Ciekawostki Historyczne
XIX wiek

Koo Koo – Dziewczyna Ptak

Gwiazda estrady freak show Minnie Woolsey zasłynęła jako Koo Koo the Bird Girl. O jej życiu niewiele wiadomo. Poza tym, że było naznaczone chorobą i tragedią.

Kim była Minnie? Na zdjęciach, które można znaleźć w internecie, przypomina ptaszka Tweety (niektórzy twierdzą, że mogła być jego pierwowzorem, bo Tweety pojawił się w 1942 roku) lub Wielkiego Ptaka z Ulicy Sezamkowej, chociaż bardziej podobna jest do kanarka niż strusia. Wiadomo, że przyszła na świat w 1880 roku w hrabstwie Rabun w stanie Georgia, ale poza tym jej życie jest pełne tajemnic, nawet jeżeli jego większość spędziła w świetle reflektorów. To kolejna z gwiazd freak show, która była jednocześnie sławna i zupełnie nieznana.

Okrutne żarty o „ptasim móżdżku”

Dziś w sieci można znaleźć fragmenty filmu, w którym grała jedną z ról. Minne cierpiała na zespół Seckela, ale w jego najbardziej charakterystycznym wydaniu bird-headed dwarfism, czyli w wolnym tłumaczeniu karłowatość powiązaną z ptasim kształtem czaszki. Drobniutka Minnie występowała na scenie jako Koo Koo the Bird Girl (Koo Koo Dziewczyna Ptak), ubrana w ciasne legginsy i olbrzymie buty udające ptasie stopy, futrzasty kostium osłaniający tułów i jedno jedyne strusie pióro na głowie.

Zabawnego wizerunku dopełniały olbrzymie okulary (cierpiała również na niezwykle silną krótkowzroczność) i ogolona na łyso głowa (to standardowy zabieg pomagający cyrkowi zaprezentować małą czaszkę Minnie, choć według niektórych źródeł kobieta była łysa od urodzenia). Jej popisowy numer polegał głównie na rozśmieszaniu publiczności tańcem i zabawnymi podrygami. Komiczny efekt wzmagał nienaturalnie wręcz poważny wyraz twarzy Minnie, będący może efektem zniekształcenia rysów przez chorobę. Koo Koo miała długi szpiczasty nos i z naszymi upierzonymi kuzynami dzieliła jeszcze jedną cechę – zupełnie nie miała zębów. Była naprawdę niezwykłą istotą ludzką.

Koo Koo (czwarta od lewej w górnym rzędzie) występowała ubrana w ciasne legginsy i olbrzymie buty udające ptasie stopy, futrzasty kostium osłaniający tułów i jedno jedyne strusie pióro na głowie.fot.Century Flashlight Photographers, Inc. Edward J. Kelty, President /domena publiczna

Koo Koo (czwarta od lewej w górnym rzędzie) występowała ubrana w ciasne legginsy i olbrzymie buty udające ptasie stopy, futrzasty kostium osłaniający tułów i jedno jedyne strusie pióro na głowie.

Z jej dolegliwościami wiązało się również lekkie upośledzenie intelektualne, co niektórym dawało pretekst do żartów na temat ptasich móżdżków. Według współpracowników Koo Koo była wesoła i lubiła rozbawiać innych. Można ją zobaczyć w filmie Dziwolągi, zwłaszcza w scenie słynnego przyjęcia weselnego pięknej akrobatki Kleopatry i karła Hansa. Zabawia tam trupę cyrkową swoimi podrygami na stole, obowiązkowo w ptasim kostiumie i z piórkiem na głowie. Do tańca przygrywają jej siostry zrośnięte plecami.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Zawód: the Bird Girl

Koo Koo nie zawsze występowała pod tym pseudonimem – najpierw pokazywała się w indiańskim kostiumie jako Minnie Ha Ha. Grała rolę Indianki mieszkającej w hrabstwie Minnehaha, partnerki fikcyjnego bohatera Hiawathy. Pod koniec kariery, kiedy brakowało jej już energii do tańców i podrygów, prezentowano ją jako Koo Koo Ślepą Kobietę z Marsa.

Zresztą pseudonim Koo Koo, podobnie jak Co To Jest czy Koleś Szkielet, był przechodni. Przed Minnie imię Koo Koo nosiła inna gwiazda – Elizabeth Green, znana również jako Kobieta Bocian, występująca dla cyrku Ringling Brothers. Elizabeth również miała swoją rolę w Dziwolągach, chociaż nie tak wydatną jak Minnie. Zresztą często je mylono – nawet kostiumy miały identyczne. Koo Koo The Bird Girl to najwyraźniej nie imię, ale zawód.

Obecnie, po stu czterdziestu latach od narodzin Minnie, ten pseudonim nosi Australijka Sarah Houbolt, pływaczka paraolimpijska i artystka estradowa, prezentująca się publiczności we freak shows obok takich osobowości jak Człowiek Jaszczur, Kosmiczny Kowboj czy Wymiotujący Donny. Jej występy mają zwrócić uwagę nie tylko na kwestię niepełnosprawności w show-biznesie i oddać cześć Minnie, lecz także przypomnieć, z jakimi trudnościami musiała mierzyć się Koo Koo i w jakich czasach przyszło jej żyć.

W latach, kiedy Minnie bawiła publiczność, niepełnosprawna kobieta mogła zostać przymusowo wysterylizowana. Kwestionowano również prawo do zawierania małżeństw przez osoby takie jak ona, a wszystko w duchu eugenicznego poprawiania ludzkości.

Czytaj też: Okrutne eksperymenty, bezduszność i obmacywanie. Jak dawniej traktowano „wybryki natury”?

Tajemnicze życie i śmierć

O początkach kariery Koo Koo wiadomo niezwykle mało. Podobno została uratowana z oddziału psychiatrycznego, cokolwiek mieli przez to na myśli jej pracodawcy, a mogli tak określać wszystko – od odkupienia jej od nieuczciwego dyrektora placówki do porwania. Być może opowieść o epizodzie związanym ze szpitalem jest po prostu efektem pomyłki i pomieszania jej historii z historią innej gwiazdy o tym samym schorzeniu. Schlitze, bo o nim mowa, występujący w tym samym okresie, przez pewien czas był przetrzymywany na oddziale psychiatrycznym.

Koo Koo nie zawsze występowała pod tym pseudonimem – najpierw pokazywała się w indiańskim kostiumie jako Minnie Ha Hafot.chandoo – forum.xcitefun.net/domena publiczna

Koo Koo nie zawsze występowała pod tym pseudonimem – najpierw pokazywała się w indiańskim kostiumie jako Minnie Ha Ha

Może – podobnie jak inne intelektualnie niepełnosprawne gwiazdy – została do cyrku oddana lub sprzedana bezpośrednio przez rodzinę? Jeszcze mniej wiemy o końcu jej życia. Na pewno w 1960 roku wciąż występowała na scenie w Coney Island, tam, gdzie na swoją emeryturę zarabiał Zip. Miała wtedy ponad osiemdziesiąt lat i brakowało jej energii do zabawiania publiczności tańcem. Zamiast tego prezentowała się, drzemiąc na siedząco lub wręcz stojąco i często nie reagując na próby nawiązania kontaktu ze strony publiczności.

Wiemy, że w tym roku jeszcze żyła, ponieważ istnieje dokumentacja medyczna świadcząca o tym, że raz została przyjęta do szpitala na Coney Island w związku ze złamaniem ręki. Innym razem, koło roku 1960, została potrącona przez samochód. Być może właśnie ten wypadek zakończył jej karierę.

Źródło:

Tekst stanowi fragment książki Joanny Zaręby „Dziwolągi” (Wydawnictwo RM, 2023).

Tekst stanowi fragment książki Joanny Zaręby „Dziwolągi” (Wydawnictwo RM, 2023).

 

Zobacz również

XIX wiek

Daniel Lambert. „Król Grubasów”

Daniel Lambert w pewnym momencie zaczął przeraźliwie szybko tyć. Stracił pracę i stał się odludkiem. Pozbierał się jednak i został bardzo bogatym człowiekiem.

22 kwietnia 2023 | Autorzy: Tomek Sowa

Matthias Buchinger. Kaligraf bez rąk i nóg

Nazywano go „małym człowiekiem z Norymbergi”. Nie miał rąk i nóg, ale opanował kaligrafię, grę na instrumentach, sporo magicznych trików oraz „sztukę kochania”.

18 kwietnia 2023 | Autorzy: Joanna Zaręba

XIX wiek

Julia Pastrana – Kobieta Małpa

Po narodzinach uznano ją za diabła. Pazerni ludzie urządzili jej piekło na ziemi. Przez lata występowała jako „dziwoląg”. Nie zaznała spokoju nawet po śmierci.

13 kwietnia 2023 | Autorzy: Maria Procner

XIX wiek

Isaac W. Spraque. Żywy szkielet

Pokazy dziwadeł zapewniały osobom o nietypowym wyglądzie schronienie i możliwość zarobku. Jednak historia „żywego szkieletu” pokazuje, że nie wszystkim...

15 lipca 2022 | Autorzy: Anna Baron-Jaworska

XIX wiek

Stefan Bibrowski – człowiek lew

W wielu krajach był znany jako Lionel. Rzadka choroba genetyczna sprawiła, że Stefan Bibrowski został sławny. Jak wyglądało życie człowieka o lwiej twarzy?

2 maja 2022 | Autorzy: Gabriela Bortacka

XIX wiek

Wielki Lentini. Życie „dziwadła”

Frank Lentini był sławnym artystą, dwukrotnie się ożenił i spłodził czworo dzieci. Od innych odróżniała go ponadprzeciętna charyzma, trzy nogi i… dwa penisy.

20 kwietnia 2022 | Autorzy: Paweł Filipiak

KOMENTARZE (4)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

studentka pedagogiki specjalnej

Mamy 2023 rok. Pisząc o osobach z niepełnosprawnością nie używamy takich sformułowań jak: upośledzenie, cierpienie, a tym bardziej nie przyrównujemy nikogo do ptaka („z naszymi upierzonymi kuzynami dzieliła jeszcze jedną cechę – zupełnie nie miała zębów.”). Fakt tego, że w XIX wieku tak mówiono, nie znaczy, że dziś my – z pełnym dostępem do Internetu – również mamy posługiwać się takim językiem. Sam fakt nazwania Minnie niezwykłą nie sprawia, że pejoratywny charakter artykułu zmniejsza się. Wręcz przeciwnie. Uważam, że Państwa tekst jest nieetyczny i powinien być zedytowany.

    sss

    Chyba sobie zartujesz

      dorka

      Dokładnie

      kulturoznawca

      studentka ma rację

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.