Ciekawostki Historyczne

Jeśli swojego świętego patrona ma niemal każdy zawód i każdy fach, to dlaczego nie mieliby go mieć piwowarzy i sama sztuka warzenia piwa? Oczywiście mają, myli się jednak ten, kto myśli, że chodzi o świętego Patryka.

Nie odkryjemy Ameryki stwierdzając, że z zasady święci mają ręce pełne roboty. Rzadko zdarza się, by któryś z nich odpowiadał wyłącznie za jeden zawód, sztukę, emocję, czynność etc. Nic więc dziwnego, że trudno znaleźć także świętego, który byłby po prostu patronem piwa i piwowarstwa. Do tego miana aspirowało wiele postaci, zwykle z tego prostego powodu, że raz czy dwa razy w życiu zdarzyło im się powiedzieć coś mądrego o piwie.

Świętą Hildegardę z Bingen wymienia się, bo ponoć jako jedna z pierwszych opisała właściwości chmielu. Trudniej zrozumieć czemu taki „zakres obowiązków” przyznano św. Florianowi i św. Mikołajowi (tak, temu od 6 grudnia), mającym przecież dostatecznie dużo innych zajęć: od gaszenia pożarów po… zaprowadzanie pojednania między Wschodem i Zachodem (bo przecież o prezentach wspominać nie będę!).

Nie wiedzieć czemu śród patronów piwowarstwa wymienia się również św. Mikołaja.

Nie wiedzieć czemu śród patronów piwowarstwa wymienia się również św. Mikołaja.

Co ważniejsze, całkowitym nieporozumieniem jest traktowanie jako patrona piwa świętego Patryka. To tradycja niemalże współczesna, a Irlandczycy mają innego, choć nieoficjalnego patrona piwowarstwa.

Święty Kolumban od nierozlewającego się piwa

To akurat beczki z winem, ale miejsce cudu dokonanego przez Kolumbana wyglądało pewnie dość podobnie (fot. Pascal Kryl; lic. CC ASA 3,0).

To akurat beczki z winem, ale miejsce cudu dokonanego przez Kolumbana wyglądało pewnie dość podobnie (fot. Pascal Kryl; lic. CC BY-SA 3,0).

Chodzi o świętego Kolumbana – opata i misjonarza żyjącego w drugiej połowie VI wieku. Znany jest on przede wszystkim jako „pomniejszy” patron Irlandii (a według Watykanu, nie wiedzieć czemu, motocyklistów), ale kilka opowieści hagiograficznych sprawiło, że został skojarzony także z piwem.

Wedle jednej z nich opat uczynił cud w miasteczku Bregenz, którego mieszkańcy przygotowali wielki pojemnik z piwem jako… ofiarę dla swojego boga Wotana. Oczywiście poza tym jednym źródłem – żywotem autorstwa Jonasza z Bobbio – trudno o inny tekst potwierdzający, że ktokolwiek w Irlandii czcił takiego boga.

Wszakże w tym przypadku to bez znaczenia. Ważniejsze, że rozwścieczony Kolumban chuchnął, dmuchnął, a pojemnik uderzony potężnym podmuchem powietrza pękł na kawałki.

Wyobrażenie Wotana (Odyna) pochodzące z XVIII-wiecznego islandzkiego manuskryptu. To właśnie jemu mieszkańcy Bregenz składali ofiarę z piwa.

Wyobrażenie Wotana (Odyna) pochodzące z XVIII-wiecznego islandzkiego manuskryptu. To właśnie jemu mieszkańcy Bregenz składali ofiarę z piwa.

Zachowała się też inna opowieść, zgodnie z którą jeden z mnichów w klasztorze Kolumbana zostawił w piwnicy otwarty szpunt nad kuflem, ponieważ w czasie nalewania piwa wezwał go opat (czyli sam Kolumban). Najwidoczniej mnich ten cieszył się szczególną łaską Opatrzności, bowiem… piwo się nie rozlało. Zdarzył się może niezbyt imponujący, ale i tak odnotowany w jednym z żywotów świętego cud: nad kuflem powstała gigantyczna korona z piany, co uratowało mnicha przed karą za marnotrawstwo.

Średniowieczne malowidło przedstawiające św. Kolumbana.

Średniowieczne malowidło przedstawiające św. Kolumbana.

Może ważniejszy od tej historii był inny rzekomy cud Kolumbana. Jego biogramy podają, że opat (jak wielu innych świętych) na wzór Chrystusa rozmnożył chleb i… no właśnie: rzecz jasna piwo, bo irlandzcy mnisi w winie nieszczególnie gustowali.

Trzy cudy? Aż nazbyt wiele by zostać patronem piwa. Szkoda tylko, że mało który ze współczesnych, popularnych biogramów świętego wspomina o tych dokonaniach. Częściej pisze się o tym, że Kolumban wprowadził w życie surową regułę, zgodnie z którą np. za odprawianie mszy bez obciętych paznokci lub z nieogolonym zarostem należała się kara chłosty.

Tak samo, jeśli mnich zapomniał odpowiedzieć „amen”, fałszował przy śpiewaniu albo niechcący naciął stół nożem. Swoją drogą, może właśnie restrykcyjny charakter tej reguły sprawiał, że nierozlanie piwa (i uniknięcie kary) anonimowy mnich uznał za tak wielkie szczęście?

Bibliografia:

  1. C. Edmonds, St. Columbanus [w:] Catholic Encyclopedia, t. 4 (1908).
  2. Św. Kolumban, Pisma, tł. J. Strzelecki, ATK, Warszawa 1995.
  3. E. Stanula, Jonasz z Bobbio [w:] Pisarze wczesnochrześcijańscy I-VII w. Mały słownik, pod red. C.V. Manzanares, Verbinum, Warszawa 2001.
  4. R. Primke, Maciej Szczerepa, Wojciech Szczerepa, Gawędy o piwie, Egros, Warszawa 2007.
  5. J. Rajman, Kolumban Młodszy [w:] Encyklopedia średniowiecza, Zielona Sowa, Kraków 2006.

KOMENTARZE (7)

Skomentuj Redakcja Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

asdek

Gdzie jest druga część artykułu?

Kinga

Bardzo fajny artykuł.

Anonim

Kolumban zakladal klasztory w owczesnej Galii, Burgundii i Lombardii. Miasto Bregenz nie bylo miastem irlandzkim, znajdowalo sie w Burgundii a zamieszkujace te tereny germanskie plemie Allemanow czcilo Wotana. Wystarczy przeczytac zyciorys swietego. Lubie ciekawostki historyczne ale w pogonii za sensacja nie wolno bagatelizowac faktow i traktowac czytelnikow jak nieukow.

    Adam Weishaupt

    Autor najwyraźniej pomylił św. Kolumbana z Leinster (o nim mowa w artykule) ze św. Kolumbanem (Kolumbą) z Iony, który żył nieco wcześniej i obecnie jest jednym z trzech patronów Irlandii. Sprawy nie ułatwia zapewne fakt, że św. Kolumban z Leinster faktycznie urodził się w Irlandii, ale misję prowadził na terenie obecnych Niemiec i Austrii, zaś sporą część życia zakonnego spędził w północnych Włoszech.

gigi

kara chłosty za niechcący (sic!) nacięcie stołu nożem – jakiś nienormalny był

Krzysztof Wiktor

Św Florian pewnie dlatego jest jednym ze świętych od piwa ponieważ jest patronem zawodów związanych z ogniem(strażacy,kowale,garncarze,piekarze etc)Ale jest jeszcze kilku piwnych świętych min Arnulf.Może Autor w następnym artykule nam opisze resztę tych ciekawych postaci

Nasz publicysta | Redakcja

Wybrane komentarze do artykułu z naszego facebookowego profilu, które mogą Was rozweselić
https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne/posts/1124501780911813

Mariusz S.:
Do kufli zatem ! Świętowania nam trzeba !

Agnieszka D.:
Trzeba będzie zacelebrować;)

Jan Andrzej S.:
ale jak to tak w środe ?!

Zobacz również

Starożytność

Czy starożytni Rzymianie dopłynęli do Ameryki? To byłby najdziwniejszy dowód, o jakim słyszeliście

Czy freski w Pompejach i skarby faraonów mogą mieć jakikolwiek związek z zamorskimi podróżami? A jednak! Pewien znajdujący się na nich element sugeruje, że być...

19 stycznia 2018 | Autorzy: Anna Winkler

Starożytność

Brygida tak kochała piwo, że zamieniała w nie brudną wodę po kąpieli. Poznaj sylwetki 5 świętych patronów piwa!

Mikołaj wskrzeszał piwoszy, którzy przed śmiercią nie zdążyli uiścić rachunku za wypitego browara. Brygida zamiast rozmnażać wino, multiplikowała beczki ze złotym trunkiem. A Łukasz apostoł? Był...

11 czerwca 2017 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Średniowiecze

Co groziło w dawnych czasach za rozmawianie w kościele?

„Niech winny zostanie związany w przedsionku kościelnym w obecności wszystkich i ukarany chłostą oraz obcięciem włosów”. Tak średniowieczne prawodawstwo radziło sobie z jednym z występków...

25 maja 2014 | Autorzy: Kamil Janicki

Średniowiecze

Kultura alkoholowa? Piwo i wódka w Wielkim Księstwie Moskiewskim

Kultura rosyjska to Puszkin, Szostakowicz i Dostojewski, ale też – rzecz jasna – wódka! Alkohol odgrywał w Rosji niebagatelną rolę jeszcze zanim w ogóle wymyślono...

9 marca 2012 | Autorzy: Kamil Janicki

Średniowiecze

Co groziło w dawnej Polsce za niechodzenie do kościoła?

Nawet w Polsce Kościół boryka się z niską frekwencją na niedzielnych mszach świętych. Wbrew pozorom nie jest to wcale nowy problem. Po prostu w średniowieczu...

24 lutego 2012 | Autorzy: Kamil Janicki

Starożytność

Śniadanie po bizantyjsku

Robiąc dziś zakupy zastanowiłam się przez chwilę nad bogactwem oferty współczesnych sklepów spożywczych. W koszyku znalazł się żelazny zestaw śniadaniowy - chlebek, mleczko i jajeczko,...

26 lipca 2011 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.