Za brutalne zbrodnie, których się dopuściła, została skazana na sześciokrotną karę śmierci. Do historii przeszła jako potwór. Jednak czy Aileen Wournos faktycznie była pozbawionym sumienia monstrum? A może sama była ofiarą?
Aileen „Lee” Carol Wuornos urodziła się 29 lutego 1956 roku w Rochester w stanie Michigan. Od samego początku miała ciężkie dzieciństwo. Ojciec wielokrotnie ją molestował, za co został skazany na karę pozbawienia wolności, a po kilku latach zamknięcia w zakładzie karnym popełnił samobójstwo. Matka Wuornos porzuciła ją i jej brata, więc oboje trafili pod opiekę dziadków.
Koszmarne dzieciństwo
Przyjaciele z dzieciństwa opowiadali, że dziadek Wuornos ją bił, babcia była alkoholiczką. W wieku 11 lat Aileen zaczęła się prostytuować za pieniądze, piwo i papierosy. Mając lat 14 lat, zaszła w ciążę – dziecko oddała do adopcji. Wkrótce potem zaczęła spędzać więcej czasu poza domem. Mieszkała w lesie albo jeździła autostopem po kraju, często pod przybranymi nazwiskami.
Na początku lat 80., po śmierci brata, Wuornos przeniosła się na Florydę, by pracować jako prostytutka. Często miała kłopoty z prawem. Do 1991 roku była aresztowania m.in. za nielegalne posiadanie broni, fałszerstwo, napaść i rozbój. Współpracownicy i funkcjonariusze organów ścigania opisywali ją jako osobę nieobliczalną i łatwo wpadającą w złość.
Na Florydzie Aileen poznała bogatego żeglarza Lewisa Fella. Pobrali się w 1976 roku, ale Fell unieważnił związek wkrótce po tym, jak Wuornos została ponownie aresztowana. Dziesięć lat później Wuornos spotkała 24-letnią Tyrię Moore w Daytona na Florydzie. Nawiązały romans, który polegał na uprawianiu seksu, narkotyzowaniu się i spożywaniu mnóstwa alkoholu.
Aileen i Tyria rozpoczęły wspólne życie w motelu. Niestety, Wuornos była osobą wyjątkowo zazdrosną i kazała swojej partnerce porzucić pracę pokojówki, gdyż swoimi ubraniami „mogła kusić gości hotelowych”. Tyria zwolniła się w imię miłości, a budżet domowy był reperowany z dochodów Aileen – z prostytucji. Swoje usługi oferowała na parkingach dla tirów, w motelach, barach, klubach, jednak liczne nałogi i życie w nędzy sprawiły, że daleko jej było do bycia pięknością.
Uprawiając profesję, w której wygląd ma przeważające znaczenie, ledwo wiązała koniec z końcem. Szara cera, znaczna nadwaga, braki w uzębieniu i łysienie skutecznie odstraszały potencjalnych klientów. Aileen i Tyrii zaczęło brakować pieniędzy na motel i jedzenie. Zaczęły żebrać, nocowały w szopach i stodoły, pod mostami lub w lesie. Wournos była jednak zdeterminowana, by utrzymać miłość życia przy sobie.
Czytaj też: Chuć, śmierć i robactwo – czyli obłęd seryjnego mordercy Bogdana Arnolda
Seria zabójstw
Wuornos postanowiła zwiększyć swój dochód z prostytucji poprzez okradanie klientów. Jej pierwszą ofiarą został 51-letni Richard Mallory – notowany wielokrotnie za przestępstwa seksualne i przemoc. Dramatyczna scena rozegrała się 30 listopada 1989 roku na autostradzie w okolicy Dayton Beach.
Richard zaproponował Aileen podwiezienie „na stopa”. Podczas jazdy oboje spożywali alkohol i rozmawiali na różne tematy. Wreszcie postanowili uprawiać seks na poboczu. Samochód wjechał powoli do ciemnego lasu, gdzie Mallory brutalnie pobił swoją pasażerkę, a następnie zgwałcił. Pod koniec kobieta wyciągnęła pistolet i trzykrotnie strzeliła do napastnika. Następnie okradła go z wszystkich oszczędności, kart kredytowych, zegarka i aparatu fotograficznego. Ciało przeniosła w głąb lasu. Po całym zdarzeniu oddaliła się od miejsca zbrodni samochodem mężczyzny.
Nie minął rok, a Wuornos miała na koncie sześciu kolejnych mężczyzn. Nikłe jest prawdopodobieństwo, że każdy z nich, tak jak Richard Mallory, był przestępcą seksualnym. Wśród jej ofiar byli m.in. rolnik, pracownik rodeo, a nawet szef policji z Alabamy! Zwłoki, ukryte w pobliżu dróg stanowych, były w tak złym stanie, że ich identyfikacja następowała dopiero po przeanalizowaniu znaków szczególnych – uzębienia, odcisków palców, DNA.
Co ciekawe, zabójstwa były na tyle brutalne, że organy ścigania z Florydy uznały, iż stoi za nimi mężczyzna. Dopiero szersza analiza śladów zbrodni, a także sekcje zwłok doprowadziły do skierowania podejrzeń na okoliczne prostytutki. W listopadzie 1990 roku ukazał się portret pamięciowy Aileen i jej partnerki. Od tego momentu kobiety były ścigane na wszelkie możliwe sposoby.
Władze w końcu zdołały je wytropić na podstawie odcisków palców i dłoni pozostawionych w rozbitym pojeździe innego zaginionego mężczyzny, Petera Siemsa. Wuornos została aresztowana w barze w Port Orange na Florydzie, jej kochankę zatrzymano w Pensylwanii. Aby uniknąć oskarżenia o zabójstwa, Tyria Moore wyrzekła się swojej miłości i zawarła układ z policją. W połowie stycznia w 1991 roku nagrała Aileen przyznającą się do morderstw i biorącą na siebie pełną odpowiedzialność.
Czytaj też: Prawdziwi urodzeni mordercy – Charles Starkweather i Caril Fugate
Oskarżenie i egzekucja
Sprawa była wyjątkowo medialna, częściowo z powodu ponurego charakteru zbrodni. Podczas procesu Wuornos twierdziła, że została zgwałcona i zaatakowana przez Mallory’ego, a zabicie innych mężczyzn również miało na celu samoobronę. Po czasie jednak wycofała się z tej linii obrony.
Sądny dzień nadszedł 27 stycznia 1992 roku, kiedy ława przysięgłych uznała Aileen winną morderstwa pierwszego stopnia w sprawie Mallory’ego, za co otrzymała karę śmierci. W ciągu następnych miesięcy przyznała się do pozostałych zabójstw, łącznie siedmiu. Co ciekawe, ciała Siemsa nigdy nie odnaleziono.
Po dekadzie w celi śmierci Wuornos ostatecznie zdecydowała się zwolnić swoich prawników apelacyjnych, którzy pracowali nad wstrzymaniem egzekucji. Wyznaczony przez sąd adwokat był zaniepokojony komentarzami Wuornos, które sugerowały, że była głęboko oderwana od rzeczywistości. Na tej podstawie wykonanie wyroku zawieszono, ale w 2002 roku gubernator Florydy Jeb Bush zniósł tymczasowe wstrzymanie, po tym jak trzech psychiatrów uznało ją za psychicznie kompetentną do zrozumienia kary śmierci i powodów jej wykonania.
Wuornos została stracona przez śmiertelny zastrzyk rankiem 9 października 2002 roku.
Sława morderczyni
Historia Wuornos została uwieczniona na srebrnym ekranie. Brytyjski dokumentalista Nick Broomfield stworzył dwa filmy – Aileen Wuornos: The Selling of a Serial Killer (1993) oraz Aileen: Life and Death of a Serial Killer (2003).
W 2003 roku powstał film Monster – wyjątkowa ekranizacja dramatycznego życiorysu Aileen. W główną rolą wcieliła się piękna aktorka – Charlize Theron. Celem upodobnienia się do psychopatki przeszła poważną fizyczną i emocjonalną transformację. Porywający spektakl został okrzyknięty przez krytyka Rogera Eberta kinowym kamieniem milowym. Theron otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.
Ponadto postać Wuornos pojawiła się w 2015 roku w produkcji American Horror Story, gdzie w jej rolę wcieliła się Lily Rabe. Do dziś dramatyczna sylwetka Aileen Wuornos pozostaje inspiracją dla twórców książek i filmów.
Źródła:
- Aileen Wournos, Biography.com (dostęp: 8 września 2021).
- John Philip Jenkins, Serial murder, Britannica.com (dostęp: 8 września 2021).
- Nick Broomfield, Joan Churchill, Aileen: Life and Death of a Serial Killer.
- Nick Broomfield, Aileen Wuornos: The Selling of a Serial Killer.
KOMENTARZE (12)
Nie, nie uważa się jej za pierwszą seryjną morderczynię w dziejach. Wcześniej były: Katarzyna Batory, Madame Lalaurie, Miyuki Ishikawa i zapewne wiele innych.
Za tego wielokrotnego gwalciciela KS nie powinna dostać.Trafila kosa na kamień. Właśnie gwałty sprawiły że była kim była. Z gwałtu także miała syna którego jej odebrano zaraz po.porodzie.Do dziś los tego chłopca jest nieznany.
Dawno temu biografowie udowodnili ze morderstwa, kąpiele w krwi dziewic i inne tego typu opowiadania na temat Batory to bzdury. Była bogata niesamowicie inteligentna i nie godziła się byc tylko pionkiem, niestety byla za wysoko urodzona nie można było posłać ja na szafot lub stos, więc postanowiono Ją zdyskredytować. Rozpuszczano plotki o tym ze podpisała pakt z diabłem i inne kocopoły . Jak widać udało się zrobić z Niej potwora, skoro nawet w XXI w. ludzie sa na tyle głupi aby wierzyc w ye bzdury.
Z artykułu wynika, że to biedna, niewinna, pokrzywdzona kobieta i że to wszystko wina złych mężczyzn. Czuję się jakbym GW czytał, a nie ciekawostki historyczne.
Tylko źli tworzą takie kobiety
trochę taki chichot losu, prostytutki padają najczęściej ofiarami seryjnych idiotów, a tu jedna z nich wzięła sprawy w swoje ręce ;)
Ta kobieta została skazana na KS bo była biedna .W USA wymiar sprawiedliwosci jest taki sam jak u nas masz na adwokatow to ciebie wybronią.Chris Watts zabił zone w ciazy i dwie córeczki i dostał dożywocie.Jej wyrok był niesluszny.!!!!
zostala skazana na wyrok smierci bo zabila 7 mezczyzn XDD wiec nie ma co mowic ze jej wyrok byl niesluszny. moze i jest on niehumanitarny ale nie mozna powiedziec ze to nie jej wina i ze zabila dlatego ze byla skrzywdzona bo to jej nie usprawiedliwia XDDDD wiele ludzi jest krzywdzone i jakos nie kazdy jest seryjnym morderca. poza tym gadanie o odebraniu synka tez nie ma sensu bo w artykule napisali ze dziecko oddala sama do adopcji XDD
Trzeba mieć coś z głową, aby być w stanie wykonać na człowieku – nawet największym zwyrolu i bandycie – wyrok śmierci. Kat, komornik, kurr..tyzana, kanar – to kilka zawodów na „k”, których normalny człowiek się nie podejmuje.
Z książki Christophera Berry-Dee, który miał okazję rozmawiać z Aileen i zajmował się jej sprawą, wynika, że została zabita poprzez krzesło elektryczne, nie zastrzyk.
Nie.. Dostała zastrzyk bo miała wybór.
Dziewczyna od urodzenia skazana na nieszczęśliwe życie. Nikt nigdy nie dał jej szansy. Tragiczna postać, w której życiu nie straszne dzieciństwo a spotkanie tej pseudo miłości było największym pechem.