowianami i Ugrofinami. Samo słowo „Bułgar” wzięło się z tureckiego słowa „bulgha” oznaczającego „mieszać się”. Współcześnie do starożytnej Bułgarii odwołują się Czuwasze i Tatarzy wołżańscy, którzy mają więcej ugrofińskiej domieszki niż tureckiej. Zresztą Bułgarzy mają tylko kilka procent genów protobułgarskich.

ZłeMzimu

Najwięcej słowiańskiej haplogrupy występuje w Azji. Czyli gdzie? W obecnym Iranie. Persji która była największym importerem słowiańskich niewolników przez wiele setek lat. Słowiańskich niewolników i niewolnic było tak wiele że doprowadziło to do takiej sytuacji jaka mamy obecnie: R-1a1 występuje w Iranie u 50%populacji. Niewolnictwo. Zagadka rozwiązana.

    niepoprawny politycznie

    Tylko, że nasze R1a1 jest kompletnie różne od irańskiego. U nas dominuje R1a-M458 (autochtoniczne większość subkladów) z subkladem L-260 (prawdopodobnie głównie allochtonicznym u nas, obecnym dopiero od VI wieku) i R1a-Z280 (słowiańsko-bałtyjska). Niewolnicy Słowiańscy najprawdopodobniej głównie mieli hg R1a-L1029 – najbardziej pansłowiańską (choć najczęstszą w Bułgarii, Rumunii, Serbii, pd. wschodnich Niemczech, na Węgrzech; z terenów tych państw pochodziła większość niewolników słowiańskich), choć nie jest to pewne ponieważ w krajach arabskich kastrowano niewolników, ww. geny mogą więc pochodzić głównie z migracji. Stąd najprawdopodobniej – kastracja, tak mało genów słowiańskich jest i w Iranie. Tam dominuje bowiem irańska R1a1 czyli R1a-Z93 (lokalnie stanowi nawet do 68% populacji męskiej). Wskazuje to, że łączy nas z Irańczykami jedynie dość dalekie pokrewieństwo – wspólny przodek z przed tysięcy lat, to raz, a dwa: R1a1 wcale nie jest tylko słowiańska, ma bowiem potężne, liczne „obce” subklady, głównie nordyckie, germańskie i irańskie.

Bob

Slowianie są potomkami10 zaginionych plemion Izraela. To prawdziwy lud Boga.

    niepoprawny politycznie

    …a nie jest to taka kompletna bajka jakby się nam mogło wydawać :)
    Słowianie mają bowiem znacznie więcej genów neolitycznych rolników z Anatolii i Bliskiego Wschodu przechowanego w liniach żeńskich (mtDNA), niż inne nacje Europy. Istnieje ich bardzo dawna ciągłość u Słowian m. in. i na naszych ziemiach, bo aż od czasów kultury lendzielskiej – polską częściej na zachodzie nazywaną (A. Linderholmi, Corded Ware cultural complexity…, 2020.)

    TABU

    Ha ha ha ha

Anonim

Autorka zaliczyła do Słowian wschodnich – Białorusinów, Ukraińców i …Rosjan. Ale z tymi Rosjanami to jest pewien problem, bo oni początkowo ze Słowianami mieli niewiele wspólnego aż do czasu ugody Perejasławskiej z kozakami Chmielnickiego w roku 1654. Wcześniej Moskale bo tak byli zawsze nazywani owszem mieli pewien procent ludności Słowiańskiej ale także Ugrofińskiej oraz …Mongolskiej. Dopiero podporządkowanie sobie kozaków w roku 1654, a jeszcze bardziej rozbiory RON z lat 1772-1795 wciągneły Moskwe nazywającą sie od tego czasu Rosją w orbite narodów Słowiańskich. Czy dzisiejsza Fedracja Rosyjska po powstaniu jako niepodległych państw – Białorusi i Ukrainy w roku 1991 dalej możemy uważać za państwo należące do kregu ludów Słowiańskich ? Obserwując agresje Rosji na Ukraine można odnieść wrażenie że to raczej najazd Mongolskiej Hordy, która morduje ludność cywilną i niszczy wszystko na swojej drodze niż Słowian.

    niepoprawny politycznie

    Rosjanie mają, mieli na ten temat kompletnie inne zdanie, to my mieliśmy nie być dostatecznie słowiańscy… „W Rosji uważano, że krajem najmniej sprzyjającym idei panslawistycznej była Polska, tendencje te nasiliły się zwłaszcza po wybuchu powstania styczniowego w 1863 roku. Wyrazem tej niechęci stało się nazwanie Polski „JUDASZEM Słowiańszczyzny”. (Józefiak E., Panslawizm jako rosyjska idea… 2013.).

      Anonim

      Cóż Rosjanie to nawet wojne przeciw Ukrainie, nazywają poetycko operacją specjalną. Natomiast rosyjską idee panslawistyczną przerabiała Polska w latach 1815-1918 i ponownie 1945-1991. Już przed 1914 rokiem Dmowski mówił do Rosjan w Dumie – „Wy nigdy nie zrozumiecie Polaków, bo my jesteśmy z Europy a wy z Azji.” A jeszcze dobitniej skomentował to nasz najlepszy geopolityk miedzywojenny – Studnicki który w swoim emocjonalnym wpisie zanotował – „Oto dzicz, oto barbarzyńcy na karm których ma iść naród polski (…) lepiej zginąć narodowi naszemu, lepiej sie zgermanizować, niż iść na nawóz dla mongołów.”

    Tnorf

    Wg. mnie jest odwrotnie. Rosja była słowiańska, do czasu najazdu Mongołów. Potem to już mieszanka tatarska-mongolska, dla niepoznaki porozumiewająca się językiem Słowian wschodnich.

    Renata

    To jakieś żarty. Rosjanie to słowianie, bardziej bym wykluczył Ukraińców.

      ıᛉı

      Ukraińcy to Słowianie. Połowa ma haplogrupę R1a1, 30% ma południowosłowiańską haplogrupę I2. Dominujące typy u Ukraińców to typ subnordyczny, dynarski i alpejski. Rosjanie w połowie mają haplogrupę R1a1, w dużej mierze mają też fińską N1c. Połowa Rosjan ma jasny blond włosy. Mówienie o dużej domieszce mongolskiej to brednie. W Rosji po prostu są dwa terminy na określenie „Rosjanie”. Jeden etniczny termin Русские oznacza etnicznych Rosjan, drugi termin Россияне oznacza obywateli Rosji. To tak jakby się mówiło, że skoro Rishi Sunak jest premierem UK to Anglicy mają domieszkę hinduską lub jeśli w Niemczech jest dużo Turków to Niemcy są mieszani z Turkami.

Giray

Jak to nie ma dowodów na obecność Słowian i ich przodków na terenie dzisiejszej Polski przed VI wiekiem po Chrystusie? A tzw. „Bitwa nad Dolężą” to co???? Trochę dużo takich nieścisłości jak na jeden krótki artykuł.

    zbrozło

    Bitwa pod Dołężą!? W badaniach ujawniono jeden szkielet R1a i to nie wiadomo, czy haplogrupy słowiańskiej.

Trip

Kolejny anty słowiański bełkot . Nie wierzę w przypadki ale to co teraz się dzieje to jak chodzi o mnie to zemsta Chazarów za to że wieki temu zostali pokonani przez Słowian . Prawda jest taka iż uczymy się różnych mitologi nawet na temat Nordòw jest więcej wiadomo niż Słowian … Pytanie sie nasówa jedno . Czemu chcieli byśmy znikneli czego się bali ? I czego się boją ? Bo czego się boisz to zniszcz tak zazwyczaj jest . Więc kim byli nasi przodkowie że do dziś nadal niektórych boli jak słyszą o odrodzeniu się Słowian i do tej pory wylewają pomyje jak ten artykuł i fragment że w sumie początek to od Ukrainy tiaaa serio ? Slava Slovianom i nikomu innemu …

    niepoprawny politycznie

    Zgoda.
    Obecność (pra) Słowian i ciągłość od setek (tysięcy?) lat, nie tylko genetyczna ale i kulturowa przed VI w. na obszarze Europy środkowej od Polski do Dalmacji, wydają się ostatnio jednak coraz bardziej możliwe, prawdopodobne – wręcz bezspornie udowodnione?
    Dlaczego Słowianie mieliby pochodzić z terenu obecnej Polski?

    I. Po pierwsze teren ten ma zarówno charakter refugialny (stanowi dobre miejsce schronienia) jak i terminalny (końcowy). Tysiące lat odgradzały go bowiem z trzech stron istotne bariery geograficzne, góry, rzeki, a zwłaszcza – od zachodu – znacznie bardziej bagniste i pokryte zbiornikami wodnymi, niż dzisiaj, Połabie; i Bałtyk na pn. Stanowiły zatem one z reguły o kresie – końcu wędrówki. Ten „nasz” obszar ponadto był stosunkowo duży, zdecydowanie większy od np. podobnego czeskiego, bardziej refugialny od naddunajskiego, czy środkowo-dnieprzańskiego. Stąd powstało „u nas” od mezolitu co najmniej, wiele kultur, które „wlewały się” za te „nasze” granice na rozległe obszary Europy centralnej i wschodniej głównie. Że wspomnę np. k. komornicką, janisławicką, chojnicko-pieńkowską, amfor kulistych, łużycką…

    II. Wg wielu, a szczególnie archeogenomików, początki (proto) Słowian w tym odrowiślańskim regionie na pewno (z)wiązane są z ww. kulturą polską- lendzielską. Tworzyli ją naddunajscy rolnicy (anatolijskiego ale i kaukaskiego czy bliskowschodniego, a nawet syberyjskiego pochodzenia o męskich bardzo różnych hg, głównie G (G2a) ale i X, K, Q, J, C, także P (P1) występującej b. często np. w… Oceanii :)
    Kultura ta rozszerzając się na pn., „zderzyła się” z wczesną, głównie „staro-europejską”, fazą kultury pucharów lejkowatych rozprzestrzeniającą się z kolei z pn. Europy na południe. Spowodowało to, upraszczając, powolne usuwanie – „wypierane” genów mężczyzn rolników, przez „staro-Europejczyków” – na obszarze Odrowiśla „posiadaczy” hg męskiej I2a „dynarskiej” (słowiańskiej).
    Dlaczego mężczyźni rolnicy naddunajscy przegrywali konkurencję o „matrymonium” ze skandynawskimi staro-Europejczykami – wg. wielu tzw. pierwotnymi Wenetami – „niebieskookimi”?
    A wystarczy spojrzeć na Ötziego, człowieka lodu. Ten po przejściu na dietę w sporej części zbożową – „skrobiową”, zachorował na absolutnie wszystkie „choroby cywilizacyjne”, do tego on i jego pobratymcy „zmalał” średnio o 10 cm w porównaniu ze swymi przodkami zbieracko-łowieckimi i był dużo gorzej od nich umięśniony. „Niebieskoocy” stali się więc „pierwszym wyborem” dla kobiet rolniczek. Niestety „sielankę” przerwał im najazd kawalerii pasterskich Indoeuropejczyków.
    „Wykazano, że pasterze Yamnaya wnieśli haplogrupy chromosomu Y R1a i R1b do Europy kontynentalnej prawie całkowicie zastępując wcześniej szeroko rozpowszechnioną haplogrupę G2a.” Podobnie hg mtDNA „żeńskie” U2 i W „pasterzy” zastąpiły te hg (np. K1A, U4) rolniczek, ale…
    Jednak NIE na terenie Odrowiśla, tutaj bowiem: „W przeciwieństwie do obserwacji Jurasa… …WIĘKSZOŚĆ linii mtDNA… …może być powiązana z europejskimi neolitycznymi grupami rolniczymi…” „Nasze wyniki wskazywałyby zatem na silniejszą CIĄGŁOŚĆ z wcześniejszymi populacjami neolitu…” (A. Linderholm, Corded Ware cultural complexity…, 2020.)

    Ja zauważyła autorka artykułu ta ciągłość, co prawda nieco różnych hg mtDNA w ich odłamach pd. i pn., utrzymuje się wśród Słowian do dzisiaj…!
    III. Ta „nasza” odrowiślańska odmienność dała bowiem początek tzw. odrodzeniu, tytułowemu RENESANSOWI, rolników neolitycznych, którzy stworzyli na naszych ziemiach kulturę amfor kulistych. A gdy pasterscy nosiciele R1a dodatkowo wyparli częściowo „niebieskookich” Staroeuropejczyków i resztę „rolników”… To… zaczęli się tworzyć proto-Prasłowianie i Bałtowie w ramach kultury łużyckiej. Dla starożytnych ukryci byli odtąd oni – Słowianie – setki lat, pod nazwą Wenetów – Antów (żyjących obok iliryjskich czy celtyckich Wenetów, z kolei widocznych np. w nazwach miast takich jak: Wenecja, Antwerpia etc…).
    Słynny tutaj rumuński znawca tematu, prof. S. Paliga w publikacji: Albanians, Romanians, Slavs – Ethnicity… 2020.) „donosi” co następuje: „Rosja nazywa się Venäjä po fińsku, język rosyjski to venäjä lub venäjän kieli -„język Rosji”, a Rosjanie venäläinen, venäläisiä. Estoński również zachowuje podobne formy: vene – przym. „rosyjski”, venelane – rzeczownik. Formy fińskie i estońskie pokazują, że grupy wenetyjskie graniczące z Finami od wschodu kontynuowały swój rozwój jako dzisiejsi Rosjanie.” „…termin Antowie – a może i on być tylko zniekształcony pisownią, analogią w formie wymowy, nazw *wendi, *wenti, *wanti, *anti.” „Nie jest to absolutny dowód na to, że ten środkowo- i wschodnioeuropejski odłam Wenetów to byli Słowianie… …ale można przypuszczać, że ci ludzie, jeśli nie byli to „CZYŚCI Słowianie”, to zostali przez nich zasymilowani…”
    A Wenetowie – Antowie, to już byli notowani w czasach rzymskich, na ogromnym obszarze Europy Środkowej i wschodniej!
    Wiemy, że zostali oni na większości obszarów swego bytowania, zdominowani, najechani przez inne ludy nie lub nie całkiem słowiańskie (obecnie uważa się, że głównie germańskojęzyczne, wandalskie u nas, nie gockie lub gepidzkie), czy mimo to…
    IV. Mogli oni przetrwać i zachować swój prasłowiański język, kulturę setki lat, jeśli tak to dlaczego?
    Po pierwsze przetrwać… Cytowana już przeze mnie P. Dark (2022.) zaznacza, że brak pyłków kopalnych roślin uprawnych i wzrost ilości pyłków drzew leśnych, nie musi oznaczać (całkowitej zwłaszcza) pustki osiedleńczej. W okresie bowiem wojen, najazdów, następuje zmiana użytkowania ziemi z uprawy roślin na hodowlę zwierząt, a pastwiska są w takie czasy, zwykle by ukryć fakt wypasu, obsadzane żywopłotem utworzonym z mocno pylących, no bo młodych, drzew i krzewów leśnych…
    A język? Otóż w kontakcie z obcym substratem językowym (zawsze dzieje się to np. w strefie granicznej) następuje petryfikacja języka – by bronić swojej tożsamości etnicznej. Przykład?: „W okresie od XVII do połowy XVIII wieku mówiono po polsku w 50 wsiach położonych w najbliższym sąsiedztwie [silnie zniemczonego] miasta Wrocławia…” Mimo blisko 400 lat „oderwania od macierzy”! Edykt Fryderyka II z 1740.: „Ponieważ usilnie pragniemy, aby w tych okolicach i miejscowościach, gdzie poddani władają TYLKO językiem polskim, język niemiecki…”

    Drugi zatem po pustkach, główny argument allochtonistów wysuwany przeciwko autochtonicznemu pochodzeniu Słowian, tj. rzekomo niemożliwa dla autochtonicznej narracji, niezwykła jednorodność języków słowiańskich, staje się zatem jak najbardziej nietrafionym – tzw. „martwym” dowodem.

    V. Co więc się stało ze Słowianami w V-VI wieku?
    Na obecnych ziemiach ukrainnych doszło nie do ich etnogenezy, a do odrodzenia, RENESANSU Słowian. Pod wpływem ludów o wyższej kulturze, głównie gockim, sarmackim, powstały mniej rolnicze a bardziej pasterskie i wojownicze, plemiona Słowian. Jednak nie w proponowanych miejscach takich jak naddnieprzańskie (np. Godłowski, Parczewski), czy stepy czarnoziemne, pontyjskie (T. Jasiński), a na obszarze najbardziej refugialnym i terminalnym ukrainnym, tj. żyznych wyżyn łuku Karpat – od lubelskiej począwszy na bukowińskiej skończywszy…
    …jak chciał w swej ostatniej koncepcji – karpackiej właśnie, prof. Godłowski.
    To stąd, tych terenów, ta „mała [małe?] grupa [grupy?] ludności” słowiańskiej ale będąca, będące na wyższym stopniu rozwoju kultury, narzuciła głównie swym środkowoeuropejskim ocalałym z wandalsko-gocko-huńsko-awarskich kolonizacji, najazdów, pobratymcom – słowiańskim kuzynom, władzę i… ujednoliconą znacznie odmianę języka słowiańskiego.
    A o tym, że ci „autochtoniczni pobratymcy” istnieli np. na terenie Polski, świadczyć ma także i fakt antropologiczny – otóż obok czaszek typowych dla Słowian napływających w VI wieku ze wschodu, mamy bowiem z tych czasów pochodzące, liczniejsze zwłaszcza na zachodzie, różniące się wyraźnie od „wschodnich”, te „autochtoniczne”, tzw. „zachodnie”.
    Wniosek?
    Tylko na gruncie JEDNOCZEŚNIE auto- ale i allochtonicznej hipotezy, jesteśmy zatem w stanie zadać tutaj tak wystarczająco „dobre” pytania, jak i (s)próbować na nie obiektywnie – merytorycznie, odpowiedzieć.

korko

Jeden gen dominujący u polskich Słowian to gen zdrady i głupoty. Gen ten skłania ich do wchodzenia w tyłek Niemcom i Ruskim.

niepoprawny politycznie

„obserwacji Jurasa” – sorry powinno być obserwacji Juras i in., przepraszam Panią Anię ;)

Averit

Kluczem do odkrycia historii Słowian jest zbadanie krypt na Łysej Górze.

Jarl Bischek

Teoria o autochtoniczny pochodzeniu przynosi jedynie niektórym ulgę bo prawdą nie jest. Na przykład w pierwszych wiekach naszej ery na Pomorzu mieszkało plemię Rugii. Bez wątpienia Germańskie. I nagle w VI wieku zaczęli mówić językiem słowiańskim? Absurd. Prawda jest taka, że część Rugii wywędrowała na południe Europy. Ale nie wszyscy. Część, która została wymieszała się z napływającymi Słowianami. Stąd zapewne te ślady genetyczne. Podobnie jest z plemieniem germańskim Wandali, które zamieszkiwało tereny obecnej Polski. Stąd Słowianie mają w imionach końcówki -mir. I tak dalej.

    Alchemik

    Źródła twoich rewelacji poproszę.

Andriu

Tytuł raczej pasuje do nacji żydowskiej , to Żydów tak postrzegano w Europie . A my Słowianie Polacy przyjęliśmy ich do siebie bo inni ich wygnali . I okazało się że to był błąd bo widać teraz jacy fałszywi i jak nas oczerniają na świecie .

Krzysztof

Wydaje się, że większość teorii opartych tylko na dowodach archeologicznych , szczególnie w przypadku braku dowodów pisanych , tak jak to ma miejsce w przypadku prasłowian , prowadzi na manowce. Jest tak moim zdaniem dlatego, gdyż ślady materialne (zapinki, broń, garnki itp) świadczą wyłącznie o aktualnej modzie i rozpowszechnionych technologiach, a nie o pochodzeniu miejscowej ludności . Gdyby za tysiąc lat odkopano nasze mieszkania to z całą pewnością przyszły archeolog, nie mając źródeł pisanych , stwierdziłby , że mieszkali tu chińczycy i koreańczycy (ubrania, sprzęt rtv, itd). Na podstawie ustaleń genetyki archeologicznej bez wątpliwości można stwierdzić ciągłość genetyczną na ziemiach polskich od kilku tysięcy lat. Fakty ( dowody )archeologiczne mogą jedynie świadczyć o tym, że przez nasze tereny na przestrzeni lat przelewały się różne, chwilowo dominujące elity( awarowie, hunowie, scytowie, normanowie, ) czy w ostatnich stuleciach rosjanie i niemcy, natomiast sama ludność , która z przybyszami w różnych okresach albo walczyła albo współżyła pozostała niezmienna. Zbyt łatwo zapominamy, że historia jako nauka, jest pisana zawsze przez dominująca grupę (tzw. zwycięzców). Od chwili tzw. pierwszego chrztu Polski jesteśmy przekonywani o tym, że wcześniej na naszych ziemiach nic nie było (tylko lasy , bagna i pustka osadnicza), – Zygmunt III Waza kazał spalić egzemplarze Kroniki Długosza, bo wspominała o legendarnych (?) pogańskich władcach Polski. Wydaje się że już najwyższy czas aby historycy przestali służyć elitom i polityce, a zabrali się za naukę.

    niepoprawny politycznie

    Zgoda.
    Dodam, że to samo zauważa np. największy „autochtonista” naszych czasów, niedawno zmarły sławny paleolingwista prof. M. Alinei, uznany ekspert w tej dziedzinie także i przez UNESCO-ONZ.
    Zwraca on np. uwagę na to, że antyczni autorzy nigdy nie pisali, iż Słowianie skądś przyszli w pobliże granic rzymskich. Opisywali ich jako lud – ludy, który zamieszkuje-zamieszkują, dany obszar. Dodaje, że nie ma też dowodów archeologicznych na „nadejście” Słowian z za Dunaju w granice np. Bizancjum. Zauważa konstatacje starożytnych historyków, że dawniej mieli oni po prostu inne nazwy (pod nimi się ukrywali), np. Scytów, Antów, Wenetów, a nie że zamieszkują oni obecnie dawne ziemie tych ww. plemion-ludów.
    Alinei pisze: „Z kolei pangermańska ideologia i jej polityczny kontekst dały początek jeszcze jednemu ważnemu mitowi, którego konsekwencje do dziś dominują w obszarze badań IE: mianowicie o skrajnie późnym przybyciu Słowian… …Pomimo ich ogromnej liczebności (połowa Europy to Słowianie), uważa się, że Słowianie ukryli się gdzieś, magicznie nie pozostawiając żadnych archeologicznych śladów swojej pierwotnej obecności, aż tu nagle w średniowieczu w niewytłumaczalny sposób (jeśli już tłumaczony to dość żałośnie!) wyłonili się i istnie cudownie „zaroili” Europę Wschodnią…”
    Wg niego, używając jego metody datowania paleolingwistycznego, od tysięcy lat – być może nawet od mezolitu, na pewno neolitu „rolniczego”, proto-pra Słowianie – dalej Słowianie, zamieszkiwali co najmniej 2/3 (do nawet 90%) obecnie zajmowanego przez siebie obszaru i też – nawet sporą część – tereny obecnie wschodnio-germańskie.
    „Całkowicie absurdalną, baśniową tezę o tzw. „późnym przybyciu” Słowian do Europy należy zastąpić scenariuszem słowiańskiej ciągłości od co najmniej paleolitu, a wzrost demograficzny Słowian wytłumaczyć niezwykłym sukcesem, z kolei ciągłości i trwałości kultur rolników neolitycznych Europy Południowo-Wschodniej…” Co wg jego ostatnich publikacji, potwierdzają nie tylko badania genetyczne trwałości neolitycznego pochodzenia „żeńskich” markerów – mitochondrialnego DNA, ale i ogólnoeuropejski charakter najdawniejszych zapożyczeń słów o rodowodzie prasłowiańskim dot. zwłaszcza rolnictwa.
    A wspomniani wyżej przez komentującego pod pseudo Jarl Bischek, Rugiowie?
    To wg większości badaczy, pierwotnie staroeuropejczycy, którzy być może głównie ulegli celtyzacji, a co najwyżej dopiero w okresie średniowiecza germanizacji. Pozostałości ich nazwy, podobnie jak wenetyjskiej, są obecne bowiem na terenie całej Europy – rugijskie głównie w rejonach uważanych za objęte przez celtyckie osadnictwo.

Mila

Bośniacy to słowianie???A tego nie wiedziałam…🙂🙂🙂

    bliz

    Każdy kto ma obywatelstwo BiH ma dość szeroki wachlarz identyfikacji bo kim jest wyznający islam sympatyk jugosłowiańskiego rocka ( np Bijelo Dugme czy Atomsko Skloniszte ) znjący biegle serbsko -chorwacki ale też na tyle niemiecki ,że kultura tego kraju jest mu bliższa od bałkańskiej

    Zorro

    Jak najbardziej Słowianie. Przyjęli jako religię islam. Dużo rzeczy jeszcze nie wiesz.

      Galicja

      nie lubili alkoholu czy mieszkali tam sami abstyneci?

sławomir

„Ciągłość genetyczna nie jest bowiem jednoznaczna z ciągłością kulturową. Nie może również być od niej ważniejsza.”

Autochtonizm to nie kwestia uznania czy wyboru; autochtonizm to cecha przyrodzona. Autochtonem się jest niezależnie od tego, jakim się mówi językiem czy jakie garnki się lepi. Autochtonem się pozostaje niezależnie od tego, że jakiś naukowiec lub publicysta nie uzna cię za autochtona, z racji języka czy garnków twoich przodków.

Jerzy0406

Bardzo ciekawe informacje.
Ciekawostki historyczne są elementami, które mobilizują do dalszych poszukiwań…

PraŹrodła rafał jakubowski

Co tekście powyższym można powiedzieć, że autorowi coś dzwoni tylko nie wie on w którym kościele.
Mówiąc krótko przedstawionych jest szereg niby faktów, będących powierzchownym i bez znajomości rzeczy potraktowaniem takich dziedzin jak archeogenetyka, językoznawstwo, historiografia czy etnologia.
Owszem istnieją typowe geny Słowiańskie jest to szereg genów YDna, wywodzących się z linii R1a. Z linii R1a wywodzą się także Bałtowie oraz ludy aryjskie. Mimo licznym podobieństw językowych (np. języków słowiańskich w tym j. polskiego z jeżykiem staroirańskm czy sanskrytem) nasz język różni się od języka tamtych ludów. Różnice wynikają z faktu, iż jako wspólnota z Bałtami rozeszliśmy się w epoce brązu, a z Ariami około 5-6 tys lat temu. +Istnieją dziesiątki publikacji naukowych na ten temat.
Stąd w efekcie taka mnogość R1a w Azji, z tym, że problem tkwi w szczegółach, ponieważ tamtejsze ludy mają odmienną od słowiańskich subkladę, czyli główny człon genów jest ten sam, lecz jego pochodne odmienne.
Niemniej wspomniane językoznawstwo, ale także etnologia i religioznawstwo jasno wskazują na wspólne korzenie naszej prakultury z tamtymi ludami i tradycjami. I na ten temat tez powstało sporo istotnych badań naukowych (z zakresu komparatystyki).
Archeogenetykla to bardzo trafne narzędzie do ustalania minionych migracji i przemieszań etnicznych. Stąd 9ale również z badań etnograficznych) można dociec, że znaczna część terenów obecnych Niemiec (nie tylko Łużyce, ale cały obszar Niemiec Wschodnich i znaczna część południowych oraz niektóre obszary Niemiec Zachodnich) zasiedlali dawniej Słowianie, którzy we wczesnym średniowieczu zostali podbici i częściowo zasymilowani.
Współczesne badania naukowe dowodzą zatem nieprawdziwości wielu dotychczasowych koncepcji zachodnich (bardzo mocno podkreślanych w polityce historycznej Niemiec od czasu ich zjednoczenia), że Słowianie przyszli do Europy w V-VI w ne. Jest to z naukowego punktu widzenia nie prawda. Podłoże tych poglądów ma charakter polityczny, a co ciekawe te kłamstwa nadal są powielane w polskich (?) podręcznikach do historii. Zalecam sięganie do badań i źródeł, nie zaś politycznych interpretacji.

    bliz

    Robisz uwagi autorowi o dzwonach ale sam tego brzmienia nie wzmocniłeś bo niby co ma wynikac z tego ,że obecność Słowian w Europie sięga dalej niż 5 -6 wiek ? czy wcześniej Słowianie odgrywali jakąś istotną rolę w kształtowaniu się europejskiej kultury bo jeśli tak to proszę podać jak to konkretnie wyglądało czyli co Europa zawdzięcza Słowianom w okresie dominacji imperium rzymskiego ?

      Grażyna

      Polacy , z dominującej haplogrupy R1a17 , czyli mieszkańcy dorzeczy Wisły i Odry co najmniej od 10700 lat mieszkają u siebie . Stanowimy naród który stworzył , tworzył kultury i etnos :
      kulturę pucharów lejkowatych
      kulturę amfor kulistych
      kultury ceramiki dołkowo-grzebykowej
      kultury z ceramiką sznurową
      kultury pucharów dzwonowatych
      Najstarszy rysunek powozu kołowego zidentyfikowano w Bronocicach koło Krakowa .
      Zakłamanie ludzi opłacanych przez niemieckie granty jest tak szerokie w kręgach naukowych , że , aż trudno to zrozumieć . Uniwersytety typu Jagielloński czy Warszawski okupują miejsca rankingowe 500 -1000. Nie ma się zatem czemu dziwić , nie publikują własnych prac naukowych lecz piszą farmazony na polecenie niemieckich propagandystów .

        bliz

        //Najstarszy rysunek powozu kołowego //
        Jak na razie to ten rysunek nie jest do końca zidentyfikowany czyli niekoniecznie jest to wóz , poza tym proszę na mapach zobaczyć jaki w/w kultury miały zasięg i tym samym dlaczego wszyscy ludzie tworzący te kultury miałyby być wyłącznie Słowianami ? a wracając jeszcze do tego wozu , to skoro Słowianie spod dzisiejszego Krakowa wymyślili pierwszy w dziejach świata wóz , to chyba musieli też pobudować drogi by tymi pierwszymi wozami jak najskuteczniej się przemieszczać , innymi słowy umiejętność budowy dróg powinna być wśród Słowian „chlebem powszednim ” , więc dlaczego Polska praktycznie do 20 wieku miała tych dróg nie tylko najmniej ale też w beznadziejnym stanie ?

      Zouave

      A kto z Europy północnej i środkowej miał jakikolwiek pozytywny wpływ na kulturę Rzymu? Pewnie nikt.

liouhou

najpierw link dla kumatych anglojezycznych blog hellenandchaos, a teraz bedzie szok, biala rasa jest z andromedy przybyla na ziemie w misji hyper naukowca Zeusa(Peruna,Swaroga) i setek innych Hery(Wandy) Apolla itd przybylismy tu 3.5 mln lat temu zadne tam malpy darwina, kto wierzy w banialuki ze malpy rodza ludzi po jakms tam czasie ten ma cos z glowa, jak przybylismy na ziemi byli tylko murzyni w afryce, my zajelismy europe, miedzy 9000 lat temu a 6000 jaszczury planety bojowej Levan tzw naszego ksiezyca dokoptowali nam bandyckie rasy azjatow i arabow ktore nas wyparly z pln afryki i azji zapedzajac nas na zimowe tereny,przylecialo z andromedy 80 bialych ras kazda ze swoim jezykiem ale geberalnie nazywalismy sie Pelasgianami i poruzumiewalismy sie pelazgianskim podobnym albo tym samym co starogrecki, nie bylo zadnej migracji dobrowolnej tylko ucieczka przed morderca azjatem i arabem, ksiezyc przylecial 13500 lat temu wiec nie tak dawno znowu, jasczury ksiezycowe cha rozprzestrzeniac swoje obrzydliwe chorowite gwno azjatyckie a nas do piachu sypanym wirusem chemia radiacja itd winnipeg wuhan juz maja 100 proc smiertelnego covida zobaczymy kiedy z zydami na nas posypia albo wode zatruja nim w miastach, filter osmozowy dzisiaj to podstawa do odfiltrowania wszelakich zydochinskich gwien, teraz zydu chca nam tu wciepac murzynoarabow zeby nas nekali i mordowali i zmieniali geny na swoje brzydomordercow

    GALICJA

    nie wiem co bierzesz ale zmiejsz dawke

Malarze

W. Michajłowicz, A. Szyszkin to malarze rosyjscy. Tu podpisy angielskie.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.