Ciekawostki Historyczne
Średniowiecze

Ogród zoologiczny… na Wawelu?

Mało kto wie, że przez parę wieków na Wawelu istniało zoo! Sprawa staje się jeszcze bardziej intrygująca, jeśli dodamy, że powstało już za panowania Jagiełły.

Ów niezwykły jak na tamte czasy zwierzyniec miał swój początek w dość niecodziennym prezencie, który dotarł do Polski w XIV wieku. „Nadawcą” podarunku była Florencja. Tamtejsze władze liczyły, że w ten sposób uda im się przypodobać królowi Władysławowi Jagielle – by ten zaczął łaskawszym okiem patrzeć na florenckich kupców. A darem tym była… para lwów, która ponoć dość dobrze zniosła podróż.

Lwia łapówka?

Do upominku dołączony był list, w którym napisano, przywołuje Jan Adamczewski: Pragnąc sobie zjednać przychylność Waszego tronu, jednego lwa z lwicą kazaliśmy na Wasze imię wydać, abyście mieli obie płci zwierząt do rozmnożenia. Są to lwy florentyńskie, o ile natura pozwoli, oswojone. Czyli oswojone na tyle, na ile to możliwe w przypadku dzikich kotów. Gwarancji brak, reklamacji po przyjęciu prezentu nie uwzględnia się.

Zdecydowanie więcej na temat treści listu dowiadujemy się dzięki Klemensowi Bąkowskiemu. Otóż, jak odnotował, we wcześniejszej części dokumentu znajdowały się słowa: gdy Wielebny Jan, doktor dekretów, poseł i powiernik Waszej Łaskawości wracał z Apulii i prosił gorąco nas i uprzejmie z Waszej Strony nasz rząd, aby mu dać lwy, które Wasz Majestat pierwej listownie i ustnie od naszych poprzedników upraszał, aby waszej świętej koronie je pokazać. A zatem inicjatywa wyszła od strony polskiej. Nie była to więc łapówka, ale raczej płatna protekcja. Dzięki Bąkowskiemu poznajemy również dokładną datę wystosowania listu: 23 maja 1406 roku.

Zwierzyniec Władysława Jagiełły zlokalizowany był pierwotnie w pobliżu baszty Tęczyńskiej.fot.Jan Matejko/domena publiczna

Zwierzyniec Władysława Jagiełły zlokalizowany był pierwotnie w pobliżu baszty Tęczyńskiej.

Od tego momentu zdarzało się, że spokój mieszkańców zamku królewskiego burzyły nocami ryki zwierząt. O miejscu, gdzie je przetrzymywano, zaczęto pisać jako o tym, gdzie lwów chowają. Te dzikie koty były później przez stulecia hodowane na Wzgórzu Wawelskim. Na przestrzeni lat zmieniało się jedynie ich miejsce pobytu. Zwierzyniec Władysława Jagiełły zlokalizowany był pierwotnie w pobliżu baszty Tęczyńskiej. W późniejszym czasie został przeniesiony – w miejsce, gdzie obecnie znajduje się rezerwat rabsztyński. Problematyczne jednak może być ustalenie, kiedy dokładnie to nastąpiło.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Lwiarnia za dwóch Zygmuntów

Jakie zwierzęta można było w nim podziwiać? Zaczęło się od lwów. W kolejnych latach zaczęły się tam pojawiać zwierzęta nie mniej egzotyczne i/lub dzikie. I tak znalazły się tam lamparty, niedźwiedzie, rysie, małpy, a nawet papugi. Nie tylko w charakterze atrakcji utrzymywano… wielbłądy. Jak informuje Jan Adamczewski, „zatrudniano” je na Wawelu do pomocy przy różnych pracach porządkowych.

Marcin Fabiański, bazując na pracach archeologicznych oraz źródłach sprzed wieków, rzuca nieco światła na to, jak funkcjonowała krakowska lwiarnia za panowania Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta. Opiera się tutaj m.in. na informacjach pozostawionych przez Martina Grunewega, żyjącego na przełomie XVI i XVII wieku dominikanina. Według ustaleń Fabiańskiego lwy hodowane były na Wawelu z przerwami co najmniej od 1530 roku. Wskazuje nawet na pewien budynek, który potencjalnie mógł pełnić role lwiarni.

Mógł on powstać przed 1572 rokiem (po tym, jak zakończono rozbudowę pałacu renesansowego). Zgodnie z rachunkami istniał bowiem wtedy ogródek, w którym ulokowane były lwy. Gruneweg wspomina w zapiskach z 1583 roku, że pod basztą Senatorską na podstawie prostokąta wzniesiona została zagroda dla tych zwierząt. Drewnianymi przegrodami przedzielono ją na 3 części. Jest tylko jeden problem: wprawdzie archeolodzy rzeczywiście odsłonili fundamenty jakiejś budowli, ale z poprzecznymi murami.

Zgodnie z relacją dominikanina wewnętrzne drzwi można było podciągnąć postronkiem. Środkowa część nie miała dachu, aby dało się obserwować koty z zamkowych okien. I tu ponownie pojawia się konflikt z archeologią. Gdyby to na tych fundamentach, prostopadłych do rezydencji, wznosiła się lwiarnia, to, jak pisze Fabiański: ściany i dach części najbliższej pałacowi przysłaniałby widok z okien na odkrytą część środkową z wybiegiem dla drapieżników. Tych zaś według Grunewega miało być cztery: para dorosłych lwów oraz dwoje młodych.

Czytaj też: Wawel – historia zamku  

Hodowla zwierząt egzotycznych po staropolsku

Lwy w królewskim zwierzyńcu hodowano nie tylko dla ich podziwiania. Znajdujemy bowiem informację o tym, że zapłacono 13 groszy rzeźnikowi, który zabił jedno ze zwierząt, aby kuśnierz mógł wyprawić z niego skórę za 4 floreny. Dzikie koty w międzyczasie również tam dowożono, np. 13 grudnia 1473 roku. Klatki wyłożone były słomą, zaś chłopi za stryczki na saniach wciągali je na górę. W tym samym roku dostarczono do wawelskiego zoo niedźwiedzie. Inna „dostawa” eksponatów (lwów) miała miejsce w roku 1582.

Wawel w XVII wiekufot. Georg Braun, Frans Hogenberg/domena publiczna

Wawel w XVII wieku

Co do lokalizacji hodowli: pewną wskazówkę daje tutaj zapis odnoszący się do roku 1573, głoszący: średnie gmachy od Kurzej Nogi aż w kąt do lwów. Wtedy też ślusarz miał zrobić zamek na ganek do kraty, kędy do lwów patrzają. Z kolei same lwy w Rabsztynie, jak informuje Ambroży Grabowski, w roku 1574 miały nawet własnego dozorcę.

Dość zaskakującą informację, ale podaną w dwóch źródłach odległych od siebie w czasie o prawie wiek, znajdujemy w odniesieniu do żywienia rezydujących w Krakowie lwów. I bynajmniej nie chodzi tutaj o to, co serwowano im w menu, ale… kto miał to robić. Otóż, wedle dawnych zwyczajów, jak podaje Ambroży Grabowski, było to obowiązkiem krakowskich Żydów, którzy powinni karmić żywe bestye – czyli lwy, rysie i inne. Wspomina o tym również Majer Bałaban, dodając jeszcze do tego lamparty.

Czytaj też: Podróże z historią. Nawiedzone miejsca w Krakowie

Zamiast królewskiego – krakowski

Sam zwierzyniec królewski, jak podaje Jan Adamczewski, istniał w Rabsztynie aż do wieku XVI. Wtedy to został ponownie przeniesiony. Musiałoby to nastąpić pod koniec stulecia. Tym razem trafił nad Wisłę, w stronę wzgórza Salwatora. Niestety na jego kondycji, jak i na kondycji całego miasta odbiła się przeprowadzka dworu do Warszawy, jaką zarządził Zygmunt III Waza. Krakowski „ogród zoologiczny” zaczął podupadać, aż w ogóle przestał istnieć. Źródła nie podają, co stało się ze znajdującymi się tam zwierzętami.

Co ciekawe, w Krakowie już w wiekach późniejszych podejmowano próby odbudowy zwierzyńca. Pierwszy, aczkolwiek nie aż tak egzotyczny, został założony w 1885 roku w Parku Krakowskim z inicjatywy rajcy miejskiego Stanisława Rehmana. Znajdowały się tam jednak wyłącznie rodzime gatunki. Nieco ambitniej do tematu podszedł Antoni Musiołek, właściciel sklepu zoologicznego „Ornis”. Również on założył ogród zoologiczny w Parku Krakowskim, w 1904 roku. Mieszkały w nim m.in. bizon, lampart, orły, puchacze, lama, hiena, a nawet małpy. Zwierzyniec przestał jednak istnieć po wybuchu I wojny światowej.

Początki obecnego krakowskiego zoo sięgają dwudziestolecia międzywojennego (zdj. z 1938 roku)fot.Wikimedia Commons/CC BY-SA 4.0

Początki obecnego krakowskiego zoo sięgają dwudziestolecia międzywojennego (zdj. z 1938 roku)

Historia obecnego Ogrodu Zoologicznego w Krakowie zaczęła się w roku 1925. Wtedy to podjęto pierwsze starania o jego założenie. Ulokowany został w środku Lasu Wolskiego, pod adresem Leśna 23. Zwierzęta od początku przebywały tam w naturalnym środowisku. Zaczęło się od skromnej liczby „eksponatów” zgromadzonych w bażanciarni, gajówce Zakamycze oraz hodowanych „przy okazji”. Jako „bazę” dla zoo wybrano płaski szczyt wzgórza o nazwie Pustelnik. Początkowo miało zajmować 1 ha, ale powiększono je aż do 15 ha. Oficjalne otwarcie miało miejsce w roku 1929, ale w praktyce było czynne już w poprzednim roku. Znana jest nawet liczba zwierząt, która się wtedy w nim znajdowała: 94 ssaki, 98 ptaków oraz 12 gadów. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od dwóch florentyńskich lwów.

Bibliografia

  1. J. Adamczewski, Kraków od A do Z, Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków 1992.
  2. M. Bałaban, Historja i literatura żydowska ze szczególnem uwzględnieniem historji Żydów w Polsce, tom III, Wydawnictwo Zakładu Narodowego Imienia Ossolińskich, Lwów-Warszawa-Kraków 1925.
  3. K. Bąkowski, Wawel w XVI wieku, maszynopis, praca nieukończona, w zbiorach Uniwersytetu Jagiellońskiego, 1913-1914 rok.
  4. A. Chmiel, Wawel, tom II, Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego pod zarządem J. Filipowskiego, Kraków 1913.
  5. M. Fabiański, Wawelskie wirydarze Zygmunta Starego, „Studia Waweliana”, tom XIV/2009.
  6. A. Grabowski, Kraków i jego okolice, nakład i druk Józefa Czecha, Kraków 1836.
  7. A. Grabowski, Skarbniczka naszej archeologji, Lipsk 1854.
  8. K. Siwiec, M. Czuma, L. Mazan, Włoska Małopolska, Pracownia na Pastwiskach, Cieszyn 2015.
  9. M. Walczak, Nagrobek Władysława Jagiełły, Donatello imetodologia historii sztuki. Uwagi na marginesie książki Anny Boczkowskiej Sarkofag Władysława Jagiełły i Donatello. Początki odrodzenia w Krakowie. Sztuka — polityka — humanizm, „Studia źródłoznawcze”, tom 50/2012.

Ilustracja otwierająca: Georg Braun, Frans Hogenberg/domena publiczna; Paul Rubens/domena publiczna

Zobacz również

Średniowiecze

Sonka Holszańska. Do czterech razy sztuka

Życie królowej Sonki bynajmniej nie było królewskie. Czwarta żona Jagiełły urodziła mu upragnionych synów. W zamian spotkały ją... oskarżenia o cudzołóstwo.

31 października 2023 | Autorzy: Maria Procner

Średniowiecze

Co się stało z koroną Chrobrego?

Najważniejsze polskie insygnium koronacyjne – korona Chrobrego – przepadło w mrokach dziejów. Co ciekawe, sam Chrobry... nigdy nie miał jej na głowie.

29 października 2023 | Autorzy: Maria Procner

Średniowiecze

Legendarny Zawisza Czarny

Mistrz turniejów. Zaprawiony w boju rycerz. A przy tym zręczny dyplomata, lawirujący między Władysławem Jagiełłą a Zygmuntem Luksemburskim. Oto Zawisza Czarny.

15 września 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Starożytność

Najstarsze miasta w Polsce

Jakie jest najstarsze miasto w Polsce? Wbrew pozorom udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na to niezwykle proste pytanie wcale takie proste nie jest.

6 czerwca 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Nowożytność

Wawel w czasach zaborów

Przez wieki był siedzibą naszych władców. Zaborcy ograbili Wawel i przerobili go na koszary. Dopiero po ponad 100 latach ponownie znalazł się w polskich rękach.

6 marca 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Wawel – historia zamku  

Innego takiego miejsca w Polsce nie ma. To najsłynniejsze polskie wzgórze – i Zamek Królewski, który był siedzibą naszych władców. Mowa oczywiście o Wawelu.

2 lutego 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.