Chyba żadna dynastia w dziejach świata nie cieszy się podobną popularnością. O Tudorach, rządzących XV i XVI-wieczną Anglią, powstały setki książek, dziesiątki filmów, uderzająco popularny serial fabularny. Dlaczego właśnie o nich? Co takiego niezwykłego jest w historii tego jednego rodu?
I. Postacie jak z telenoweli
Po pierwsze to niezwykle barwne i krwiste postacie. Weźmy choćby takiego założyciela dynastii Henryka VII: wygnaniec, który nigdy nie poznał ojca, a młodość spędził we Francji.
Do ojczyzny wrócił na czele najemników, by pokonać Ryszarda III i objąć tron. Większość swojego panowania spędził w strachu o władzę i życie, na które dybali konkurenci. Nielubiany przez poddanych, odznaczał się skąpstwem i emocjonalnym chłodem. Rządził 24 lata i przeżył żonę i syna.
II. Potwory i cynicy, jakich świat nie widział
A to przecież dopiero początek. Jego następca – Henryk VIII – zasłynął jako furiat z pasją mordujący żony i przeciwników politycznych.
To opętany seksem władca, który dla prywatnych spraw nie zawahał się zerwać z Rzymem. Chciwy karciarz i gracz w kości, a wreszcie syfilityk.
III. Nieprawdopodobne kontrasty
Z drugiej strony Henryk VIII był dzielnym żołnierzem i zdolnym dowódcą, muzykiem, kompozytorem i poetą, autorem cenionych traktatów teologicznych, zręcznym politykiem i dyplomatą.
Potwór i geniusz – pisano o nim. Niewiele krajów może się pochwalić tak barwną postacią na tronie, postacią która aż prosi się o sportretowanie w powieści lub filmie!
IV. Własny kopciuszek… który stał się Babą Jagą
Dalej: córka Henryka VIII – Maria I – była najpierw uwielbiana przez ojca, później odsunięta i poniżana, służyła jako dwórka własnej siostry. Gorliwa katoliczka na protestanckim dworze, nie dała się namówić na zmianę wiary, w związku z czym została pominięta przez ojca w prawach do sukcesji.
Gdy jednak objęła tron postanowiła usunąć protestantów z Anglii, czego efektem był katolicki terror rozpętany przez nią w kraju, a ona sama zyskała mało chlubny przydomek Krwawej Marii. Zamężna z hiszpańskim Habsburgiem, co nie przysporzyło jej popularności wśród poddanych, nie doczekała się potomstwa.
V. Feministyczne akcenty, dokładnie takie, jakich oczekuje XXI-wieczny odbiorca
Tron po niej objęła jej siostra Elżbieta. W dzieciństwie wcześnie straciła matkę skazaną na śmierć przez Henryka VIII, pozbawiono ją praw do sukcesji, uznano za nieślubne dziecko i zdegradowano do roli dwórki.
Po śmierci siostry Marii trochę niespodziewanie została królową i jako gorliwa protestantka przeprowadziła dalsze reformy religijne pogłębiające odejście od katolicyzmu. Urodziwa i charyzmatyczna, z długimi rudymi włosami, była wyjątkową, przyciągającą uwagę postacią.
Nigdy nie wyszła za mąż, choć wielu kandydatów ubiegało się o jej rękę (w tym car Iwan IV Groźny). Twierdziła, że jest poślubiona jedynie Anglii. Była też zdolnym politykiem, dyplomatą i dowódcą, świetnie radząc sobie z rządzeniem Anglią bez pomocy małżonka-króla.
Zwycięstwo nad hiszpańską Wielką Armadą jest do dziś jednym z narodowych angielskich mitów. Nazwano ją Elżbietą Wielką i Królową-Dziewicą. Jej życie to prawdziwie hollywoodzka opowieść: od poniżonego królewskiego dziecka do potężnej, niezależnej królowej.
VI. Dynastia wyjątkowo celebrycka
Już same historie głównych bohaterów powinny uzasadniać fenomen Tudorów. Każda z nich warta jest przecież osobnej książki, filmu czy serialu. To właściwie gotowe scenariusze. Pod tym względem wyróżniają się jednak także inne dynastie. Co jeszcze, w takim razie, przemawia właśnie za Tudorami?
Przede wszystkim: ludzkie emocje, od jakich kipią dzieje tego rodu. Dzisiejsza (i nie tylko dzisiejsza) publiczność uwielbia czytać o wydarzeniach i dramatach z życia celebrytów, a tym przecież według współczesnych kryteriów są kroniki panowania Tudorów.
Potężni władcy namaszczeni przez Boga zmagają się z nader ludzkimi uczuciami: zazdrością, nienawiścią, pożądaniem, strachem. Codziennie muszą walczyć o utrzymanie swojej władzy i zachowanie życia, starając się rozpoznać wśród dworzan, doradców, a nawet małżonków, tych którzy mogą im zagrozić. Bogactwo, seks, intrygi, miłość, nienawiść towarzyszą im na co dzień. To taka serialowa „Dynastia”, tyle że w kostiumach z XVI w.
Nietuzinkowe osobowości takie jak Henryk VIII, Maria Tudor czy Elżbieta I łączą w sobie wielkość i małość. Potężni władcy rządzący mocarstwem okazywali się czasem nader małostkowi: podejrzliwi, zazdrośni, chciwi, drażliwi. Henryk łatwo wpadał w gniew i szafował wyrokami śmierci. Maria tępiła anglikanizm na wszelkie sposoby nie cofając się przed paleniem heretyków na stosach. Elżbieta była próżna, wybuchowa i źle znosiła rozmowy na tematy, które jej nie odpowiadały (np. małżeństwo).
VII. Mocne postacie drugoplanowe
A co z postaciami – nazwijmy je tak – drugoplanowymi? Sześć nieszczęśliwych żon Henryka VIII, z których dwie dały głowę pod katowski topór, wcześniej zaś rozpaczliwie starały się utrzymać swoją pozycję na dworze i nie stracić życzliwości króla. Tragiczna Maria Stuart, królowa Szkotów, skazana na śmierć przez Elżbietę. Filip Habsburg, mąż Marii Tudor, niekochający swojej starszej o 11 lat żony, znany z ponurego usposobienia, fanatyczny katolik i wróg protestantyzmu, który zostawił małżonkę i wrócił do Hiszpanii. Albo kochanek Królowej-Dziewicy Elżbiety Wielkiej Robert Dudley, którego podobno chciała poślubić.
Wszyscy oni prowadzili swoje własne gry i gierki i starali się zrealizować swoje własne plany: zdobyć zaufanie władcy, stanowisko na dworze, bogactwo, korzystny ożenek, a w końcu chociaż ocalić życie…
Czy nie przypomina to bezlitosnych intryg i walki o władzę, jakie znamy z popularnego serialu „Gra o tron”? Tam także – jak w czasach Tudorów – intrygi zadziwiają swoją bezwzględnością, krew leje się strumieniami, a życie tracą po kolei najważniejsi bohaterowie opowieści.
VII. Iście filmowa scenografia i imperialne tło wydarzeń
Wreszcie trzeci przyciągający element to atrakcyjny sztafaż tudorowskich opowieści: XVI-wieczna Anglia, bogate stroje, konie, broń, zamki, pałace, wśród których rozgrywa się akcja, piękne kobiety i silni mężczyźni. A do osobistych uczuć i dramatów ludzi dochodzi przecież także wielka polityka.
Anglia prowadzi wojny z Francją, Hiszpanią i Szkocją. Tłumi powstanie w Irlandii. Utrzymuje dyplomatyczne kontakty z Rzeczpospolitą, Szwecją, Turcją, Austrią, Niderlandami. Zrywa z katolicyzmem, co staje się powodem wielu dramatycznych wydarzeń. To wszystko po prostu zasługuje na książkową/serialową/filmową oprawę. I nic dziwnego, że ją otrzymało.
***
Bibliografia:
- G.J. Meyer, Tudorowie, Wydawnictwo Astra, Kraków 2012.
- Thomas Penn, Henryk VII. Świt Anglii Tudorów, Wydawnictwo Astra, Kraków 2014.
- Linda Porter, Maria Tudor. Pierwsza królowa, Wydawnictwo Astra, Kraków 2013.
- Sara Gristwood, Elżbieta I i Robert Dudley, Wydawnictwo Astra, Kraków 2014.
KOMENTARZE (16)
Jeśli można to bardzo bym prosił o poprawienie fragmentu:” Sześć nieszczęśliwych żon Henryka VIII, które w większości dały głowę pod katowski topór, (…)” ponieważ tylko dwie z sześciu żon króla straciło głowę a reszta zmarła z powodów niezwiązanych ze swoim małżonkiem. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Zgadza się, też chciałam zwrócić uwagę na ten fakt.
Dwie zaś nawet go przeżyły, i to o wiele lat. Przedstawianie Henryka VIII jako potwora mordującego żony wzięło się zapewne ze wstrząsu, jaki spowodowało w ówczesnej Europie pozbycie się przez niego w ten sposób Anny Boleyn. Za to po Katarzynie Howard nikt chyba specjalnie nie płakał…
Należy tu wspomnieć, że Henryk VIII umiejętności wojenne i polityczne zawdzięczał swej pierwszej żonie, która go wszystkiego nauczyła. Sam nie był sposobiony „na króla” gdyż na tronie miał zasiąść jego starszy brat Artur, który zmarł przedwcześnie.
heniek 8 był okrutnikiem, bardzo duże libido tego nieciekawego i otyłego syfilityka doprwadziło do smierci dużo osób, nie tylko jego żony, nieciekawy typ…..
„zasłynął jako furiat z pasją mordujący żony ” – Dlaczego w każdym artykule gdzie pojawia się Henryk musi pojawić się taki fragment…
„Żonaty” to był hiszpański Habsburg z Marią I Tudor. Ona mogła być tylko za nim zamężna.
Henryk VIII – za jego czasów papieże to były naprawdę ciężkie przypadki i w zasadzie trudno mieć do niego pretensje że zerwał z katolicyzmem.
Nie wiem czemu pominięto Edwarda VI. Wszak „Książe i żebrak” Marka Twaina jego dotyczy i książka ta była również wielokrotnie ekranizowana.
Ale to jest fikcja.
Czy gdzieś poza stroną internetową można kupić magazyn Tudorowie?
W zasadzie nie wiedziałam, że jest takie czasopismo, ale z jakiegoś powodu wcale nie jestem zdziwiona.
Bardzo dobrze, że Tudorowie tzn Henryk i Elżbieta, wybrali zerwanie z Rzymem.
Mogli sobie na to pozwolić ze wzgledu na położenie kraju. Nas by rozjechali.
Jestem od lat o tym przekona
Anglua zerwala z Rzymem i dobrze jej to wyszli zbudowali wspaniale imperium I RP pozostala wiernym pieskiem przekletego katolicyzmu ktory wespol z Prusami Rosja i Austria doprowadzil do rozbiorow Polski a o malo sami nie stworzylismy wlasnego kosciola nardowego do dzisiaj tkwimy w okowach pedofilskiej religii i budujemy pomniki zboczencom pralatom z gdanska