Ciekawostki Historyczne
Starożytność

Skandynawskie ofiary z mokradeł. Nie tylko mumie bagienne!

Kiedy słyszymy o ofiarach składanych z ludzi znajdowanych w Europie północnej na terenach bagien, mokradeł i jezior od razu myślimy o niesamowicie dobrze zachowanych mumiach bagiennych.

Takich jak choćby Człowiek z Tollund. Jednakże mumie bagienne to nie jedyne świadectwa składania ofiar z ludzi w Europie północnej w epoce żelaza. Badacze z Norwegii i Danii pochylili się nad zdecydowanie bardziej fragmentarycznymi znaleziskami ludzkich szczątków w kontekście bagien i mokradeł, a także nad symbolicznym znaczeniem takich depozytów.

Mumie bagienne: Tollund. Ale nie tylko!

Jest słoneczny i ciepły dzień 8 maja 1950. Bracia Hojgaard pracujący na torfowisku w Bjældskovdal w Danii dokonali makabrycznego odkrycia szczątków ludzkich. Przerażeni odkryciem, zgłosili znalezisko na policje sądząc, że natrafili na ofiarę. Ale nie ofiarę bagienną, a ofiarę niedawnego morderstwa, którego szczątki zabójca ukrył na torfowisku. Wątpliwości policji mógł wzbudzić nietypowy dla lat pięćdziesiątych XX wieku strój. Mężczyzna ułożony w pozycji embrionalnej na głowie miał skórzaną czapkę wykonaną z skóry owczej, a na szyi miał skórzany sznur… Niepewność co do epoki, w której zmarł mężczyzna rozwiało dopiero datowanie C14 wykonane kilkanaście lat później. Cokolwiek stało się z nieszczęśnikiem z Tollund, wydarzyło się między 405 a 380 rokiem p.n.e. Ten przypadek zatem przestał interesować policję i prokuraturę, a rozpalił umysły archeologów…

fot.Sven Rosborn

Twarz Człowieka z Tollund, najsłynniejszej europejskiej mumii bagiennej

Nie tylko Człowiek z Tollund mógł przyprowadzić o szybsze bicie serca przypadkowych odkrywców. Podobne znaleziska znane są także z wielu innych torfowisk z Danii takich jak Borremose, Ramten, Grauballe… Mumie bagienne odkryte były także na terenie Wysp Brytyjskich, Niemiec, Niderlandów, Irlandii, Szwecji oraz… Polski. W 1939 w torfowisku w okolicach Drwęcka na ówczesnym terenie Prus Wschodnich natrafiono na szczątki młodej dziewczyny. Mumia z Drwęcka zaginęła niestety w trakcie II Wojny Światowej.

Grosz do grosza…

Badacze z Uniwersytetu w Oslo i Duńskiego Muzeum Narodowego w Kopenhadze spojrzeli naukowym okiem na jedenaście znalezisk szczątków ludzkich datowanych na wczesną epokę żelaza w Skandynawii (500 r. p.n.e.- 500 r. n.e.) znalezionych w kontekście bagien i jezior. Zastanowili się, jak powinniśmy interpretować depozyty tylko części ludzkiego ciała. Czy w charakterze ofiarnym? Czy za każdym razem najmniejsza nawet część człowieka symbolizuje całą ‘osobę’ lub pełnoprawną ‘ofiarę’? A może takie depozyty mają zupełnie inne znaczenie?

fot.Drents Museum, N1897 VI1 /CC BY 3.0

Dziewczyna z Yde

W okresie wczesnej epoki żelaza w Skandynawii podobnie jak w dużej części barbarzyńskiej Europy dominującym obrządkiem pogrzebowym był obrządek ciałopalny. Szczątki zmarłych układano na stosie pogrzebowym wznoszonym z drewna i w trakcie ceremonii pogrzebowej spalano zwłoki, dokonując swoistej transformacji do drobnych fragmentów kostnych. Warto nadmienić, że proces ciałopalenia ani współczesnej kremacji nie kończy się przekształceniem ludzkich szczątków bezpośrednio w proch! Następnie szczątki zmarłego zbierano z reliktu stosu pogrzebowego i składano w ceramicznym naczyniu zwanym przez archeologów popielnicą. Pełniła ona dokładnie tę samą rolę co współczesna urna pogrzebowa.

Jednakże nie był to jedyny rodzaj grobów, w których składane były przepalone szczątki ludzkie. Niektóre społeczności praktykowały także pochówki w grobach jamowych, gdzie szczątki zmarłych były prawdopodobnie deponowane w ziemi bez ceramicznej lub organicznej popielnicy (np. skórzanego pojemnika). Szczątki ciałopalne znajdowane są także często w obrębie pochówków kurhanowych.

W związku z tym znaleziska niespalonych szczątków ludzkich w kontekście bagien i jezior wskazują na to, że nie były to raczej pełnoprawne pochówki. Poprzez analogię do wspomnianych mumii bagiennych, badacze sugerują, że takie znaleziska świadczą również o praktyce składania ofiar z ludzi. Niespalone szczątki ludzkie znajdowane są czasem w obrębie osad datowanych na epokę żelaza. Najczęściej znajdowane są pod progami domów, pod paleniskami lub w studniach. Tego typu znaleziska interpretowane są jako ofiary fundacyjne lub wotywne.

fot.Wikpedia / CC BY-SA 3.0

Popielnica w muzeum w Odrach (oddział muzeum historyczno-etnograficznego w Chojnicach)

To czy wszystkie mumie bagienne były faktycznie najcenniejszymi darami składanymi bogom, jest oczywiście przedmiotem gorącej debaty naukowej. Wspomniany Człowiek z Tollund miał na szyi pętle. Inną słynną mumię bagienną, czyli Dziewczynę z Yde potraktowano w ten sam sposób. Dodatkowo „oprawcy” ogolili jej połowę głowy… Dwa przypadki to nie wzór i odpowiedź na nurtujące nas pytania. Oliwy do ognia dolewa Tacyt i cytat z jego dzieła „Germania”, w której to wspomina, że topienie w bagnie lub mokradle było jedną z kar śmierci stosowanych wobec osób praktykujących „nienaturalne występki”… O ile mumie bagienne mogły być ofiarami najwyższej kary wymierzonej przez lokalną sprawiedliwość, a nie automatycznie darem złożonym bogom, to fragmenty ludzkich ciał trudno jednak interpretować w kategorii prehistorycznego sądownictwa.

Norweskie ofiary bagienne

Autorzy badań wyznaczyli trzy najważniejsze regiony, z których znane są depozyty ofiar z ludzi na terenie Norwegii. Pierwszy obejmuje okręg Innlandet w południowo-wschodniej część Norwegii, graniczącej ze Szwecją. Z tego obszaru pochodzi siedem osobników określonych jako ofiary. Jest to jednocześnie największa koncentracja tego typu znalezisk w Norwegii. Drugi obszar obejmuje okręg Rogaland na południowo-zachodnim wybrzeżu Norwegii.

W tej części Skandynawii zarejestrowano jedynie jedno stanowisko: Bø. Trzeci obszar znajduje się w centralnej części Norwegii, na obszarze okręgu Nordland. Relatywnie niska liczba znanych przykładów ofiar ludzkich w kontekście bagien i jezior wynika z faktu, że wiele obszarów bagiennych w Norwegii nie została naruszona przez antropopresję. Jak wspomniano w pierwszej części tekstu, znaleziska mumii bagiennych w innych częściach Europy związane są z osuszaniem mokradeł i działalnością rolniczą. Obszary bagienne w wielu częściach Norwegii zachowały się w stanie naturalnym do dziś, co oznacza, że wiele ofiar z mokradeł mogło nie zostać jeszcze odkrytych przez badaczy!

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Ofiary z Inland

Największa koncentracja znanych ofiar z mokradeł w Norwegii charakteryzuje się pewnymi wspólnymi cechami. Ludzkie szczątki interpretowane jako dary składane bogom umieszczano w jeziorach, które z czasem ulegały naturalnej sukcesji jezior i przekształciły się w mokradła. Dzięki analizom palinologicznym możliwe było precyzyjne określenie chronologiczne cyklu życia jeziora. Większość znalezisk z regionu Inland datowane jest na okres pomiędzy 500 rokiem p.n.e. a pierwszą dekadą naszej ery. Osadzenie dat znalezisk ofiary z ludzi z wynikami analiz palinologicznych pozwoliły na stwierdzenie, że w momencie depozycji szczątków nieszczęśnika dzisiejsze mokradła były jeziorami. Czy powinniśmy nazywać zatem te wszystkie ofiary i mumie ‘bagiennymi’?

fot.Duńskie Muzeum Narodowe

Mumia bagienna z Danii, tzw. Człowiek z Borremose

Ofiary z Inland to zarówno pojedyncze kości ludzkie takie jak kość udowa z Starene czy czaszka ze Skytra, jak i niemalże kompletne szczątki ludzkie z Kinnlitjernet czy Rytjernet. W dwóch ostatnich przypadkach nie mamy jednak do czynienia z mumiami bagiennymi, a w pełni pozbawionymi tkanek miękkich szczątkami ludzkimi. Kontekst znaleziska wskazuje, że szczątki były złożone w stojącej wodzie i przykryte kamieniami oraz gałęziami. Układ szczątków ludzkich w rejonie Inland (wliczając kompletne szczątki) wskazuje na praktykę składania różnych części ludzkiego ciała, z których część mogła być pozbawiona tkanek miękkich już w momencie depozycji!

Dzieci z Bø

W rejonie południowo-zachodniego wybrzeża znane jest obecnie jedynie jedno stanowisko z ofiarami z ludzi. Czaszki czterech dzieci złożono w jeziorze w okolicach Bø. Obecnie miejsce znalezienia szczątków prawdopodobnych ofiar, jest obszarem mokradeł. Znaleziska ofiar z dzieci datowanych na epokę żelaza w Europie są bardzo rzadkim przypadkiem. Większość tego typu znalezisk znanych z naszego kontynentu to dorośli, wliczając w to szczątkowe depozyty pojedynczych kości ludzkich, takich jak znaleziska z Inland. Co ciekawe, badacze sugerują, że czaszki dzieci złożono równocześnie.

Ofiary czy nie ofiary?

Z rejonu centralnej Norwegii znane są obecnie trzy stanowiska ze szczątkami ofiar z ludzi. Datowane są one na okres pomiędzy I a V wiekiem n.e. Znane nam odkrycia wskazują, że w tym rejonie także składano jedynie ludzkie czaszki w charakterze ofiar jeziornych/bagiennych. Podobnie jak w przypadku wcześniej omawianych rejonów, badania palinologiczne wskazują, że czaszki ofiar deponowano w jeziorze, które następnie naturalnie przekształciły się w mokradła.

Badacze sugerują, że wszystkie wspomniane znaleziska są formą składania ofiar z ludzi bądź raczej związane są z zachowaniem rytualnym, wykorzystującym szczątki ludzkie. Nie są one z pewnością przypadkowymi odkryciami części ludzkich zwłok, a efektem zamierzonej działalności ludzkiej. Jednak biorąc pod uwagę, że znaczna większość znanych ofiar nie stanowi kompletnych szczątków ludzkich, nie należy ich interpretować raczej jako pełnoprawnych ofiar składanych z człowieka i najprawdopodobniej różnią się one od mumii bagiennych takich jak Człowiek z Tollund.

Pytaniem, na które ciężko będzie znaleźć odpowiedź, dotyczy tego, czy dla społeczności, które składały pojedyncze części ludzkich szczątków taka ofiara, mogła symbolizować ofiarę z całego człowieka? A może złożenie konkretnej części ciała zmarłego w jeziorze miała zupełnie inne znaczenie?

Źródło: Archeowieści

Autor: Adam Budziszewski

Zobacz również

Dwudziestolecie międzywojenne

Przymusowe przesiedlenie Saamów

Gdy Norwegia uzyskała niepodległość, rdzenni mieszkańcy północnej Europy zostali uznani za obcych. W 1919 roku postanowiono pozbyć się ich za pomocą dyslokacji.

13 września 2023 | Autorzy: Elin Anna Labba

Nowożytność

Sarmacka sztuka… pogrzebowa

Na pogrzebie często można zobaczyć ramkę ze zdjęciem zmarłego. Ale wizerunek nieboszczyka przy tej okazji to żadna nowość – najlepiej wiedzieli o tym sarmaci.

24 czerwca 2023 | Autorzy: Gabriela Bortacka

Starożytność

Ötzi – człowiek lodu

Zginął 5000 lat temu, ale naukowcom udało się ustalić, kim był i jak stracił życie. Rozwiązanie zagadki człowieka lodu Ötziego okazało się makabryczne.

15 maja 2023 | Autorzy: Maria Procner

Starożytność

Celtowie w Polsce

Na południu Polski odkryto ślady osadnictwa celtyckiego sprzed 2,5 tys. lat. Celtowie, którzy tu dotarli, przynieśli wiedzę i umiejętności nieznane miejscowym. 

7 lipca 2022 | Autorzy: Marcin Moneta

Starożytność

Za małżonkiem na stos. Jaki los czekał wdowy w świecie dawnych Słowian?

Określenie „do grobowej deski” w tym przypadku brzmi wyjątkowo dosłownie. Słowiańskie żony umierały wraz ze swoimi mężami. Opisy arabskich kupców i średniowiecznych dziejopisów pełne są...

27 lipca 2021 | Autorzy: Marcin Moneta

Starożytność

Kim byli starożytni Wenedowie, którzy żyli nad Wisłą? Czy chodzi o Słowian? 

Mieszkali nad Wisłą i Odrą już w początkach naszej ery. Wspominali o nich rzymscy pisarze z I i II wieku – Pliniusz Starszy, Tacyt, Ptolemeusz...

7 kwietnia 2021 | Autorzy: Marcin Moneta

KOMENTARZE (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tomo

Na takich bagnach często ginęli ludzie. W średniowieczu na pewno było więcej bagien . Dla kogoś kto się zgubił wejście na bagna to była śmierć. Nikt tam nie szukał, wszyscy się bali

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.