Nic nie wskazywało, że będzie rządził Wielką Brytanią. Nie był do tego przygotowany ani nie miał odpowiednich predyspozycji. Jakim królem okazał się Jerzy VI?

Przyszły król Jerzy VI Windsor urodził się 14 grudnia 1895 roku w Sandringham jako Albert Fryderyk Artur Jerzy. Data jego narodzin miała ogromne znaczenie dla królowej Wiktorii – była to jednocześnie rocznica śmierci, jej męża księcia Alberta. Jak sama przyznawała, przyjście na świat prawnuka złagodziło nieco jej nieco ból związany z tym dniem. Nazwany na cześć pradziadka mały Albert był drugim synem księcia Yorku i przyszłego króla Jerzego V oraz jego żony Marii Teck nazwali tak swojego syna. Rodzina pieszczotliwie mówiła o chłopcu Bertie.
Jego starszy brat, David (który w historii zapisał się jako Edward VIII) był energiczny i miał zdecydowanie silniejszą osobowość. Choć chłopcy wychowywali się razem, Bertie zawsze pozostawał w cieniu następcy tronu. Nie żeby mu to jakoś specjalnie przeszkadzało. Sam był raczej nieśmiały, skryty i bynajmniej nie zależało mu na eksponowanej roli w rodzinie. Życia nie ułatwiały mu też jego przypadłości. Już w młodości miał potężne problemy z jąkaniem się, a ze względu na skrzywienie kolan musiał nosić na nogach specjalne szyny.

Książę Albert (drugi z prawej) z ojcem (po lewej), bratem (z tyłu) i dziadkiem (z prawej); ok. 1906 roku.
Podczas gdy David był przysposabiany do roli króla, Albertowi przeznaczona była kariera wojskowa. W wieku 14 lat zaczął uczyć się w szkole marynarki wojennej w Dartmouth. Orłem jednak nie był – egzaminy zdał z odległą lokatą. W trakcie I wojny światowej służył w marynarce na okręcie HMS Collingwood. Brał udział m.in. w bitwie o Jutlandię. Później przesiadł się na samoloty – dołączył w szeregi RAF-u. Po wojnie rozpoczął studia w Cambridge, gdzie poszerzał wiedzę z zakresu historii i ekonomii. W roku 1920 oficjalnie otrzymał tytuł księcia Yorku.
Książę szuka żony
W tym samym czasie Albert poznał swoją przyszłą małżonkę. Była nią urodzona 4 sierpnia 1900 roku lady Elizabeth Bowes-Lyon, córka hrabiego Strathmore. Pochodziła z zasłużonego arystokratycznego rodu, którego własnością był Glamis Castle, znany z szekspirowskiego Makbeta. Co ciekawe, to, że Albert wywodził się z królewskiego rodu, bynajmniej nie czyniło go w oczach Elżbiety atrakcyjnym. Musiał się nieco natrudzić, aby przekonać ją do małżeństwa.
Najpierw wysyłał do niej swoich posłańców. Wreszcie, po przeszło dwóch latach pofatygował się osobiście. Ale i tak udało mu się dopiero za drugim podejściem. W końcu w 1923 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Wielka uroczystość miała miejsce w Opactwie Westminsterskim i została uwieczniona na taśmie filmowej.

Para książęca szybko zaczęła reprezentować króla podczas wizyt w innych państwach (na zdj. podczas pobytu w Australii w 1927 roku).
Para książęca szybko zaczęła reprezentować króla podczas wizyt w innych państwach. Niedługo po tym, jak 21 kwietnia 1926 roku urodziła się ich pierwsza córka, Elżbieta – przyszła królowa Wielkiej Brytanii – wybrali się na drugą półkulę: do Australii i Nowej Zelandii. Drugiego dziecka, księżniczki Małgorzaty (właśc. Margaret Rose) doczekali się 21 sierpnia 1930 roku.
Jak zostać królem
Z oczywistych względów Albert nie był wymieniany jako kandydat na króla, ale w styczniu 1936 roku sprawa następstwa tronu przestała być czystą abstrakcją. David został wówczas koronowany i przybrał imię Edward VIII. Nie miał jednak żony ani tym bardziej następcy, więc drugi w kolejce znalazł się jego młodszy brat.
Na domiar złego król Edward VIII żenić się nie zamierzał. Od kilku lat był już bowiem związany z Amerykanką, rozwódką Wallis Simpson i bynajmniej nie planował kończyć tej relacji. Dla rodziny królewskiej, Kościoła anglikańskiego oraz dużej części brytyjskiej opinii publicznej było to nie do pomyślenia. Monarcha stanął przed wyborem: miłość albo korona. Nawet Winston Churchill odradzał mu radykalne kroki, ale król podjął decyzję: 12 grudnia 1936 roku na antenie radiowej wygłosił orędzie do narodu, w którym ogłosił swoją abdykację. Na tronie zasiąść miał jego młodszy brat.

Koronacja Jerzego VI i jego żony Elżbiety.
Bertie nieszczególnie się do tego palił. Nie był do tego przygotowany. Na dodatek musiał pożegnać się ze swoim imieniem – podobno królowa Wiktoria nie chciała, aby kiedykolwiek pojawił się kolejny król o imieniu Albert, a prawnuk postanowił uszanować jej wolę. Przybrał imię Jerzy VI. Jego koronacja odbyła się 12 maja 1937 roku. Nowy władca szybko zaczął mierzyć się z porównaniami do ojca i brata – a wypadał w nich blado. Mimo to nie migał się od obowiązków, m.in. wybrał się w serię podróży zagranicznych, w ramach których odwiedził Stany Zjednoczone i Francję.
Czytaj też: Edward VIII „nazistowski król” Wielkiej Brytanii. Abdykował z miłości do kobiety i… Hitlera
Król na frontach II wojny światowej
Największym wyzwaniem, z jakim przyszło mu się zmierzyć, były lata II wojny światowej. Stały się one jednak również okazją dla Jerzego VI, by odbudować autorytet monarchii po skandalu związanym z bratem. Przez cały czas bombardowań Londynu zarówno on, jak i jego żona oraz córki pozostawali w stolicy Wielkiej Brytanii. Królowa nie zgodziła się na ewakuację do Kanady, gdzie wraz z księżniczkami byłyby bezpieczne. Powtarzała, że nie może opuścić poddanych. A kiedy bomby spadły na Pałac Buckingham stwierdziła, że dobrze się stało – prawdopodobnie przez solidarność z Brytyjczykami. Para królewska często odwiedzała w tym okresie mieszkańców Londynu.

Podczas II wojny światowej król Jerzy VI znów przywdział mundur i starał się wspierać walczących na frontach Brytyjczyków.
Sam król robił coś jeszcze: przywdziawszy znowu mundur, starał się wesprzeć walczące na froncie oddziały brytyjskie. Jeszcze w roku 1939 odwiedził żołnierzy we Francji. Był również w Afryce, po tym jak brytyjskie wojska odniosły spektakularne zwycięstwo w bitwie pod El-Alamein. Odwiedzał walczących poddanych na frontach również we Włoszech, Belgii i Normandii. Niewątpliwie pozytywnie wpłynęło to na sposób postrzegania władcy przez naród. W celebracji zakończenia II wojny światowej, która miała miejsce 8 maja 1945 roku przed Pałacem Buckingham, wzięło w niej udział około miliona Brytyjczyków.
Czytaj też: Książę Filip. Kim był mąż brytyjskiej królowej Elżbiety II?
Pokonany przez chorobę, zapamiętany za bohaterstwo
Po zakończeniu wojny król bynajmniej nie zwolnił tempa. Wciąż dużo podróżował, co jednak zaczęło odbijać się na jego zdrowiu. A z tym było coraz gorzej. Na domiar złego Jerzy VI był nałogowym palaczem i to przypieczętowało jego los. Już pod koniec lat 40. wykryto u niego nowotwór płuc. W roku 1951 przebył ciężką operację – usunięto mu lewe płuco. Zmarł nocą z 5 na 6 lutego 1952 roku w pałacu w Sandringham.

Jerzy VI ostatecznie zdobył miłość i szacunek poddanych.
O tym, jak dobrze go ostatecznie zapamiętano, najlepiej świadczy powszechna żałoba, jaka zapanowała wówczas w całej Wielkiej Brytanii. Pozamykano nie tylko kina i restauracje, ale nawet sklepy. Brytyjczycy zaniechali też spotkań towarzyskich. Setki tysięcy ludzi oddało później hołd królowi, który nigdy nie chciał i nie miał być królem. Winston Churchill, który początkowo niezbyt dobrze dogadywał się z monarchą, na wieńcu umieścił kartkę z dwoma słowami: „For Valour”, czyli za bohaterstwo. Dokładnie te same słowa widnieją na najwyższym brytyjskim odznaczeniu wojennym – Krzyżu Wiktorii.
Bibliografia
- T. Deary, Krwawi władcy i wredne królowe, Egmont Polska, Warszawa 2004.
- M. Logue, P. Conradi, Jak zostać królem, Świat Książki, Warszawa 2011.
- M. Schultze, A. Davidson, George VI. King and Emperor, Purnell and Sons Ltd., Paulton 1937.
- The Life and Times of King George VI; 1895 – 1952, Odham’s Press Limited, London 1974.
- Wettynowie i Windsorowie. Biografie. Herby. Drzewa genealogiczne, Planeta DeAgostini, Warszawa 2011.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.