Ciekawostki Historyczne
Zimna wojna

W czwartki czekało się na „Sondę”

Materiały do programów zdobywali na własną rękę, z braku taśmy nowe odcinki programu nagrywali na starych. Mimo to „Sonda” stała się hitem TVP.

Przez 12 lat, od 1977 do 1989 roku, co czwartek dwóch okularników: Andrzej Kurek i Zdzisław Kamiński, toczyli ze sobą dyskusje niemal o wszystkim: odkryciach naukowych, nowoczesnych technologiach, genetyce, kosmosie, fizyce, chemii. Po prostu o tym, co ciekawe. Raz Kamiński występował w roli entuzjasty, a sceptyczny Kurek próbował pohamować jego zapał. W innym odcinku zamieniali się rolami.

Telewidzowie, na ogół średnio orientujący się w omawianych zagadnieniach, nie potrafili się oderwać od ekranu przez 30 minut programu. Dyskusjom towarzyszyły filmy prezentujące najnowsze zdobycze techniki i ciekawe zjawiska. Przeprowadzano też w studio eksperymenty naukowe. Każdy odcinek poświęcano konkretnemu zagadnieniu naukowemu lub technicznemu. Nie były to problemy wydumane, choć na realizację wielu idei trzeba było poczekać.

Wizjonerzy z „Sondy”

W programie z 1987 roku Andrzej Kurek mówił: „Po co ludzie mają jechać do tego biura? Przecież tak naprawdę wystarczy, jeśli zamiast nich powędruje tam informacja. Niech oni sobie siedzą u siebie w domu i pracują tak jak trzeba. Może połączyć ich terminale domowe w taki sposób, żeby mogli, nie ruszając się z miejsca, robić to wszystko co robią”. Trzeba było ponad trzydziestu lat i pandemii COVID, aby ziściła się ta idea na większą skalę.

Logo programu „Sonda”fot.A.K./CC BY 3.0

Logo programu „Sonda”

Dużo rozmawiano o informatyce i komputerach. Zupełnie jakby autorzy przeczuwali, że już wkrótce komputer osobisty czy globalna sieć staną się rzeczywistością. Nie zabrakło też tematów związanych z ekologią, takich jak zanieczyszczenie planety oraz odpady – w czasach, gdy dymiący komin fabryczny był symbolem postępu. Częstym tematem była motoryzacja i komunikacja jako problem społeczny, cywilizacyjny. Już wówczas sygnalizowano, jakim może być problemem choćby dla środowiska. Zastanawiano się nad alternatywnymi środkami komunikacji, w studiu pokazano nawet polski samochód elektryczny. Komunikacyjną przyszłość autorzy Sondy widzieli w kolei dużych prędkości.

Nowatorskie w programie było podejście do samej nauki – w „Sondzie” liczyło się nie zbieranie danych i wygłaszanie prawd z pozycji eksperta, ale ich interpretacja i dyskusja. Kamiński i Kurek nie kreowali się na ekspertów, ale występowali jako dyskutanci, pozwalający samemu widzowi rozstrzygnąć, kto ma rację.

W telewizji najważniejsza jest osobowość i pomysł

O sukcesie programu, którego widownia sięgała 3 milionów (a niekiedy znacznie więcej), decydowały przede wszystkim osobowości prowadzących i jego formuła – żywa i emocjonująca. Dawni widzowie do dziś wspominają ten program, oglądają archiwalne odcinki. „To był rewelacyjny program. Czekałem na niego bardziej niż na dobranockę, bardziej niż na Muppety, w ogóle bardziej niż na cokolwiek innego. A jak z jakiegoś powodu go nie było, to czułem się tak, jakby zabrano mi cały tydzień” – wspomina na forum Tomasz J.

Nikt zapewne nie liczył, ilu studentów politechnik i uczniów techników to widzowie Sondy. „Ja chyba nie muszę pisać, czym dla mnie była »Sonda« i jej prowadzący: Andrzej Kurek i Zdzisław Kamiński. To między innymi dzięki »Sondzie« wybrałem szkołę ponadpodstawową: Technikum Łączności, czyli szkołę, jaką wcześniej kończył Andrzej Kurek” – pisał na forum Radek 68.

fot.East News

Łącznie z powtórzeniami i programami zrealizowanymi po wrześniu 1989 roku wyemitowano ponad 560 odcinków.

Twórcy „Sondy” nie mieli do dyspozycji takich środków, jakie mają współcześni realizatorzy. Nawet jak na tamte czasy program był niskobudżetowy, wręcz oszczędnościowy. Materiały do nagrań filmowych zespół zdobywał za darmo, głównie dzięki kontaktom osobistym. Pomagały w tym ambasady USA, Republiki Federalnej Niemiec czy Związku Radzieckiego. Telewizja pierwsze materiały do programu zakupiła dopiero w jedenastym roku jego nadawania.

Tak właśnie, dzięki talentom i skromnym środkom powstał prawdopodobnie najlepszy program popularnonaukowy w historii polskiej telewizji. Nagrano 488 odcinków (w tym 19 specjalnych). Łącznie z powtórzeniami i programami zrealizowanymi po wrześniu 1989 roku wyemitowano ponad 560 odcinków. Nie wszystkie się zachowały. Z braku taśmy nowe odcinki niekiedy nagrywano „na starych”, kasując bezpowrotnie te poprzednie.

Czytaj też: Adam Słodowy. Pan Zrób to sam

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Misja: edukacja

Sonda powstała w czasach, kiedy telewizja i inne media miały misję edukacyjną (propagandową i ideologiczną też, ale to inne zagadnienie). Nie była jedynym programem popularnonaukowym. Zastąpiła program „Eureka”, który również cieszył się sporą popularnością. Nowy program powstał według pomysłu Zofii Żukowskiej i Marka Siudyma. Zadanie tworzenia i prowadzenie programu otrzymał Andrzej Kurek, z wykształcenia fizyk, z zawodu dziennikarz. Pierwsze programy Kurek prowadził z Wandą Konarzewską, ale wkrótce zastąpił ją Zdzisław Kamiński, dziennikarz i ekonomista z wykształcenia.

Po latach wielu pamięta niezwykłą czołówkę programu. W trwającym 46 sekund filmie można było zobaczyć wyobrażenie lotu sondy Mariner, wybuchu supernowej, pokazano moment zapłonu silnika rakiety Saturn 5, satelitarne zdjęcia huraganu i inne motywy. Intrygujące i wpadające w uszy było tło muzyczne, w którym wykorzystano utwór Visitation brytyjskiego muzyka Mike’a Vickersa.

Czytaj też: Czy Lenin był grzybem? Pięć absurdalnych medialnych doniesień, które mogły zmienić świat…

„Sonda” skończyła się na drodze pod Raciborzem

29 września 1989 roku Kurek i Kamiński wybrali się do Raciborza, do fabryki kotłów „Rafako”, aby zebrać materiał do kolejnego odcinka „Sondy”. Pojechali samochodem, który prowadził rajdowiec Andrzej Gieysztor. Nadmierna prędkość była przyczyną wypadku, w którym zginęli wszyscy trzej podróżujący peugeotem 405.

Po śmierci prowadzących na antenie ukazały się jeszcze trzy odcinki premierowe i jedna powtórka. 25 października 1989 roku wyemitowano program poświęcony pamięci Andrzeja Kurka i Zdzisława Kamińskiego pod tytułem „Dwaj ludzie z Sondą”. Archiwalne odcinki „Sondy” pokazywała jeszcze Telewizja Polska, głównie w kanałach tematycznych. Od marca 2016 roku przez ponad 2 lata TVP emitowała kontynuację „Sondy” – „Sondę 2”. Program prowadził Tomasz Rożek, fizyk i popularyzator nauki.

Bibliografia:

  1. Marek Siudym: 18.20 Sonda. Warszawa 2012
  2. https://sonda.kosmonauta.net/sonda/ (dostęp 06.12.2022).

Zobacz również

Historia najnowsza

Japoński „The Truman Show”

Uczestnik tego japońskiego reality show spędził w kompletnej izolacji, nagi i praktycznie pozbawiony jedzenia, ponad rok. Horror Nasubi transmitowano na żywo. 

9 sierpnia 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Wszyscy mamy okazję polecieć w kosmos

Przynajmniej na razie nasze nazwiska. A wszystko to dzięki planowanej misji NASA, która planuje posłać w przestrzeń kosmiczną sondę Europa Clipper.

12 czerwca 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Zimna wojna

Historia Henryka Jaskuły

Polak, który opłynął Ziemię, był wielkim patriotą. Choć Henryk Jaskuła dorastał w Argentynie, to pod biało-czerwoną banderą odbył podróż życia.

19 maja 2023 | Autorzy: Tomek Sowa

Zimna wojna

Adam Słodowy. Pan Zrób to sam

Jak zrobić ze starej pralki samochód, a z puszki po konserwie – radio? Tego uczył Polaków Adam Słodowy, prowadzący kultowego programu „Zrób to sam”.

19 grudnia 2022 | Autorzy: Piotr Janczarek

Zimna wojna

Luksus na kredyt. Jak wyglądały „tłuste” lata Gierka?

Złota dekada Edwarda Gierka jawi się w pamięci wielu jako czas szczególnego dobrobytu, powiewu nowoczesności prosto z osławionego Zachodu czy luzowania pewnych norm społeczno-moralnych. W...

15 października 2021 | Autorzy: Agata Dobosz

Historia najnowsza

Druga twarz René z “‘Allo! ‘Allo!” – historia nie tak wesołego życia Gordena Kaye’a

Gorden Kaye jest nam wszystkim najlepiej znany z roli René, w słynnym brytyjskim serialu komediowym “‘Allo! ‘Allo!”. Jednak jego życie prywatne nie mogło być bardziej...

18 sierpnia 2021 | Autorzy: Anna Baron-Jaworska

KOMENTARZE (5)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Krzysztof

Nadmierna prędkość i plama niezidentyfikowanej substancji na zakręcie. Szkoda, że Panowie zginęli :(
Drogę właśnie niedawno przebudowano, krzyż pamięci pozostał.

Widz

Polecam dodać na samym początku artykułu, że archiwalne odcinki Sondy są obecnie emitowane na kanale TVP Nauka (dostępny bezpłatnie w telewizji naziemnej). W każdą sobotę i niedzielę „nowy” odcinek z archiwum. Obecnie emisja o godzinie 6:00 i ok. 18:55 powtórka.

Tak więc fani programu mogą znowu poczuć tamten klimat, tym razem czekając na Sondę w soboty i niedziele. Co warto dodać – w najlepszej możliwej jakości. Full HD to oczywiście nie jest, Sonda ma ponad 30 lat, ale prawie bezstratna jakość z telewizyjnego archiwum w SD i emisja w Full HD daje jakość i ostrość, której na YouTube z ripów VHS nigdy się nie osiągnie. Na internetowych kopiach Sondy prawie wszystko jest rozmyte, a w TVP Nauka widać dokładnie np. teksty na ekranach komputerów czy kartkach.

    Tele-widz

    Problem polega na tym, że w archiwum TVP nie ma znacznej ilości odcinków „SONDY”. Taśma magnetowidowa w czasach PRL-u była produktem deficytowym, bo kupowanym za dewizy. Z tego też powodu znaczna część programów została później skasowana. To co mamy na YT, jako kopie VHS, to tylko dzięki jednemu z producentów, p. Siudymowi, który niemal potajemnie kopiował i wynosił kasety z telewizji, dzięki czemu większość odcinków mamy zachowane, chociaż niestety tylko w jakości VHS.
    BTW. SONDA była jeszcze realizowana albo na magnetowidach studyjnych – wówczas był to zwykle QUAD, a materiały po za studyjne albo na taśmie filmowej a później na wszystkim co się dało – od S-VHSów, przez U-Matic i BetaCam pod koniec lat 80. Ponieważ maszyn QUAD nie ma w TVP od wieków, to to co prezentuje TVP Historia są to kopie, lub kopie kopii, lub kopie kopii kopii.

      Widz

      Wiem o tym, że są duże braki w archiwum. Tak to już jest. Zbyt małe finansowanie TVP – źle, bo nie mają środków nawet na taśmy (zresztą czasy były naprawdę beznadziejne, i archiwum to była pewnie ostatnia rzecz o której myśleli ludzie), zbyt duże – też źle (ale przynajmniej ostatnio rozstrzygnęli przetarg na portal BCMP Online umożliwiający niby każdemu dostęp do archiwów i za rok zobaczymy jak to będzie działać, oraz jakie materiały będzie można pozyskać).

      Napisałeś „większość odcinków mamy zachowane, chociaż niestety tylko w jakości VHS”. Większość czyli ile? Bo jeśli te odcinki to właśnie odcinki z „Lista dostępnych odcinków wraz z numeracją i datą emisji” z Wikipedii, to jest ich 201. Natomiast na TVP Historia wyemitowano wówczas 176 (a więc przynajmniej tyle TVP ma zgrane, chyba w 2011 roku nie emitowano już nic bezpośrednio z taśmy, tylko z serwera plikowego). Wiele lat później wykorzystywano urywki w Sondzie 2, więc zakładam, że pliki ciągle są dostępne i będą, bo dzisiaj jest zupełnie inne podejście do archiwów.

      Ile odcinków wyemituje TVP Nauka? Nie wiem. I chyba żar miłośników Sondy też już się wypalił, emisja na TVP Nauka jest prowadzona od pewnego czasu a na Wikipedii żadnych informacji o wyemitowanych odcinkach. Dziś na przykład był odcinek „Klocki”. Na YouTube widzę tylko jedną kopię tego odcinka, w jakości znacznie gorszej mówiąc obiektywnie. To jest właśnie kopia kopii kopii mocno skompresowanej pewnie w DivX/Xvid, jak to się 10 lat temu robiło. Ona nie ma nawet pełnej rozdzielczości (czyli 576 linii, jest 480) i pełnej rozdzielczości ruchu (jest 25 klatek zamiast 50 pól na sekundę). TVP Nauka puściła dzisiaj coś znacznie lepszego jakościowo. Choć cuda to oczywiście nie są: odcinek plenerowy, nagrywany prawdopodobnie kamerą KCN-92 (ach te gigantyczne ogony i kolorowe obwódki).

Bartek

Niedawno na YouTube pojawiło się kilka odcinków, których nie ma nawet w archiwum TVP. Są to dwa odcinki z 1980 roku pt. „3 na 4” i „Klucze życia”, a także trzy odcinki z 1982 roku pt. „A jednak się kręci”, „Jak w ulu” i „Chłodnym okiem, oraz jeden odcinek z 1983 roku pt. „Synteza”, z gościnnym udziałem Marka Bilińskiego.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.