Dziś swoją premierę ma czwarty tom cyklu “Odrodzone Królestwo”, prawdziwa gratka dla wszystkich fanów autorki i nie tylko. Elżbieta Cherezińska po raz kolejny udowadnia, że historia Polski jest pasjonująca. Wielka polityka przeplata się więc z intrygami dworskimi, turniejami rycerskimi i rozgrywkami w ...alkowie.
Najnowsza powieść Elżbiety Cherezińskiej rozgrywa się w czasie, gdy Władysław Łokietek w wieku sześćdziesięciu lat zdobył upragnioną koronę. Zakończyło to symbolicznie okres rozbicia dzielnicowego w Polsce, nie rozwiązało jednak licznych problemów, z którymi będzie musiał sobie poradzić polski władca. Szczególnie groźny jest oczywiście Jan Luksemburski – król Czech, który nie zamierza rezygnować z polskiego tronu. Nie lepiej sprawy układają się z Krzyżakami. Łokietek umacnia więc sojusz z Węgrami – piętnastoletnia Elżbieta Łokietkówna (już nie Elżunia!) wychodzi za mąż Karola Roberta i powoli zaczyna budować swoją pozycję na arenie międzynarodowej.
Wielkimi krokami zbliża się legendarna bitwa pod Płowcami!
Po władzę srebrną łyżeczką
Na szczególną uwagę w powieści zasługują świetnie zarysowane postaci kobiece, o których historia głównonurtowa trochę zapomina.
Pierwszą z nich jest oczywiście Jadwiga, żona Władysława Łokietka. O jej wysokiej pozycji Elżbieta Cherezińska dyskretnie przypomina w kilku momentach:
Jadwiga szła dostojnie i lekko. Wyprostował się odruchowo. Muszę się pilnować – pomyślał – by przy takiej żonie nie wyglądać jak dziad.
Wiemy, iż Łokietek wymyka się jednoznacznym ocenom – popełniał bowiem wiele błędów i często działał pochopnie. Uśmiech wzbudzają więc myśli Jadwigi, która na kartach powieści zastanawia się:
A jeśli Elżbieta wdała się we Władka? Ten też, całymi latami rzucał się na wroga, nie czekając na posiłki, wybierał nie tego nieprzyjaciela, którego podpowiadała strategia, jakby zawołaniem rodowym Kujaw było nie “Pod wiatr!”, a “Jakoś to będzie”.
Jadwiga uczestniczyła w dyskusjach dyplomatycznych, chętnie zabierała głos. Wiemy również, że Łokietek nie miał nic przeciwko, by dysponowała królewską pieczęcią. Król liczył się z jej zdaniem – ba! nie raz sprawiał wrażenie pantoflarza:
Władek gotował się na najtrudniejszą z batalii. (…) Wiedział, że nie może na nią spojrzeć. Że nie uniesie rozczarowania w jej wzroku. (…) Stało się. Powiedział to. Wolał patrzeć na rozpacz klęczącego przed nim księcia, niż odwrócić się i zobaczyć rozczarowanie w oczach żony.
Jadwiga rozumiała świat, który ją otaczał. W mądry sposób chciała wychowywać dzieci. Gdy Elżbieta urodziła syna zamartwiała się o jej zdrowie i bezpieczeństwo, ale jednocześnie myślała:
I drugie, jeszcze ważniejsze, co trzeba jej przekazać, że kobieta po władzę musi sięgać niewidzialnie, jakby z cebra czerpała maleńką srebrną łyżeczką. Czy Elżunia to wie? Czy rozumie, że kobiecie prędzej wybaczą bezpłodność, niż otwarte chwytanie rządów?
A będąc przy Elżbiecie Łokietkównie – bardzo się cieszę, gdyż Cherezińska zapowiedziała, iż tej niezwykłej postaci, która ostatecznie stałą się jedną z najbardziej wpływowych kobiet średniowiecza, poświęci osobną powieść!
Drugą niesamowitą postacią kobiecą jest oczywiście Rikissa – Ryksa, córka Przemysła II, na której punkcie oszalał nie jeden mężczyzna. Jej niezwykła uroda jest dziś wręcz legendarna. Cherezińska poświęciła jej ponownie sporo uwagi. W powieści możemy więc prześledzić jej perypetie oraz wielkie uczucie, które łączyło ją z Henrykiem z Lipy.
Wspaniale zarysowane są również postaci męskie. Jan Luksemburski – młody jeszcze król, który wyrasta na niezwykle zręcznego dyplomatę, ale też wspomniany wcześniej Henryk z Lipy, najbogatszy i najbardziej wpływowy człowiek w Czechach. Na łamach powieści Rikissa nawiązuje zręcznie do tej sytuacji:
Oto Królestwo Czech! Podwójna królowa, dwóch książąt, zacny komtur, a rozkazy wydaje marszałek, Henryk z Lipy!
Wojenna korona to niesamowicie sprawnie napisana powieść. Z każdej strony wyłania się ogromna pasja i niezwykły warsztat pisarski. Elżbieta Cherezińska miłością do Piastów zaraziła całą Polskę. Z niecierpliwością czekamy na zwieńczenie historii Łokietka. I na powieść o Elżbiecie!
Autor: Elżbieta Cherezińska
Tytuł: Wojenna korona
Wydawca: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Data wydania: 2019
Oprawa: miękka
Ocena recenzenta: 5/6
KOMENTARZE (5)
Podziwiam sprawność warsztatową i wiedzę Piasarki. Szczególnie książki poświęcone Piastom .Zasługuje na nagrodę za zaiteresowanie czytelników historią Polski.
Ile płacą za przeczytanie 600 stron tych pretensjonalnych wypocin?
a ktoś kazał czytać pod przymusem
Cały cykl, od GRY W KOŚCI począwszy, a na PŁOMIENNEJ KORONIE skończywszy czytałam z wielkim zainteresowaniem. Książki wciągały mnie i czarowały. Uznałam je, w moim prywatnym rankingu, za te z górnej półki, książki wartościowe ze względu zarówno na formę jak i na treść. Stoją w mojej biblioteczce obok klasyki polskiej literatury tj. trylogii Sienkiewicza. Polecam każdemu, kto interesuje się literaturą historyczną, przygodową, kto ceni dobry polski język. Dawno nie czytałam tak dobrze napisanej literatury polskiej.
Uwielbiam książki Pani Cherezińskiej! Podana w nich historia staje się bliższa czytelnikowi, postaci zdają się być pozbawione marmurowej posągowości. Jedyną niedoskonałością jest to, że posiadają niestety TYLKO ok 600 stron. Czytając książki omawianej Autorki marzy się by zakończenie było jeszcze daleko przed nami. Z niecierpliwością czekałam na „Wojenną koronę”, którą aktualnie czytam. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się kolejna pozycja. Zgadzam się z opinią, że jest to literatura z górnej półki.