Na Syberię, na białe niedźwiedzie, na Sybir, na katorgę. Nie ważne, jak nazywano karę zsyłki, każdy wiedział, o co chodzi. Na dalekiej Syberii, za kręgiem polarnym, więźniów nie czekało nic dobrego.
W podróż do tej krainy męki i śmieri zabiera czytelników Daniel Beer. Dzięki niemu dowiadujemy się, że więzienie wcale nie musi mieć dachu i krat w oknach, by ucieczka z niego był niemal niemożliwa.
Oprócz historii syberyjskich zesłańców poznamy prawdziwą historię Kompanii Braci, zastanowimy się, czy Stalin byłby w stanie wygrać wybory w Polsce oraz sprawdzimy, jakie są polskie grzechy narodowe.
Beer D., Dom umarłych. Syberyjska katorga w czasach carów (Wydawnictwo Literackie)
Siły władające Rosją, bez względu na to, czy byli to carowie, czy przywódcy bolszewików i komunistów, od zawsze zdawały sobie sprawę z tego, że dysponują lodowatym biczem na swoich obywateli. Syberia stała się niczym kloaka imperium, do której wyrzucano wszelkie „nieczystości”. Daleka i zimna kraina została sprowadzona do roli więzienia bez krat i bez murów, które odseparowywało wyrzutków od reszty społeczeństwa.
W nowożytnej Rosji to wyrzucenie poza nawias przybierało uwłaczający charakter z chłostaniem ludzi winnych ciężkich zbrodni, wypalaniem im piętna na twarzy, czy rozrywaniem nozdrzy. W XVII i XVIII wieku zsyłka stała się sposobem rozwoju gospodarczego kraju – skazani na nią ludzie byli tanią lub wręcz darmową i przymusową siłą roboczą, która pracowała w kopalniach, czy zajmowała się produkcją drewna.
Jeśli zaludnienie danego regionu było zbyt małe, władca słał tam przestępców, dezerterów, prostytutki i niepokornych poddanych. Wśród tych ostatnich bywało wielu Polaków zaangażowanych w sprawę narodową, konspiratorów, zamachowców i uczestników powstań, którzy ciężko odpracowywali dążenie do wolności. Wśród zesłańców znalazł się nawet Józef Piłsudski.
Winters D., Kingseed C.C., Poza kompanią braci (Wydawnictwo Napoleon V)
Kompania E 506 Spadochronowego Pułku Piechoty należącego do 101 Dywizji Powietrznodesantowej Armii Stanów Zjednoczonych stała się jednym z najsłynniejszych oddziałów walczących w II wojnie światowej dzięki serialowi „Kompania braci”.
Opowieść o żołnierzach do niej należących to jednak historia dużo szersza niż zdołali opowiedzieć twórcy serii. Dlatego warto sięgnąć po wspomnienia dowódcy tej jednostki, który barwnie i mocno opowiada o perypetiach oddziału.
Kuza J., 2020. Bitwa o Polskę (Bellona)
„[…] reprezentując […] naród polski, zwracamy się z gorącą prośbą do Józefa Stalina o rozważenie możliwości startu w najbliższych wyborach prezydenckich”. „Polscy wcale nie muszą wybierać Hitlera, żeby powstrzymać Stalina. […] Obydwaj panowie wyglądacie jak planktonowi kandydaci, o zerowym poparciu, dinozaury z poprzedniej epoki”.
Gdybyście zastanawiali się, jak wyglądałyby wybory w Polsce, gdyby stanęli do nich Hitler i Stalin – już nie musicie tego robić. Jakub Kuza już to sprawdził.
Stankiewicz P., 21 polskich grzechów głównych (Bellona)
Czasem wydaje mi się, że Polacy zupełnie zapomnieli jak to jest się śmiać, a już szczególnie śmiać się z siebie. Dlatego warto sięgnąć po książkę, w której autor satyrycznie wymienia nasze najgorsze przywary, ale nie by pognębić Polaków.
Chodzi o to, że nazwanie problemów po imieniu jest pierwszym krokiem do ich rozwiązania. A poza tym… stwierdzenie „Robisz to tupolewicznie!” ma w sobie tyle magnetyzmu, że wręcz ciężko powstrzymać się od jego nagminnego używania.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.