W roku 1991 wydano w USA kolejny komiks opowiadający historię Supermana. Bohater przypomniał w nim sobie swoje pochodzenie i … wrócił do Polski!
Jest rok 1943. Superman zostaje przeniesiony w czasie i budzi się w cyrku. Od razu przypomina sobie swoje ziemskie wcielenie, kiedy był cyrkowcem. Dowiaduje się, że trwa wojna. Znów wykonuje te same popisowe numery co wiele lat wcześniej. Czaruje wszystkich niezwykłą siłą. Rozrywa metalowe łańcuchy, podnosi słonie, wjeżdża na arenę rydwanem zaprzężonym w konie. Budzi powszechny zachwyt i niedowierzanie. Z cyrkiem podróżuje po całej Ameryce. Odwiedza m.in. Chicago, Cincinnati, Philadelphię. Występy anonsowane są jako przyjazd Samsona – Człowieka ze Stali. To początek jego wielkiej i nieśmiertelnej sławy oraz kariery.
W czerwcu 1943 roku trafia do… warszawskiego getta. Widzi straszny los ludności żydowskiej i wypowiada wojnę III Rzeszy. Pragnie też uratować pozostałych przy życiu Żydów ocalałych po likwidacji dzielnicy żydowskiej w Warszawie. SS-mani wciąż tropią tych, którzy przeżyli. Zrozpaczony Superman zadaje sobie pytanie, czy gdyby przybył tu wcześniej, mógłby zmienić „linię czasu historii”? Zatrzymuje pociąg z ludźmi wiezionymi do obozu koncentracyjnego. Więźniowie uciekają z wagonów. Hitlerowcy komentują: „ten człowiek mógłby wyrządzić Rzeszy więcej szkody niż wszystkie armie Stalina”. Bohater zabija oprawców. Jego najważniejszym celem staje się powstrzymanie nazistów przed zrzuceniem bomby atomowej, która może zgładzić świat.
Przytoczona tu historia pochodzi z komiksu nr 54 z serii Superman, wydanego w kwietniu 1991 roku. Ma on swój odpowiednik wydany w Polsce w roku 1993. Składa się z części: „Zagubiony w latach czterdziestych” i „The Warsaw Ghetto”. Jego autorami są: Jerry Ordway, Dennis Janke, Karl Kesel.
Ikona popkultury spod Łodzi
To ziemskie wcielenie Supermana to nic innego jak opowieść o życiu urodzonego w roku 1893 w Strykowie koło Łodzi siłacza Zishego Breitbarta. Zishe już jako kilkuletnie dziecko odznaczał się niezwykłą siłą. Pomagał ojcu, który był kowalem. W młodości imponowały mu walki atletów, które obserwował w wędrownych cyrkach. Wtedy zapragnął zostać siłaczem.
Mając kilkanaście lat, uciekł z domu i wstąpił do takiej obwoźnej trupy artystycznej. Zaczynał od dźwigania kamieni. Następnie podnosił ciężary i brał udział w walkach zapaśniczych. Objeżdżał polskie miasteczka. Jego pierwszymi budzącymi podziw numerami były walki z niedźwiedziami i rozbijanie na klatce piersiowej kamiennych płyt stalowymi młotami. Przegryzał kowalskie obręcze.
Prawdziwą karierę rozpoczął w czasie I wojny światowej. Tuż po jej rozpoczęciu, jeszcze w roku 1914, walcząc w armii rosyjskiej, trafił do niewoli niemieckiej. Uciekł, ale został złapany i umieszczony w więzieniu w Berlinie. Tam z miejsca zadziwił wszystkich swoimi nieprzeciętnymi zdolnościami. Uzyskał nawet zgodę na ich demonstrowanie. Tułał się z miasta do miasta, aż w końcu otrzymał propozycję pracy w Cyrku Paula Busha. Wkrótce Breitbart został ogłoszony „Królem Żelaza”. Rozrywał łańcuchy, przegryzał monety, wbijał gwoździe gołymi rękami, giął stal jak miękką gumę.
Światowe czołówki gazet donosiły o jego ponadprzeciętnej sile. Kilka pokazowych numerów z jego udziałem wydawało się wręcz nieprawdopodobnych. Zdarzało mu się przytrzymywać dwa konie, które nie mogły ruszyć z miejsca. Podnosił małe słoniątko (!) i przeciągał wozy pełne ludzi. Swojego ciała używał jako podłoża dla karuzeli pędzącej z ogromną prędkością i pełnej ludzi – co jest udokumentowane na zdjęciach. Kładł się na ziemi, a na jego klatce piersiowej układano specjalne pomosty i później przejeżdżał po nim maksymalnie załadowany samochód. Zdarzało się, że po tych pomostach przeganiano słonie.
Żydowski Superman
Zaczęto nazywać go Nowym Samsonem. Samson to postać biblijna, której nazwa pochodzi od hebrajskich słów: szemesz – słońce lub szamen – silny, siłacz. Był on obdarzony nadludzką siłą, którą wykorzystywał do walki z wrogami Izraela. Zishe, kiedy występował, pojawiał się odziany w jedwabny płaszcz z wyhaftowaną gwiazdą Dawida.
Niezwykle ważna w życiu Breitbarta stała się wizyta w USA i Kanadzie na przełomie 1923 i 1924 roku. Jego występy robiły w Ameryce furorę. Oglądali je Jerry Siegel i Joe Schuster – przyszli twórcy postaci komiksowego Supermana. Wykonano wtedy szereg fotografii oraz ilustracji dokumentujących niezwykłe umiejętności Zishego. Uzyskał amerykańskie obywatelstwo. Pisząc bądź telefonując do jego mieszkania w Nowym Jorku, należało pytać po prostu o Supermana!
Breitbart za swojego życia patronował również korespondencyjnemu kursowi tężyzny fizycznej. Pierwsza strona tej publikacji opatrzona jest zdjęciem siłacza, nad którym widnieje podpis: „The Superman Of The Ages” („Superman Wieków”). Obok dodano informację, że był to „najlepszy na świecie budowniczy zdrowia, siły i muskułów”. Pisano o nim jako o „nadczłowieku o doskonałej sprawności fizycznej”.
Czytaj też: Prawdziwi mężczyźni żują gwoździe – ten Polak był na to żywym dowodem
Człowiek ze stali jak malowany
Breitbart zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku w czasie cyrkowych pokazów 12 października 1925 roku. Niemal natychmiast po jego śmierci pojawili się siłacze, którzy przypisywali sobie tytuły i przydomki, jakie nosił w czasie życia. Byli Królami Żelaza, Królami Stali, Nowymi Samsonami itp. Żaden jednak nie odważył się tytułować Supermanem!
„Man of Steel”, czyli Człowiek ze stali został bohaterem komiksu po raz pierwszy 1 czerwca 1938 roku. Już na pierwszych jego stronach można dopatrzeć się analogii do życia Zishego Breitbarta. Okładka ukazuje głównego bohatera unoszącego do góry samochód – jak plakaty przedstawiające polskiego siłacza. Z kolejnych ilustracji dowiadujemy się, że Superman już od dziecka budził podziw swoją nadzwyczajną siłą: rozrywał łańcuchy, potrafił zatrzymać lokomotywę, na jego głowie wyginano szyny kolejowe. Niektóre z tych obrazków są niemalże identyczne ze zdjęciami Zishego z występów.
Szczególnie godny uwagi jest ten, na którym na karku Supermana wyginana jest stalowa szyna. Z obydwu jej stron zawiesza się po 10 rosłych mężczyzn – to nic innego jak kopia fotografii Breitbarta wykonana w czasie pokazu w Cleveland 29 października 1923 roku.
Czytaj też: Stefan Bibrowski – człowiek lew
Polscy strongmani
Co ciekawe, to nie jedyny polski wątek w historii Supermana. W roku 1941, kiedy pojawiła się pierwsza animowana adaptacja przygód bohatera na filmowej taśmie, na plakatach nie wystąpił żaden gwiazdor kina, ale… polski zapaśnik z Nowego Jorku, Karol Krauser (Piwoworczyk) w kostiumie Supermana. Nazywano go Polish Apollo. Jego fizyczne podobieństwo do Breitbarta jest z miejsca dostrzegalne.
Z biegiem lat, kiedy Siegel i Shuster stracili wpływ na kształt dalszych losów bohatera, którego stworzyli, zapominano o polskim siłaczu. Pamięć o żydowskim Supermanie przetrwała w Strykowie, skąd pochodził. Zadbali o to m.in. dwaj jego bracia: Gustaw (Gerson) i Josef. Zresztą już kilka dni po śmierci Zishego uroczyście ogłoszono w trakcie występów w Warszawie, że nowym Królem Żelaza jest teraz Gustaw (Gerson). Wraz z Józefem zjechali niemal cały świat, dając niezwykłe występy. Ich siła była równie niewytłumaczalna, co komiksowego przybysza z kosmosu…
Bibliografia
- Zbiór dokumentów, artykułów i ilustracji z różnych lat XX wieku z zasobów prywatnych spokrewnionego z rodziną Breitbartów Garego Barta.
- Akta stanu cywilnego miast Stryków i Łódź, Archiwum Państwowe w Łodzi.
- Arie Kaplan, From Krakow to Krypton: Jews and Comic Books, Philadelphia 2008.
- Breitbart, Modern Samson: First American Appearance of Jewish Superman, The American Hebrew, September 28, 1923.
- Breitbart Siegmund, Power Muscle, New York, 1924.
- Danny Fingeroth, Disguised as Clark Kent: Jews, Comics, and the Creation of the Superhero, New York 2007.
- Gisela Winkler, Circus Busch Geschichte einer Manege in Berlin, Berlin, 1998.
- Gordon Mel, Andrae Thomas, Siegel and Shuster`s Funnyman the first Jewish Superhero, from the Creators of Superman, Feral House, U.S. Los Angeles, 2010.
- Sharon Gillerman, Strongman Siegmund Breitbart and Interpretations of the Jewish Body, in Michael Brenner and Gideon Reuveni, Emancipation Throungh Muscles: Jews and Sports in Europe, Lincoln: University of Nebraska Press, 2006.
- Tye Larry, Superman, Random House, University of Nebraska, U.S., Lincoln 2013.
KOMENTARZE (4)
Co do tego tajemniczego wypadku który położył kres życiu Supermana-Breitbarta to było to zwykłe zakażenie. Breitbart zwyczajnie w czasie wystepu zranił sie w noge gwoździem, wywiązało sie z tego zakażenie, w wyniku czego obcieto mu noge co i tak nie zapobiegło śmierci Supermena. 15-20 lat później najprawdopodobniej by przeżył, ale medycyna w roku 1925 stała ogólnie jeszcze na słabym poziomie.
A do tego wypadku doszło w… Radomiu. Pod koniec lipca 1925 r. dał w tym mieście swój ostatni popis…
Jaki tam polski. Przeciez to zyd
Żyd to religia a nie narodowość… zwłaszcza przed WW2 zanim USA ukradło ziemie Palestynie.