Ciekawostki Historyczne
Nowożytność

Sadza, robaki i tłuczona cegła. Cała prawda o myciu zębów w dawnej Polsce

Dziś na rynku dostępne są dziesiątki rodzajów past do zębów, szczoteczek i innych artykułów potwierdzających, że "żeby zdrowe zęby mieć, trzeba tylko chcieć". W epoce nowożytnej nie było równie łatwo, a dumni Sarmaci imali się naprawdę oryginalnych metod, by zachować piękny uśmiech.

Źródła nie pozostawiają wątpliwości, że do higieny jamy ustnej w Rzeczpospolitej przywiązywano duże znaczenie. Jakub Kazimierz Haur pisał pod koniec XVII wieku:

Piękna rzecz (…) mieć białe zęby i choćby która [dama] miała w piękności swojej Angielską twarz, gdy ma czarne zęby wszystko to szpeci piękność, stąd do tego iż z ust cuchnie, że przez to od siebie w upodobaniu obrazi.

Żeby zęby czyste mieć... trzeba tylko cegłę żreć? (fot. gotyckich cegieł ze zbiorów Muzeum w Chełmnie. Aut. Ciacho5, lic. CC ASA 3,0).

Żeby zęby czyste mieć… trzeba tylko cegłę żreć? (fot. gotyckich cegieł ze zbiorów Muzeum w Chełmnie. Aut. Ciacho5, lic. CC ASA 3,0).

Jakie były przyczyny zabrudzeń zębów zdaniem ówczesnych autorytetów? W XVII wieku Jerzy Baglini uważał, iż powodem zanieczyszczonej jamy ustnej jest niezdrowe powietrze, nadużywanie ostrych i kwaśnych potraw, a także zbyt częste korzystanie z uciech Bachusa i Wenery

Seks szkodzi zębom. Żelazny rylec pomaga

Haur doradzał na to proste i aktualne także dzisiaj rozwiązanie: czystą wodą myć zęby rano, po jedzeniu i na noc. Maciej z Miechowa zalecał płukanie ust wodą rozmarynową. Aleksy z Piemontu proponował zaś czyszczenie zębów perłami.

Jego metoda zyskała uznanie nawet w kręgach królewskich. Stosował ją chociażby król Danii i Norwegii Chrystian III. Wojciech Oczko doradzał z kolei, w celu wzmocnienia zębów, stosowanie między innymi koziego, owczego lub krowiego mleka, ale też płukanie ust wodą fiołkową, różaną, cytrynową czy pomarańczową.

Podobno takiej właśnie, ekskluzywnej szczoteczki do zębów z końskim włosiem używał Napoleon Bonaparte (Science Museum in London, lic. CC ASA 2,0).

Podobno takiej właśnie, ekskluzywnej szczoteczki do zębów z końskim włosiem używał Napoleon Bonaparte (Science Museum in London, lic. CC ASA 2,0).

W XVIII wieku podpowiadano dbanie o jamę ustną z pomocą żelaznego rylca, którym należało czyścić uzębienie. Eksperci zalecali również używanie białej soli zmieszanej z tłuczoną cegłą i sadzą. W tym samym wieku pojawiają się pierwsze wzmianki o szczoteczce do zębów. Wspomina o nich Samuel Beimller w „Medyku domowym”.

W XVI wieku botanik i lekarz Szymon Syreński w swoim herbarzu, który został wydany w 1613 roku w Krakowie szeroko przedstawił problematyką dentystyczną tamtych czasów. Jego dzieło, choć nie zawierało żadnych przełomowych teorii i w gruncie rzeczy powtarzało tradycyjny stan rzeczy, to cieszyło się dużą popularnością i było czytane nawet pod koniec XVIII wieku. Kolejny dowód, że sprawa zębów była Polakom bliska.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Odrobina ludzkiego moczu. I zęby znów będą białe!

Czasem, mimo stosowania wszystkich zabiegów zęby traciły swój blask. Co czyniono, aby znów stały się śnieżnobiałe?

Jedną z metod było wycieranie zębów skorupkami jajek lub łupinami orzechów. W XVI wieku polecano używanie palonego rogu jelenia, soli i saletry. W XVII stuleciu radzono używać utartych kamieni lub tzw. kamyków z rzeki.

Jeśli nic innego nie pomogło, zostawało wyrwać zęba... Bez znieczulenia.

Jeśli nic innego nie pomogło, zostawało wyrwać zęba… Bez znieczulenia.

Pomyli się ten, kto uzna, iż Polacy posiadali najbardziej pomysłowe sposoby na przywrócenie blasku zębom. W Hiszpanii zalecano stosowanie specjalnie przechowywanego moczu. Jeśli więc uważacie, że wasz uśmiech nie jest tak biały, jak być powinien, to śmiało możecie wypróbować jedną z podanych metod.

Na ból zęba… Mikołaj Kopernik

Czasem, mimo stosowania wszystkich zabiegów higienicznych, dzielnego sarmatę dopadał ból zęba. Lecz spokojnie, i na to mieli radę staropolscy eksperci. Szymon z Łowicza zalecał stosować ugotowany piołun, fiołki w winie lub piwie.

"Nagrzyj dziąsła i wypluj!" Tako rzecze Mikołaj Kopernik.

„Nagrzyj dziąsła i wypluj!” Tako rzecze Mikołaj Kopernik.

Także najsłynniejszy polski uczony miał swoje sposoby na problemy z bólem. Mikołaj Kopernik, który poza tym, że był astronomem, parał się także medycyną, stworzył następującą receptę przeciw na uśmierzenie dolegliwości:

Rp. pierściennika, pieprzu po 1/3 unc., nasienie seleru, kwiatu granatu, torebki żołędzia drzewa mastyksowego, przypalony róg byka, przypalonego czerwonego korala, po pół dr., kwiatów róży, 1 dr., ałunu cukru po pół dr., z nich powstanie delikatny proszek, aby alkohol, który potem z czystym miodem zostanie dolany stał podobny do mazidła, lecz przedtem trzeba dobrze oczyścić miód z jego zanieczyszczeń, wtedy nagrzyj dziąsła i wypluj.

Robaki w zębach

Co według ludzi w okresie staropolskim wywoływało choroby zębów? Do XIX wieku panowało powszechnie przekonanie, że winne wszystkiemu są… robaki, które zagnieżdżają się w jamie ustnej. Franciszek Mymer w taki rymowany sposób pisał o tym problemie w 1532 roku, w swym dziele „Dobre zdrowia rządzenie”:

Masz-li rymę i ból głowy,
Ciekące oczy i zbity,
Pełny brzuch, ząb robaczywy,
Nie masz nawiedzić do łaźni.

Autorzy medycznych zielników zalecali różnorakie sposoby na pozbycie się robaków. Szymon z Łowicza zalecał następującą metodę:

Kiedy komu Robacy w zębiech, tedy weź siemienia konopnego uwarz je w nowym garcu aż się pocznie łuszczyć i kamieni w nie włóż dziewięć rozpalonych. Tedy się nad parą oną nachylisz. Tedy robacy wypadną, rzecz jawna jest.

W XVI wieku pojawiały się także inne pomysły na wyjaśnienie przyczyn bólu zębów. Wojciech Oczko uważał, iż powoduje go szkorbuk dziąseł doprowadzający do zapsowania ust.

"Wieśniak u dentysty" na XVII-wiecznym obrazie.

„Wieśniak u dentysty” na XVII-wiecznym obrazie.

I na to niechybnie powstały dziesiątki sposobów leczniczych. Jedne były bardziej, inne mniej skuteczne. Warto jednak pamiętać, że nasi przodkowie byli gotowi zrobić naprawdę wiele, by posiadać piękny uśmiech.

Źródła:

  1. M. Waracki, Dentystyka w Rzeczypospolitej XVI-XVIII wieku w świetle zielników i poradników medycznych [w] Wśród córek Eskulapa. Szkice z dziejów medycyny i higieny w Rzeczypospolitej XVI-XVIII wieku, Warszawa 2009.
  2. M. Jesionowski, Historia stomatologii polskiej, Warszawa 1971.
  3. E. Bałczewska, J. Marat, Problem higieny jamy ustnej wczoraj i dziś [w] „Nowa Stomatologia”, 4/2001.

Zobacz również

Starożytność

Zębowe robaki, nadmiar współżycia i czarny omen, czyli trudne początki stomatologii

Zęby bolą ludzi od zawsze i od zawsze ludzie starają się ten ból zwalczać. Pytanie tylko, czy stosowana metoda zadziała, czy jedynie zwiększy cierpienie, a...

4 listopada 2020 | Autorzy: Michał Procner

Starożytność

Jak myli zęby starożytni Rzymianie?

Wiemy, że obywatele Imperium Romanum dbali o czystość - z wizyt w publicznych łaźniach uczynili wszak ulubioną rozrywkę. Nie powinno dziwić, że szczególną wagę przykładali do higieny...

29 lutego 2016 | Autorzy: Adam Gaafar

Starożytność

Przypalanie kwasem i wąchanie podpaski. Niezawodne sposoby na złamane serce

Miłość może być jak choroba. Dosłownie. Przez stulecia lekarze dwoili się i troili, aby pomóc jej ofiarom. Przypalanie rozżarzonym do białości żelazem, upuszczanie krwi, przystawianie...

30 grudnia 2014 | Autorzy: Łukasz Sikora

Nowożytność

Historyczna szkoła rodzenia. Osobliwe porady sprzed czterystu lat

Jeśli jesteś w ciąży, nie mogłaś trafić w lepsze miejsce. Mamy dla Ciebie doskonałe sugestie jak przygotować się do porodu. Przyda Ci się szczotka, gęsi...

26 października 2014 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Nowożytność

Na ile zajęcy było stać golibrodę? Ceny i pensje w renesansowej Polsce

Zagadnienia monetarne XVI wieku mogą przyprawić o ból głowy. Autorzy książek historycznych nonszalancko podają kwoty w dukatach, florenach, talarach, skudach czy złotych. I chyba żadnemu nie...

13 września 2014 | Autorzy: Kamil Janicki

Nowożytność

Król Anglii wynalazł lekarstwo na dżumę?! Medycyna na dworach nowożytnej Europy

Najlepsze jedzenie, najdostojniejsi goście, czujne straże, najwspanialsze szaty, a w razie potrzeby... najlepsi medycy na zawołanie. Wszystko brzmi doskonale. Jest tylko jeden drobny szczegół. Szesnastowieczni...

17 sierpnia 2014 | Autorzy: Magdalena Makówka

KOMENTARZE (11)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Helmut

Kopernik jak wiadomo był Niemcem, a tu jest dowód:

http://de.wikipedia.org/wiki/Nikolaus_Kopernikus

    Nasz publicysta | Aleksandra Zaprutko-Janicka

    Co za bajania! Kopernik była kobietą! :)

      Funio

      Wszystko wskazuje, że Kopernik był/a istotnie niemieckiego pochodzenia. Nawet Norman Davies, którego o antypolonizm posądzic raczej nie można, potwierdził to w swej ,,Europie”.

        Helmut

        Oczywiście, że był Niemcem.

        Karol Wojtyła też.

        A Szopen i Skłodowska Francuzami.

        Mickiewicz był Litwinem.

        Lem i Tuwim byli Żydami.

        I tak dalej.

        Polacy tylko w Jedwabnym mieszkają.

    Blasius

    A wiesz, ze wspólnik Patka (tego od zegarków), nijaki Czapek był Czechem? Czechem był ale mieszkał i miał zakład w Warszawie. Czechem był ale wspierał polskie ruchy niepodległościowe pod zaborami. Był Czechem ale stokroć bardziej polskim niż 80% obecnych antypolaków walących z rozkoszą kupę we własne gniazdo mówiąc, że to postęp, nowoczesność, demokracja, obywatelskość i europejskość. Na szczęście jest tego mniej niż reszty i jakieś nadzieje dla Polski jeszcze są.

Anonim

Nazwisko może i nie polskie, ale mógł być też np. Flamandem, Holendrem itp. Dawniej silne przywiązanie do narodowych korzeni cechowało co najwyżej chłopów bo to było społeczeństwo mocno osadzone w swoim otoczeniu i tylko w nim. Co do Kopernika – był polskim obywatelem, poddanym polskiego króla, za Polskę walczył z Krzyżakami. Można powiedzieć, że miał polski paszport więc był Polakiem. Mało tego: korzystając z panującej w Polsce tolerancji dokonał odkryć astronomicznych i nie bał się o tym powiedzieć i nikt za to nie wtrącił go do lochu co w tych czasach nie było nie możliwe.

    Wojciech Wróbel

    Nie do końca się zgodzę, ale mogę się mylić. Zdaje się, że to właśnie w warstwie chłopskiej najpóźniej wykształciła się świadomość narodowa. W ogóle ciężko mówić o pojęciu „naród” w tamtych czasach.

    Torunia Kopernik bronił przed krzyżakami, więc był po polskiej stronie. ale to też niczego nie przesądza, bo np. pod Grunwaldem po stronie zakonu walczyła masa polskiego rycerstwa.

    Podział narodowy nie istniał. Istniał za to podział feudalny. Walczyłeś po tej stronie po której opowiedział się twój suzeren.

    Śmiało więc założyłbym, że powinno się takiego Kopernika traktować w następujący sposób: jeśli był poddanym polskiego króla to, oczywiście upraszczając, mówmy o nim jako o Polaku. Etnos w feudalnej Europie nie grał zbyt wielkiej roli.

      Gość

      Kopernik bronił Olsztyna przed Krzyżakami, nie Torunia.

ad

nie no art był o zębach a nie o Koperniku wiec… co do robaków w zębach to to wcale nie jest tak głupi pomysł jak by mogło się wydawać, wystarczy ze zapytacie kogoś kto pracował w „lekarzach bez granic”, w skrajnie biednych rejonach nadal można zaobserwować robaczki żyjące sobie w szczęce i pozostałościach po zębach wiec myślę ze w czasach powyzej opisywanych tak mogl wyglądać standardowy stan uzębienia:) lub jeśli lubicie mocne wrażenia to wpiszcie kombinacje slow robak i ząb w googlu po angielsku, pozdrawiam smacznego:)

Anonim

Ta sadza z solą nie jest taka głupia ;)

joka

a w ogóle Kopernik była kobietą

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.