Ilu papieży zginęło w zamachach?
artykuł | | Autor: Adam Węgłowski Przy tekście pracowali także: Agnieszka Sabor (redaktor) Arkadiusz Grochot/Łukasz Czarnecki (fotoedytor)

fot.domena publiczna Jedna z hipotez dotycząca śmierci Jana XII mówi, że został wyrzucony wprost z sypialni swojej kochanki przez zazdrosnego męża.
Jana VIII dworzanie najpierw przytruli, a następnie zatłukli na śmierć. Aleksander VI przypadkiem zażył truciznę przeznaczoną dla jednego ze swoich gości. Jan X został uduszony poduszką. A co z pozostałymi następcami świętego Piotra?
Jan XII kojarzył się ze wszystkim, z czym papież kojarzyć się nie powinien. Na Tron Piotrowy wybrano go w roku 955 nie za zasługi i przymioty ducha, lecz za koneksje. Zresztą, jakie mógł mieć osiągnięcia w wieku osiemnastu lat?! Co gorsza, myśli zaprzątały mu sprawy nie boskie lecz przyziemne, a czasem wręcz diabelskie.
Papieski pałac zamienił w burdel. Angażował się w krwawe intrygi. Rżnąc w kości, wzywał pogańskich bogów. Może nawet ich czcił, bo znaku krzyża zwykle unikał. Zginął zaś w sypialni swojej zamężnej kochanki.
Nie ma pewności, w jakich okolicznościach. Jedna wersja mówi, że jurny 27-latek dostał udaru podczas stosunku. Inna, że zginął z rąk męża kochanki. Tak czy inaczej, powstaje pytanie, czy śmierć najgorszego papieża w historii była przypadkowa? A może to wynik spisku?
W historii papiestwa takich spraw i niejasności jest więcej. Nawet jeśli jakiś zgon uznaje się za tajemniczy, nie ma pewności, czy stał za nim ktoś trzeci. Także jeśli przyjmuje się, że śmierć była komuś na rękę, trudno o dowody na przeprowadzenie zamachu. A czasem nie wiadomo nawet, czy doszło do zamachu czy… pomyłki!

fot.domena publiczna Prawdziwym symbolem upadku papiestwa jest Aleksander VI Borgia, który miał aż pięcioro dzieci.
Między trucizną a malarią
Tak było w przypadku niesławnego Aleksandra VI Borgii (zmarłego w 1503 roku), mogącego śmiało rywalizować z Janem XII o palmę pierwszeństwa wśród najmniej pobożnych Ojców Świętych. Panuje przekonanie, że przyczyną jego śmierci była malaria, jednak możliwe, że przypadkowo zażył truciznę przygotowaną dla jednego z kardynałów goszczących u niego na obiedzie!
Wiadomo, że ofiarą trucizny mógł też paść Urban VI (zmarł w 1389 roku). Ten agresywny paranoik, który nie wahał się więzić i skazywać na tortury opornych kardynałów, miał tak wielu wrogów, że to całkiem prawdopodobne.
Podobnie jest w przypadku Klemensa II (zmarłego w 1047 roku). W 1942 roku jego grób otwarto i przebadano, a analizy wskazały na otrucie związkami ołowiu. Możliwe jednak, że szkodliwe preparaty papież przyjmował jako rzekome lekarstwo, albo pił dużo wina słodzonego octanem ołowiu. W przypadku nagłej śmierci Damazego II (rok po Klemensie) również wspominano o truciźnie, choć za bardziej prawdopodobną przyczynę śmierci uznano ostatecznie malarię.

Artykuł powstał między innymi w oparciu o nową książkę Jacka Tacika „Zamach. Jan Paweł II – 13 maja 1981. Spisek. Śledztwo. Spowiedź” (Wydawnictwo Literackie 2017).
Porządki czasów pornokracji
Trucizna nie zawsze wystarczała. W 882 roku Jana VIII dworzanie najpierw przytruli, a następnie zatłukli na śmierć. To był początek prawdziwej czarnej serii. Trzy lata później w niejasnych okolicznościach zmarł papież Hadrian III. Po kolejnych dwóch latach, w przypadku Stefana VI, niejasności już nie było.
Papież ten „wsławił się”, każąc ekshumować swego dawnego wroga papieża Formozusa, po czym ubrać trupa w pontyfikalne szaty i osądzić. Zasądzona kara: poćwiartowanie zmarłego i wrzucenie w fale Tybru. Dla mieszkańców Rzymu było tego za dużo. Zbuntowali się, uwięzili Stefana VI, a następnie ktoś udusił go w celi.
O autorze

Zobacz też
Czy wiesz, że ...
...w końcowym okresie i tuż po zakończeniu II wojny światowej Amerykanie sprowadzili do Stanów Zjednoczonych blisko 700 hitlerowskich naukowców? Akcja nosił nazwę "Operacji Paperclip" i miała na celu pozyskanie niemieckich inżynierów do prac nad programem lotów kosmicznych.
...jednym z najbardziej intratnych zawodów w średniowiecznej Polsce było aptekarstwo? XIV-wiecznych farmaceutów stać było np. na nieruchomości w mieście czy rozkręcenie dochodowego handlu saletrą.
... dla członków Armii Krajowej wyzwolenie spod okupacji niemieckiej nie oznaczało wolności. Gdy wpadli w ręce ubecji, czekała ich droga przez mękę. Jeśli nie udało się złapać samych członków podziemia, władze potrafiły pastwić się nad ich najbliższymi. Tortury były na porządku dziennym
...piosenkarz Wojciech Gąssowski oraz tancerka Małgorzata Potocka z grupą baletową „Sabat” omal nie zginęli w 1985 roku na porwanym przez palestyńskiego terrorystę Abu Abbas statku wycieczkowym? Bandyci w odwecie zamordowali na pokładzie Leona Klinghoffera, zanim władzom Egiptu udało się wynegocjować uwolnienie zakładników w zamian za samolot.
Komentarze (12)
Dodaj komentarz
Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.
Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.
„ksiądz Juan Maria Fernandez y Krohn, działający w konserwatywnym Bractwie Kapłańskim Świętego Piusa X” – czy tu nie ma nieścisłości ? jeszcze przed zamachem był on wykluczony z tego bractwa z powodu choroby psychicznej
Sprawa nie jest niestety jasna i przesądzona. Według jednych źródeł, JMFK został usunięty wcześniej, wedle innych – przestał być kapłanem związanym z tym bractwem później (tak pisał np. ks. Anthony Cekada powiązany z owym środowiskiem). Tak czy inaczej, zamachowiec niewątpliwie przynależał kiedyś do Bractwa i nie wzrastał w nim w sympatii do Jana Pawła II. A to przy chorobie psychicznej JMFK miało opłakane skutki…
wielu chciało zaszkodzić chrześcijaństwu, ale najskuteczniej (nomen omen) działali jak to bywa hierarchowie a mimo to przetrwało. Opatrzność Boska?
Bramy piekielne nie przemogą Kościoła :)
Napisane trochę na szybko, trochę bełkotem, trochę na clickbait i trochę na kolanie. Brzmi jak praca domowa gimnazjalisty, tj. chaotycznie i nieprzemyślanie. Bardzo wyryekowe to wszystko. Dużo taniej sensacji zbudowanej na „być może” i „prawdopodobnie”. Aż nie mogę uwierzyć kim jest autor i że tak się właśnie sam reklamuje :(
Kwestia gustu. Odniosę się tylko do zarzutów merytorycznych. „Gdybanie” znajdzie Pani nawet w „Encyklopedii papieży” i innych książkach popularnonaukowych. Ponieważ mamy takie a nie inne źródła z epoki, a śledczych z CSI w Watykanie nie było. Zaś nawet wykrycie trujących związków w szczątkach ekshumowanego papieża nie przesądziło dla wszystkich sprawy przyczyn jego zgonu lecz jedynie bardzo uprawdopodobniło wersję o otruciu.
A Jan Paweł I ?
Nie ma źródeł, które pozwalają sądzić, że Jan Paweł I zginął w zamachu.
Niezle poczucie humoru macie w redakcji… Pomijajac ksiazki i artykuly w tym temacie, to wystarczylo ogladac i sluchac, przeprowadzanej na zywo przez Rai Uno, wielogodzinnej relacji z abdykacji Benedykta XVI. Wlosi nie bawili sie w pudrowanie rzeczywistosci
Drogi komentatorze, odpowiedź powyższego członka Redakcji pochodzi sprzed ponad pół roku. W „Naszym zespole” znajdzie Pan aktualne informacje na temat składu Redakcji. Niestety bez informacji o obecnym „poczuciu humoru”, ale proszę śledzić nasze obecne wpisy. Pozdrawiamy :)
The uneasy fate and the mysterious death of every church representative pursued them year after year. Their reign was short lived. This influenced the course of the history.
Trzy rzeczy. Sprawa wykopania zwłok Formozusa była sprawą czysto polityczna. Swoją drogą, Formozus żadnym papieżem pokroju św. Leona Wielkiego nie był. Co się tyczy Jana XII to miał ona jakieś tam pozytywy. Np. Zatwierdził ewangelizację Słowian. A Aleksnader VI co by nie mówić był dobrym papieżem