Bogowie starożytnych Greków i Rzymian byli ludzcy, kochali, nienawidzili i uprawiali mnóstwo seksu. A ci egipscy? Oni już zupełnie zapominali o granicach przyzwoitości. Ale tylko dla dobra sprawy!
Egipcjanie, jak już pisaliśmy w artykułach o prostytucji i o erotycznych klątwach, mieli swobodne podejście do seksu. Nic więc dziwnego, że także w ich religijnych tekstach pojawiały się niemal pornograficzne opisy rozmaitych rodzajów miłości.
Nie dajmy się jednak zwieść! Bogowie greccy i rzymscy byli rozwiąźli. Tymczasem ich egipscy kuzyni uważali się za stworzonych do wyższych celów. Oddawali się aktom miłosnym nie dla przyjemności, lecz w celach czysto użytkowych, by stworzyć, spłodzić, bądź upokorzyć adwersarza. Oto kilka przykładów.
Boska masturbacja jako początek dziejów
Herodot, opisujący Egipt w V w. p.n.e., jedno z miast nazwał Heliopolis. Nazwa ta oznacza „miasto słońca”. To właśnie tam, około 3000 r. p.n.e. kapłani opracowali jedną z funkcjonujących w Egipcie kosmogonii – prób wytłumaczenia powstania świata.
Według niej Atum – bóg utożsamiany ze słońcem – miał wyłonić się z Nu – nicości. Sam będąc istotą doskonałą rozpoczął tworzenie bóstw. Dziś znamy dwie wersje „aktu stworzenia”: Ujął dłonią swój wzwiedziony członek i wzbudził w nim rozkosz – tak zrodziły się bliźniaki Szu i Tefnut.
Według drugiej wersji Szu, bóg wiatru miał zostać wykichany, a Tefnut, bogini wilgoci, wypluta przez ich rodziciela, któremu uprzednio za małżonkę posłużyła dłoń.
Którejkolwiek wersji byśmy się nie trzymali, wychodzi na to, że pierwsi z bogów zaliczanych do heliopolitańskiej Dziewiątki (dziewięć najważniejszych bóstw Egiptu) zostali poczęci w akcie samogwałtu. Urocze. Cała reszta bogów została poczęta raczej klasycznie. To znaczy w miarę klasycznie. Szu i Tefnut byli co prawda rodzeństwem, jednak skoro nie było nikogo innego pod ręką, sami musieli spłodzić Geb i Nut. Ci zaś dali początek Ozyrysowi, jego żonie Izydzie, Setowi i jego małżonce Nefrydzie.
Co ciekawe w mitach tłumaczących stworzenie świata rzadko mowa jest o stworzeniu człowieka. Odnajdujemy ją dopiero w powstałym najpewniej później micie o Chnumie. Ten bóg-baran miał ulepić ludzi na kole garncarskim, uczynić ich genitalia sprawne i dobrze ulokowane, oraz nauczyć jak się rozmnażać.
Sztuczny członek i zombie-seks
Bracia, Set i Ozyrys, kłócili się długo o władzę. W skutek nierozstrzygalnego sporu Set zamordował brata i rozrzucił jego kawałki po świecie. Zdruzgotana małżonka Ozyrysa, Izyda rozpoczęła poszukiwania kawałków męża, aby złożyć go do kupy i w miarę możliwości spróbować spłodzić z nim kogoś, kto będzie mógł pomścić krzywdy ojca. Uzbierała więc fragmenty Ozyrysa, jednak bez części najistotniejszej dla samego aktu płodzenia.
Dla obdarzonej magiczną mocą bogini nie była to jednak żadna przeszkoda. Ów zaginiony fragment ciała stworzyła sama i przymocowała mężowi. Następnie tchnęła w niego życie i pod postacią kani, bądź też krogulca, poczęła syna. Dlaczego zrobiła to w formie ptasiej, a nie ludzkiej nie wiadomo. Możemy się tylko domyślać, że to dzięki temu owoc igraszek ptaka i zombie – Horus – przedstawiany jest jako człowiek z głową sokoła.
W taki oto sposób Ozyrys odszedł z tego świata, stał się panem krainy umarłych, a jego syn rozpoczął drogę do pomszczenia ojca. Drogę, w której wielką rolę odegrać miało boskie nasienie, które, co oczywiste, jest złote i… gadające.
Masz z kimś problem? Gwałt analny pomoże!
Gdy Horus dorósł rozpoczął batalię o odzyskanie schedy po ojcu. Rozmaite sądy bogów, pojedynki i konkursy nie dawały skutku. A były to konkurencje dość dziwaczne. W jednej z nich rywale pod postacią hipopotamów zmagali się, by pokazać kto zdoła dłużej wytrzymać pod wodą. Impas trwał jednak i trwał, aż w końcu Set postanowił wyciągnąć rękę do pojednania i zaprosił Horusa na ucztę. Miał to być jednak tylko chytry podstęp.
Kiedy Horus się upił Set dopadł go i zgwałcił. Półświadomy bóg-sokół zachował na tyle trzeźwości umysłu, że wsunął sobie dłoń między uda, wskutek czego boskie nasienie Seta nie trafiło do wnętrza ofiary, lecz na jej boską rękę. Gwałciciel tego nie spostrzegł, co miało kluczowe znaczenie dla rozwoju historii.
Horus, jak na zgwałconego boga przystało, pobiegł poskarżyć się matce. Ta, widząc nasienie na jego dłoni, czy to obrzydzona, czy rozgniewana hańbą jaka spotkała syna, obcięła mu boską rękę, cisnęła ją do jeziora, po czym stworzyła nową. Nie była to dla niej pierwszyzna – w końcu kiedyś dokooptowała mężowi sztucznego penisa. Ponadto Izyda opracowała godny bogini fortel.
Używszy wonnej maści doprowadziła syna do ejakulacji, zebrała jego nasienie i dyskretnie posmarowała nim sałatę – ulubione warzywo Seta. Ten, przed udaniem się do grona innych bogów, gdzie zamierzał opowiedzieć o tym co zrobił Horusowi skubnął sobie sałaty posmarowanej nasieniem.
W tym miejscu należy nadmienić, że dla egipskich bogów akt homoseksualny nie był niczym złym, pod warunkiem, że się owego aktu dokonywało na kimś, a nie pozwalało dokonywać na sobie. Ta druga opcja uznawana była za wielce hańbiącą i niegodną.
Udał się więc Set między innych bogów, gdzie czekał już Horus. Opowiedział, ze szczegółami jak brutalnie gwałcił swoją ofiarę. Horus jednak wszystkiemu zaprzeczył.
Co więcej, stwierdził nawet, że to on zgwałcił Seta! Na to Tot, jeden z bogów, postanowił rozwiązać sprawę raz na zawsze i wezwał boskie nasienie (tak, boska sperma poza tym, że jest złota i mówiąca reaguje jeszcze na komendy). To należące do Seta nie wyłoniło się z Horusa, lecz z jeziora, gdzie zostało wrzucone wraz z obciętą ręką boga.
Horusowa sperma wydobyła się za to z Seta i utworzyła nad jego głową aureolę, co było jednoznacznym dowodem na to, że nie kto inny, a właśnie Set został pohańbiony.
Mikstura na potencję drogą do boskości
Na ścianach egipskich świątyń przedstawiano często pewną dość charakterystyczną sylwetkę. Wyobrażała ona mężczyznę z jedną ręką, jedna nogą oraz erekcją, owiniętego w białą szatę. Był to Min, bóg płodności.
Wedle legendy Min miał być kiedyś zwykłym mężczyzną, poddanym króla Ramzesa Wielkiego. Podczas jednej z wypraw wojennych został ciężko raniony, stracił rękę oraz nogę, przez co nie mógł brać udziału w innych, licznych bataliach wojowniczego faraona.
Pewnego razu, siedząc w mieście, z którego wszyscy mężczyźni wyruszyli na wojnę, otrzymał hiobowe wieści. Armia egipska poniosła straszliwą klęskę. Faraon i wielu żołnierzy zginęli, a reszta trafiła do niewoli. Nasz dzielny Min nie spanikował. Z czosnku i cebuli przyrządził sobie starożytny odpowiednik viagry i wziął się za odbudowę populacji.
Wielkie było jego zdziwienie, kiedy pod murami miasta stanął Ramzes ze zwycięską armią a informacja o porażce okazała się nieprawdziwa. Większe chyba było zdziwienie żołnierzy i samego faraona kiedy zobaczyli swe żony (a nie upiekło się nawet królewskiej małżonce) w zaawansowanej ciąży.
Jak można było się spodziewać, tłumaczenie się patriotycznymi pobudkami niewiele dało Minowi. Został skazany na śmierć. Po wykonaniu wyroku doceniono jednak jego poświęcenie dla państwa i zaczęto czcić go jako boga płodności.
Źródła:
- D. M. Friedman, Pan niepokorny. Kulturowa historia penisa, Muza, Warszawa 2003.
- G. Hart, Mity egipskie, Prószyński i S-ka, Poznań 1999.
- Herodot, Dzieje, Czytelnik, Warszawa 2002.
- A. Krzemińska, Papirusowa pornografia, „Polityka”, nr 43/2002.
- A. Niwiński, Mity i symbole religijne starożytnego Egiptu, Iskry, Warszawa 1984.
KOMENTARZE (37)
Jak widze ze masturbacje nazywa sie samogwaltem to az mi sie smiac chce…
To jest polska, powszechnie przyjęta nazwa, po co używać obcej…?
Zanalizuj slowo „samogwalt”. Gwalt to uzycie sily celem przymuszenia kogos do stosunku seksualnego. Zgwalcenie samego siebie to taki sam oksymoron jak slony cukier, czy suche morze. Cos co jest absolutna sprzecznoscia sama w sobie.
Tak, samogwałt jest tak głupim terminem, że od razu wiadomo, iż tylko nienawidzący wszelkiej fizyczności Kościół mógł to wymyślić.
Jane, nie używasz też słowa „bielizna” odkąd produkują ją w kolorach, oraz „reklamówka” jeśli na torbie nie ma treści reklamowych?
znam wersje mitu o rozczłonkowaniu nie ozyrysa lecz horusa przez seta. Należy dodać, że przez to że penis którego w nilu babina nie znalazła jest do dziś dzień przyczyną regularnych, obfitych wylewów Nilu! Czytalem również o tym że to Set dał sperme do ulubionego jadła Horusa – sałaty, a nasienie na sądzie wyższych bogów przemówiło z brzucha Horusa. Wersji tych śmiesznych mitów jest wiele, zapewne nie dużo mniej niż ich zapisków na ścianach różnych grobowców, czy świątyń.
Hahaha nie do wiary! :D
Popełniłem kiedyś podobny artykuł. Można go przeczytać na łamach czasopisma „Nasza historia”, styczeń 2013, nr 1(2) :)
Polecam ;)
Czy „Nasza historia” nie wychodzi czasem od listopada 2013? ;>
Ha, tu mnie masz :)
Oczywista omyłka pisarska. Oczywiście chodziło mi o styczeń 2014 :)
Zawsze niewiedzę można wytłumaczyć pomyłką.
Cenzura starożytnej sztuki? Jeśli robicie coś tak żałosnego, to sobie w ogóle darujcie pisanie o takich rzeczach.
Chyba nie chcę wiedzieć, co byś przy tym robił, gdyby nie było ocenzurowane… ;D
Uwazam za smieszne ze ocenzurowano obrazek reprodukcje oryginalnego papirusu.Jak tak bedziemy mysleli to dojdziemy do konkluzji ze seks na w ogole nie jest potzrebny a przeciez caly swiat sie wokol niego kreci i to on jest podstwowa sila napedzjaca kolo historii.Moim zdaniem dajemy sie otumanic podwojnej moralnosci kosciola katolickiego. Jak mamy byc obiektywni skoro na starcie juz wartosciujemy material ?
Nic dziwnego, że Min został później bogiem skoro to jego potomkowie żyli i nawet rządzili Egiptem w następnych pokoleniach. :)
No nie rządzili, bo to syn drugiej Wielkiej Małżonki Królewskiej, Isetnofret, został następnym faraonem, a w micie jest mowa o Nefertari, pierwszej WMK.
Wybrane komentarze z naszego profilu na Fb https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne
Cezary C.: dopiero chrześcijaństwo przyniosło pruderię
Dariusz W.: A Islam i Judaizm -ortodoksje taka sama
ale fajna strona
Ciekawe ciekawostki…..tylko czy kiedyś te mity i postacie nie wymieszają się tak, ze wszystko pomyli się totalnie?
Artykuł bardzo słaby, pominięte jest wiele istotnych faktów które Egipcjanom tłumaczyły przyczynę lub pochodzenie niektórych zjawisk w otaczającym świecie. Do tego niby zabawny ton opisujący fragmenty mitów…
Artykuł fajny, ale po co ta cenzura, jeśli jest +18?
przestane jesc nieumyta salate
Slaby artykul.Widac ze autor wlaczyl autocenzure.W PRLu dzieki cenzurze wielcy pisarze byli jeszcze wiekszymi a slabi wielkimi bo ktos im te teksty grafomainskie czytal i zmuszal do myslenia a dzis „sam sobie sterem…” to i jakosc marna.Wielkim sie nigdy nie bedzie.
Szkoda bylo czasu na stwoprzenie tego artykulu i szkoda bylo czasu na czytanie. Na YTB jest film po angielsku i tym papirusie z Turynu i tam mozna sie dowiedziec co i jak bylo z tym zyciem erotycznym Egipcjan, bez falszywej wstydliwsci !
Najciekawsze w tym artykule jest cenzura pornografii sprzed tysięcy lat…Horus, Set oraz tysiące innych starożytnych bogów, na czele z Jahwe zapewne, zdychają ze śmiechu, gdy to czytają i oglądają). Na szczęście są nieśmiertelni.
P.S.
Notka o autorze – bezcenna…
u starożytnego Egipcjanina przedstawiają mężczyzn bez włosów. Do reportera linku mógłbyś do nas dotrzeć w jakiej chwili lub miejscu, o którym mówisz?
u starożytnego Egipcjanina przedstawiają mężczyzn bez włosów. Do reportera linku mógłbyś do nas dotrzeć w jakiej chwili lub miejscu albo swiatynie w calyem egipcie, o którym mówisz?
u starożytnego Egipcjanina przedstawiają mężczyzn bez włosów. Do reportera linku mógłbyś do nas dotrzeć w jakiej chwili lub miejscu albo swiatynie w calyem egipcie, o którym mówisz?wyzywam cie?
Jak zwykle spam i bajt reklamowy dla spermiarstwa.
Mam 17 lat i zachodzę w głowę, co mogą zakrywać te czarne paski. Co tam jest?
Nawet tutaj zauważyłem jest blokada na tle seksualnym Jeśli chodzi o niektóre zdjęcia.
cholera to tak serio???? aż tacy byli bezwstydni ??? kurde no chciałbym tam jawnie pobyć z tydzień z 2 walizkami viagry i 20toma gumek z naszego wieku :D :P po prostu raj dla facetów ….wchodzisz by oddać cześć Bogom a tam lala egipska wypięta czeka na ciebie :D ;P rany jak mało ludzi chodzi w tych czasach do kościołów a tam waliły tłumy :D coś pięknego :) pozdro (oczywiście to aby was rozbawić)
Wyczytałem też , że jeśli któraś Egipcjanka wróciła do domu będąc w ciąży to miała radochę , że jest płodna no masakra trochę ,ale poniekąd lepiej dla jakiegoś Egipcjanina bo w naszych czasach DNA i koniec żartów alimenty :D po prostu Egipt był jest i będzie boski pod każdym względem ! wszyscy się tam bzykali do upadłego i z każdym (choć to bardzo niezdrowo i czasami karygodnie-gdyż kazirodztwo było niestety na porządku dziennym). Ale dobra niech ktoś wynajdzie wehikuł czasu chcę tam na tydzień lecieć !!! a może i bym na stałe został o ile mieliby dobre jedzonko i napoje Bogów :D
Jesteście PRUDERYJNI bo robicie cezurę, To nie wiem po co koło tytułu jest +18 skoro i tak jest cenzura jest nie logiczne.
Jesteście PRUDERYJNI bo robicie cezurę, To nie wiem po co koło tytułu jest +18 skoro i tak jest cenzura jest to nie logiczne.
Z artykułu wynika że w Egipcie podobnie jak do dziś w Ameryce Południowej wśród meżczyzn panował kult macho. Wychowani w tym kulcie meżczyzni mogli odbywać stosunki homoseksualne, a tamtejsi kowboje także zoofilskie, ale jedynie w formie homoseksualizmu aktywnego. Natomiast homoseksualiści bierni mieli pozycje społeczną na poziomie pariasów w Indiach, bo stali na końcu drabiny społecznej daleko za kobietami , a nawet zwierzetami.
Register and take part in the drawing, [url=https://your-bonuses.life/?u=2rek60a&o=y59p896&t=com]click here[/url]