Ciekawostki Historyczne
Zimna wojna

Poradnik gangstera. Jak zbić fortunę na kokainie?

Macie kredyt hipoteczny na karku? Szef od roku miga się przed daniem wam podwyżki? A może waszym marzeniem jest rozbijanie się drogimi autami i prywatny helikopter? Mamy idealny, wypróbowany sposób! Zapoznajcie się z naszym krótkim poradnikiem.

Za czasów ery disco niektóre bary w Miami miały na blatach lustra. Nie chodziło wcale o możliwość szybkiego poprawienia modnego wówczas krzykliwego makijażu ani natapirowanych fryzur. Kelnerzy usypywali na nich kreski kokainy, wciągane następnie przez gości. W dobie kryzysu naftowego, jaki dopadł amerykańską gospodarkę w latach 70. XX wieku, handel „śniegiem” uratował Miami.

Dilerzy napędzali rynek kupując drogie auta (popyt był tak duży, że po kolejne nowe porsche albo mercedesa trzeba się było zapisywać na listę oczekujących) czy inwestując w drogie łodzie i nieruchomości. A skąd gotówka na to wszystko? Dzięki przemytowi i kiwaniu „konkurencji”, jak nazywali służby celne, FBI oraz straż przybrzeżną. Żeby nie wpaść stosowali wiele sztuczek. Oto kilka z nich.

Ten miły starszy pan to Jon Roberts jeden z Kokainowych Kowbojów, którzy zalewali ulice Miami tonami narkotyków. Jego rady zawarte we wspomnieniach ("Prawdziwy gangster", Znak 2012) przytaczamy wam dzisiaj.

Ten miły starszy pan to Jon Roberts jeden z Kokainowych Kowbojów, którzy zalewali ulice Miami tonami narkotyków. Jego rady zawarte we wspomnieniach („Prawdziwy gangster”, Znak 2012) przytaczamy wam dzisiaj.

1. Zadbaj o Human Resources

Po pierwsze, o ile to tylko możliwe, należy mieć w kieszeni policjantów, a najlepiej cały posterunek. Jon Roberts, bohater autobiograficznej książki „Prawdziwy gangster” i profesjonalny przemytnik kokainy wziął to sobie bardzo do serca. Opłacał stróżów prawa z North Bay Village. Ich posterunek mieścił się tuż nad wodą i mieli nawet własny dok.

Idealne miejsce do rozładowywania paczek z najczystszą kolumbijską kokainą! W dodatku panowie w mundurach zapewniali pełną obsługę. Nie dość, że gangsterzy znajdowali u nich bezpieczną przystań, to jeszcze policjanci własnoręcznie przerzucali narkotyki do… swoich radiowozów i przewozili na miejsce docelowe.

Co nawet bardziej absurdalne, w najbliższym sąsiedztwie znajdowały się dwa skrajnie różne przybytki. Z jednej strony Place for Steak, ulubiona knajpa mafiosów, a  z drugiej biuro NBC News w Miami. Gdyby tylko dziennikarze zorientowali się, że pod samym nosem mają materiał na Pulitzera! Zamiast tego nieświadomie przejeżdżali wozami transmisyjnymi tuż obok sprzedajnych gliniarzy pakujących setki kilogramów kokainy do radiowozów.

Każdy narkotykowy baron musi mieć w kieszeni lokalną policję (źródło: domena publiczna).

Każdy narkotykowy baron musi mieć w kieszeni lokalną policję (źródło: domena publiczna).

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

2. Zachowuj dyskrecję

Po drugie: twoja twarz i tożsamość to twój skarb, więc nie chwal się nimi za bardzo. W razie aresztowania ktoś może chcieć zdradzić cię w zamian za wolność. Jon Roberts opracował prostą strategię. Ludzie dokonujący dla niego transakcji narkotykowych w ogóle się nie spotykali.

Pieniądze i narkotyki pakowali do samochodów i w toalecie jakiejś popularnej restauracji zostawiali kluczyki. Następowała zamiana i wracali już innymi maszynami. Z zewnątrz zupełnie nie wyglądało to na jakieś brudne interesy i rodziny z dziećmi w żadnym wypadku nie mogły zorientować się, że tuż obok nich ktoś wymienia kokainę na gotówkę.

Co zrobić po trzecie, czwarte i kolejne dowiemy się od Mickey’ego Mundaya. Serialowy MacGyver  mógłby mu sznurówki wiązać. A kim jest ten imiennik pewnej znanej myszy? Oczywiście przyjacielem Robertsa, a ich spotkanie było naprawdę zabawne. Jon wspominał:

Mickey od razu chciał, żebym się z nim czołgał po ziemi, żeby mógł mi pokazać, jakie silniki zamontował w wozie Maksa. Skończyło się na tym, że próbował dać mi lekcję historii silników spalinowych od zarania dziejów. Wkurzał mnie ten gość. Był jak profesor z prowincji. Ale zaintrygował mnie. 

Oto MacGyver wśród przemytników, Mickey Monday. Jon Roberts mówił "Pomimo że wyrażał  się jak grzeczny amerykański chłopiec, Mickey miał nikczemny umysł". Kadr pochodzi z filmu "Kokainowi kowboje".

Oto MacGyver wśród przemytników, Mickey Monday. Jon Roberts mówił „Pomimo że wyrażał się jak grzeczny amerykański chłopiec, Mickey miał nikczemny umysł”. Kadr pochodzi z filmu „Kokainowi kowboje”.

Z tego zaintrygowania narodziła się warta miliardy dolarów współpraca przy przerzucaniu kokainy Kartelu z Medellín z Kolumbii na terytorium Stanów Zjednoczonych. Jednak od razu trzeba podkreślić jedno. Mickey nie popierał narkotyków i ich nie zażywał, a przemycał je dla pieniędzy i dla frajdy płynącej z przechytrzania „konkurencji”. Wróćmy jednak do naszego małego poradnika…

3. Pilnuj logistyki

    Atrykuł powstał w oparciu o książkę "Prawdziwy gangster" Jona Robertsa i Evana Wrighta (Znak Literanova, Kraków 2012).

Artykuł powstał w oparciu o książkę „Prawdziwy gangster” Jona Robertsa i Evana Wrighta (Znak Literanova, 2012).

Po trzecie logistyka i jeszcze raz logistyka. Jeśli potraktuje się ją po macoszemu, wpadka murowana. Wszystko trzeba dokładnie zaplanować. Jeśli przewozisz kokainę samolotem, nie wybieraj tylko jednego lotniska. Zawsze może się zdarzyć awaria lub kontrola „konkurencji”. Pamiętaj o komunikacji.

Za czasów Mickeya i Jona w użyciu były radiotelefony, które były jednak zawodne. Mickey był na tyle zapobiegawczy, że swojej ekipie dawał nie jedno, nie dwa, a trzy radia. Dodatkowo szkolił ją w zakresie alfabetu Morse’a i wyposażał w latarki − tak na wszelki wypadek.

4. Idź na ryby

Po czwarte: obserwacja. Bądź jak przyczajony tygrys i ukryty smok. Nie daj po sobie poznać, że pracujesz w Kartelu. Lubisz łowić ryby? To wspaniale! Weź łódź, wędki i lodówkę piwa. Nie zapomnij jednak o solidnej lornetce i radiu. Z takim kamuflażem można spokojnie pływać tuż pod nosem „konkurencji”, podglądać jej poczynania i przekazywać dalej.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Wybierz poniżej kolejną, by czytać dalej.

Uwaga! Nie jesteś na pierwszej stronie artykułu. Jeśli chcesz czytać od początku kliknij tutaj.

Albo znajdź dziewczynę, która wygląda jak milion dolarów, wynajmij jej pięknego penthouse’a w budynku, w którym bogacze utrzymują kochanki (najlepiej takim z widokiem na wejście do zatoki przy której cumuje straż przybrzeżna) i daj wielką lornetkę, którą będzie obserwować poczynania „konkurencji”. Zapłać jej za mieszkanie tam i obserwację.  Nikt się nie zorientuje.

5. Słuchaj radia

Oprócz śledzenia poczynań przez obserwatorów na lądzie, wypada zadbać także o audio. Najlepiej podsłuchiwać non stop. Chłopaki z FBI lubią sobie pogadać o szczegółach akcji przez radio. Znajdź kogoś, kto będzie dla ciebie zdobywał informacje o częstotliwościach, zorganizuj pokój nasłuchowy i… słuchaj. Przy okazji nagrywaj wszystko, a później oglądaj konferencje prasowe smutnych panów w garniturach. I kiedy z poważną miną powiedzą, że rozpoczynają operację Kobra (albo inne straszne zwierzę), sprawdź co gadatliwi chłopcy z FBI wyśpiewali ci nieświadomie przez radio na temat szczegółów. Łatwizna!

6. Dbaj o image

Po szóste: przykrywki. I to najlepiej takie dobrze obdarzone przez Matkę Naturę. Narkotyki transportowano samolotami, ale przecież odpowiednie służby szybko spostrzegłyby się, że firma nie ma żadnych prawdziwych klientów i przewozi tylko tajemnicze pakunki. Dlatego Mickey oficjalnie zajmował się organizacją lotów czarterowych z Miami na Bahamy, a nie żadnymi narkotykami.

Setki kilogramów narkotyków, miliony dolarów, broń i uśmiech na twarzy. Chcesz zbić fortunę? Zostań kokainowym kowbojem! Kadr pochodzi z filmu „Kokainowi kowboje”.Setki kilogramów narkotyków, miliony dolarów, broń i uśmiech na twarzy. Chcesz zbić fortunę? Zostań kokainowym kowbojem!

Setki kilogramów narkotyków, miliony dolarów, broń i uśmiech na twarzy. Chcesz zbić fortunę? Zostań kokainowym kowbojem! Kadr pochodzi z filmu „Kokainowi kowboje”.Setki kilogramów narkotyków, miliony dolarów, broń i uśmiech na twarzy. Chcesz zbić fortunę? Zostań kokainowym kowbojem!

Na pokład zabierano specjalnie dobrane dziewczyny – wspomniane przykrywki. Chętnych nie brakowało: palmy, piaszczyste plaże i lazurowe zatoczki, a do tego nieco pieniędzy za wyjazd na wakacje! Mickey wraz z pilotem przebierali się w piekne mundury, odstawiali „przykrywki” do eleganckiego i drogiego hotelu, a sami przez kilka dni przemycali narkotyki. Potem dokładnie myli i sprzątali samolot, zakładali swoje piękne mundury i jak gdyby nigdy nic wracali do Miami.

    Atrykuł powstał w oparciu o książkę "Prawdziwy gangster" Jona Robertsa i Evana Wrighta (Znak Literanova, Kraków 2012).

Artykuł powstał w oparciu o książkę „Prawdziwy gangster” Jona Robertsa i Evana Wrighta (Znak Literanova, 2012).

7. Idź czasem na urlop

Po siódme: nie wychylaj się. To złota zasada. Co jakiś czas „konkurencja” organizuje przecież naprawdę duże obławy. Głupio byłoby tak po prostu wpaść. Jon i Mickey zawsze przy okazji większych operacji woleli przystopować na kilka dni. Paradoksalnie, działania służb federalnych pomagały im w interesie.

Kiedy „konkurencja” wyłapywała innych przemytników, zapotrzebowanie na kokainę od Kartelu z Medellín wzrastało, podobnie jak cena. Oprócz tego był jeszcze zupełnie prozaiczny element… po wielkiej obławie na złych szmuglerów „konkurencja” wyczerpywała limit nadgodzin dla pracowników i zapas dodatkowego paliwa. Jon i Mickey wiedzieli, że przez jakiś czas będą mieć święty spokój i bezpieczny szlak z Kolumbii do USA.

8. Pamiętaj o rozwoju zawodowym

Po ósme i ostatnie: zawsze musisz być lepszy. Nieważne jakim cudem tego dokonasz, ale twoje łodzie, samochody i samoloty muszą być zawsze bezpieczne, niezawodne i lepsze niż sprzęt „konkurencji”. Panom w mundurach może się nie udać raz, drugi, dziesiąty i kolejny, a mimo to wieczorem wrócą do domu, zjedzą kolację i stwierdzą, że jutro przecież też jest dzień. Gdy tobie podwinie się noga, wystarczy raz. Musisz być sprytniejszy, bo jedyną alternatywą jest oglądanie świata w kratę − taką więzienną.

Źródła:

Jon Roberts, Evan Wright, Prawdziwy gangster, Znak Literanova, Kraków 2012.

Zobacz również

Historia najnowsza

Najbardziej zuchwały napad w historii Skandynawii

To była operacja jak z hollywoodzkiego filmu. Drobiazgowo zaplanowana i świetnie przeprowadzona mimo zaskakujących zwrotów akcji. Jak udało się dokonać skoku, który kosztował Szwecję miliony? 

4 lipca 2018 | Autorzy: Paweł Stachnik

Jesteś sławnym aktorem i po kryjomu wciągasz kokainę? Mamy dla Ciebie NIEZAWODNE porady

Alkohol, narkotyki, leki na receptę. W fabryce snów to wszystko może złamać karierę, albo... popchnąć ją do przodu. Sukces zależy od dobrego specjalisty od PR-u. Najlepiej...

7 lipca 2015 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Dwudziestolecie międzywojenne

Al Capone na celowniku polskiego gangstera

Koledzy wołali na niego Hymie Weiss. On jednak wolał, żeby nazywano go Earlem Wojciechowskim. Ze wszystkich śmiertelnych wrogów Capone’a on chyba był najbliżej zgładzenia szefa...

3 listopada 2014 | Autorzy: Włodzimierz Kalicki

Zimna wojna

Jak nie zwariować, kiedy twój mąż leci w kosmos? Poradnik historyczny

Jest schyłek lat pięćdziesiątych. W najlepsze trwa zimna wojna, a jednocześnie świat jest o włos od wojny tak gorącej, jak to tylko możliwe. Tymczasem ty...

27 lutego 2014 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Historia najnowsza

Najtrudniejszy zawód świata? Trening współczesnych saperów

Dziewięćdziesiąt dziewięć procent nudy i jeden procent przerażenia – tak kapitan Doug Gregory opisał życie sapera w pierwszym dniu kursu IEDD. Piekielnie trudnego szkolenia przygotowującego...

12 stycznia 2013 | Autorzy: Kamil Janicki

XIX wiek

Bruderferajn. Wileńska cosa nostra

Cosa nostra, Camorra, Yakuza.  Do tej listy znanych, zagranicznych organizacji przestępczych wypada też dodać naszą własną, polską mafię. Nazywała się ona Bruderferajn i działa w...

3 listopada 2012 | Autorzy: Rafał Kuzak

KOMENTARZE (7)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dd reporter

Na pewno przeczytam. Polecam filmy, obie części można znaleźć na youtube (druga chyba tylko w wersji angielskiej). Kokaina nie uratowała Miami, bo nie było co ratować :D Kokaina stworzyła Miami.

UranMars

Powstał nawet całkiem fajny film dokumentalny o tych gościach (i o tym jak w końcu jednak wpadli).

Znafca

„prócz śledzenia poczynań przez obserwatorów na lądzie, wypada zadbać także o audio. Najlepiej podsłuchiwać non stop. Chłopaki z FBI lubią sobie pogadać o szczegółach akcji przez radio. ”
Nie potrafię pojąć po co to działającemu w Polsce następcy Pabla Escobara?

Nasz publicysta | Kamil Janicki

Znafco, czy myślisz, że CBŚ pod tym względem dużo różni się od FBI? Rada jednak może się przydać.

(Oczywiście nie żebyśmy komuś doradzali zakładanie kartelu narkotykowego).

Nasz publicysta | Redakcja

Wybrane komentarze do artykułu z portalu Wykop.pl http://www.wykop.pl/link/1268695/poradnik-gangstera/:

nofink: Ksiazka wyborna, bardzo polecam.

cichysit: @nofink: Właśnie miałem się zapytać wykopowej społeczności o tę książkę. Słyszałem kilka dobrych opinii o niej i już raz, będąc w sklepie miałem ją kupić. Dzięki za informację ;)

nofink: @cichysit: jest swietnym jezykiem napisana (jak czytalem to odnosilem wrazenie ze Jon siedzi obok mnei i opowiada), pisana jest bez cenzury czy kompromisow.

jodynaa:
@cichysit: ja właśnie ją czytam. Mocna, brutalna… Kawałek niezłej literatury.

Nasz publicysta | Redakcja

Komentarz z profilu Ciekawostki historyczne, o których prawdopodobnie nie słyszałeś https://www.facebook.com/pages/Ciekawostki-historyczne-o-kt%C3%B3rych-prawdopodobnie-nie-s%C5%82ysza%C5%82e%C5%9B/157583547765498?fref=nf:

Norbert B.: Dzięki za rady, powinny się przydać xD

Mikolaj jaworski

Ciekawe czy można zastosować te przykłady i rady do innych sposobów?

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.