Jeśli swojego świętego patrona ma niemal każdy zawód i każdy fach, to dlaczego nie mieliby go mieć piwowarzy i sama sztuka warzenia piwa? Oczywiście mają, myli się jednak ten, kto myśli, że chodzi o świętego Patryka.
Nie odkryjemy Ameryki stwierdzając, że z zasady święci mają ręce pełne roboty. Rzadko zdarza się, by któryś z nich odpowiadał wyłącznie za jeden zawód, sztukę, emocję, czynność etc. Nic więc dziwnego, że trudno znaleźć także świętego, który byłby po prostu patronem piwa i piwowarstwa. Do tego miana aspirowało wiele postaci, zwykle z tego prostego powodu, że raz czy dwa razy w życiu zdarzyło im się powiedzieć coś mądrego o piwie.
Świętą Hildegardę z Bingen wymienia się, bo ponoć jako jedna z pierwszych opisała właściwości chmielu. Trudniej zrozumieć czemu taki „zakres obowiązków” przyznano św. Florianowi i św. Mikołajowi (tak, temu od 6 grudnia), mającym przecież dostatecznie dużo innych zajęć: od gaszenia pożarów po… zaprowadzanie pojednania między Wschodem i Zachodem (bo przecież o prezentach wspominać nie będę!).
Co ważniejsze, całkowitym nieporozumieniem jest traktowanie jako patrona piwa świętego Patryka. To tradycja niemalże współczesna, a Irlandczycy mają innego, choć nieoficjalnego patrona piwowarstwa.
Święty Kolumban od nierozlewającego się piwa
Chodzi o świętego Kolumbana – opata i misjonarza żyjącego w drugiej połowie VI wieku. Znany jest on przede wszystkim jako „pomniejszy” patron Irlandii (a według Watykanu, nie wiedzieć czemu, motocyklistów), ale kilka opowieści hagiograficznych sprawiło, że został skojarzony także z piwem.
Wedle jednej z nich opat uczynił cud w miasteczku Bregenz, którego mieszkańcy przygotowali wielki pojemnik z piwem jako… ofiarę dla swojego boga Wotana. Oczywiście poza tym jednym źródłem – żywotem autorstwa Jonasza z Bobbio – trudno o inny tekst potwierdzający, że ktokolwiek w Irlandii czcił takiego boga.
Wszakże w tym przypadku to bez znaczenia. Ważniejsze, że rozwścieczony Kolumban chuchnął, dmuchnął, a pojemnik uderzony potężnym podmuchem powietrza pękł na kawałki.
Zachowała się też inna opowieść, zgodnie z którą jeden z mnichów w klasztorze Kolumbana zostawił w piwnicy otwarty szpunt nad kuflem, ponieważ w czasie nalewania piwa wezwał go opat (czyli sam Kolumban). Najwidoczniej mnich ten cieszył się szczególną łaską Opatrzności, bowiem… piwo się nie rozlało. Zdarzył się może niezbyt imponujący, ale i tak odnotowany w jednym z żywotów świętego cud: nad kuflem powstała gigantyczna korona z piany, co uratowało mnicha przed karą za marnotrawstwo.
Może ważniejszy od tej historii był inny rzekomy cud Kolumbana. Jego biogramy podają, że opat (jak wielu innych świętych) na wzór Chrystusa rozmnożył chleb i… no właśnie: rzecz jasna piwo, bo irlandzcy mnisi w winie nieszczególnie gustowali.
Trzy cudy? Aż nazbyt wiele by zostać patronem piwa. Szkoda tylko, że mało który ze współczesnych, popularnych biogramów świętego wspomina o tych dokonaniach. Częściej pisze się o tym, że Kolumban wprowadził w życie surową regułę, zgodnie z którą np. za odprawianie mszy bez obciętych paznokci lub z nieogolonym zarostem należała się kara chłosty.
Tak samo, jeśli mnich zapomniał odpowiedzieć „amen”, fałszował przy śpiewaniu albo niechcący naciął stół nożem. Swoją drogą, może właśnie restrykcyjny charakter tej reguły sprawiał, że nierozlanie piwa (i uniknięcie kary) anonimowy mnich uznał za tak wielkie szczęście?
Bibliografia:
- C. Edmonds, St. Columbanus [w:] Catholic Encyclopedia, t. 4 (1908).
- Św. Kolumban, Pisma, tł. J. Strzelecki, ATK, Warszawa 1995.
- E. Stanula, Jonasz z Bobbio [w:] Pisarze wczesnochrześcijańscy I-VII w. Mały słownik, pod red. C.V. Manzanares, Verbinum, Warszawa 2001.
- R. Primke, Maciej Szczerepa, Wojciech Szczerepa, Gawędy o piwie, Egros, Warszawa 2007.
- J. Rajman, Kolumban Młodszy [w:] Encyklopedia średniowiecza, Zielona Sowa, Kraków 2006.
KOMENTARZE (7)
Gdzie jest druga część artykułu?
Bardzo fajny artykuł.
Kolumban zakladal klasztory w owczesnej Galii, Burgundii i Lombardii. Miasto Bregenz nie bylo miastem irlandzkim, znajdowalo sie w Burgundii a zamieszkujace te tereny germanskie plemie Allemanow czcilo Wotana. Wystarczy przeczytac zyciorys swietego. Lubie ciekawostki historyczne ale w pogonii za sensacja nie wolno bagatelizowac faktow i traktowac czytelnikow jak nieukow.
Autor najwyraźniej pomylił św. Kolumbana z Leinster (o nim mowa w artykule) ze św. Kolumbanem (Kolumbą) z Iony, który żył nieco wcześniej i obecnie jest jednym z trzech patronów Irlandii. Sprawy nie ułatwia zapewne fakt, że św. Kolumban z Leinster faktycznie urodził się w Irlandii, ale misję prowadził na terenie obecnych Niemiec i Austrii, zaś sporą część życia zakonnego spędził w północnych Włoszech.
kara chłosty za niechcący (sic!) nacięcie stołu nożem – jakiś nienormalny był
Św Florian pewnie dlatego jest jednym ze świętych od piwa ponieważ jest patronem zawodów związanych z ogniem(strażacy,kowale,garncarze,piekarze etc)Ale jest jeszcze kilku piwnych świętych min Arnulf.Może Autor w następnym artykule nam opisze resztę tych ciekawych postaci
Wybrane komentarze do artykułu z naszego facebookowego profilu, które mogą Was rozweselić
https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne/posts/1124501780911813
Mariusz S.:
Do kufli zatem ! Świętowania nam trzeba !
Agnieszka D.:
Trzeba będzie zacelebrować;)
Jan Andrzej S.:
ale jak to tak w środe ?!