Ciekawostki Historyczne
Średniowiecze

Zemsta Obciętonosego. Krwawa gra o tron Cesarstwa Bizantyńskiego

Był cesarzem, lecz został zdradzony i wywleczony z pałacu. Jego doradców spalono żywcem, jemu odcięto nos i język, a następnie zesłano do najbardziej północnej z północnych prowincji imperium. Dekadę później, kiedy już wszyscy o nim zapomnieli, z wielką armią zjawił się pod murami Konstantynopola, by zemścić się na wrogach i odzyskać tron. Rinotmetos, czyli Obciętonosy, dawniej znany jako Justynian II.

W roku 695 w Hagii Sophii, świątyni wzniesionej przez Justyniana I, zebrał się tłum, aby obalić Justyniana II. Cesarz rządził już dziesięć lat i przez ten czas zdążył się narazić niemal wszystkim. Arystokracji za to, że popierał drobnych właścicieli ziemskich, a zwykłym ludziom – za sprawą masowych deportacji. Sam pomysł nie był zły, bo chodziło o zagospodarowywanie nieużytków i zapewnienie armii regularnej aprowizacji. Jednak najgorzej działo się w stolicy.

Justynian II dokonał czegoś, co nie udało się żadnemu z jego poprzedników – po okaleczeniu i wygnaniu powrócił do Bizancjum i odzyskał tron.fot.Astromentum/CC BY-SA 4.0

Justynian II dokonał czegoś, co nie udało się żadnemu z jego poprzedników – po okaleczeniu i wygnaniu powrócił do Bizancjum i odzyskał tron.

Ludność Konstantynopola nienawidziła cesarza za wysokie podatki. Szczególnie we znaki się dali dwaj ministrowie, Stefan i Teodot, bezwzględnie egzekwujący zobowiązania fiskalne. Gdyby jeszcze pieniądze przeznaczano na sensowne inwestycje, ale Justynian II cierpiał na swoistą manię budowlaną, jakby chciał dorównać swojemu imiennikowi.

Na czele rebelii stanął Leoncjusz, popularny dowódca i od niedawna strategos temu Hellady, czyli namiestnik okręgu wojskowego obejmującego południową Grecję. W Konstantynopolu wzburzony tłum nie zwykł wrzeszczeć, a potem – jak gdyby nigdy nic – rozchodzić się do domów. Opanował hipodrom, wpadł do pałacu i wywlókł Justyniana II. Znienawidzeni Stefan i Teodor zostali spaleni żywcem. Nowym władcą okrzyknięto Leoncjusza.

Justynian znalazł się przed obliczem swojego następcy. Tłum żądał głowy byłego cesarza, ale Leoncjusz odmówił. Kazał go okaleczyć: Justynianowi obcięto nos i fragment języka. Następnie zesłał go na wygnanie na północne krańce Bizancjum – na Krym, do miasta zwanego Chersonez.

Skazany na Chersonez

Można sobie wyobrazić taką scenę: statek z Konstantynopola przybija do portu w Chersonezie. Z pokładu strażnicy wyprowadzają okaleczonego więźnia, który próbuje zasłonić twarz. Na miejscu czeka tłum gapiów, by szydzić z przybysza i jego kalectwa. Nic nie cieszy bardziej niż upadek możnych tego świata.

Wszyscy wiedzą, że Justynian II jest skończony. Od 641 roku na sześciu władców Bizancjum trzech straciło najpierw tron, a potem nosy. Lądowali na wygnaniu albo zamykano ich w klasztorach – i ślad po nich ginął.

Cesarz Justynian II miał 26 lat (i dziesięć lat doświadczenia na stanowisku kierowniczym), zdecydowanie za mało, by przestać się cieszyć życiem. I jeżeli się załamał, to na krótko. Może przełomem były wieści, które dotarły trzy lata później, w 698 roku? Leoncjusz, następca Justyniana, podzielił jego los. Został obalony, obcięto mu nos i – to jedyna różnica – zamknięto go w jednym z konstantynopolitańskich klasztorów. Stery imperium objął po nim popularny oficer, Tyberiusz III.

Okaleczenie przez obcięcie języka i nosa było w Cesarstwie Bizantyjskim popularną metodą karania obalonych władców.fot.domena publiczna

Okaleczenie przez obcięcie języka i nosa było w Cesarstwie Bizantyńskim popularną metodą karania obalonych władców.

To charakterystyczne, że opozycja nie sięgnęła po Justyniana II. Okaleczeni władcy nigdy nie wracali z politycznego niebytu. Jednak będący obiektem drwin wygnaniec z dalekiego Chersonezu nie stracił nadziei, że odzyska tron. Ba, buńczucznie to zapowiadał!

Ambicje ekscesarza wzbudziły niepokój władz krymskiego miasta. Mniejsza już nawet o możliwość ich realizacji. Włodarze Chersonezu uznali, że lepiej odesłać Justyniana do Konstantynopola, gdzie Tyberiusz III mógłby mieć go na oku (albo pozbawić życia). Jakąś drogą beznosy skazaniec dowiedział się o tych planach i uciekł do kraju Chazarów. O krzywdach, jakich doznał od mieszkańców Chersonezu, nigdy nie zapomni.

Czytaj też: Jedyny człowiek, który mógł odbudować Cesarstwo Rzymskie

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Cena za głowę szwagra

Chazarowie byli półkoczowniczym ludem, który zajmował rozległe obszary między morzami Kaspijskim, Czarnym i Azowskim. Justynian II zażądał audiencji u ich władcy, noszącego tytuł chagana. Ten przyjął uciekiniera z honorami, nawet dał mu siostrę za żonę. Dziewczyna przyjęła chrzest  i otrzymała imię Teodora.

Wygląda to na pomysł samego Justyniana II, który zafascynowany swoim imiennikiem, Justynianem I, mężem słynnej cesarzowej Teodry, chciał, aby ich żony nazywały się tak samo. Nowożeńcy za zgodą chagana osiedlili się w Phanagorii (Fanagoria, zdaniem części badaczy późniejsza Tmutorakań).

Pewnego dnia na dworze chagana zjawili się posłowie Tyberiusza III z następującą ofertą: „Cesarz hojnie cię wynagrodzi, jeżeli prześlesz mu żywego Justyniana – a w najgorszym razie jego głowę”. Chagan zgodził się. Najpierw przysłał szwagrowi ochronę pod pretekstem, by strzegli go przed nienawiścią Chazarów, a później wydał odpowiednie rozkazy swoim przedstawicielom w tamtych stronach: Papatzysowi i Balgitzisowi.

O spisku jeden ze służących chagana powiadomił Teodorę, a ta przekazała informację mężowi. Justynian II zaprosił Papatzysa na rozmowę na osobności, wziął sznur i udusił go. Później zrobił to samo z Balgitzisem. A potem odesłał żonę do jej brata, a sam na zawsze opuścił kraj Chazarów.

„Niech raczej mnie morze pochłonie…”  

Justynian w tajemnicy uciekł do miasta Tomis, gdzie „pożyczył” sobie rybacką łódź, którą podróżował wzdłuż wybrzeży Morza Czarnego. Gdy znalazł się blisko Chersonu, posłał tam po swoich nielicznych przyjaciół. Z nimi na pokładzie ominął znienawidzone miasto. Najbardziej dramatyczny moment miał dopiero nadejść.

Ogarnął ich sztorm, a przerażony sługa imieniem Myakes błagał Justyniana: „Obiecaj Bogu, że za uratowanie poniechasz zemsty, nawet jeżeli odzyskasz tron”. Człowiek bez nosa był niewzruszony: „Niech raczej mnie morze pochłonie, jeżeli miałbym wybaczyć choćby jednemu z moich wrogów!”.

Szczęśliwie wylądowali u ujścia Dunaju na terenach rządzonych przez Terwela (Terbel), chana Bułgarów. Justynian od razu wysłał do niego poselstwo, obiecując w zamian za pomoc w odzyskaniu tronu olbrzymie dary i rękę córki z pierwszego małżeństwa (Teodora była jego drugą żoną).

Zemsta Justyniana była okrutna.fot.Astromentum/CC BY-SA 4.0

Zemsta Justyniana była okrutna.

Niedługo potem Justynian II z wielką armią Terwela, złożoną z Bułgarów i Słowian, zjawił się pod Konstantynopolem. Był rok 705 – po dekadzie wracał odzyskać swoje dziedzictwo. Mieszkańcy stolicy nie otworzyli bram, ale chętnie wylegli na mury, by lżyć swojego byłego władcę. I nie były to wyzwiska w stylu „Twoja matka była chomikiem”. Najczęściej niosło się słowo Rinotmetos, co znaczyło Obciętonosy.

Szanse, by dało się wziąć miasto w drodze regularnego oblężenia, były słabe, ale Justynian II nie po to przez lata starał się wrócić na tron, by zrezygnować na ostatniej prostej. Z grupą towarzyszy przez akwedukt przedostał się do miasta, gdzie ujawnili się jego wcale liczni zwolennicy (a może przeciwnicy Tyberiusza III, szukający nowego władcy?). W każdym razie zdołał opanować Konstantynopol i wrócić na tron.

Zemsta Obciętonosego

Justynian II odwdzięczył się Terwelowi, podnosząc go do godności cezara. Po raz pierwszy raz w dziejach Biznacjum tytuł taki zyskał obcokrajowiec. Z Chazarii sprowadził swoją żonę Teodorę i syna Tyberiusza (Teodora, o czym nie wiedział, była w ciąży, kiedy uciekł przed morderczym szwagrem). Sprawił sobie również złotą protezę nosa. Przede wszystkim jednak zaczął wcielać w życie plan zemsty.

15 lutego 706 roku jego poprzednicy, Leoncjusz i Tyberiusz III, w łańcuchach zostali poprowadzeni ulicami Konstantynopola w kierunku hipodromu. Tam Justynian II, siedzący na tronie, położył stopy na ich karkach i w takiej pozie oglądał pierwszy wyścig rydwanów. Później odesłano ich do dzielnicy Kynegion, gdzie dwaj byli władcy Cesarstwa Bizantyńskiego zostali straceni jak zbrodniarze.

Poprzednik Justyniana, Tyberiusz III (na il.) w łańcuchach został poprowadzony ulicami w kierunku hipodromu.fot.domena publiczna

Poprzednik Justyniana, Tyberiusz III (na il.) w łańcuchach został poprowadzony ulicami w kierunku hipodromu.

Patriarcha konstantynopolitański Kalinik (Kallinikos), który koronował wspomnianą dwójkę, został oślepiony. Justynian II nie zapomniał też miastu Rawennie, że dziesięć lat temu wypowiedziała mu posłuszeństwo. Miasto zostało splądrowane, a tamtejsi dygnitarze sprowadzeni nad Bosfor, gdzie stracono ich po wyrafinowanych torturach. Oszczędzono tylko arcybiskupa Feliksa – został pozbawiony oczu i zesłany na wygnanie.

Niepełna okazała się natomiast zemsta na mieszkańcach znienawidzonego Chersonu. Pierwsza wyprawa przywiozła grupę notabli, którą torturowano i zabito. Drugą uległa burzy. Na trzecią, wysłaną w 711 roku, Cherson był już przygotowany. Jego włodarze dogadali się z Chazarami, oficjalnie podnieśli bunt i ogłosili cesarzem Filipikosa Bardanesa, zdolnego oficera od kilku przebywającego na zesłaniu na Krymie. Żołnierze przysłani przez Justyniana II nie potrafili ich pokonać, a bojąc się gniewu swojego władcy… zmienili front i poparli Filipikosa. Niebawem flota buntowników dotarła do Konstantynopola.

Miasto otworzyło przed nimi bramy, a przy Justynianie II pozostała tylko straż przyboczna. Władca próbował się wydostać się z Konstantynopola, ale został zatrzymany przez stronników Filipikosa dowodzonych przez oficera imieniem Helias. Ten złożył strażnikom cesarza konkretną propozycję: „Kto opuści Justyniana, zostanie objęty amnestią”.

Beznosy cesarz został sam, a wtedy Helias obciął mu głowę.

Tyberiusz, sześcioletni syn Justyniana II, szukał ratunku w jednym z kościołów, obejmując ołtarz i nakładając na siebie relikwie. Jego babcia błagała o darowanie mu życia, lecz jeden z oficerów Bardanesa, nie przejmując się, że bizantyńska cesarzowa-matka trzyma go za nogę i zalewa się łzami, oderwał chłopca od ołtarza, zdjął z niego relikwie, zaciągnął do drzwi świątyni, a następnie poderżnął mu gardło.

Czytaj też: Hagia Sophia – chrześcijański kościół czy muzułmański meczet?

A poza tym Kartagina została stracona

Historia cesarza Justyniana II to nie tylko opowieść o niesamowitej sile woli i zgubnej żądzy zemsty. Pokazuje jak krwawo walczono o tron w Konstantynopolu. Zresztą dzieje Obciętonosego nie stanowią jakiegoś wyjątku.

Oślepianie, obcinanie nosów, wyrywanie języków czy kastracja to okrutna normalność towarzysząca częstym przewrotom politycznym nad Bosforem. Z perspektywy czasu najważniejszym wydarzeniem w dziejach Cesarstwa Bizantyńskiego między 685 a 711 rokiem, czyli między wstąpieniem na tron Justyniana II i jego śmiercią, nie była żadna zmiana władcy, bunt, obecność Bułgarów pod murami Konstantynopola, pierwszy obcokrajowiec z tytułem cezara czy pierwsza zagraniczna cesarzowa w osobie Chazarki Teodory.

W 698 roku, kiedy Justynian II w dalekim Chersonezie obmyślał plan zemsty, Cesarstwo Bizantyńskie straciło Kartaginę na rzecz kalifatu Omajjidów – czyli ostatecznie przegrało ze światem islamu batalię o północną Afrykę. Krwawa rywalizacja o tron z udziałem beznosego cesarza jest jednym z powodów, dlaczego południowe wybrzeża Morza Śródziemnego spotkał taki, a nie inny los.

Bibliografia

Źródła

Teofanes, Chronografia = The Chronicle of Theophanes Confessor: Byzantine and Near Eastern History AD 284-813, trans. C. Mango & R. Scott, with G. Greatrex, Oxford: Clarendon Press, 1997.

Opracowania

  1. Garland Lynda, Anastasia (Wife of Constantine IV), [w:] De Imperatoribus Romanis. An Online Encyclopedia of Roman Emperors, https://www.roman-emperors.org/anastii.htm  [dostęp 5 I 2021].
  2. Krawczuk Aleksander, Poczet cesarzy bizantyjskich, Warszawa 1996.
  3. Head Constance, Justinian II of Byzantium, Madison 1972.
  4. Head Constance, On the Date of Justinian II’s Resotration, „Byzantion” 39, 1969.
  5. Head Constance, Toward a Reinterpretation of the Second Reign of Justinian II: 705–711, „Byzantion” 40, 1970, 1.
  6. Ibuzeros Gliabanos, [w:] Lille Ralph-Johannes, Ludwig Claudia, Zielke Beate, Pratsch Thomas, Prosopographie der mittelbyzantinischen Zeit Online, https://db.degruyter.com/view/PMBZ/PMBZ13774 [dostęp 23 XII 2020]
  7. Maleon Bogdan-Petru, The Torture of Bodies in Byzantium After the Riots (Sec. IV–VIII), [w:] Killing and Being Killed: Bodies in Battle, red. Jörg Rogge, Bielefeld 2017.
  8. Moore R. Scott, Justinian II, [w:] De Imperatoribus Romanis. An Online Encyclopedia of Roman Emperors, https://www.roman-emperors.org/Just2.htm [dostęp 5 I 2021].

Zobacz również

Starożytność

Rhinocorura. Miasto beznosych

To było miasto jak z horroru. Mieszkali w nim wyłącznie ludzie… pozbawieni nosów! Czy padli ofiarami jakiejś choroby? Prawda jest o wiele bardziej szokująca.

3 sierpnia 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Cesarzowa-modliszka Zoe

Gdy objęła władzę, miała 50 lat i właśnie wyszła za mąż. Nie przeszkodziło to Zoe w miłosnych podbojach. Jej kochankowie znikali w podejrzanych okolicznościach.

6 stycznia 2024 | Autorzy: Maria Procner

Średniowiecze

Śmierć Andronika I Komnena

Andronik I Komnen mordował każdego, kto stał mu na drodze, urządzał masowe egzekucje, a przy tym był lubieżny... W końcu lud odpłacił mu pięknym za...

11 października 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Powstanie Nika (532)

Dla władzy ludzie posuwają się do strasznych rzeczy. Nawet do mordowania na masową skalę. Jak Justynian, przez którego hipodrom Konstantynopola spłynął krwią.

15 lipca 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Osiągnięcia Bizancjum

Bizancjum wywarło ogromny wpływ nie tylko na Grecję, Turcję, Ruś czy Bałkany, ale i resztę naszego kontynentu. A nawet szerzej – na cały świat.

14 grudnia 2022 | Autorzy: Tomek Sowa

Średniowiecze

„Potwór Urbana” pod Konstantynopolem

Sułtan doskonale zdawał sobie sprawę z powagi chwili, gdy pchnął do ataku swoje najlepsze oddziały. Janczarzy wdzierali się na umocnienia, gdzie czekały na nich miecze...

13 lutego 2021 | Autorzy: Piotr Dróżdż

KOMENTARZE (3)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Alchemik

Artykuł mi się podoba, słabo znałem te wydarzenia.

Wokulski

Bardzo ciekawe 👍

Alicja Teresa

Bardzo interesująca część historii świata, ciekawie napisana tak, ze zachęciła mnie do szukania tekstów o Bizancjum i jego historii. Dziękuję.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.