Czy jeden z najsłynniejszych antycznych herosów miał nie tylko heteroseksualne, ale i nekrofilskie skłonności?
Idealizujemy Achillesa przede wszystkim na podstawie tych strzępów dzieł Homera, które pozostały w naszych głowach ze szkolnych czasów. Kiedy jednak baczniej przyjrzymy się opowieściom o greckim wojowniku i skonfrontujemy strofy poety z dziełami późniejszych starożytnych autorów, okazuje się, że grany przez Brada Pitta heros nie przypomina rzeczywistego Achillesa.
I nie chodzi o urodę aktora, znacznie starszego od bohatera „Iliady”. Mityczny wojownik był prawdopodobnie człowiekiem o zaburzonej seksualnej tożsamości.
Uwodziciel pod przykrywką
Wedle przepowiedni wojenna chwała miała kosztować Achillesa życie. Nic dziwnego, że matka postanowiła uchronić chłopaka przed tym losem. Ukryła go na dworze króla wyspy Skyros i to – dla pewności – w przebraniu dziewczyny. Niby nic wielkiego. To przecież klasyczny motyw wielu antycznych opowieści. Achilles zresztą chyba nie narzekał – damski strój nie przeszkodził mu bowiem w miłosnych podbojach.
Zanim młodziana odnalazł i zidentyfikował przemyślny Odyseusz, chłopak zdążył już pofiglować z jedną z córek swego gospodarza. I to tak aktywnie, że doczekał się z nią syna. Wojna jednak najwyraźniej pociągała Achillesa bardziej niż życie rodzinne, dlatego ruszył on z Odyseuszem pod Troję. Z dzisiejszego punktu widzenia trudno byłoby uznać taką decyzję za odpowiedzialną, jednak starożytni bezlitośnie wyśmialiby nasze obiekcje.
Młody tata, spragniony jednak bardziej sławy niż domowych pieleszy, niebawem dowiedział się, że planowany jest jego związek z inną kobietą. Ponoć naczelny wódz Greków – Agamemnon – zamierzał go ożenić ze swoją córką Ifigenią. Okazało się to jednak podstępem, którym Agamemnon zwabił dziewczynę, aby złożyć ją w ofierze bogom. Po to tylko, by w spokoju ducha móc ruszyć ze swymi okrętami pod Troję! Co tam kobiety, co tam dzieci – dla prawdziwych mężczyzn liczyła się wojna.
Nekrofil zdemaskowany
Chociaż, jak pokazały późniejsze wydarzenia, nie do końca tak było. Już pod Troją Achilles zaczął wykłócać się z Agamemnonem o piękną uprowadzoną Trojankę, Bryzeidę. Rzecz jasna branek achajscy wojownicy nie potrzebowali do pogawędek. Bryzeida była po prostu seksualną niewolnicą Achillesa – oto okrutna proza wojny.
Musiała bardzo przypaść mu do gustu, skoro nie mógł pogodzić się z utratą dziewczyny i z jej powodu demonstracyjnie opuścił swoich towarzyszy walki. Zamiast Achillesa do boju ruszył Patroklos. Przyjaciel, z którym dzielił nie tylko trudy walk. Wedle dramaturga Ajschylosa, po śmierci Patroklosa Achilles wzdychał za jego udami.
Heros biseksualistą? Tak pewnie byśmy go dzisiaj określili. Jednak psychoseksualny świat Achillesa był dużo bardziej skomplikowany. Pięknego trojańskiego księcia Troilosa pojmał i zgwałcił – na śmierć. A po pokonaniu królowej Amazonek Pentezylei, wielki wojownik… niemal od pierwszego wejrzenia zakochał się w jej uderzająco pięknym ciele.
Zdaniem niektórych antycznych autorów nie była to miłość platoniczna: Achilles, nie mogąc pohamować nagłej żądzy, zgwałcił jej – ponoć wciąż olśniewające – zwłoki. Gdy jeden z towarzyszy walki go po tym akcie wyśmiał, heros jednym ciosem wybił mu wszystkie zęby, a następnie wysłał na tamten świat.
Od Homera, żyjącego w VIII wieku p.n.e., do Kwintusa Smyrneusa – który w IV wieku n.e. rozszerzył wątek Achillesa i Amazonek o szokujące dywagacje na temat uwielbienia zwłok – minęło ponad tysiąc lat. Po kolejnych ośmiu stuleciach dwunastowieczny pisarz bizantyjski Eustatios napiętnował antycznego herosa za wykorzystanie trupa, a po następnych ośmiu – angielski badacz mitologii, Robert Graves, wprost nazwał Achillesa nekrofilem.
Można się zżymać, że takie drążenie mitów nie ma sensu i nie można ich traktować dosłownie, ponieważ pełne są symboli i odwołań – po wiekach już zniekształconych, niejasnych, albo zrozumiałych tylko dla fachowców. Tym niemniej przykład Achillesa pokazuje, jak wybiórczo potrafimy czerpać z tradycji antycznej i jak filtrujemy niewygodne dla nas treści…
Bibliografia:
- Robert Graves, Mity greckie, przeł. Henryk Krzeczkowski, PIW 1967.
- Calum A. Maciver, Quintus Smyrnaeus’ Posthomerica: Engaging Homer in Late Antiquity, BRILL 2012.
- Pantelis Michelakis, Achilles in Greek Tragedy, Cambridge University Press 2007.
- Julie Peakman, The Pleasure’s All Mine: A History of Perverse Sex, Reaktion Books 2013.
- John G. Younger, Sex in the Ancient World from A to Z, Routledge 2005.
***
Tekst powstał podczas pracy Autora nad jego najnowszą książką pt. „Wieki bezwstydu. Seks i erotyka w starożytności”.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.