Kobiety starożytnego Rzymu posiadały wyraźnie wyznaczone miejsce w społeczeństwie. Raz na jakiś czas znajdowały się jednak takie, które przekraczały granicę w wyznaczanej im hierarchii. Dzięki temu na kartach historii Wiecznego Miasta zapisało się kilka ważnych, wybitnych i ambitnych kobiet - oto kilka z nich.
Liwia Druzylla – pierwsza cesarzowa Rzymu
Liwia Druzylla urodziła się 30 stycznia 58 roku p.n.e. w jednym z najznamienitszych rodów starożytnego Rzymu – Klaudiuszów. Jego członkowie wywodzili swoje pochodzenie od samego Eneasza – założyciela Rzymu. Liwia jako młoda dziewczyna została zaślubiona ze swoim kuzynem Tyberiuszem Klaudiuszem Neronem, któremu urodziła dwóch synów. Pierwszym z nich był Tyberiusz – późniejszy cesarz Rzymu; drugim Druzus, którego urodziła już po rozwodzie i ponownym zamążpójściu. Jej nowym wybrankiem został przyszły cesarz Oktawian.
Małżeństwo Oktawiana z Liwią Druzyllą połączyło dwa najwybitniejsze rody starożytnego Rzymu. Jej pochodzenie, a także udowodniona płodność pozwoliły przyszłemu cesarzowi umocnić swoją pozycję w państwie. Jednak rola Liwii nie ograniczyła się jedynie do posłusznej żony i przykładnej matrony. Odegrała ona bardzo dużą rolę w polityce tamtych czasów – zwłaszcza w propagandzie kształtującej wizerunek samego Oktawiana. Jako przeciwieństwo rozpustnej Kleopatry stawiana była wraz z siostrą Oktawiana – Oktawią za wzór kobiecych cnót. Dookoła jej postaci rosły legendy.
Kwintesencją tej roli było nadanie zarówno Liwii jak i Oktawii praw, których do tej pory nie posiadała żadna z rzymskich kobiet. W roku 35 p.n.e. Oktawian nadał im obu ochronę prawną sacrosanctitas przysługującą do tej pory jedynie trybunom ludowym. W praktyce oznaczało to, że znieważanie ich stawało się przestępstwem.
Drugim przywilejem było zwolnienie obu kobiet z tutela czyli nadzoru mężczyzny, dzięki czemu obie odpowiedzialne były same za swoje finanse. Co więcej status ten zrównywał je z najbardziej czczoną grupą kobiet w Rzymie – westalkami.
Trzecim przywilejem było zezwolenie na wykonanie oficjalnych posągów Liwii i Oktawii w celu publicznej prezentacji. Była to z pewnością odpowiedź na propagandę Antoniusza i pomniki Kleopatry, które były powszechnie wystawiane. Jednak w Rzymie praktyki takiej nie prowadzono. Jedynym do tej pory oficjalnym pomnikiem rzymskiej kobiety, niestety niezachowanym do naszych czasów, był posąg matki braci Grakchów – Kornelii.
Liwia Druzylla została żoną cesarza Augusta i matką założycielką dynastii julijsko-klaudyjskiej. Jednak jej mąż jako cesarz tytuł „Augusta” nadał jej dopiero po śmierci w swoim testamencie, co było także wynikiem jego silnie sprecyzowanej polityki. Liwia była silną cesarzową, matką i żoną. Zmarła w 29 roku n.e. i została włączona w poczet bogów jako „Diva Augusta”. Historykom w morzu sprzecznych opinii i faktów niezwykle trudno jest dokonać obiektywnej oceny jej osoby. Znamy natomiast opinię jej wnuka Klaudiusza, który nazwał ją „Ulissesem w niewieściej sukni”. Jeśli opinia ta jest prawdziwa, to była to kobieta równie mądra, jak niebezpieczna i podstępna.
Święte kapłanki
Niewątpliwie najbardziej poważanymi kobietami w starożytnym Rzymie były kapłanki bogini Westy, powszechnie znane jako westalki. Kult tej bogini należał do najstarszych i uważa się, że ustanowiony został przez Numę Pompiliusza (715-673 p.n.e.). Początkowo kapłanek było zaledwie dwie, lecz z czasem liczba ta powiększyła się aż do sześciu.
Westalki wybierał w drodze losowania najwyższy kapłan – Pontifex Maximus; nie oznacza to jednak, że świętą kapłanką mogła zostać każda dziewczyna żyjąca w danym momencie w Rzymie. Dobór kandydatek podlegał bowiem bardzo restrykcyjnym regułom. Były to dziewczęta w wieku od 6 do 10 lat, urodzone w szanowanych i dobrze usytuowanych rodach – pierwotnie patrycjuszów. Kandydatka musiała być dziewicą bez jakichkolwiek defektów na ciele i nie mogła być nawet półsierotą.
Młoda westalka zobowiązana była do 30-sto letniej służby, jednak większość z nich decydowało się pozostać w stanie kapłańskim do końca życia. Młoda adeptka musiała zamieszkać wraz z innymi kapłankami w świątyni na Forum Romanum zwanej atrium Vestae, gdzie pod czujnym okiem przełożonej Virgo Vestalis Maxima żyła i wypełniała swoje obowiązki.
Do najważniejszych zadań westalek należało pilnowanie świętego ognia i składanie ofiar, a także pieczenie świętych solonych placków zwanych mola salsa. Kapłanki dbały także o święte przedmioty, strzegły i rytualnie czyściły świątynię i magazyn. Ich zadania były niezwykle ważne dla dobrobytu Rzymu i jego mieszkańców, o czym świadczą kary stosowane za ich niewykonanie.
Za niedopilnowanie świętego ognia, które doprowadziło do jego zgaszenia, kapłankę czekała chłosta. Karą za niedochowanie ślubu czystości było zamurowanie żywcem lub spalenie. Dlaczego Rzymianie wybrali tak okrutną karę dla swoich najświętszych kapłanek? Właśnie ze względu na tę świętość! Żaden człowiek nie miał bowiem prawa przelać krwi westalki. Z tego względu skazywano je zazwyczaj na zamurowanie żywcem, pozostawiając jedynie małe okienko, przez które dostarczano niewielką ilość pożywienia. W efekcie kapłanka umierała z głodu.
Zdarzało się, że w wielkich tragediach i klęskach dotykających Rzym doszukiwano się winy westalek, które miały złamać śluby czystości. W roku 216 p.n.e. na wieść o klęsce pod Kannami skazano aż 2 kapłanki – jedną z nich zmuszono do samobójstwa, drugą zamurowano żywcem. Na śmierć przez zagłodzenie skazano także trzy złapane na skandalu seksualnym westalki w roku 114 lub 113 oraz kolejne trzy w roku 83. W roku 90 żywcem pogrzebana została Virgo Vestalis Maxima Kornelia.
Westalki łączyły w sobie wszystkie role kobiece. Szata którą nosiły odpowiadała strojowi matrony, fryzura upięta w sześć loków charakterystyczna była dla panny młodej, a czystość, którą winne były zachować, łączyła je z niewinnością młodych panien. W ich osobie połączone było także religijne życie domowe z życiem społeczności – ich gospodarstwem domowym był Rzym i jeśli coś nie ułożyło się w nim pomyślnie, oddziaływało to na wszystkich.
Kapłanki bogini Westy były bardzo cenione w społeczeństwie rzymskim, a do tego niezwykle wpływowe zwłaszcza,kiedy postanowiły wstawić się za kimś. Towarzyszyli im liktorzy, mogły korzystać z zaszczytnych miejsc w teatrze, posiadały prawo łaski wobec skazanych, a ich świadectwa równoznaczne były z przysięgą. W ich świątyni przechowywane były też testamenty m.in. Cezara i Marka Antoniusza.
Helena – matka pierwszego chrześcijańskiego cesarza
Historia Heleny jest niezwykła jak na opowieść o rzymskiej kobiecie. Była ona bowiem niskiego urodzenia, rodzice jej byli nieznani, a jednak zapisała się na kartach historii mocniej niż wszystkie cesarzowe przed nią razem wzięte.
Według dostępnej nam wiedzy Helena była właścicielką gospody w małej wsi Drepanum w Azji Mniejszej lub zwyczajnie w niej pracowała, kiedy to na jej drodze stanął młody dowódca wojskowy Konstancjusz. Św. Ambroży przytaczając opowieść o tym spotkaniu informuje nas, że młody dowódca zaspokoił wtedy swe żądze, w wyniku czego na świat przyszedł przyszły cesarz Konstantyn. Nie posiadamy dowodów na to, że Konstancjusz poślubił Helenę; wręcz przeciwnie zdaje się, że została ona całkowicie odsunięta, podczas gdy jej wybranek poślubił Teodorę, pasierbicę jednego ze swoich współtowarzyszy broni.
Na temat dalszych wydarzeń istnieje wiele podań, wszystkie jednak sprowadzają się do tego, że dorosły już Konstantyn po śmierci swojego ojca w 306 roku obwołał się cesarzem i musiał udowodnić swoje prawo do tronu. Po objęciu władzy Konstantyn otaczał matkę wielkim szacunkiem i czcią. Nadano jej ogromne majątki, którymi mogła sama dysponować. Wspierała gminy chrześcijańskie, budowała kościoły, dofinansowywała wojsko.
W roku 325 otrzymała miano „Augusta”, a jej wizerunek pojawił się na monetach, w tym czasie nie opatrzonych jeszcze symbolami chrześcijańskimi. Wkrótce po śmierci swojego ukochanego wnuka Helena udała się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, tworząc tym samym wzór takiej podróży dla kolejnych pobożnych pielgrzymów.
Podczas swojej wyprawy odwiedzała święte miejsca związane z życiem Chrystusa: jego grotę w Betlejem, miejsce ukrzyżowania oraz grób Zmartwychwstania. Z czasem ogłoszono, że podczas swojej pielgrzymki odnalazła pozostałości trzech krzyży, z których jeden sprawił cud przywracając do zdrowia ciężko chorą kobietę. Część Krzyża Świętego zabrała następnie ze sobą do Rzymu, co dało początek kultowi relikwii.
Helena zmarła niedługo po powrocie z pielgrzymki w roku 330 i pochowana została w Rzymie. Wielka sala jej pałacu przebudowana została na kościół (aktualnie pod wezwaniem Santa Croce in Gerusalemme – Święty Krzyż w Jerozolimie), gdzie według tradycji do dziś znajdują się relikwie Świętego Krzyża. W krypcie kościoła ustawiony został posąg Heleny z krzyżem, który w rzeczywistości jest posągiem Junony odnalezionym niegdyś w Ostii, w którym wymieniono głowę oraz dodano ręce trzymające krzyż. Za swoje poglądy, m.in. o tym, że Chrystus nie był synem Boga, a jego najdoskonalszym tworem, została potępiona na soborze w Nicei. Nie przeszkodziło to jednak w wyniesieniu jej na ołtarze jako świętej już w IX wieku.
Miano kobiet zasłużonych w starożytnym Rzymie można przypisać wielu paniom żyjącym w tamtych czasach. Z jednymi historia obeszła się niezwykle łaskawie, tak jak w przypadku Liwii Druzylli, św. Heleny, czy większości świętych kapłanek bogini Westy. Uważane są one za wielkie i dobre cesarzowe, wierne kapłanki dbające o dobrobyt całego społeczeństwa. Z innymi natomiast już starożytni postanowili rozprawić się niezwykle brutalnie… Ale to już zupełnie inna historia.
Bibliografia:
- Freisenbruch, Pierwsze Damy Antycznego Rzymu. Kobiety, które stały za plecami cesarzy, Warszawa 2017.
- A. Krawczuk, Poczet cesarzowych Rzymu, Warszawa 2011.
- Mała encyklopedia kultury antycznej, Wyd. PWN, Warszawa 1983.
- Warde Fowler, The Roman Festivals of the Period of the Republic. An Introduction to the Study of the Religion of the Romans, Waszyngton, Nowy Jork, Londyn 1969.
- H.H. Scullard, Festivals and ceremonies of the Roman Republic, Londyn 1981.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.