W 1851 roku w Chinach wybuchło powstanie tajpingów, które w ciągu 13 lat pochłonęło niemal 20 mln ofiar. Chłopska rebelia była jedną z najkrwawszych w dziejach.

W historii Chin powstania chłopskie nie były rzadkością. Zdarzało się, że ich skutkiem była nawet zmiana dynastii panującej! Na przykład tzw. powstanie ruchu Białego Lotosu doprowadziło do obalenia rodu Yuan, powstanie pod wodzą Li Zichenga zakończyło rządy dynastii Ming, a powstanie Żółtych Turbanów znacznie osłabiło rodzinę Han. To samo miało spotkać dynastię Qing.
Zły czas dla Chin
W połowie XIX wieku władcy z tej dynastii, nazywanej też dynastią mandżurską, zasiadali na cesarskim tronie już od dwustu lat. Państwo Środka przeżywało jednak kryzys. Właśnie skończyła się I wojna opiumowa, zakończona upokarzającym dla Chin pokojem z Brytyjczykami. Wśród elit szerzyła się korupcja, a prosty lud głodował. W tych okolicznościach wystarczyła mała iskra, by wzniecić ogień, który do historii miał przejść jako powstanie tajpingów – jedno z najbardziej krwawych w dziejach świata.

Na czele rebelii, która wybuchła w 1851 roku, stanął Hakka Hong Xiuquan.
Jak opisuje w książce „Zmierzch wschodu. Jak Chiny stały się potęgą i czy grozi im upadek” Yasheng Huang: „Rebelia wybuchła w wyjątkowo złym czasie. Dynastia Qing musiała zmierzyć się z okrętami wojennymi zachodniego imperializmu i ideologią tak potężną, że keju nie był w stanie jej dorównać”. Do tego dochodził szereg czynników wewnętrznych. Poza wspomnianą korupcją, panowie feudalni pozwalali sobie na samowolę. Zwykłym obywatelom brakowało nie tylko jedzenia, ale i pieniędzy na opłacanie coraz wyższych podatków. Sytuacja dojrzewała do radykalnych rozwiązań.
Chiński brat Chrystusa
Na czele rebelii, która wybuchła w 1851 roku, stanął Hakka Hong Xiuquan. Był człowiekiem z wizją. Po kilkukrotnym oblaniu egzaminu państwowego, stanowiącego dla wywodzącego się z chłopskiego rodu Chińczyka w zasadzie jedyną szansę na karierę, „przyjął chrześcijaństwo i uwierzył, że Bóg chce, by rozpoczął powstanie tajpingów”. Ba, uznał się za młodszego brata samego Jezusa Chrystusa!
Już na samym początku zrywu ogłosił utworzenie własnego państwa, które nazwał Niebiańskim Królestwem Wielkiego Pokoju – „Taiping Tanguo” – i obwołał się jego królem. Potępiał panującą dynastię. Mandżurowie byli według niego uzurpatorami i złymi demonami, oddającymi cześć diabłom. On sam zgodnie z Bożą wolą miał oczyścić Chiny i wymierzyć dynastii Qing karę. Aczkolwiek na wsparcie ze strony działających w Chinach misjonarzy nie mógł liczyć – dla nich był po prostu kolejnym heretykiem.
Czytaj też: Legendarna wojowniczka z filmów Disneya faktycznie istniała! Prawdziwa historia Mulan
Cel: odnowa moralna państwa
Co powstańcy zaoferowali głodującym chińskim chłopom w zamian za przyłączenie się do zrywu? Joanna Wardęga wyjaśnia: „program społeczno-ekonomiczny tajpingów obejmował sprawiedliwy podział ziemi uprawnej, likwidację klas społecznych, równouprawnienie płci, zakaz prostytucji, poligamii, hazardu i niewolnictwa, a także zakaz palenia opium i tytoniu oraz spożywania alkoholu”. Słowem: całkowitą odnowę moralną. Obietnice padły na podatny grunt. Powstanie wybuchło na południu, w prowincji Kuangsi. Stamtąd obejmowało kolejne prowincje. Od uczestnictwa w rebelii nie odstraszały Chińczyków nawet grożące za to straszliwe konsekwencje – głód okazał się silniejszy.

Zasięg powstania tajpingów.
W szczytowym momencie w powstanie tajpingów zaangażowanych było nawet kilkaset tysięcy ludzi. Władze nie potrafiły zapanować nad sytuacją. Jeszcze w 1852 roku cesarz Xianfeng w desperacji wystosował oficjalne przeprosiny do narodu, ale nie uspokoiło to nastrojów. Tymczasem rebelianci kierowali się na północ. Po tym, jak w w 1853 roku zajęli Nankin, czyli starą stolicę Państwa Środka, przywódca rewolty, Hong Xiuquan, ulokował się tam i zmienił jego nazwę na Niebiańską Stolicę.
Zachód traci cierpliwość
Powstanie objęło 16 z 18 ówczesnych chińskich prowincji, jego zasięg był zatem ogromny. Okazało się też niezwykle krwawe. Bezpardonowo mordowano nawet dzieci, kobiety czy starców. Impet działań militarnych stopniowo jednak słabł. W roku 1855 rebelianci zmarnowali szansę na zdobycie Pekinu, co umożliwiłoby im obalenie znienawidzonej dynastii Qing. Tymczasem z dalekiej Europy nad Chiny ponownie nadciągnęły ciemne chmury – Francja i Wielka Brytania podjęły kolejną interwencję kolonialną, która przeszła do historii jako II wojna opiumowa.
Dzięki ich poparciu – wszak rebelianci sprzeciwiali się handlowi opium, co bezpośrednio uderzało w interesy zachodnich mocarstw – na początku lat 60. szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na stronę chińskich władz. Po zakończeniu II wojny opiumowej oddziały brytyjskie i francuskie dołączyły do walki z tajpingami.
Sytuacja powstańców stała się bardzo trudna. Tym bardziej że zaczęli tracić przychylność również ze strony zwyczajnych obywateli. Z uwagi na okrucieństwo walk przez Chińczyków byli postrzegani nawet gorzej niż znienawidzenia Mandżurowie. Fiaskiem zakończyły się też próby wprowadzenia szumnie zapowiadanej reformy rolnej, która poprawiłaby życie chłopów. Nic dziwnego, że wśród władz powstańczych zaczęło dochodzić do podziałów.
Upadek powstania
Nankin został zdobyty przez siły mandżurskie w 1864 roku. Dokonała tego armia pod dowództwem markiza Zenga Zuofana. Hong Xiuquan nie dożył upadku swej Niebiańskiej Stolicy – wcześniej pokonała go choroba. Jego 14-letniego syna i następcę pojmano wraz z innymi przywódcami rebelii. Wszyscy zostali skazani na śmierć. Wyroki wykonano wyjątkowo okrutną metodą: lingchi, znaną jako kara tysiąca cięć, którą dokładniej opisujemy TUTAJ. Brutalne egzekucje miały odstraszać potencjalnych naśladowców tajpingów.

Powstanie tajpingów było najkrwawszym konfliktem XIX wieku.
Jednak punkty oporu w całym państwie wciąż jeszcze istniały, dlatego walki przeciągnęły się na kolejne lata. W ich trakcie zginęły kolejne miliony Chińczyków. Jak wylicza Yasheng Huang w książce „Zmierzch wschodu. Jak Chiny stały się potęgą i czy grozi im upadek”: „Krwawa rebelia, która miała miejsce w latach 1851–1872 (choć oficjalnie zakończyła się w 1864 roku – przyp. red.), spowodowała ogromne straty w cesarskiej armii i doprowadziła do śmierci 35% ludności na zbuntowanych obszarach”. Łącznie w ciągu tej wojny domowej zginęło ok. 20 milionów ludzi.
Źródło
Tekst powstał na podstawie książki Yashenga Huanga Zmierzch wschodu. Jak Chiny stały się potęgą i czy grozi im upadek, Wydawnictwo Prześwity, Warszawa 2024.
Bibliografia uzupełniająca
- J. Bayer, W. J. Dziak, Historia polityczna Chin, Instytut Nauk Politycznych Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2016.
- J. Chang, Cesarzowa wdowa Cixi. Konkubina, która stworzyła współczesne Chiny, Wydawnictwo Znak, Kraków 2021.
- F. Michael, The Taiping Rebellion. History and Documents, University od Washington Press, Seattle 1966.
- M. Tylkowski, Gu Hongming – zapomniany „mędrzec wschodu”, „Azja-Pacyfik”, nr 18/2015.
- J. Wardęga, Chiński nacjonalizm. Rekonstruowanie narodu w Chińskiej Republice Ludowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2014.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.