Ciekawostki Historyczne
XIX wiek

Adolphe Sax – twórca saksofonu

Życie pisze czasem szalone scenariusze. Biografia twórcy saksofonu to seria niefortunnych zdarzeń – oraz historia o wielkim geniuszu i jeszcze większej zawiści.

Adolphe Sax urodził się 6 listopada 1814 roku jako Antoine Joseph w belgijskim Dinant. Był pierwszym z jedenaściorga dzieci Marii i Charlesa Josepha Saksów. Jego ojciec zajmował się wytwarzaniem instrumentów dętych, a w 1816 roku stał się ich głównym dostawcą dla armii Zjednoczonego Królestwa Niderlandów. Nic więc dziwnego, że Adolphe, zanurzony od maleńkości w muzycznym świecie, postanowił związać z nim swoją karierę. Jednak nim stał się jednym z najsłynniejszych muzycznych rzemieślników, musiał zmierzyć się z czymś innym – swoją tendencją w przyciągania nieszczęść.

Chroniczna podatność na wypadki

Po bliższym przeanalizowaniu dzieciństwa Adolphe’a wydaje się, iż cudem udało mu się je w ogóle przeżyć. Gdy miał niecałe trzy lata spadł ze schodów i poważnie zranił się w głowę, co miało tymczasowo wpłynąć na jego umiejętność utrzymania postawy pionowej. Na szczęście chłopiec dość szybko wrócił do zdrowia. Następnie połknął całkiem sporą igłę, która jednak nie wywołała żadnych uszkodzeń w jego ciele. Zresztą nie była to jedyna niebezpieczna rzecz, jaka trafiła do jego organizmu. Udało mu się również przeżyć spożycie białego witriolu (który wziął za mleko) oraz zatrucia bielą ołowianą, tlenkiem miedzi i arszenikiem (co prawie przypłacił życiem).

Adolphe Saxfot.Ferdinand Mulnier/domena publiczna

Adolphe Sax

A to bynajmniej nie koniec nieszczęść. Młody Sax przez przypadek usiadł na rozgrzanym piecu, co skończyło się bliznami na boku ciała. Kolejne poparzenie pochodziło z przypadkowej eksplozji prochu. A w wieku 10 lat niemal utonął w rzece, do której wpadł podczas zabawy. Został w ostatniej chwili uratowany przez przechodzącego nieopodal mężczyznę.

Do tego można dodać przypadkowe złamania ręki czy nogi, zachorowanie na odrę (które poskutkowało kilkudniową śpiączką) oraz uderzenie w głowę spadającą z budynku dachówką (okupione blizną na głowie). Nic zatem dziwnego, że matka Adolphe’a nie była pewna, czy jej pierworodnemu uda się dożyć dorosłości. W rodzinnym mieście chłopca zaczęto określać mianem „dziecko widmo”.

Jednak wraz z wkroczeniem w dorosłość wypadki Adolphe’a minęły. Ich miejsce zajęły inne uciążliwe wydarzenia.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Nastoletni geniusz

Formalną muzyczną edukację Adolphe odebrał w Królewskiej Wyższej Szkole Muzycznej w Brukseli. W zaciszu ojcowskiego warsztatu zgłębiał wiedzę na temat budowy instrumentów. W ten sposób wykształcił swoje genialne podejście do ich produkcji, którym zasłynął już jako nastolatek.

Jego innowacje oraz nowe projekty cieszyły się coraz szerszym zainteresowaniem zarówno w Belgii, jak i we Francji. W wieku 15 lat zwrócił na siebie uwagę muzycznego świata własnoręcznie wykonanymi fletami oraz klarnetem z kości słoniowej, które zaprezentował na paryskiej wystawie. Gdy skończył 20 lat, zasłynął z ulepszenia klarnetu basowego. Wielokrotnie był też nominowany do złotego medalu belgijskiej Krajowej Wystawy Sztuki i Przemysłu. Niestety za każdym razem główny sędzia odmawiał mu jego nadania, twierdząc, że otrzymanie go w tak młodym wieku będzie szczytem kariery Saksa i zniechęci go do dalszego rozwoju.

Sax tworzył nowe instrumenty – i udoskonalał te istniejącefot.Adolphe Sax/domena publiczna

fot.Adolphe Sax/domena publiczna Sax tworzył nowe instrumenty – i udoskonalał te istniejące

Zirytowany tym stanem rzeczy Adolphe zdecydował się w wieku 27 lat na przeprowadzkę do stolicy Francji, gdzie miał już zbudowany autorytet świetnego twórcy instrumentów – oraz sieć kontaktów pozwalających na dalszy rozwój. Niestety, ostatecznie Paryż miał się stać dla Saksa największym utrapieniem jego życia.

Czytaj też: Sercem Polak, a pochodzeniem…? Na ile Fryderyk Chopin faktycznie był Polakiem?

Sukces i zawiść

Belg z jednej strony cieszył się we Francji wielkim uznaniem i spotykał z zachwytem części świata muzycznego, w tym Hectora Berlioza. Kompozytor wystawił mu niezwykle pochlebną opinię na łamach „Journal des Debats”. Wszystko to pomogło Saxowi w otwarciu paryskiego warsztatu i w zdobyciu lukratywnego kontraktu na zaopatrzenie w instrumenty francuskiego wojska.

Z drugiej strony popularność Adolphe’a, dodatkowo okraszona jego niełatwym charakterem, nie spodobała się wielu francuskim twórcom instrumentów, a co za tym idzie – również ich klientom, muzykom. Zaczęli oni walczyć z Belgiem na wszelkie dostępne im sposoby: publikując podważające jego działania artykuły, bojkotując pracę przy operach, w których jego instrumenty miały zostać wykorzystane oraz pozywając go za pomysły, które miały według nich być kradzione.

Adolphe bronił się przed wrogami, m.in. wyzywając ich na publiczne muzyczne pojedynki, w których udowadniał wyższość swoich instrumentów nad innymi. Niestety ciągłe spory i utrudnienia ze strony środowiska rzemieślniczego sprawiły, że Sax zaczął się poważnie obawiać o swoje wynalazki. I tak na przykład w 1844 roku zaprezentował saksofon na Paryskiej Wystawie Przemysłowej, grając na nim zza kurtyny. Bał się bowiem, iż jego pokaz zachęci innych twórców do skopiowania instrumentu. Sytuacja jednak dopiero się rozkręcała.

Czytaj też: Prawda o Thomasie Edisonie. Największy wynalazca w dziejach? W rzeczywistości był bezczelnym oszustem i złodziejem

Klub anty-Saksowy

Napędzani swoją nienawiścią do Saksa rzemieślnicy stworzyli organizację, którą nazwali Zjednoczonym Stowarzyszeniem Twórców Instrumentów. Jej celem przede wszystkim było zniszczenie reputacji oraz pracy Adolphe’a przez ciągłą krytykę oraz sądowe procesy. W wyniku ich działań Sax otrzymał ze sporym opóźnieniem patent na saksofon. Przyznanie patentu odwlekano na wiele różnych i absurdalnych sposobów (m.in. twierdząc, że instrument… nie istnieje, nie jest on muzyczny, a nawet, że powstał już wcześniej).

Sax otrzymał ze sporym opóźnieniem patent na saksofonfot.Adolphe Sax/ Metropolitan Museum of Art/CC0

Sax otrzymał ze sporym opóźnieniem patent na saksofon

Spór ostatecznie został rozwiązany przez samego Saksa, który poprosił rzemieślników o zbudowanie ich własnych saksofonów – w czym oczywiście polegli. Patent na instrument został mu w końcu przyznany w 1846 roku. Co ciekawe, w tym czasie paryski warsztat konstruktora został w tajemniczy sposób podpalony, a asystent Saksa, pomylony z Adolphe’em, zginął w wyniku postrzału. Nigdy nie pojawiły się żadne oficjalne dowody, ale dla wielu było oczywiste, kto tak naprawdę stał za tymi wydarzeniami.

Wraz z ucieczką króla Ludwika Filipa I oraz początkiem tzw. dni czerwcowych w 1848 roku, skończyły się pomyślne czasy dla twórcy saksofonu. Zmiany polityczne pozwoliły w końcu francuskim rzemieślnikom postawić na swoim. Doprowadzili do zerwania kontraktu wojskowego z Saksem. Chcieli również cofnięcia patentu na saksofon, jednak ostatecznie im się to nie udało.

Czytaj też: 5 kobiet, których prawdopodobnie nie znasz, choć ich wynalazki zmieniły nasze życie

Chude lata

Choć nowatorski instrument Saksa cieszył się coraz większą popularnością (również w innych krajach), to ciągłe batalie sądowe doprowadziły Adolphe’a na skraj bankructwa. Mimo to nie porzucił swojej pasji. Nieustannie pracował nad ujednoliceniem wszystkich blaszanych instrumentów dętych, a w 1853 roku we współpracy z Richardem Wagnerem skonstruował tubę wagnerowską. Z finansowej niedoli uratował go w 1854 roku Napoleon III, który stał się jego mecenasem.

Katalog instrumentów Adolphe'a Saksafot.Adolphe Sax/domena publiczna

Katalog instrumentów Adolphe’a Saksa

Znów dał jednak o sobie znać jego nieprzeciętny pech – i ponownie miał mieć szczęście w nieszczęściu. Rok wcześniej Adolphe zaobserwował na swojej wardze czarną narośl, która z czasem zaczęła się rozrastać, zmuszając go do spożywania posiłków przez słomkę. Nie chciał poddać się operacji wiążącej się z usunięciem części żuchwy. Sax zdecydował się na alternatywną kurację prowadzoną przez hinduskiego uzdrowiciela i opartą głównie na ziołach. W pół roku po jej rozpoczęciu guz, który rósł od ponad 6 lat, zaczął się zmniejszać, aż w końcu całkowicie zniknął. Do dziś trudno jednoznacznie stwierdzić, co się do tego przyczyniło.

Ostatnie dekady życia Saksa to seria przepalających się walk sądowych i kolejnych muzycznych udoskonaleń oraz wynalazków. Choć był niezwykłym geniuszem, z powodu ciągnących się procesów żył w ubóstwie, utrzymując się z emerytury przyznanej mu przez państwo. Zmarł w wieku 79 lat.

Bibliografia

  1. Pituch, Saksofon od A do Z, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 2013
  2. Adolphe Sax. To on wymyślił saksofon, polskieradio.pl, 6.11.2020 / dostęp: 22.06.2023
  3. Żmuda, Saksofon, meakultura.pl, 13.04.2013 / dostęp: 22.06.2023
  4. The Surprisingly Badass Life of the Inventor of the Saxophone, youtube.com/@TodayIFoundOut, 31.07.2019 / dostęp: 22.06.2023

Zobacz również

Siła precyzji. Jak inżynierowie konstruowali współczesny świat

Precyzja – klucz do cywilizacji.

2 października 2024 | Autorzy: Redakcja

Nowożytność

Maszyna latająca Boratiniego

W 1648 roku Tytus Liwiusz Boratini pokazał polskiemu królowi prototyp maszyny latającej. Ornitopter w kształcie smoka miał naśladować ruchy ptasich skrzydeł.

15 września 2022 | Autorzy: Piotr Dróżdż

Nowożytność

Geniusz Galileusza

Był genialnym naukowcem-wynalazcą, filozofem, matematykiem i astronomem. Niczym lew bronił swoich poglądów. Często parł pod prąd, głosząc twierdzenia, które nie zawsze były zgodne z myśleniem...

8 czerwca 2022 | Autorzy: Tomek Sowa

Starożytność

Mechanizm z Antykithiry. Antyczny cud techniki

Mechanizm z Antykithiry zawsze będzie zadziwiać. Jak coś tak zaawansowanego mogło powstać tak dawno? Co osiągnęliby jego twórcy, dysponując obecną technologią?

23 marca 2022 | Autorzy: Herbert Gnaś

Nowożytność

Wynalazki Leonarda da Vinci

Leonardo da Vinci uchodzi za archetyp człowieka renesansu. Malował, rzeźbił, pisał, liczył, odkrywał i grał na instrumentach muzycznych. Sławę zyskał dzięki obrazom „Mona Lisa” i...

23 stycznia 2022 | Autorzy: Tomek Sowa

10 największych polskich wynalazków – czy znasz je wszystkie?

Historia Polski obfituje w ciekawe postaci, wśród których nie brakuje wynalazców. Ale nie wszyscy cieszą się popularnością, mało tego: niektórych przez długie lata nawet nie...

26 maja 2020 | Autorzy: Michał Procner

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.