Ciekawostki Historyczne
Starożytność

„(…) bo się właśnie objawił niezwykły znak: człowieka, który muły oporządzał, konsulem obrano” – Formy nacisku politycznego u schyłku Republiki Rzymskiej

Oskarżenie o chęć zdobycia władzy królewskiej, teatralne rozdzieranie szat i wylewanie łez, a ostatecznie wymyślne obelgi i inwektywy (również wierszowane!). Jak wywierano wpływ polityczny w starożytnym Rzymie?

Gdy Publiusz Wentydiusz Bassus zmusił do odwrotu Pakorusa, syna partyjskiego króla Orodesa II, mógł z pewnością spodziewać się, że kariera konsularna stoi przed nim otworem. Nic tak nie przysparzało popularności politycznej w Imperium, jak sukcesy na polu bitwy i znamienite pochodzenie, których Wentydiuszowi z pewnością nie brakowało. Chociaż z polecenia Marka Antoniusza święcił partyjski triumf w Rzymie, jego żołnierze chętnie wymyślali, uwiecznione wiek później przez Gelliusza, inwektywy o zdobywaniu zaszczytu politycznego przez gacha łysego, poganiacza mułów.

Satyryczne przedstawienie sporu Cycerona z Katylinąfot.domena publiczna

Satyryczne przedstawienie sporu Cycerona z Katyliną

Jeszcze w 384 roku p.n.e. ambitny polityk, Marek Manliusz Kapitolinus, miał wygłosić płomienną mowę przeciwko patrycjuszom na fali budzącej się (od przynajmniej stu lat) świadomości politycznej plebejuszy. Chociaż był on człowiekiem zasłużonym dla Miasta, bohaterem z okresu najazdu galijskiego, usunięcie go ze sceny politycznej okazało się niezwykle proste. Krok pierwszy: oskarżenie o dążenie do władzy królewskiej (Adfectatio regni). Krok drugi: „komedia procesu” – proces Kapitolinusa zamiast w Rzymie, odbył się w Gaju Petelińskim, gdzie nie mogła dotrzeć większość obywateli, a jedynie zainteresowani patrycjusze. Krok trzeci: wyrok i śmierć „tyrana”.

Głosowania „teatralne”

U schyłku Republiki oskarżenie polityka o tyranię to już zdecydowanie za mało. Jeszcze w II wieku p.n.e. utarczki polityczne często przypominały przedstawienie teatralne wysokich lotów. W 167 roku p.n.e. senat miał przyznać triumf zwycięzcy z Macedonii, Emiliuszowi Paulusowi. Pierwszy przeciwko imperatorowi wystąpił Sulpicjusz Galba, który wygłosił płomienną mowę do żołnierzy, aby odrzucili wniosek senatu podczas głosowania. Dzień po zawieszonym głosowaniu przeciwko Galbie wyszedł znacznie starszy Serwiliusz Puleks, który miał wyraźnie dosyć politycznego charakteru animozji Galby i Emiliusza Paulusa. Zamiast używania retoryki odsłonił togę i wskazał na blizny dodając:

On [Sulpicjusz Galba] nie umie nic innego, tylko gadać, i to obelżywie i złośliwie. Ja dwadzieścia trzy razy biłem z przeciwnikiem (…) To ciało szarpane żelazem, ja, stary żołnierz nieraz pokazywałem młodym żołnierzom. Niech Galba pokaże swoje, wypielęgnowane i nienaruszone.

Tym krótkim spektaklem Puleks podbił najwyraźniej serca głosujących, ponieważ jeszcze tego samego dnia przyznano Paulusowi należny mu triumf.

Detal z obrazu „Triumf Emiliusza Paulusa”. Emiliusz Paulus w kwadrydze triumfalnej, której mógłby ostatecznie nie uzyskać, gdyby nie zagrywka Serwiliusza Puleksafot.domena publiczna

Detal z obrazu „Triumf Emiliusza Paulusa”. Emiliusz Paulus w kwadrydze triumfalnej, której mógłby ostatecznie nie uzyskać, gdyby nie zagrywka Serwiliusza Puleksa

Nie był to jednak odosobniony przypadek wyjątkowej kreatywności nacisku politycznego. Plutarch pisał, iż gdy Tyberiusz Grakchus w 133 roku p.n.e. prowadził ożywioną kampanię na rzecz proponowanej ustawy rolnej:

Wielcy posiadacze ziemscy, zmieniwszy szaty wyszli na Forum w żałobie na znak ubolewania nad państwem.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

W późnej republice

W I stuleciu p.n.e. nie wystarczyło jednak wskazać w przeciwniku tyrana, ujmować go z płaczem za ręce, czy rozrywać togę na oczach tysięcznej publiki. Był to wiek korupcji, zbrodni, oszustw i obelg, a wszystko to de facto ku uciesze ludu rzymskiego. Rzymianie cenili kreatywne obelgi, zwłaszcza, gdy przybierały formy wierszowane. Wśród twórców publicznych oskarżeń przeciwko politykom prym wiódł oczywiście Cyceron, bardzo zresztą ceniony nawet przez swoje „ofiary” (może z wyjątkiem Cezara i Marka Antoniusza). Znoszenie publicznej krytyki było dla Rzymianina kwestią honoru. Miarą wolności społeczeństwa była w końcu wolność słowa. Niektóre żarty polityczne zachowywano dla potomnych (jak przytoczony w tytule fragment o Wentydiuszu), inne powtarzano przy wieczornych ucztach.

I tak Katylina stał się (za sprawą Cycerona) mordercą i rozpustnikiem. Pizon, na pozór wzór cnót i honoru, ale o orgiach w jego domu, przez które „dziewice z dobrych domów” popełniały samobójstwa, szybko usłyszano również nad Tybrem (dzięki Cyceronowi). Marek Antoniusz to wg Cycerona – łotr, gladiator, rozpustnik, a przede wszystkim zniewieściały tchórz:

Czy Dolabella miał za ciebie bić się w Hiszpanii, podczas gdy ty obrzygiwałeś w Narbonie stoły gospodarzy?

Tę smutną mimo wszystko rzeczywistość kresu wolnego państwa podsumował Salustiusz stwierdzając, że:

Miano dobrych lub złych otrzymywali obywatele nie za zasługi wobec rzeczypopolitej, gdyż wszyscy byli jednakowo zepsuci, lecz najzamożniejsi i ci, którzy drogą bezprawia stali się silniejsi, dlatego że bronili istniejącego porządku, uchodzili za dobrych.

Gajusz Grakchus przemawiający do ludu rzymskiegofot.Silvestre David Mirys, domena publiczna

Gajusz Grakchus przemawiający do ludu rzymskiego

Z czasem ten „arsenał frazesów i zachowań politycznych” służył za podstawę do zniewolenia słowa w Rzymie, które od czasów Oktawiana Augusta nasycane było serwilizmem i pochlebstwami. Każdy z kolejnych triumfatorów sceny politycznej po trochu ograniczał tę wolność pod pretekstem wprowadzania pokoju w państwie. Pax za cenę libertas Populi Romani? Tak, jeśli tej samej libertas nadamy nowe znaczenie – libertas pochodzącej od nowej, legalnej władzy. Może dlatego właśnie Cyceron w Filipikach pisał:

Dlaczego więc pokoju nie chcę? Bo jest haniebny, bo niebezpieczny, bo niemożliwy.

Bibliografia:

Źródła:

  1. Cyceron, Filipiki (Mowy przeciwko Markowi Antoniuszowi), przeł. K. Ekes, Warszawa 2002.
  2. Gelliusz Aulus, Noctium atticarum, Bucaresti 19
  3. Liwiusz Tytus, Dzieje Rzymu od założenia Miasta, przeł. M. Brożek, wstępem opatrz. J. Wolski, M. Brożek, Wrocław 1957.
  4. Plutarch, Żywoty sławnych mężów, przeł. M. Brożek, Wrocław 2004, cop. 1977.
  5. Salustiusz, Historiae (Dzieje), tłumaczenie M. Nangajewicza „Meander” 12 (1957), s. 198-201).
  6. Swetoniusz Gaius Tranquilius, Żywoty Cezarów, przeł. J. Niemirska Pliszczyńska, Wrocław 2004, cop. 1987

Opracowania:

  1. Flaig E., Zrytualizowana polityka, przeł. L. Mrozewicz, A. Pawlicka, Poznań 2012.
  2. Kuryłowicz M., Prawo i obyczaje w starożytnym Rzymie, Lubiln 1994
  3. C. Nicolet, Obywatel polityk, w: Człowiek Rzymu, red. A. Giardina, A. Giardina, przeł. P. Brawo, Warszawa 1997
  4. Polo F.P., Dziejopisarstwo, Mos Maiorum i rzymska tożsamość, przeł. L. Olszewski, Poznań 2003.
  5. Syme R., Rewolucja rzymska, przeł. A. Baziór, Poznań 2009.

Zobacz również

Starożytność

5 zawodów starożytnego Rzymu, o których nie mieliście pojęcia

Handlarz niewolników, gladiator, prostytutka – to z pewnością zawody, które bardzo łatwo skojarzyć ze starożytnym Rzymem. Ale kim był pullarius, dla kogo pracował liktor i...

19 sierpnia 2019 | Autorzy: Anna Jankowiak

Starożytność

Magia, pijaństwo i las płynący krwią dziewic. Jak starożytni Rzymianie wchodzili w nowy rok?

Nowy rok w starożytnym Rzymie był związany przede wszystkim z dniem, w którym konsulowie obejmowali swoje urzędy. Początkowo obchodzono go 1 marca, czyli w dniu...

17 sierpnia 2019 | Autorzy: Anna Jankowiak

Starożytność

Krwiożercze piękności – w poszukiwaniu starożytnego przodka Drakuli

Wampir - postać szeroko wykorzystywana w kulturze. Jego obraz zawdzięczamy głośnej książce „Drakula” Brama Stokera. Drakula nie był jednak ojcem rodu wampirów, a jego przodków...

8 sierpnia 2019 | Autorzy: Anna Jankowiak

Starożytność

Bitwa w Lesie Teutoburskim. Najbardziej haniebna porażka starożytnego Rzymu

Na wieść o tej klęsce Oktawian August walił podobno głową o ścianę, wołając: „Kwintyliuszu Warusie, oddaj legiony!”. W Rzymie zapanowała panika. Spodziewano się przecież łatwego...

20 lutego 2019 | Autorzy: Tomasz Szeląg

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.