Ta kobieta dla miłości przeszła piekło. Jedyną winą jej i jej ukochanego było to, że nie chcieli żyć w komunistycznym kraju i gotowi byli o to walczyć. Gdy odebrali jej ukochanego, nie pozostało jej nic poza maleńkim życiem, które w tajemnicy nosiła pod sercem.
Historia starszego sierżanta Władysława Grudzińskiego „Pilota”, żołnierza z oddziału „Roja”, nie wyszła na światło dzienne przez 70 lat. Opowieść jego ukochanej pozwala spojrzeć na losy wyklętych inaczej. Oczami młodej dziewczyny, Anastazji.
Nie mogę ślubować ci miłości oficjalnie, ale mogę to zrobić przed tym obrazem Panny Maryi oraz w obecności świadków – mówił on.
Władzę ludową zdradziłaś. Z bandytą się zadawałaś! Uparta suka. Weź ją w obroty! – krzyczeli oprawcy.
Zabiją cię, jeśli się dowiedzą. Celowo pobiją mnie tak, żebym ciebie poroniła. Lepiej nic nie mówić, może przetrwamy – szeptała swojemu nienarodzonemu dziecku w katowni UB.
To opowieść o miłości do żołnierza wyklętego, o sile wiary w najczarniejszych czasach stalinizmu. O poczuciu obowiązku wobec Ojczyzny tych, którzy nie zgadzali się na zniewolenie. To historia dwojga ludzi toczących walkę, za którą nikt im nie dziękował i której długo nikt nie docenił.
KOMENTARZE (2)
Czy tragiczne losy kobiety, która kochała wyklętego poznam dzięki książce: „Hannibal. Wróg Rzymu”? bo tak to można zrozumieć .
Szanowna Pani Katarzyno, oczywiście że nie. Ogromnie przepraszamy za tę pomyłkę – zamiast „Żony wyklętej” znalazła się rzeczywiście okładka „Hannibala”. Z tej książki dowie się Pani np. jak to się stało, że Rzymowi udało się w końcu pokonać Kartagińczyków. A oczywiście tragiczne losy „żony wyklętej” znajdzie Pani w książce Anny Śnieżko. Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za czujność :)