Jadwiga Andegaweńska 16 października 1384 roku została koronowana na króla Polski. Jednak niewiele brakowało, by polski tron przeszedł jej koło nosa – i to nie raz. Pierwotnie to wcale nie ona miała rządzić nad Wisłą, ale w końcu – jak mawiają – do trzech razy sztuka...
Od początku wiadomo było, że po Ludwiku Węgierskim korona przypadnie dziewczynie. Jego pierwsza żona, Małgorzata Luksemburska, zmarła w wieku 14 lat, więc nie zdążyła dać mu następcy, a druga – Elżbieta Bośniaczka – rodziła same córki. I to aż cztery: Marię (zmarłą w niemowlęctwie), Katarzynę, kolejną Marię i Jadwigę.
Król był jednak zdeterminowany, by zachować korony Węgier i Polski „rodzinie”. W jego rodzinnym kraju był to mniejszy problem, bo węgierskie prawo dopuszczało dziedziczenie po kądzieli. Nad Wisłą nie wchodziło to w grę. Przynajmniej oficjalnie.
Przywilej koszycki – jak nie po dobroci, to… przekupstwem
Na domiar złego polska szlachta nie była zbyt przychylna węgierskiemu królowi. W Wielkopolsce narodził się nawet plan dokonania przewrotu i osadzenia na tronie wnuka Kazimierza Wielkiego, Kaźka słupskiego, jednak intryga ostatecznie spełzła na niczym, a Ludwik zdołał – dosłownie – wkupić się w łaski nadwiślańskich panów.
W 1374 roku podczas zjazdu w Koszycach (wówczas leżących w Górnych Węgrzech) Andegawen nadał polskiej szlachcie pierwszy przywilej królewski, który do historii przeszedł jako przywilej koszycki.
Ustanawiał on m.in. jeden stały podatek dla wszystkich w wysokości dwóch groszy z chłopskiego łanu. A przy okazji legł u podstaw ustroju Rzeczpospolitej szlacheckiej. Prof. Maria Koczerska relacjonuje:
W zamian za nadanie nowych praw szlachcie, a także za ograniczenie własnych praw fiskalnych i nie tylko, król uzyskał zapewnienie, że po jego śmierci tron polski zajmie jego córka. Przy czym – co ważne – nie zostało sprecyzowane która. To Ludwik i Elżbieta Bośniaczka mieli o tym zdecydować.
I wcale nie zdecydowali, że będzie to Jadwiga.
Czytaj też: Najbardziej niedoceniony król Polski? Potężna Jadwiga Andegaweńska
Najlepsza partia w Europie
Jak doszło do tego, że ostatecznie to najmłodsza z córek Ludwika Węgierskiego i Elżbiety Bośniaczki zasiadła na polskim tronie? Prof. Maria Koczerska tłumaczy:
Katarzyna, Maria i Jadwiga były jednymi z najlepszych partii w Europie, dlatego król Węgier mógł negocjować małżeństwa z największymi dynastiami. W pierwotnych planach najstarsza Katarzyna miała wyjść za Ludwika Orleańskiego, syna króla Francji Karola V Walezjusza.
Ludwik liczył, że może za pomocą Walezjuszów uda się zyskać dla tej pary tron w Neapolu. Ale w grę wchodziło także jej panowanie w Polsce, bo w 1374 r. w Koszycach król wymógł na możnych przysięgę wierności właśnie Katarzynie.
Środkowa córka, Maria, miała zostać żoną Zygmunta Luksemburczyka, syna cesarza i władcy Czech Karola IV. Stosowny układ zawarto, gdy przyszła panna młoda miała zaledwie dwa lata, a wybranek – pięć.
Na męża dla urodzonej w 1373 lub 1374 roku Jadwigi Ludwik Węgierski wybrał austriackiego księcia Wilhelma Habsburga. Do symbolicznych zaślubin pary doszło zresztą niedługo później – bo już w czerwcu 1378 roku w Hainburgu. Aby jednak ceremonia była ważna, konieczne było, by małżonkowie skonsumowali związek – co miało nastąpić, gdy Jadwiga „dojdzie do lat sprawnych”.
Czytaj też: Wielka miłość czy wielkie kłamstwo? Pierwsze małżeństwo królowej Jadwigi
Maria Andegaweńska, królowa Polski
Jeszcze w tym samym roku sprawy zaczęły się komplikować. Iwona Kienzler w swojej najnowszej książce „Dziedzictwo krwi. Potomkowie władców Polski na tronach Europy” opisuje:
Niespodziewanie najstarsza córka Ludwika zmarła w 1378 roku, co zmusiło zrozpaczonego ojca do zmiany planów dotyczących sukcesji. Maria została następczynią tronu w Polsce, a najmłodsza Jadwiga miała w przyszłości otrzymać koronę świętego Stefana i panować na Węgrzech.
Co ciekawe, gdyby plan węgierskiego monarchy się powiódł, na polskim tronie zasiadłaby para królewska o polskich korzeniach. Iwona Kienzler podkreśla: „Zarówno w żyłach księcia, jak i jego przyszłej żony płynęła polska, piastowska krew. Syn Karola był prawnukiem Kazimierza Wielkiego, a Maria była jego cioteczną wnuczką, gdyż babka węgierskiej królewny ze strony ojca była rodzoną siostrą ostatniego króla Polski z dynastii Piastów”.
Polecamy video: Żony Władysława Jagiełły. Jak umierały królewskie wybranki?
Swoją drogą z powodu ich – było nie było – dość bliskiego pokrewieństwa, Maria i Zygmunt musieli dostać dyspensę papieską, której w 1374 roku udzielił im ówczesny ojciec święty Grzegorz XI.
W lipcu 1382 roku schorowany Ludwik wymógł jeszcze na polskich starostach złożenie hołdu Marii i Zygmuntowi. Niespełna dwa miesiące później, 10 września 1382 roku król zmarł, a w Polsce zapanowało bezkrólewie. Elżbieta Bośniaczka nie zamierzała bowiem uszanować woli męża i już pięć dni po jego śmierci doprowadziła do koronacji Marii na króla Węgier.
Jadwiga, która chciała Niemca
Tron w Krakowie pozostał pusty na kolejne dwa lata nie tylko z powodu decyzji Bośniaczki o przyznaniu władzy na Węgrzech Marii. Polskiej szlachcie było nie w smak, że przeznaczona na władczynię kraju Andegawenka jest żoną Luksemburczyka. Zresztą, jak miało się wkrótce okazać, krzywym okiem patrzyli też na Wilhelma Habsburga jako ewentualnego męża Jadwigi.
Bo to właśnie ona – zgodnie z ustaleniami poczynionymi podczas zjazdu w Koszycach – pozostała jako ostatnia potencjalna kandydatka do polskiej korony. Prof. Maria Koczerska komentuje:
Uznanie panowania jednej z jego córek – Marii poślubionej Zygmuntowi Luksemburskiemu albo Jadwigi przeznaczonej Wilhelmowi Habsburgowi – groziło włączeniem Polski do konglomeratu państw i ziem Luksemburgów lub Habsburgów. Polacy wybrali drogę niezależności. Postanowili sami wskazać kandydata na męża dla Jadwigi.
W ten sposób uszanowali zobowiązania wobec Ludwika Węgierskiego, a zarazem postawili na swoim. Na arenie dziejowej pojawił się Władysław Jagiełło, ale to już zupełnie inna historia.
Bibliografia:
- I. Kienzler, Dziedzictwo krwi. Potomkowie władców Polski na tronach Europy, Bellona 2021.
- J. Krzyżaniakowa, Jadwiga – królowa Polski 1384–1399, „Lithuania”, 2(11)-3(12), 1994.
- M. Maciorowski, B. Maciejewska, Władcy Polski. Historia na nowo opowiedziana, Agora 2018.
- J. Wyrozumski, Królowa Jadwiga. Między epoką piastowską i jagiellońską, Universitas 2006.
KOMENTARZE (2)
Rządy Ludwika Węgierskiego to to dla Korony jedna wielka porażka. Przywilej Koszycki z 1374 roku wydany dla polskiej szlachty przez Ludwika był początkiem końca Korony który nastąpił w 1795 roku. Dlaczego Korona ciągle miała za mało pieniędzy na utrzymanie wojska lub państwa, dlatego ze przywilej w Koszycach zmniejszył podatek płacony do 2 groszy od domu lub osady, zamiast 12 groszy od łana który obowiązywał za rządów Kazimierza Wielkiego. Ponadto Ludwik Węgierski zobowiązał się do nieustanawiania nowych podatków bez zgody rycerstwa-szlachty. Oraz zwolnił rycerstwo-szlachte od obowiązku budowy i naprawienia zamków. A wszystko to tylko dlatego żeby jedna z jego trzech córek mogła zasiąść na Polskim tronie. Tak więc wybór Jadwigi Węgierskiej był jak koń trojański, który doprowadził do upadku Korony.
Z budowy i naprawy zamków Ludwik szlachty nie zwolnił – dlatego potem król musiał mieć zgodę sejmu na postawienie czegoś nowego…