To było miasto jak z horroru. Mieszkali w nim wyłącznie ludzie… pozbawieni nosów! Czy padli ofiarami jakiejś choroby? Prawda jest o wiele bardziej szokująca.
Co w ogóle wiemy o tym miejscu? I skąd? Informacji o tajemniczym mieście dostarczają nam dwaj starożytni historycy: Strabo oraz Diodor z Sycylii. Nazywało się Rhinocorura lub Rhinocoloura. Według Diodora znajdowało się na pograniczu Egiptu i Syrii, niedaleko wybrzeża morskiego. Współcześnie odpowiadałoby więc mniej więcej miastu Arish lub El-Arish, położonemu nad rzeką Wadi El-Arish.
Rhinocorura zapewniała jedynie minimum niezbędne do przeżycia. Wewnątrz murów znajdowały się wprawdzie studnie z wodą, ale nie była ona czysta i świeża. Diodor relacjonował, że ujęcia były zanieczyszczone, a sama woda – gorzka w smaku. Wokół rozciągała się pustynia. Mieszkańcy, aby przeżyć, pletli z trzciny sieci, w które łapali… przepiórki. Nikomu nie zależało jednak szczególnie, by poprawić warunki ich życia. Miasto stanowiło bowiem coś w rodzaju starożytnej kolonii karnej. A zesłani tam ludzie byli kryminalistami.
Winni z wyglądu
Gdyby spróbowali stamtąd uciec, ich wygląd skutecznie zdradziłby przestępczą przeszłość i niechybnie trafiliby z powrotem do Rhinocorury. Zresztą sama nazwa miasta była związana z pierwszą częścią kary, jaką otrzymywali zbrodniarze. Otóż przed zesłaniem na pustynię… obcinano im nosy! Skąd pomysł na tak osobliwe okaleczenie? Cóż, w starożytnym Egipcie skazanie na obcięcie nosa nie było bynajmniej czymś niezwykłym. Wymiar sprawiedliwości sprzed wieków przewidywał zresztą także wyłupianie oczu oraz usuwanie ust, rąk, uszu czy przyrodzenia.
W związku ze słynną „aferą haremową”, w trakcie której zamordowano faraona Ramzesa III, by osadzić na tronie jednego z jego synów – Pentawera (co ostatecznie się nie udało), część spiskowców została za karę pozbawiona nosów. Więcej na ten temat pisaliśmy w związku ze sprawą tzw. krzyczących mumii. Jak jednak pokazuje historia Justyniana II, bizantyjskiego cesarza, który do historii przeszedł jako Rinotmetos (Obciętonosy), kara obcięcia nosa była popularna nie tylko w północnej Afryce.
Etiopski wynalazek
W kwestii okoliczności powstania starożytnej kolonii karnej o nazwie Rhinocorura wersje Diodora i Strabo różnią się między sobą. Diodor podaje, że miasto zostało założone przez etiopskiego króla Aktisanesa, który był miłosierny, ale sprawiedliwy. Nie skazywał złodziei od razu na śmierć, ale też nie puszczał ich wolno. Ludzi, którzy dopuścili się kradzieży (a także innych przestępstw) pozbawiał nosów i zsyłał właśnie do Rhinocorury, by tam dokonali żywota, odseparowani od reszty społeczeństwa.
Nieco odmienne zdanie miał Strabo. Również według niego istotną rolę odegrali Etiopczycy, lecz w nieco innym sensie. Otóż zgodnie z jego relacją grupa Etiopczyków próbowała najechać Egipt, ale poniosła porażkę. Władca Egiptu okazał się jednak wspaniałomyślny. Nie zdecydował się bowiem skazać najeźdźców na śmierć, ale polecił obciąć im nosy, a następnie ulokował ich w tym odległym mieście, aby już nigdy niczego złego nikomu nie uczynili. Ponieważ brak jest jakichkolwiek wzmianek o ucieczkach z Rhinocorury, wydaje się, że – niezależnie od tego, która z powyższych wersji była prawdziwa – pomysł okazał się całkiem udany.
Bibliografia
- Diodorus of Sicily in Twelve Volumes, Books I and II, Harvard University Press, Cambridge 1989.
- C. G. Herbermann, The Catholic Encyclopedia,Volume 13: Revelation-Stock, www.ccel.org, dostęp: 30.07.2024.
- Johnson’s (revised) Universal Cyclopaedia: A Scientific and Popular Treasury of Useful Knowledge, New York 1887.
- A. Loktionov, Tortured, Banished, Forgotten (and Frequently Ripped Off)? Experience of Ancient Egyptian Criminal Judgment and its Consequences through the 2nd Millennium BCE [w:] L. Kilroe (red.), Invisible ArchaeologiesHidden aspects of daily life in ancient Egypt and Nubia, Archaeopress Publishing Ltd., Summertown 2019.
- G. Sperati, Amputation of the nose throughout history, „Acta Otorhinolaryngol Italica”, nr 1/2009.
- The Geography of Strabo, vol. VII, London 1930.
KOMENTARZE (8)
Bardzo ciekawy artykuł, dziękuję.
Drobna uwaga – może warto używać polskiej transkrypcji? Arish to po prostu Arisz.
Teraz wszystkich polityków.morderców.mafiozów w Polsce zrobić.I do Afryki
Do uchodźcców…
To wspaniała myśl
Po co Ci aż tyle nosów :D
Oz cholerka to idealna kara dla polityków za korupcję. Skończyło by się szybciutko uchwalane ustaw przeciwko Narodowi polskiemu. A tych z europarlamentu i z innych rządów to by było też na pęczki. To by powstała wielka aglomeracja. Ale za to następni już byli jak kryształ czyściutcy. Tylko kto to by chwalił?? 🤔 Oto jest pytanie
Piękne posunięcie …wieyska, poza kilkonastoma osobami i nowogrodzka oraz europarlament, świeciły by pustkami a ile mieszkań by przybyło dla potrzebujacych, jak by zwolniły się biura poselskie w całej Polsce …. I wątpię że ktoś chciałby nielegalnie przekraczać granice . Ale czy przejdzie to w sejmie, bo w Polsce bez wątpienia
Myślę, że świąt jeszcze do tego tupu kar powróci wcześniej niż by się mogło wydawać. Czyli taki poseł-złodziej traciłby nos i wszyscy wokół by wiedzieli czym on pachnie? Super. Odbudować to miasto z trzciny i powołać specjalną komisję nadzoru poprawności wykonania kary. Sąd już jest POwolny to gitara.
Macie swojà „Wakande” i wspanjale kroʻlestwo czarnych XD XD XD XD….jezu ale oni byli tèpi XD XD XD