Ciekawostki Historyczne
XIX wiek

Zapomniane królowe

Europejskie władczynie zwykle żyły w cieniu mężów. A przecież przyczyniły się do ogromnych zmian w swoich krajach i na mapie naszego kontynentu!

Choć królowe i wielkie księżne pławiły się w luksusach, ich życie rzadko bywało bajkowe. Przede wszystkim dlatego, że ich małżeństwa były zawierane bez miłości, ze względów dynastycznych. Celem tych kobiet było wypełnianie obowiązków wobec swojej ojczyzny i przybranego kraju. Czyniły z zaangażowaniem i poświęceniem.

Para nie do pary

Wielka księżna Maria Pawłowna panowała w Weimarze – stolicy wielkiego księstwa Saksonii-Weimar-Eisenach. To małe państewko słynęło z kultury i sztuki. Właśnie tam osiedlili się Johann Wolfgang Goethe i Friedrich Schiller. Teatr miejski wystawiał ambitne sztuki, a w pobliskiej Jenie znajdował się słynny uniwersytet.

Maria Pawłowna była córka Pawła I i wnuczką Katarzyny II, co czyniło ją łakomym kąskiem na europejskim rynku matrymonialnym. W 1800 roku ojciec wybrał jej męża – księcia Karola Fryderyka, następcę tronu Saksonii-Weimar-Eisenach. W 1804 roku odbył się ślub pary. Małżonkowie wyjechali do Weimaru. Ich związek nie był szczęśliwy – m.in. z powodu intelektualnego niedopasowania partnerów. Jak wspominała Olga, bratanica Marii, książę był „małym śmiesznym człowieczkiem bez przerwy opowiadającym zabawne historyjki”. Również Adam Czartoryski uważał, iż Karol Fryderyk nie był wart swojej żony.

Maria Pawłowna Romanowa fot.Richard Lauchert/domena publiczna

Maria Pawłowna Romanowa

W przeciwieństwie do męża Maria Pawłowna była osobą oczytaną, o szerokich horyzontach, ciekawą świata. Chętnie i często muzykowała. W Weimarze zaprzyjaźniła się z Goethem, który co tydzień bywał u niej na herbatce.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Matka kredytów hipotecznych

Maria Pawłowna pogodziła się z wadami męża. Poświęciła się wychowaniu dzieci. W pierwszych latach życia w nowej ojczyźnie jedynie wspierała swoją teściową w jej akcjach charytatywnych i uzupełniała wykształcenie na wykładach profesorów z Jeny. Po 1815 roku, kiedy księstwo z trudem podnosiło się po wojnach napoleońskich, Maria rozpoczęła samodzielną działalność, wykorzystując do tego środki z ogromnego posagu (jego wysokość stanowiła kilka rocznych budżetów Saksonii-Weimar-Eisenach).

Wielu obywateli było wówczas bez dachu nad głową. Wielka księżna jako pierwsza w Europie wymyśliła rozwiązanie, które obecnie określilibyśmy mianem kredytu hipotecznego. Otóż finansowała niskooprocentowane pożyczki pod zastaw budowanych nieruchomości. Poza tym otwierała spółdzielnie pracy i zatrudniała tam wojenne wdowy, by mogły zapewnić byt swoim osieroconym dzieciom.

W 1828 roku książę Karol Fryderyk wstąpił na tron po śmierci swojego ojca, ale nie potrafił sprostać obowiązkom władcy. Stery przejęła jego żona. Już od 6.00 rano Maria Pawłowna siedziała przy biurku i czytała dokumenty urzędowe, a po śniadaniu przyjmowała ministrów. Nie zaniedbywała też działalności charytatywnej: zwiększyła liczbę miejsc w sierocińcu założonym przez swoich poprzedników, założyła szkoły rzemieślnicze dla kobiet oraz Kobiece Towarzystwo Charytatywne, gromadzące środki m. in. rzecz oddziałów położniczych. Otworzyła pierwszą w Weimarze bibliotekę publiczną. Nic dziwnego, że aż do śmierci w 1859 roku była powszechnie uwielbiana i nazywana „matką narodu”.

Czytaj też: Noce poślubne francuskich władców

Królowa miłosierdzia

Olga była żoną króla Grecji Jerzego I, panującego w latach 1863–1913. Co niezwykłe, ich małżeństwo zostało zawarte z miłości. Grecki władca spotkał zaledwie 15-letnią Olgę podczas wizyty w Petersburgu i zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Z wzajemnością – rok później odbył się ślub pary. W ciągu 20 lat małżonkom urodziło się 8 dzieci.

W odróżnieniu od wielkiej księżnej Marii Pawłowny, która faktycznie rządziła swoim przybranym krajem, Olga nie mieszała się do polityki. Grecja była wtedy państwem dosyć ubogim, więc królowa zaangażowała się w działalność charytatywną, na którą przeznaczyła część własnego posagu. Szczególnie bliskie jej sercu były sprawy osieroconych dzieci.

Olga z matką, braćmi i narzeczonym kilka miesięcy przed ślubemfot.domena publiczna

Olga z matką, braćmi i narzeczonym kilka miesięcy przed ślubem

Olga kontynuowała prowadzenie sierocińca założonego przez jej poprzedniczkę i otworzyła szkołę dla dziewcząt. Fundowała przedszkola dla biednych dzieci, sanatorium dla gruźlików i placówki dla nieuleczalnie chorych (coś w rodzaju współczesnych hospicjów). Wspólnie z innymi damami z ateńskiej socjety finansowała i prowadziła tanie kuchnie. Jako że zawód pielęgniarki nie był w Grecji znany, sprowadziła do kraju siostry miłosierdzia z Wielkiej Brytanii, które wyszkoliły swoje greckie koleżanki.

Niestety życie rodzinne Olgi nie było w pełni szczęśliwe. Okazało się, że Jerzy I jest bardzo kochliwym mężczyzną. Zdradzał żonę z wieloma kobietami. Zmieniał się także stosunek poddanych do królowej. Wprawdzie Grecy darzyli ją uznaniem i szacunkiem, ale naród ten był znany z gwałtowności swoich nastrojów. Po 1917 roku grecka rodziną królewska dwukrotnie opuszczała Grecję i udawała na wygnanie. Owdowiała Olga zmarła we Włoszech w 1926 roku. Po dziesięciu latach jej prochy wróciły do Grecji.

Czytaj też: Dla tej Polki przyszły car zrezygnował z korony. Historia Joanny Grudzińskiej

Urodzona do rządzenia

Gdy w 1893 roku 17-letnia księżniczka Maria Edynburska, wnuczka królowej Wiktorii, wychodziła za mąż za Ferdynanda, następcę tronu Rumunii, nikt nie podejrzewał, że po latach zostanie ona najbardziej wpływową osobą w kraju. Podczas I wojny światowej poprowadziła swój naród do walki. Na paryskiej konferencji pokojowej w 1919 roku była jedyną kobietą uczestniczącą w obradach.

Przez pierwszych 10 lat życia w Bukareszcie Maria czuła się nieszczęśliwa. Tęskniła za Anglią. Na dodatek mąż ją zdradzał. Odpłaciła mu się tym samym i nawet urodziła córkę, której ojcem był inny mężczyzna. Choć swoim zachowaniem wywołała kilka skandali, król Karol I dostrzegł w niej wielki potencjał. Po pierwsze, łatwo zjednywała sobie ludzi i cieszyła się popularnością, po drugie, zawsze wiedziała, czego chce. Po trzecie, król przewidywał, że po wstąpieniu na tron Ferdynanda to Maria będzie podejmowała większość decyzji, bo jej mąż był człowiekiem chwiejnym i niezdecydowanym. Zaczęto więc ją wprowadzać w tajniki polityki.

Czytaj też: Alkoholicy, narkomani i jedzenioholicy na tronie. Nałogi w rodzinach królewskich

Jak zdobyć 10 milionów poddanych?

Po wybuchu I wojny światowej Rumunia zachowała neutralność, bo wywodzący się z rodu Hohenzollernów Karol I nie zamierzał walczyć przeciwko Niemcom. Król zmarł jednak 10 października 1914 roku. Na tron wstąpił Ferdynand. Wówczas Maria zaczęła przekonywać męża, by ich kraj opowiedział się po stronie Anglii, Francji i Rosji. Ferdynand poddał się dopiero w sierpniu 1916 roku. Oznaczało to walkę z Niemcami, Austro-Węgrami, Turcją i Bułgarią.

Maria Koburg, królowa Rumuniifot.George Grantham Bain/domena publiczna

Maria Koburg, królowa Rumunii

Wkrótce rumuńska armia została praktycznie zniszczona. Maria widziała, że Ferdynand chciał się poddać. Nie pozwoliła na to, tym bardziej że Rumuni popierali sierpniowy wybór monarchy. Podtrzymywała męża na duchu i jednocześnie podejmowała najważniejsze decyzje, m.in. kazała zniszczyć sprzęt na rumuńskich polach naftowych, by nie trafił w ręce wroga. W grudniu 1916 roku wraz z tysiącami mieszkańców Bukaresztu uciekła do Jassy. Tam odwiedzała szpitale i fundowała pomoc dla rannych.

Gdy 11 listopada 1918 roku podpisano zawieszenie broni, Maria i jej mąż wrócili do Bukaresztu. Aby podkreślić rolę swojej żony w tej wojnie, Ferdynand poprosił ją, by wraz z nim jechała na czele kolumny wojsk rumuńskich i sprzymierzonych. W styczniu 1919 roku udała się do Paryża na konferencję pokojową. Obecni tam David Lloyd-George, Woodrow Wilson i Georges Clemenceau niechętnie negocjowali z kobietą. Maria nie przejęła się tym i dopięła swego – Rumunia pozyskała m. in. Besarabię i Bukowinę, Siedmiogród oraz część Dobrudży. Do Francji Maria wyjechała, mając 8 milionów poddanych. Wróciła jako władczyni aż 18 milionów. Był to wielki triumf królowej.

Źródła:

  1. Gelardi J., Born to Rule: Five Reigning Consorts, Granddaughters of Queen Victoria. London 2005
  2. Gelardi J., Niezwykłe kobiety Romanowów. Warszawa 2012
  3. Wiernicka V., Sekrety rosyjskich carów. Łódź 2018
  4. Данилова А., Пять принцесс. Дочери императора Павла I. Москва 2001

Zobacz również

Nowożytność

Koronacje w Wielkiej Brytanii

6 maja odbędzie się koronacja Karola III i jego żony Kamili. Będzie ona połączeniem tradycji i nowoczesności. I przypomnieniem dziejów brytyjskiej monarchii.

6 maja 2023 | Autorzy: Violetta Wiernicka

Średniowiecze

Król – zawód wysokiego ryzyka

Władza, pieniądze, zaszczyty oraz... śmiertelni wrogowie. Gdyby król chciał wykupić polisę na życie, składka byłaby wysoka. Nawet płeć nie robiła tutaj różnicy.

21 września 2022 | Autorzy: Herbert Gnaś

XIX wiek

Królowa Wiktoria i jej służący

Królowa Wiktoria ostro potępiała tych, którzy łamali zasady moralności. Mimo to sama po śmierci męża miała wdać się w romans ze swoim służącym – Johnem...

5 czerwca 2022 | Autorzy: Violetta Wiernicka

Średniowiecze

Wesele Jadwigi Jagiellonki w Landshut

500 lat temu polska królewna poślubiła bawarskiego księcia. Ich bajkowe wesele świętuje się do dziś, choć parze młodej nie było pisane żyć długo i szczęśliwie.

17 marca 2022 | Autorzy: Agnieszka Bukowczan-Rzeszut

XIX wiek

Jak pies z kotem? Teściowe próbujące ujarzmić synowe. Synowe buntujące się przeciw teściowym

Odwieczny konflikt pomiędzy teściowymi i synowymi nie ominął także najpotężniejszych rodzin świata. I jeśli w przypadku szeregowych obywateli te niesnaski wpływają tylko na komfort życia...

19 sierpnia 2021 | Autorzy: Violetta Wiernicka

XIX wiek

Alkoholicy, narkomani i jedzenioholicy na tronie. Nałogi w rodzinach królewskich

W przypadku zwykłych śmiertelników palenie lub alkoholizm sprawiają problemy tylko im samym lub ich rodzinom. Kiedy jednak uzależnienie dopada władcę, ma ono wpływ na teraźniejszość...

8 lutego 2021 | Autorzy: Violetta Wiernicka

KOMENTARZE (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

.

bardzo ciekawy jest zwrot 'była córka’, czy to znaczy, że ojciec się jej wyrzekł, a może ona wypowiedziała ojcu jego rodzicielstwo? pewnie jest to jakoś uregulowane w prawie

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.